Sephora, Concealer Kit (paleta czterech korektorów)

poniewaz u mnie w miescie Sephory niet, wiec najpierw obejrzalam sobie je dojkladnie w Katwoicach, ale nie kupilam. dopiero Warszawka mnie zachecila ;)
i jestem zadowolona.
35 zl za 4 wydajne, dobrze kryjace korektory ;)
ladnie sie stapiaja, sa bardzo praktyczne- ja i ze 3 na raz jestem w stanie uzyc(cos rozswietlic,pryszczyki na zielono, krostki na brazowo ;))
zarazilam nimi nawet moja kumpele.
nawet maly pedzelek jest przydatny, choc wole palcem ;)
chyba je jeszcze kupie, o ile w ogole mnie sie kiedys skoncza ;D

Polecam ten zestaw korektorków każdemu dla zamaskowania zaczerwień, naczynek i różnych plamek na buźce.

Doskonały dobór odcieni na wszelkie niedoskonałości. Dobra konsystencja, świetne krycie. Po nałożeniu pudru - rewelacja! Wogóle nie widać, że został użyty korektor!

Pędzelek może ciut nieporęczny ze względu na króciutki uchwyt, ale dzięki temu mieści się w estetycznym pudełeczku. Poza tym bardzo dobrze spisuje się jako aplikator.

Używam tego kosmetyku od miesiąca i ubytek korektora jest naprawdę znikomy.

Sądzę, że nie przepłaciłam przy jego zakupie.

Nie rozumiem recenzji poprzedniczki ..po pierwsze to nie jest korektor pod oczy...
No ale to ma być moja recenzja :-)
Zacznę od pędzelka -rzeczywiście zaskakująco dobry i długość mi nie przeszkadza.
Kolorki bardzo mi pasują, świetny pomysł z tym różowym- jest pierwszym który radzi sobie z moją brązową plamą nad brwią (sama sobie zmalowałam opalając się po Dianie :( ), reszta kolorków też się przydaje, dwa beże można mieszać ze sobą w razie czego żeby przyciemnić czy rozjaśnić odcień, zielony dobrze sobie radzi z zaczerwienieniami, naczynkami itp.
Dosyć trwałe, nie wysuszają skóry, wydajne. Dobrze kryją i stapiają się ze skórą. No i za tą cenę -polecam

Oto kolejny impulsywny zakup, dla którego usiłuję od miesiecy znaleźć jakieś zastosowania :)

Pomysł jest dobry, kilka kolorów korektora w 1, z wykonaniem już nieco gorzej.
Konsystencja jest w porządku do korygowania punktowych zmian (plamki, pryszcze, blizny), nie za rzadka, kremowa, bardzo dobrze przylegająca do skóry, matowa, porządnie kryje. Pod oczy jednak nie nadaje się żaden z nich i to zarówno ze względu na kolor, jak i na gęstą, cięzką konsystencję, która podkreslilaby wszelkie zmarszczki.
Po przypudrowaniu korektor faktycznie znika. Pędzelek jest zaskakujaco dobry, choć oczywiście rączka znacznie za krótka.

Ale... hm, z ręką na sercu, kto uzywa tylu kolorów korektora na co dzień?? A nawet i od święta?... Mnie przydają się tylko czasami, w makijażach do zdjęć, które robię w znajomej Agencji (takie hobby ;) ), sama na sobie generalnie nie używam - bo i który mam gdzie połozyć?.. Zaczerwienień specjalnych nie mam, więc zielony odpada, jest z resztą nieco za mało zielony, za jasny, na skórze wygląda po prostu biało-szaro. Podobnie liliowy (choć tu kolor jest bardziej udany), trudno znaleźć dla niego dobre zastosowanie, bo przypadłość p.t."szara cera" dotyczy generalnie dużych areałów, nie punkcików na skórze. Jaśniejszy beżowy jest dla mnie ciut za ciemny, o ciemniejszym nie ma co mówić.

Nie wiem, co myslałam sobie przy zakupie, prawdopodobnie miałam zamiar posługiwać się tym jeno "w pracy", bo na siebie po prostu nie zużyję tego nigdy (jest cholernie wydajne).