Vichy, Flexilift Teint (Podkład wygładzający zmarszczki)

Zakupila go moja siostra poniewaz jest posiadaczka cery suchej .I jest baardzo zadowolona z tego podkladu prawie nie widoczny na buzi ja raczej ten podklad nazwalabym kremem koloryzujacym.Nie wiem jak jest z kryciem bo moja siostra ma bezproblemowa cere .
Sprobowalam sama ten podklad ale dla cer mieszanych lub tlustych wogole sie nie nadaje poniewaz twarz mi sie po nim swieci niezmiernie a szkoda ,bo uwielbiam lekkie podklady .

Używam tego produktu od:22. 6.2005
Ilość zużytych opakowań:1

cale szczescie ze to byly tylko probki.ten podklad to koszmar.kolorek i konsystencja ladne(odcien-sand) ale na twarzy trrrrrrragedia:(jakis tlusty-po nalozeniu swiecilam sie jak nie powiem co:/ !!! i tak juz zostalo.poratowalam sie pudrem w kamieniu ktorego i tak uzywam zawsze na podklad by ukryc rozszerzone pory-ale nie pomoglo! podkreslil wszystkie pory,niedoskonalosci,ba-nawet zmarszczki ktorych myslalam ze mam naprawde nieliczne-w koncu w tym wieku....twarz wygladala dobre 10 lat starzej.po prostu koszmar.no i swiecenie-jakbym nasmarowala sie oliwa!odradzam.chyba ze ktos ma sucha skore to moze sie sprawdzi??on sam w sobie jest jakis tak tluusty bleah!

Zużyłam juz 3 buteleczki-kolor 25-nude-rewelacyjny-bardzo ładnie kryje niedoskonałosci,wygladza zmarszczki mimiczne pod oczami,kolor stapia sie fajnie ze skóra.Mało tego...Wyleczył mi twarz z zaskórników-tak jak obiecuje producent,skóra swobodnie oddycha,nie jest podrażniona.Troche biedniutka gama kolorystyczna-dla Polek tylko 2 odcienie-ale mimo to polecam.

Miałam wątpliwości czy dać 4 czy 5 * ale jednak nie trafilam do tej pory na tak dobry podkład.
Jest swietny do suchej skory - aja mam taka. nawilza slicznie wygladza cere, poprawia owal twarzy... Dobrze sie naklada. Chyba zaden podklad do tej pory nie laczyl w sobie tylu cech. Nie oceniam tylko tego czy kryje czy nie kryje - bo sama mam raczej bezproblemowa cere.

Naprawdę dobrze spełnia swoje zadanie, wygładza skórę, nie włazi w zmarszczki i ich nie podkreśla, jest lekki, nie widać go na twarzy. Jest też bardzo wydajny.
Mały minus to odcienie- dla mnie tylko opal zimą i nude latem, pozostałe dwa kolory są dla mulatek chyba.

Ale wstrętny oszust z tego podkładu - najpierw mnie urzekł, ładnie się rozprowadził, kolor "opale" cudownie pasuje mi do karnacji, przykrył, co trzeba, lekko zmatowił. To na wstępie. A potem, jak już zaczęłam rozważać jego zakup, zwarzył się w połowie dnia, zaczął "podchodzić" sebum, buzia się świeciła. Najgorsze jest to, że zanieczyścił mi cerę, mimo że skład wydaje się bezpieczny... Tak więc dorobiłam się na nim pryszczy i ze złością go żegnam...

A ja daje 5 gwiazdek! Może nie matuje drastycznie i nie kryje, ale przez to nie wysusza skóry, nie tworzy efektu maski na twarzy i co dla mnie najważniejsze - moge nakładać go pod oczy i nie uwidoczniaja sie zmarszczki, a nawet staja się mniej widoczne, jestem bardzo zadowolona. Ujednolica koloryt skóry. Jest wydajny. Nie zatyka porów, dobry dla alergików.

Mam go od ponad miesiąca. W butelce nie widać że go używałam. Starczy mi na bardzo długo. Mam cerę mieszaną i to klasycznie :D suchą wszędzie tylko nie na nosie i czole przed nałożeniem podkładu kremuję dokładnie twarz, poczekam chwilę i nakładam podkład. Trzeba pamiętać aby dość szybko go rozsmarować na twarzy. Cera robi się jednolita i bardzo ładnie nawilzona. Nie kupię innego!!!!!!

hej.kupialam podklad VICHY niedawno lecz wczesniej zuzylam trzy probki, ktroe starczyly mi na 7dni, czyli wedlg mnie jest wydajny. mam kolor 25, dla mnie jest idealny o pol tonu jasniejszy od szyjki :)). zmarszczek drobnych w zandym wypadku nie uwidacznia, nigdzie sie nie gromdzi. powinien rozswietlac i robi to delikatnie z tym ze ja zawsze przypudruje go transparentnym pudrem i na twarzy trzyma sie przez 8 godzin, spokojnie.nie maskuje niedoskonalosci ale mnie akurat na tym nie zalezy.
mam raczej przesuszona skore, wiec nie pale sie do uzywania podkladu matujacego bo w moim przypadku uwidacznial drobne zmarszczki pod oczami i jeszcze bardziej wysuszaja mi buzke (Max Factor, Lasting Performance Make-Up) .

Opakowanie z pompka, kolory tez o dziwo ludzkie - do tej pory firma Vichy uwazala, ze Polki to wylacznie mulatki a tu prosze - najjasniejszy odcien jest nawet jasniejszy od mojego DP "Limpide"!
Poniewaz moja buzia sie ostatnio bardzo przesuszyla - wolalam go od bardzo matujacego Chanela, dobrze kryje, nie zawiera zadnych zapychaczy, nic mi po nim nie wyskakuje, dosc dobrze matuje - przysypany sypkim pudrem dziala caly dzien. Zawiera niestety kiepskie filtry (ethylhexyl methoxycinnamate, podobno SPF 20)- lepiej gdyby ich nie mial, moglabym go stosowac na krem z wysokim filtrem bez obaw zrujnowania ochrony przeciwslonecznej. W moje pory nie wchodzi, zmarszczek jeszcze nie mam :) a w tych przy usmiechu sie nie zbieral. Mam dobrze nawilzona skore, kremy z filtrem tez do suchawych raczej nie naleza, ale ten podklad jednak troche sciaga skore.
Jak zwykle, podklad raczej dla cery bez wiekszych problemow - czyli ostatnio mojej (hurrra!).
Zaobserwowalam dziwna rzecz - o wiele lepiej wyglada w sztucznym swietle, niz w dziennym - moze bedzie dobry dla pan, pracujacych w biurze z jarzeniowkami?

UPDATE: Zrobilam dzis test polowkowy - na polowie buzi Vichy na polowie DP. ROZNICY NIE WIDAC, wiec po co przeplacac? ;)
Nie wiem niestety jak sie bedzie zachowywal kiedy bedzie bardzo goraco, DP byl bardzo dobry na lato ( jesli juz go nakladalam na krem z filtrem spf 60 :) )ze swoja cienka, wodnista konsystencja. Ten jest "grubszy".

Używam tego kosmetyku od ponad tydzien, jakos nie wierze w zapewnienia producenta, ze po miesiacu jego uzywania, moze ten podklad wyprostowac zmarszczki / ilość zużytych opakowań: duza probka odcienia 15 i 25 nude, bardzo jasnych. Niestety, zeby znalezc swoj kolor musialabym nabyc 2 opakowania i mieszac kolory. A na tyle mi sie nie spodobal :(
Moze na wczesna wiosne zakupie nr 25, o ton ciemniejszy od "Limpide".
Cena moim zdaniem za wysoka - zasluguje najwyzej na 50 PLN