Estee Lauder, Aeromatte Ultralucent Pressed Powder (Puder prasowany)

Jestem sama sobie winna bo kupilam ten puder zachecona przez pania w Sephorze, ktora stwierdzila, ze Shiseido (ten trojkolorowy) jest nie dla mnie. Niestety takiego bubla juz dawno nie mialam. Tworzy maske choc w ogole nie matowi. No moze na chwile ale to troche za krotko jak na taka cene. Nigdy wiecej!

Żeby nie było wątpliwości - to nie jest zły puder. Ale jest przeciętny, bardzo przeciętny zważywszy jego cenę i obietnice producenta. Mogłabym sie podpisać pod wszystkim co napisała Neuilly. Mnie też uwiódł w perfumerii, długo deliberowałam, bo w zasadzie nie lubię sprasowanych pudrów (wyjątek - pryzmy Givenchy i Diorlight). W perfumerii prezentował się cudnie, jasny, ultralekki. Miał jeszcze dobrze matować - ideał, pomyślałam że będzie świetny na ciepłe dni, do zmatowienia blokera. No i mam od jakiegoś czasu - jestem bardzo rozczarowana. Puder jest taki sobie - niby lekki ale na skórze rozprowadza się jakąś zbyt grubą jak na moje oko warstwą (nakładany pędzlem). Puszek dołączony do pudru jest do bani. Puder nie ma zbyt dużych wartości kryjących, czego nie mam mu zresztą za złe, za to matuje raczej nędznie, efektu rozświetlenia nie ma wcale. Ściąga skórę. Po prostu na skórze nie wygląda dobrze. Jest jak dla mnie zbyt widoczny. Mam też wrażenie że zmienia kolor na skórze. Kolor najjaśniejszy W1 jest jasny - nadaje się dla jasnoskórych co jest miłym rozczarowaniem u Estee Lauder, której kolory dostępne u nas są raczej dla bladolicych zakazane. Jasny ale czy transparentny? Mam wrażenie że jakiś kolor tam ma i lekko tę skórę zabarwia. Naprawdę się zawiodłam, a wielkie nadzieje w nim pokładałam!
Pudru jest dużo (co dla mnie teraz wcale nie jest zaletą), ładna puderniczka z dużym lusterkiem. Ale co z tego, skoro produkt mierny?

Jestem rozczarowana . Przyznam szczerze - może wynika to z faktu , że od ponad dwóch lat nie używałam w ogóle prasowanych pudrów . Zarówno w pracy jak i w domu używam sypkich lub kulek . Diabeł mnie skusił - jak zwykle . Puder jak na cenę 145 zł jest dla mnie aż za bardzo przeciętny . Używany przeze mnie odcień 1W transparent matuje delikatnie , po jego zastosowaniu skóra jest jedwabiście gładka w dotyku i ... nawet przy zastosowaniu minimalnej ilości trochę ściągnięta :/ , nakładany gąbeczką pozostawia delikatne mączne jasne smugi :/ , stosowany nawet w niewielkiej ilości jak na moje oko jest zbyt widoczny :/ . Nie jestem przyzwyczajona jednak do prasowanych pudrów . Wolę taszczyć ze sobą sypki lub kulki nawet wieczorową porą :/ Puder zapewnia twarzy przeciętny , zwykły , mizerny efekt . Uważam , że producent nie spełnił obietnic - nie opisałabym tego pudru jako ultrarozświetlającego . Nie zakupię go ponownie . Oszukało mnie znowu światło w perfumerii , w której puder wyglądał aksamitnie i delikatniej :/ . Cena w stosunku do jakości za bardzo wygórowana . Jedyny plus to kasetka z dużym , płaskim lustrem całość zamykana na ukryty magnes . Dobre rozwiązanie , mogę otworzyć pudernicę trzymając ją w jednej dłoni . Dołączona do pudru gąbeczka jest dużym nieporozumieniem , równie dobrze można było dołączyć do pudru centymetr cienkiej ligniny .

<i> opis : Ultrarozświetlający puder prasowany . Dla wszystkich rodzajów skóry. Dzięki AeroPowder tworzy na skórze niezwykle delikatne, rozświetlone i matowe wykończenie. Rozprowadza się gładko maskując drobne niedoskonałości skóry. Uzywaj każdego dnia, na każdy sposób - bezpośrednio lub nakładając na któryś z podkładów EL. </i>

<i> skład : talc , dimethicone , silica , zinc stearate , zea mays starch , pca , ethylhexylglycerin , zeolite , acrylates/stearyl arcylate/dimethicone methacrylate copolymer , dimethicone/vinyl dimethicone crosspolymer , bht , dehydroacetic acid , sorbic acid , methylaparebn , butylparaben , isobutylparaben [ +/- mica , iron oxides , red 7 lake , titanium dioxide , ferric ferrocyanide , yellow 6 lake , yellow 5 lake , manganese violet , bismuth oxychloride , ultramarines , red 30 , red 6 , ILN 25005 <i>

Jeden z lepszych pudrow prasownaych jakie mialam do tej pory. Ladny kolor, dobrze sie rozprowadza, dlugo zostaje na twarzy, ma dobra, mialka konsystencje. Jedyny minus to gabeczka. Jest zdecydowanie "taka sobie". EL moglo sie bardziej wykazac.

Sierpien 2005 - Spadek o dwie gwiazdki!!! Po co wydalam tyle kasy? Puder daje efekt maski i podkresla pory. Nawet stosowanie pedzla nie pomaga. Jest straszny.