Oriflame, Tea Tree, Purifying Oil (Olejek oczyszczający)

Jest skuteczny i szybki. Lagodzi zaczerwienienia, zmniejsza wypryski, nie wysusza ich, nie przyspiesza dojrzewania pryszczy, tylko po prostu staja sie mniejsze az do znikniecia, jakby sie cofaly. Beznadziejny dozownik, na poczatku duzo zmarnowalam, teraz mam patent - nachylam zaraz nad palcem, a jak juz widze, ze olejek dochodzi do dziobka przyciskam palec i kropelka tam rpzechodzi. Szkoda, ze cena jest taka wysoka. Bardzo dobry, a 3 razy tanszy byl zel Daxa w starszej wersji w zielonym opakowaniu. Na razie uzywam tego olejku, ale pewnie bede szukac czegos tanszego i praktyczniejszego w stosowaniu.

Używam tego produktu od: kilka tyg.
Ilość zużytych opakowań: 1

Oloejek świetnie wysusza wypryski. Co prawda na początku wszystko wyciąga na wieszch, ale potem towysusza i wszystko znika. Nie powoduje uczulenia, nie podrażnia. Jest bardzo wydajny.

Używam tego produktu od:kilku m-cy
Ilość zużytych opakowań:1

Poszukiwania specyfiku na nagłe pryszczowe bomby zdecydowanie zakończone. Coś wyłazi, smaruję i po problemie. Jasne, jak w każdym przypadku liczy się szybka reakcja, jednak szybkość działania olejku jest niezwykła. Poza tym koniec z białasami, koniec z łuszczącą się skórą w miejscu gojącego się prycha. Wszystko pięknie znika, nic się nie świeci niczym żarówa. Nic dodać, nic ująć. Jest bosko.

Od dawien dawna myślałam nad zakupem tego olejku, ale zawsze powstrzymywała mnie jego cena i obecny na czołowym miejscu w składzie isopropyl myristate. Z drugiej strony pozytywne opinie i na Wizażu i w realu kusiły, oj kusiły. No i koniec końców skusiły i mnie :) Stwierdziłam, że Oriflame chyba wie, co robi tak a nie inaczej komponując skład olejku... Niestety, po 2 tygodniach stosowania zmieniłam zdanie - Oriflame chyba jednak nie wie, co robi dając tak komedogenny i drażniący składnik do olejku antybakteryjnego, mającego za zadanie rozprawiać się z pryszczami, krostami itp. itd., bo olejek ten zamiast pomagać SZKODZI :( Początkowo mimo pogarszajacego się stanu mojej cery - krostki rosły, stawały się czerwone i do tego rozprzestrzeniały się po twarzy - nie bardzo chciało mi się wierzyć w winę olejku, ale odstawiłam go na parę dni. Ponieważ zmian nie było znów zaczęłam go stosować i... ....zmiany się pojawiły - tyle, że na gorsze :( Znów odstawiłam, ale spróbowałam jeszcze raz - wybrane tylko krostki smarowałam olejkiem, a resztę zostawiłam samopas ;) I nie muszę chyba opisywać dokładnie, co zaobserwowałam :( Po tym niemiłym doświadczeniu utwierdziłam się tylko w przekonaniu, że warto słuchać zdrowego rozsądku, a nie ślepo wierzyć w dobre intencje producenta. Może i faktycznie na niektórych ten olejek działa antybakteryjnie, ale na mnie raczej bakteryjnie ;)
Poza tym oprócz tego, że olejek szkodzi, to nie jest zbyt przyjemny w stosowaniu - buteleczka z zakrapiaczem nie jest tu zbytnio pożądana (faktycznie trochę za dużo się go niepotrzebnie wylewa czy to na palec czy to na wacik), a tłusta konsystencja preparatu antybakteryjnego też jest co najmniej dziwna i niezbyt przyjemna. Jeśli zaś chodzi o zapach, to faktycznie jest mocny, ale ja go nawet lubię i wcale mi nie przeszkadza. Są gorsze smrodki ;)

Używałam tego kosmetyku przez 2-3 tygodnie/ ilość zużytych opakowań: 10% z pierwszego i ostatniego

Liczyłam na jakąś rewelację... może to mnie zgubiło:( zapach jest bardzo fajny, ostry, ale przynajmniej czuć, że to działa, co i tak okazuje się nieprawdą. Przynajmniej u mnie. Dawałam mu chyba ze sto szans, ale już nie mam siły... to coś nie tylko nie pomaga w walce z trądzikiem, ale u mnie wręcz wyraźnie pogarsza stan cery. Stosowany na noc, na zalążek pryszcza, sprawia, że rano jest on już wielki, czerwony i straszny, podczas gdy te nie posmarowane znikają... Jak w dzień nakładam tylko odrobinę to jakby go nie było, a wylane pół słoiczka swędzi trochę i przestaje... i nic..


Ale ten słoik to już normalnie makabra! został chyba stworzony, żeby mnie wpędzić do grobu - poprzez zakład dla obłąkanych. Co bym nie robiła z wacikiem to i tak zbieram olejek z podłogi! Na szczęście udaje mi sie jakoś nalewać na PALEC pół zawartości i zalewać tym twarz. Po miesiącu używania dalej nie wiem, którędy to się powinno wylewać wg producenta :baba:


może ja jestem jakaś inna?

i jeszcze tyle kasy na niego wydałam:(

bardzo dobry kosmetyk,przy mojej mieszanej cerze ze sklonnoscia do zaczerwien i czasem wystepujacych duzych pojedynczych niespodzianek,a zwlaszcza na plecach,ten olejek sprawdza sie znakomicie,dezynfekuje,wysusza,wszystkie szybciutko mozna wyleczyc tym super olejkiem,mam go teraz w nowym opakowaniu i z troche innym zapachem ale dzialanie to samo,pare dni i po pryszczach

Jest naprawde świetny gora 2 dni i po pryszczu ani sladu.
Mozna go stosowac na wypryski na twarzy jak i w buzi
Ja uzywam go takze do wybielania zebow ;]

Zabierałam się za niego kilkakrotnie, sytuacja za każdym razem taka sama- zero poprawy, zero działania "antypryszczowego"! Zapach już mnie drażni, jest za ostry. Olejku z tej butelki zawsze za dużo mi się wyleje. Żadna rewelacja!..

Byłam do niego negatywnie nastawiona, szczególnie dlatego, że jest raczej tłusty, a ja byłam przyzwyczajona do alkoholowych reduktorów wyprysków, mimo to przemogłam się i zaczęłam go stosować. Rzeczywiście jest bardzo dobry, nie wysusza skóry wokół wyprysku tak jak Aknefug, który stosowałam, nie powoduje ściągnięta skóry, przyjemnie pachnie no i wystarczy chyba na wieki, bo nakłada się go punktowo, a wypryski naprawdę są wysuszone i w szybkim czasie znikają. Bardzo polecam ten produkt, bo warto wydać trochę pieniędzy na coś bardzo dobrego, a zarazem skutecznego.

Najlepszy preparat punktowy, który pomaga zwalczać mi pryszcze już istniejące lub nie dopuszcza do utworznie sie nowych. Działa praktycznie natychmiast. Nie pozwala rozwinąć się pryszczowi, dobrze go przysusza, nie pozostaje po nim czerwony placek. Jak się nim posmaruje to jedna noc i niespodzianki nie ma.W ogóle kiedy go używam to mam śliczną facjate, bez niespodzianek, smaruję się też nim zapobiegawczo jak coś wypatrze na twarzy i wydaje mi się, że mogłoby się zbuntować :).Minusem jest cena (38 zł),ale jak jest promocja (ostatnio kosztował jakieś 20 zł)to zawsze go kupuje.Szkoda też, że opakowanie takie małe, ale jest wydajny.

na poczatku podeszlam do tego kosmetyku bardzo sceptycznie nie wierzylam ze cokolwiek mi pomoze ale mylilam sie ten olejek okazal sie rewelacyjny naklada sie go miejscowo na wypryski i rzeczywiscie znikaja a ponadto ma przyjemny zapach (ziolowy) ale nie wszyscy za nim przepadaja olejek dziala naprawde i jest wydajny mimo iz jest go 10 ml

Super, naprawdę genialny. Nakładam na noc po oczyszczeniu cery i wypryski od razu stają się mniej widoczne, a po dwóch dniach nie ma po nich śladu. Do tego rozjaśniły mi się od dawna dręczące mnie przebarwienia - i dodatkowa gwiazdka właśnie za ten (zaskakujący!) efekt!