Yves Rocher, Les Plaisirs Nature, Noix de Coco EDT (stara wersja)

Na początku nie byłam do końca przekonana do tego zapachu jednak po kilku użyciach po prostu go pokochałam!

Zauważyłam też pewną przypadłość, zapach ten bardzo podoba się mężczyznom. Zwracają na niego uwagę, zdarzyło mi się kilka razy, że koledzy pytali co to za zapach, bo jest genialny.
ps. jeden z moich kolegów używa go jako "odświerzacza do pokoju" bo uwielbia ten zapach:)

No i świetna cena!

Używam tego produktu od: 3 lat
Ilość zużytych opakowań: 5 całych

Biedny troche ten kokos, slodki i krotkotrwaly. Otwarcie przypomina mi kokosowe drzewko Wuenderbaum do samochodow, po krotkim zmaganiu z oparami nadchodzi obloczek kremowego kokosa, ktory trwa tylko chwilke.

Jendym ze sposobow na przedluzenie zycia Noix de Coco - jest nalozenie go na inny zapach. Ciekawy efekt daje mariage z Noa Cacharel, zwlaszcza z wersja Gold - dostajemy kokos kawa podszyty. Inna ciekawa kombinacja, jaka wyprobowalam to NDC + Jeux de Peau Lutensa, ktorego inaczej nie toleruje, a ktore dzieki zabiegowi staje sie nie tylko przyjemnie smakowite, ale trwa dluzej.


Używam tego produktu od: 6 months
Ilość zużytych opakowań: 50 ml

Tych perfum używam jako mgiełki do ciała, po kąpieli. Zapach relaksuje, delikatnie otula i... ułatwia zasypianie. Jest dość trwały, często czuję go także po przebudzeniu. Jest charakterystyczny i potrafi się znudzić. Wystarczy zrobić sobie przerwę i wraca się do niego z przyjemnością. Warto wypróbować.

Używam tego produktu od: nie pamiętam, długo
Ilość zużytych opakowań: trzy pełne butelki

Bardzo fajny na poprawę humoru kokosik bo pachnie troszkę jak malibu, które lubię ;) Często używam po kąpieli na noc dzięki czemu mam kokosowe sny :D Jak dla mnie ani dzienny ani na wieczór tylko tak właśnie dla siebie na wieczór zwłaszcza zimą do tego ciacho i ciepłe mleczko ;)

Używam tego produktu od: może dwa lata
Ilość zużytych opakowań: dwa

Czy kupilabym go znowu ..juz nie. Kiedys tak. Zanim poznalam Poeme czy Freye ktorej juz nie ma na rynku , gdy mialam 19 lat tak ,wtedy bardzo go lubilam, slodki ,trwaly ,jak ktos lubie ten typ to polecam, nie oczekuje aby sie zapach rozwinal ,po prostu kokos. ps.pisze bez polskich znakow ,wybaczcie czytajace.

Lubię YR , a najbardziej ich linię Plaisirs Nature :)
Niestety, EDT z tej gamy zwykle mnie zawodziły. Jeśli już zapach mi odpowiadał, trwałość była naprawdę kiepska i na odwrót.

Tutaj jest mój ideał :D

Woda ( w tej chwili mają już zmienioną szatę graficzną opakowania ) wygląda jak mleko i tak też pachnie :D
Nie jest to typowy, " surowy " kokos, jak w nielubianym przeze mnie maśle TBS.
Nuty kokosowe brzmią jak echo, akompaniament do mleka i wanilii.
Całość niezwykle apetyczna, otulająca, poprawiająca nastrój.
Pachnąca domem i podwieczorkiem u babci ( w najlepszym tego słowa znaczeniu ) :)
Ogrzewa ciało i duszę :)
Jest jak kokosanka maczana w kubku gorącego mleka w mroźny , zimowy poranek :)

Trwałość zabójcza, porównywalna do zapachów wysokopólkowych, cały dzień !

Po prostu MÓJ !

Używam tego produktu od: 3- 4 m-cy

Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1 ( 100 ml )

Kupiłam ten zapach na lato. Wydał mi się dobry, trochę egzotycznym dodatkiem do upalnej pogody w mieście. Jest trochę duszący, ale bardzo mi się podobał. Używałam go prawie codziennie i wszyscy mówili, że pachnę jak ciasteczko. Wszystko układało się bardzo dobrze, aż pewnego dnia przestał działać rozpylacz. Teraz zamiast delikatnej mgiełki, psika sporą strużką, co gorsza, w bliżej nieokreślonym kierunku (na pewno nie na wprost). Po kilku próbach, gdy mało nie trafił mnie zapachem w oko, odłożyłam go na półkę i nie wiem, czy jeszcze kiedyś po niego sięgnę.

Używam tego produktu od: czerwca
Ilość zużytych opakowań: w połowie pierwszego

O ile landrynkowy, wiśniowy zapaszek z tej serii nie przypadł mi do gustu, co innego mogę powiedzieć (napisać) o kokosie. Zapach jest cudowny - kokosowy, ciasteczkowy, ideał na zimę i gdy mamy depresję. Jeden psik i nastrój od razu lepszy. ;)

Poza tym wyróżnia go trwałość. Czułam go na sobie cały dzień.Jest to dosyć ciężki zapach, nie każdemuprzypadnie do gustu,acz nie raz mnie pytano, czym tak cudownie pachnę.

Aż żałuję, że się skończył, lecz jest naprawdę niedrogi. Pewnie kupię ponownie,gdy skończę gruszkę z tej serii.

Używam tego produktu od: 10 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: Jedno opakowanie

Jako że uwielbiam zapach wszelkich słodkości, nie mogłam przejść obojętnie wobec tego zapachu. Coś wspaniałego! Zapach kokosa jest tak realny, że można zamknąć oczy i cały czas wąhać:D
Uwielbiam otaczać się mgiełką tej słodkości, gdy jest zimno i ponuro- mnie osobiście pobudza do życia i poprawia nastrój.
Polecam każdej fance słodkości:)

Używam tego produktu od: 1 roku
Ilość zużytych opakowań: prawie całe 100 ml

Zapach bardzo mi sie podoba,jest taki slodki,kokosowy,na dluzsza mete moze meczyc,ale raz na jakis czas taki slodki kokosowy jest ok. Zapach jest intrygujacy i poprawia humor. Kojarzy mi sie ze swiezym miaższem kokosa. W upalne dni go unikam bo moze byc duszacy. Za mala buteleczke 20ml zaplacilam 19,99zl wiec cena ok.

Używam tego produktu od: 3miesiace
Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1

Kokoska kupiłam w promocji w salonie YR, w cenie jednej buteleczki dostałam 2. To było w sierpniu 2008, a mi zostało jeszcze na dnie drugiego flakonu trochę białego cuda :)
Uwielbiam słodkie zapachy wanilii i kokosa, a Noix de Coco to dla mnie zabójcze połączenie obu. Ciężki, mdlący i duszący - taki jak chciałam :)

Używam tego produktu od: 2 lat
Ilość zużytych opakowań: prawie 2

Kupiłam te perfumy, skuszona kokosowym zapachem. Jeśli ktoś lubi słodkie aromaty, ten zapach jest strzałem w dziesiątkę.

Na plus:
- ładny, słodki zapach, faktycznie kokosa w skorupce
- długo utrzymuje się na ubraniach
- wydajny (6 miesięcy zajęło mi zużycie 100 ml)
- cena.

Minusy - nie zauważyłam.

Na lato kupiłam sobie zapach malinowy z tej serii (przy wysokich temperaturach słodycz kokosa mnie irytuje), ale zimą na pewno wrócę do kokosów;)

Używam tego produktu od: 6 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: 1 duże

Edit: Po latach, kiedy zmieniły mi się nieco gusta, obniżam ocenę. Sama, prosta słodycz to dla mnie za mało. Mimo to, w swojej kategorii "spożyczych" zapachów stary kokosek był rewelacyjny. Niestety, nowa jego wersja (ta, w której same perfumy mają kolor biały, nie przezroczysty) nawet nie umywa się do starej i przypomina wyłącznie tani odświeżacz do powietrza.