Mincer Pharma, Zielona Apteka, Maseczka odżywczo - wybielająca z ekstraktem z ogórka i limonki

Właściwie nie mam tu dużo do powiedzenia bo maseczka nie zrobiła właściwie nic oprócz totalnego zapchania mojej cery (no i jeszcze wyglądałam na bardziej zmęczoną niż przed aplikacją), której do tej pory nie mogę doprowadzić do porządku w 2 miejscach. Takiej masakry na twarzy dawno już nie miałam i co gorsza nic nie pomaga.

Resztę maseczki oddałam mamie, ona ma suchą cerę, myślałam że może u niej się sprawdzi. Niestety i ona stwierdziła, że maseczka jest naprawdę kiepska.

Miałam wcześniej maseczkę z Zielonej Apteki z ekstraktem miodu i melona, ale ta jest znacznie gorsza, naprawdę nie rozumiem zachwytów. Nawet na logikę jeśli się przyjrzy składnikom (same najgorsze zapychacze, a tylko na samym końcu 2 dobre ekstrakty) nic dobrego z niej wyjść nie może (szkoda, że nie znałam się ani trochę na składnikach kosmetyków gdy ją kupowałam).

Jest to najgorsza maseczka jaką miałam do tej pory (nieszczęśliwą) okazję użyć; teraz wiem że nie kupię już żadnej maseczki z tej serii (w Naturze przyjrzałam się składom pozostałych 2 - są dość podobne do tego tutaj; peeling z serii był całkiem dobry, zresztą napisałam jego recenzję na wizażu).

Używam tego produktu od: 1 użycie, nie dało się więcej
Ilość zużytych opakowań: z 1/4 całości

Jak wyżej-faktycznie działa-wybiela, tyle tylko, że mi rozjaśniła koloryt skóry na powrót robiąc ze mnie pokryte czerwono-różowymi plackami, prosię (raz w tygodniu, dla zdrowszego wyglądu, ryzykując rakiem chodzę na solarium, bo kolor skóry mam fatalny).
Wybieliła, ale nie wyrównała kolorytu ani nie zniwelowała przebarwień.
Odnoszę również wrażenie, że pory się rozszerzyły i zapchały (na drugi dzień po użyciu wysypało mnie).
Ja zdecydowanie nie polecam.

Jedna, cała gwiazdka, bo nie uczuliła.

Używam tego produktu od: 2tyg
Ilość zużytych opakowań: 1 saszetka=2 użycia

daje tylko 2,5 gwiazdki, bo w sumie nie wiem, co mam sądzić.
niby ok, mily zapach, fajna konsystencja, fajnie nawilża bardzo suchą skórę.
ale co z tego, jeżeli rano następnego dnia (maseczkę kładłam na noc) nie mogłam otworzyć oczu, bo były tak zapuchnięte?
powiem tak: dla niewrażliwych oczu jak znalazł

Używam tego produktu od: raz
Ilość zużytych opakowań: jedno

Uwielbiam ta maseczke ! Jest rewelacyjna rozswietla buzie , sprawia że wyglada zdrowo i świeżo , ma cudowny zapach limonki ( nie czuc za bardzo ogórka zaco również +) i naprawde redukuje przebarwienia stosuje ja jako krem na noc jedynym minusem jest to ze po wsiaknieciu jest bardzo tłusta ale jednoczesnie dzieki temu wspaniale wygladza i nawilza skóre :) Bardzo dobra na przebarwienia po tradziku ! Napewno zagosci w mojej kosmetyczce na stale !

Używam tego produktu od: kilku tygodnii
Ilość zużytych opakowań:2

Produkt świetny ! Mówie szczerze. Przynajmniej mi pomógł.
Po 4 zastosowaniu zobaczyłam efekty. Stosuję preparat co 2 dni. Mam przebarwienia na policzkach i trochę koło skroni. Przebarwienia zmniejszyły się. Na dalsze efekty czekam z niecierpliwością. Mam nadzieję ,że zejdzie wiecej :)
Aaa i jeszcze jedno... ja nie nakładałam maseczki na szyje i dekold i przez to jedna część saszetki starcza przynajmniej na dwa razy. Ale jak kto woli.

Używam tego produktu od:1,5 tygodnia
Ilość zużytych opakowań:Kilka, ale zaopatrzyłam się w 5 kolejnych opakowań :D

Nijaka jest ta maseczka. A przetestowałam już wiele maseczek i ta jest jedną z gorszych jakie miałam. Lubię jak używanie maseczki jest przyjemnością, a z tą to średnia jest przyjemność. Zapach nijaki, nie czuć żadnego ogórka ani limonki. Konsystencja też kiepska, czuje się jakby oblepiała twarz zamiast wnikać w nią. Nawilża, może i odrobinę rozjaśnia, ale nie jest relaksem dla cery.

Używam tego produktu od: 2 razy
Ilość zużytych opakowań: 1

Maseczki długo się naszukałam, ale pozytywne recenzje były kuszące;) Niestety zawiodłam się, a może moje oczekiwania były za duże.

Jedna saszetka starcza na 2 razy, tak więc całe opakowanie na 4. Robiłam ją co drugi dzień i niestety specjalnych efektów brak. Szybko się wchłania, cera jest miękka, ładnie nawilżona. Ale tylko powierzchownie, nie jest to ulga dla zmęczonej skóry. Efekt można porównać do zwykłego kremu nawilżającego. Żadnego rozjaśnienie nie zauważyłam.
Zapach ma przyjemny, delikatny. Konsystencja w sam raz, nic nie spływa z twarzy.
Więcej się już nie skuszę, wolę za te 5 zł maseczkę Dermiki.

Używam tego produktu od: używałam tydzień
Ilość zużytych opakowań: 1

Dobra i skuteczna maseczka za grosze.
Ma przyjemną niezbyt gęsta konsystencję, jak gęsta śmietana; przyjemnie się ją aplikuje, nie spływa z twarzy.
Maseczka bardzo dobrze nawilża skore, lekko natłuszcza i widocznie ją rozjaśnia, buzia wygląda świeżo i promiennie, jest wyraźnie odżywiona, gładsza. Drobne podrażnienia są ukojone a cera uspokojona. Świetna dla suchej i wrażliwej skóry.
Maseczka ma piękny zapach, mnie się kojarzy z melonami ale to głównie ogórek, zapach jest rześki, orzeźwiający i relaksujący.
Cena bardzo niska.

Używam tego produktu od: 3 lata
Ilość zużytych opakowań: kilka saszetek

Muszę przyznać, że jestem dość krytyczna w recenzjach a dziś kolejnemu produktowi który oceniam przyznaję bardzo wysoką notę, więc musi być bardzo dobry. To jest bardzo dobra maseczka- nawet rewelacyjna. Nie dość że tania, przyjemnie pachnąca (choć wiem że nie każdy lubi zapach ogórka), fantastycznie nawilżająca, to jeszcze lekko wybiela- jednak musimy przygotować się na kilkanaście zastosowań. Ja mam przebarwienia na policzkach, więc wyciskam taką saszetkę do małego pudełeczka po kremie i kładę na całą twarz jak maseczkę raz w tygodniu a co drugi dzień tylko na policzki. Muszę przyznać że widzę rezultat.
Ale wrócę do nawilżenia, bo efekt jest spektakularny. Cudownie aksamitna buzia, rozświetlona, mięciutka, gładziutka za jedyne 1,80zł (i to na dwa razy- podzielono ją bowiem na dwie części jak maseczki Nivea). To najlepsza maseczka nawilżająca z jakąś się spotkałam, bo choć słabo się wchłania (można zebrać nadmiar chusteczką) to nie jest tłusta, lepka- tylko taka jak powinna być idealna maseczka.
Mincer kupuję w sklepach Herbapolu, bo tylko tam je znalazłam. Jestem pod wielkim wrażeniem i już poprosiłam panią aby sprowadziła mi wszystkie rodzaje Zielonej Apteki.

Używam tego produktu od:trzech tygodni
Ilość zużytych opakowań:5

Naprawdę wspaniałe maseczki i nie trzeba wywalać stówki na maski z najwyższej półki, aby osiągnąć efekt wygładzenia, nawilżenia i odżywienia. Buzi po tych maseczkach aż chce się dotykać! Wypróbowałam prawie wszystkie z Zielonej Apteki i jestem przekonana, że cudze chwalimy, a swego nie znamy! Starcza na 4 razy na twarz i dwa razy z szyją, wystarczy dobrze zamknąć i trzymać w lodówce.

Używam tego produktu od: kilka razy
Ilość zużytych opakowań: kilka

wszystkie maseczki tej firmy oceniam tak samo-KWC, ta jest genialna, doskonale radzi sobie z moimi plamkami po dawnych wypryskach-buzia jest gładka, miękka, jaśniejsza. Oczywiście polecam regularne stosowanie tej maseczki jeśli ktoś ma problemy z plamami po trądziku, naprawdę warto uzbroić się w cierpliwość bo to działa.

Używam tego produktu od:długoooo
Ilość zużytych opakowań:niezliczone ilości:p

Maseczkę stosowałam na plecy, bo tam mam drobne przebarwienia. I maseczka ta rzeczywiście stopniowo je rozjasnia i wygładza ale do widocznego efektu trzeba kilka lub kilkanaście zastsowań.
No ale swoją rolę spełnia więc daję 3 gwiazki. Nie 4, bo zapach mi średnio odpowiada-inne maseczki tej firmy mają ciekawsze i bardziej relaksujące zapachy.
Poza tym ten specyfik naprawde słabo się wchłania i 90% maseczki trzeba wytrzeć...
Ale jest skuteczna więc na pewno jeszcze kupię.

Używam tego produktu od: 2 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: z 8