Naomi Campbell, Cat Deluxe at Night EDT

Zapach jest nieziemski! Idealny na wieczór i na imprezę. Uwielbiam każdą jego nutę. Jest słodki, nie duszący a kuszący! Buteleczka jest poręczna akurat do małej torebki żeby była pod ręką. Bardzo polecam!

Lekki, przyjemny zapach

Jest to produkt zamknięty w szklanym flakoniku a la panterkowym. Ja mam zapach w pojemności 15ml i uważam, że jest to bardzo wygodny format - torebkowy lub na podróż. Zapach jest kwiatowo-owocowy. Bardzo lekki , zwiewny ale i kobiecy. Utrzymuje się kilka godzin na skórze. Nie określiłabym go jako gama zapachów wieczorowych raczej taki typowy zapach dzienny, całoroczny. Przenikają się tu nuty czarnej porzeczki, gruszki, bursztynu. Ciekawa mieszanka która sprawdzi się zarówno u kobiety młodszej jak i starszej. Ten zapach napewno cechuje oryginalne opakowanie, które zapada w pamięć. Zapach nie należy do spektakularnych ale jest warty zainteresowania.

To były jedne z pierwszych perfum, które dostałam w podstawowce. Uwielbiam. Zapach slodyczy, lekko podbity kwiatami. Przeurocza buteleczka z pomponem. Trwałość nie jest niesamowita, ale za taka cene i przy tej pojemności mozna miec flakon ze sobą i się dopsikac w ciagu dnia.

Oczarowana różową wersją byłam bardzo ciekawa tego perfumu. Flakon ciemny, smukły przykuwa uwage, wygląda bardzo luksusowo, do tego ten uroczy pomponik. Zapach zaskakujący, uwodzicielski, intensywny, bardzo słodki z nutami kwiatowymi. Kobiecy, elegancki i długotrwały. Idealny na wieczorne wyjścia na sezon jesienno-zimowy. Perfum dla kobiet z pazurem. Lubię powracać do tego perfumu.

Dzisiaj zakupiłam flakon 30ml w drogerii tak pięknie pachniały na rękawie kurtki. Po opiniach które wcześniej czytałam i którymi też się sugerowałam postanowiłam właśnie zakupić ten zapach.
O ile w drogerii pięknie go było czuł i poszczególne nuty tak w domu jestem rozczarowana.
Perfumy słabo pachną, nie są mocne, ja ich nie czuje po 15 minutach, zapach taniego szamponu lub żelu pod prysznic, spodziewałam się słodkich perfum tak jak ich pierwotna wersja, a to nic nie pachnie, nie czuć, nie ma ogona, nie są uwodzicielskie, ani słodkie, ani czarujące, ani seksowne, pachną jak resztki szamponu lub żelu zmieszane z wodą. Bardzo czuć bawełnę, mam skojarzenia z odświeżaczami powietrza o zapachu bawełny lub płynem do płukania tkanin.
Jestem rozczarowana, te testery w drogeriach chyba rzeczywiście mają na celu zachęcać do zakupu i być może są lepsze, inne, mam wrażenie że tester pachniał inaczej... Słodko, czarująco, mocniej.
Więcej nie kupię pójdą w świat niestety.

Cat Deluve at Night dostałam w prezencie. Zapach ma w swobie to "coś". Jest troszkę duszący,dlatego radzę aplikować go z umiarem.Trochę ciężki,przez co lepiej używac go na wieczór lub w okresie zimowym ;-)

Daję:
* 4 za opakowanie ( minus za brak korka )
* 4 za zapach
* 4 za uniwersalność ( raczej na wieczór )
* 3 za trwałośc ( w moim przypadku utrzymuje się max 2-3 godziny )
* 3 za cenę ( wydaje mi się trochę zawyżona)

W sumie zapach jest ciekawy,trwałość średnia.

Zapach kwiatowo - owocowy dostępny w drogeriach, w korzystnej cenie. Posiada niewielki, uroczy flakon. Perfumy są słodkie, kobiece. Zapach jest nietrwały i mało intensywny, bardzo przeciętny. Ponownie nie zdecydowałabym się na zakup tego zapachu.

Jak dla mnie ten zapach jest delikatny. Bardzo. Serio.
Strasznie jestem zawiedziona, że nie produkują w większych pojemnościach przez co jest mało wydajny a cena uważam wygórowana.
Ogólnie rzecz biorąc zapach jest przyjemny, lekki, idealny do pracy aby nie przydusić otoczenia.
Śmiało można kupować w ciemno. Wersja podstawowa też jest całkiem niezła o ile nie pokuszę się o stwierdzenie, że lepsza :)
Polecam :)

Kiedyś używane przeze mnie namiętnie na zmianę z wersją różową. Kojarzą mi się z młodością, wchodzeniem w dorosłość, słodkie, owocowe, dziewczęce. Wg mnie zapach bardzo przyjemny, do tego to słodkie opakowanie z puszkiem... pamiętam szał na te perfumy, każdy chciał je mieć :). Teraz z perspektywy lat nadal oceniam pozytywnie, są to dobre perfumy dla młodych dziewczyn, ja już z nich wyrosłam :/.

Kiedy chodziłam do szkoły średniej, a było to kilkanaście lat temu ;) o tych perfumach marzyła każda nastolatka, w tym i ja. Wersji dziennej używało się do szkoły, a tych na wieczorne wyjścia. Z biegiem lat poznawałam wiele innych zapachów i mój gust ewoluował. Kilka miesięcy temu skusiłam się jednak na 15 ml tych perfum, które akurat były w promocji. Powąchałam i cóż... Szału nie ma, zapach jest słodki, wyczuwam aromaty ciemnych owoców, potem robi się bardziej kwiatowo - pudrowo. Jest ładnie, nieinwazyjnie, raczej dziennie. Zapach trzyma się blisko skóry, jest bardzo nietrwały, dosłownie jak perfumy z Avonu. Avonowi można jeszcze wybaczyć, bo ich perfumy można upolować za niecałe 3 dyszki, a od Naomi kosztują krocie i rzadko są w promocji. Flakon nieco infantylny i kiczowaty, mi jednak nie przeszkadza ;) Ot, takie psikadło kiedy wychodzimy na zakupy, zbyt delikatne by kogoś urazić, a nam coś lekko i przyjemnie pachnie pod nosem.

Mega seksowny, uwodzicielski i kobiecy zapach!

Perfumy Naomi Campbell Cat Deluxe at Night dostałam w prezencie - troszkę się obawiałam po nazwie zapachu, że będą dla mnie zbyt ciężkie, ale nic z tych rzeczy! :)

Flakonik jest bardzo uroczy, taki dziewczęcy, ale z nutką elegancji i klasy. :) i do tego ten pomponik, mega mi się to podoba. On ma za zadanie zabezpieczyć atomizer przed niechcącym psiknięciem. To co go jeszcze wyróżnia to ozdoby w kształcie centek. :) Flakon jest czarny, ale widać zużycie perfum, jest niewielkich rozmiarów mamy tutaj pojemność 15 ml. więc wcale nie tak dużo, natomiast są bardzo wydajne. Atomizer działa sprawnie i rozpyla odpowiednią ilość perfum. Używam je co prawda na zmianę z innymi już od tamtego roku i mam je jeszcze do dziś. Są idealne do torebki.

Opakowanie jest ważną kwestią, ale ważne jest też to co kryje się w środku.. :)

W perfumach znajdziemy takie nuty jak:
- nuta głowy: czarna porzeczka, słodka brzoskwinia, mieszanka egzotycznych owoców
- nuta serca: nuty kwiatowe, fiołek alpejski, piwonia królewska
- nuta bazy: kwiat bawełny, szlachetne drewno, ambra.

Zapach uwiódł mnie już po pierwszym psiknięciu. Często mam tak, że jak użyje jakiś nowych perfum zapach nie spodoba mi się od razu.. lecz dopiero kiedy trochę się ulotni.. Cat Deluxe porwał mnie od razu całym sobą. :)
Zapach wcale nie jest bardzo intensywny, nie przysparza o ból głowy.. jest słodki, kuszący, niesamowicie kobiecy, i zgodzę się z producentem jest to kompozycja która prowokuje i uwodzi.

Jest to kompozycja kwiatowo-owocowa i są to nuty słodkie, ale nie przesadnie. Po psiknieciu na pierwszy plan wybija się mocno czarna porzeczka po czym stopniowo się uspakaja i przebija się świeżość i lekkość fiołka oraz kwiatu bawełny.

Zapach bardzo mi się podoba, jest szalenie kobiecy, drapieżny, z nutką tajemniczości - świetnie sprawdzi się dla młodych dam, ale również dla dojrzałych kobiet, określiłabym go jako zapach uniwersalny. Sprawdzi się zarówno na dzień, do pracy jak i na wieczorne wyjścia.

Trwałość oceniam na dobre kilka godzin zarówno na ciele jak i na ubraniach. Cena jest adekwatna do jakości produktu i zapachu, zdążyłam się zorientować u nas w Hebe kosztuje na promocji ok. 40 zł za 15 ml. Dostępny jest też o pojemności 30 ml.

Podsumowując jak dla mnie są to perfumy idealne, bardzo je lubię i będę nie raz po nie sięgać. Wpasowały się w me gusta idealnie. :) Zasłużone 5 gwiazdek!

Flakon przykuwa naszą uwagę, wygląda luksusowo i ma doczepiony uroczy pompon.
Zapach bardzo słodki, elegancki, intensywny. Jest długotrwały.
Świetnie nadaje się sezon jesienno - zimowy.
Uważam, że cena jest lekko wygórowana patrząc na to, jak mało wydajne są perfumy.