Pierre Guillaume Paris (Parfumerie Generale), Private Collection, Un Crime Exotique EDP
1 HIT!
33 % kupi ponownie
Dodawaj swoje kosmetyki do ulubionych, dzięki czemu łatwo je znajdziesz, posortujesz i zaplanujesz zakupy.
Opis produktu
Zgłoś treść'Une Crime Exotique' to tajemniczy i ekskluzywny zapach. To jedne z najbardziej wyjątkowych perfum jakie kiedykolwiek stworzono: niesamowicie egzotyczne, ciepłe i eleganckie. Jeżeli ten zapach miałby być kolorem z pewnością byłby złotem.
Nuty zapachowe: chiński osmantus, piernik, herbata, cynamon, anyż gwiazdkowy, absolut mate, cukier waniliowy, drzewo sandałowe.
Cechy produktu
- Rodzaj
- wody perfumowane
- Pojemność
- 50 - 100ml
- Nuty
- ziołowe / fougere, orientalne
Składniki
Pokaż wszystkieRecenzje 3
Dokładamy starań, aby recenzje zamieszczone w katalogu były rzetelne i wiarygodne. Przed dodaniem recenzji każdy/a użytkownik/czka musi podać informację, jak długo stosował/a recenzowany produkt oraz gdzie go nabył/a.
4 /5
16 kwietnia 2011, o 18:48
Nie wie, czy kupi ponownie
Używa produktu od: nie określono
Kupiony w: Nie podano
Ocena szczegółowa:
Zbrodnia bogatego pluszaka
Crime Exotique kojarzy mi się z zupełnie nieegzotyczną, niemożliwie bogatą kobietą, która tuż przed świętami Bożego Narodzenia przychodzi do domu nieco zmarznięta, obładowana masą luksusowych toreb. Porzuca czapkę z lisa, siada w fotelu, a pokojówka nalewa jej herbaty ze złotego samowaru i na miśnieńskiej porcelanie podaje cynamonowe ciasteczka...
Nie zrozumcie mnie źle- nie jest to wcale zapach w złym guście, przeznaczony dla Nowych Ruskich. Jest po prostu oszałamiająco wręcz bogaty, kondensuje w sobie wonie intensywnie korzenne, przywołujące wigilijne skojarzenia. Po prostu obłok korzennych aromatów, goździki, piernik, cynamon plus woń herbaty, czarnej, mocnej i słodkiej. Nuta herbaciana nieuchronnie prowadzi do porównania z Tea for Two. Ta ostatnia przegrywa z Crime ze względu na nieco kwaskowate nuty i zdecydowanie mniej ciekawą kompozycję. W Crime Exotique nie uświadczy się nut pobrzmiewających nieco syntetycznie, zapach jest bogaty, złożony, odurzający, słodki (ale nie przesłodzony) oraz całkowicie nie mój. Jedzenie ciasteczek sprawia mi większą przyjemność, aniżeli ich wąchanie. Jednakowoż kunszt twórców doceniam, kilkugodzinną trwałość również.
5 /5 HIT!
29 listopada 2008, o 14:24
Kupi ponownie
Używa produktu od: nie określono
Kupiony w: Nie podano
Ocena szczegółowa:
Oszalamiajace polaczenie
Un Crime Exotique mozna sie zachwycac w roznych miesiacach roku - nie sposob jednak sie w nich nie zakochac w grudniu :-). Mnie kojarza sie bardzo z atmosfera oczekiwania na swieta i oczywiscie atmosfera samych swiat - mamy tu bowiem oszalamiajaco piekny, bardzo naturalnie slodki kompot z suszonych owocow, pierniczki, szczypte cynamonu, ciut anyzu, uderzajaca do glowy herbate, miod i wanilie. To zapewne nie wszystko, co zawiera ta niesamowita kompozycja - jest jednak tak bogata, ze trudno mi ja rozebrac na nuty (szczegolnie, gdy nie moge przestac sie zaciagac nia w calosci ;-))) ).
Un Crime Exotique jest zarazem swiateczny bardzo polska atomosfera swiat, jak i niesamowicie egzotyczny na sposob wschodni, taki zmyslowy, bogaty i upajajacy (tak wlasnie wyobrazalam sobie \"Arabie\" Lutensa, wlasnie takie mialo byc, a nie budka z kebabami, pfff ;-))) ).
Nie wiem, jak tworcom Un Crime Exotique udalo sie stworzyc zapach tak idealnie laczacy rozne kultury (zapewne niezamierzenie ;PP) - ale chyle glowe przed mistrzostwem, ktore potrafi przywolac tak rozne klimaty jednym, oszalamiajaco upojnym zapachem... no to ide sprawdzac, kto jeszcze nie ma pomyslu na prezent dla mnie, tak ;PPP.
Używam tego produktu od: kilku miesiecy
Ilość zużytych opakowań: probki
4 /5
29 października 2008, o 12:36
Nie wie, czy kupi ponownie
Używa produktu od: nie określono
Kupiony w: Nie podano
Ocena szczegółowa:
Wyrafinowany piernik.
Opary cynamonowej herbaty, znikoma ilość anyżu i szczypta miałkiej słodyczy w postaci waniliowego cukru.
Idealnie zimowy. Po paru minutach ta aromatyczna mieszanka uspakaja się i od tego momentu pozwala laskom cynamonu raz po raz dominować nad resztą, okruszki rudego pyłu wzbijają się ponad kociołkiem pełnym słodkiego wywaru i opadają na powierzchnię. Drobiny mate tańczą w bursztynowym płynie.
Poza oficjalnym składem, od siebie dodałabym jeszcze parę kropel soku z dojrzałej pomarańczy. Jestem oczarowana choć z ostateczną opinią poczekam do końca próbki, bo zdaję sobie sprawę, że ta kompozycja na dłuższą metę mogłaby być nieco przytłaczająca.
Używam tego produktu od: testy.
Ilość zużytych opakowań: próbka.
-
1
0
produktów0
recenzji306
pochwał10,00
-
2
6
produktów3
recenzji1057
pochwał9,75
-
3
0
produktów2
recenzji1037
pochwał9,65