Chanel, No 5 Eau Premiere ( 2007 ) EDP

Chanel, No 5 Eau Premiere ( 2007 ) EDP

Średnia ocena użytkowników: 4 /5

REKLAMA
Pojemność 75 ml
Cena 382,00 zł
Pojemność 150 ml
Cena 543,00 zł

Opis produktu

Zgłoś treść

`Chanel No. 5 Eau Premiere; to nowa wersja zapachu `Chanel No. 5` stworzona przez kreatora Jacques`a Polge`a w 2007 roku. Jest to lżejsza i bardziej jedwabna wersja `Chanel No. 5`. Kreator chciał aby `Eau Premiere` było lekkie i świeże jak rosa poranka. W nucie serca wibrują róże z jaśminem ale bardziej transparentne, przezroczyste i lekkie. Końcowa nuta przykryta jest jedwabistym tchnieniem aby wszystko było stonowane, eleganckie i delikatne, wręcz dziewczęce.

Nuty zapachowe:
nuta głowy: neroli, ylang - ylang, aldehydy
nuta serca: absolut róży, absolut jaśminu
nuta bazy: drzewo sandałowe, wanilia burbońska, wetiwer.

Cechy produktu

Nuty
kwiatowe, drzewne
Rodzaj
wody perfumowane
Pojemność
50 - 100ml, >100ml
Pokaż wszystkie Schowaj

Składniki

Pokaż wszystkie Schowaj

Recenzje 55

Dokładamy starań, aby recenzje zamieszczone w katalogu były rzetelne i wiarygodne. Przed dodaniem recenzji każdy/a użytkownik/czka musi podać informację, jak długo stosował/a recenzowany produkt oraz gdzie go nabył/a.

Średnia ocena użytkowników: 4 /5
Trwałość:
Zapach:
Flakon:
Więcej ocen Schowaj
60% jesień/zima 40% wiosna/lato

5 /5 HIT!

Kupi ponownie

Używa produktu od: rok lub dłużej

Wykorzystała: kilka próbek

Kupiony w: Inna perfumeria

Ocena szczegółowa:

  • Trwałość: 5
  • Zapach: 5
  • Flakon: 5

Kwintesencja kobiecości.

Chanel No 5 Eau Premiere nie ulegają modzie, nie krzyczą o atencję - po prostu są. Piękne, kobiece, urzekające. Klasa sama w sobie. Eau Premiere to perfumy na życie. Świetliste, radosne, ciepłe w odbiorze. Moc aldehydów, ylang-yland, odrobiną wysokogatunkowej wanilii, kwiatami i drewnem.



ZALETY:

- Piękne, szklane, minimalistyczne opakowanie - charakterystyczne dla Chanel.

- Projekcja i trwałość bardzo dobre.

- Ultra kobiece.

- Wysoce komplementogenne.

- Uniwersalne - na każdą porę dnia, roku i okazję.

- Nie drażnią otoczenia, jedynie delikatnie podkreślają urok.

- Ponadczasowy zapach.

- Dostępność.


WADY:

- Cena.

5 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: kilka miesięcy

Wykorzystała: w trakcie pierwszego opakowania

Kupiony w: Perfumeria Douglas

Ocena szczegółowa:

  • Trwałość: 5
  • Zapach: 5
  • Flakon: 5

Wdzięczniejsza odsłona pięknej Piątki

Uwielbiam Chanelowskie "Piątki".
Zarówno tę klasyczną - o złotej barwie znamionującej bogactwo i zmysłowość, jak i odmłodzone niedawno wersje - jaśniejsze także kolorystycznie - cytrusowo rześką L'eau, oraz tę - zmysłowo świeżą Eau Premiere.
Na Promotorkę Eau Premiere wybrano, na czas wydania perfum - najsławniejszą i najmodniejszą wówczas modelkę świata - Gisele Bundchen, która ze swą zjawiskową, klasyczną urodą, a jednocześnie sympatycznym sposobem bycia, wpisała się w tę rolę znakomicie. Woda reklamowana była bowiem przez Panią Gisele w różnych nomen omen odsłonach - niezobowiązującym stroju sportowym w trakcie joggingu, w zapiętej pod szyją piance i z deską surfingową, ale i - zasłoniętą - a w zasadzie to właśnie odsłoniętą - jedynie butelką tych perfum.
Bo Chanel No 5 Eau Premiere takie są - wdzięczne, młodzieńcze, zmysłowe, a wciąż z ogromną elegancją i klasą.
Ich skład nie odbiega od klasycznej "Piątki", bo wciąż są w nim ultrakobiece, eleganckie i zmysłowe nuty róży, jaśminu, ylang-ylang oraz aldehydów na ciepłym korzenno-drzewnym tle, ale zmieniono proporcje tych woni, rozświetlając i rozjaśniając kompozycję, która stała się w odbiorze lżejsza, bardziej rześka, delikatnie, bliskoskórnie waniliowa i nadająca się dzięki temu również na ciepłe dni.
I dlatego tak chętnie wybieram ten zapach latem do ukochanych kwiecistych sukienek i bluzek oraz pastelowych sandałków na wysokich obcasach, rezerwując klasyczne, złote "No 5" na chłodniejszy czas.
Och, i tylko ta cena... Dodaje perfumom ducha ekskluzywności, ale trudniej jest być glamour z żołądkiem zawiązanym na supeł.

5 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: tydzień

Wykorzystała: w trakcie pierwszego opakowania

Kupiony w: W serwisie aukcyjnym

Ocena szczegółowa:

  • Trwałość: 3
  • Zapach: 5
  • Flakon: 5

Najpiękniejsza "Piątka"

Od dawna marzyła mi się w kolekcji Eau Premiere. Mam już klasyczną "Piątkę" jak i uwspółcześnioną wersję L'Eau. I tak jak lubię Chanel No 5 to nie zawsze odważę się w nią ubrać. Natomiast L'Eau lubię nosić wyłącznie latem, bo nawet w największym upale przynosi cudowne odświeżenie.
Chanel Eau Premiere to dla mnie taka bezpieczna, uniwersalna i całoroczna "Piątka" Niesamowicie kobieca, subtelna, nienchalna a dodająca pewności siebie.
Eau Premiere otwiera się delikatne cytusowo i musująco. To jak łyk najlepszego w świecie szampana. Aldehydy są delikatne i czyste, łagodnie wybrzmiewają na skórze. Dalej kompozycja nabiera subtelnej kremowiści dzięki połączeniu ylang-ylang z wanilią i drzewem sandałowym. Dla mnie tak właśnie pachnie współczesna, elegancka kobieta. Jeśli chodzi zaś o parametry to mogłyby być ciut lepsze. Flakon jak to u Chanel skromny ale niezaprzeczalnie elegancki.

5 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: rok lub dłużej

Wykorzystała: kilka próbek

Kupiony w: Perfumeria Sephora

Ocena szczegółowa:

  • Trwałość: 5
  • Zapach: 5
  • Flakon: 5

Przepiękny i intrygujący !!!

Przecudowne, uwielbiam nimi pachnieć, czuję się wtedy bardziej przebojowa, ma w sobie to coś. Choć kocham Chanel nr 5, tak te są dla mnie równie ważne, bo trochę inne, a jednak intrygujące na tyle, aby po nie sięgnąć. Polecam Wizażankom oczywiście !!!

3 /5

Nie wie, czy kupi ponownie

Używa produktu od: kilka miesięcy

Wykorzystała: w trakcie pierwszego opakowania

Kupiony w: Perfumeria Sephora

Ocena szczegółowa:

  • Trwałość: 2
  • Zapach: 5
  • Flakon: 5

Zakochałam w pierwszym momencie,ale potem...

okazało się że trwałość jest gorsza niż wody toaletowej z kiosku, wstyd jak na taką markę i cenę. Po za tym sam zapach cudownie mydlany,czuję na sobie cytrusowe mydełko,ale bez aldehydu, lekki i elegancki. Tylko ta trwałość,spróbuję jeszcze kupić w Berlinie, jakoś perfumy kupowane za granicą mają o niebo lepszą trwałość,nie wiem czemu,już kilka razy się o tym przekonałam.

Wizażanki najczęściej polecają:

5 /5 HIT!

Kupi ponownie

Używa produktu od: kilka miesięcy

Wykorzystała: w trakcie pierwszego opakowania

Kupiony w: Perfumeria Sephora

Ocena szczegółowa:

  • Trwałość: 5
  • Zapach: 5
  • Flakon: 5

Zupełnie inna bajka

Choć kultowy zapach CHANEL N°5 zupełnie nie mieści się w moich preferencjach zapachowych, to wersja Eau Premierére to zupełnie inna historia...

Jest to łagodny pudrowo-kwiatowy zapach, w którym można wyczuć nuty wanili, piżma, róży, jaśminu i ylang-ylang.

Kiedy tylko pierwszy raz się z nim zapoznałam, to na tyle zapadł mi w pamięć, że nie mogłam się powstrzymać przed zakupem.
Jest w nim coś intrygującego... coś innego, czego nie umie znaleźć w żadnych innych perfumach.

UWIELBIAM UWIELBIAM UWIELBIAM

4 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: 2 tygodnie

Wykorzystała: w trakcie pierwszego opakowania

Kupiony w: Perfumeria Sephora

Ocena szczegółowa:

  • Trwałość: 5
  • Zapach: 5
  • Flakon: 4

lepszy od pierwszej wersji

Ta nowsza wersja Chanel przemawia do mnie dużo bardziej. Zapach jest słodki, ale bardzo kobiecy. Uniwersalny, doskonały na każdą okazję.
Oczywiście trwały.
Cena zabójcza - jak to bywa przy Chanel.
Flakonik przypomina mi Gucci - flora.

4 /5

Nie kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

klasa

Piszę "klasa" i daję 3,5 gwiazdki - zbzikowałam? nie, wszystko się zgadza.

To jest zapach z klasą, ale nie dla każdego. Jest wspaniały, trwały, ale nienachalny i naprawdę całoroczny. Kobieta z "klasycznym" nosem go pokocha. Wiek nie ma tu nic do rzeczy.

Początki były trudne. Jedna aplikacja rano i przeszkadzał mi cały dzień. Musiałam się go nauczyć, przyzwyczaić do niego, teraz się nawet lubimy.

Najpierw uderza świeża cytrusowość i mydło (to na minus). Później długo trwa różano-jaśminowy mix, dla mnie najciekawszy i dużo później pojawiają się słodko-pudrowe nuty.

Lubimy się, ale szaleństwa nie ma.

Używam tego produktu od: kilku tygodni, codziennie
Ilość zużytych opakowań: wciąż pierwsze

5 /5 HIT!

Kupi ponownie

Używa produktu od: kilka miesięcy

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Czystość

Zapach kojarzy mi się z czystością,świeżością...Może dlatego,że wyczuwam w nim tonę mydełka?
Jest piękny,delikatny.Mydlano-różany.Na mnie niestety dość krótko się trzyma (jak wszystkie zapachy wrrrr!) albo mój nos szybko się przyzwyczaja.


Używam tego produktu od: kilku miesięcy
Ilość zużytych opakowań: próbka i flakon 40ml

5 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

piękne cytrusowe mydełko nr 5

elegancia Francja. cudo. lżejsze od klasyka, tak samo mocne, bardziej świeże i świetliste. świrujące w nosie, cytrusowe. pachną jak eleganckie mydełko z perfumami Chanel 5. aldehydów prawie nie czuję, za to połaczenie zapachu róży i jaśminu to mistrzostwo świata. obie wonie idealnie dopełniają się. czuję też delikatną wanilię i nuty drzewne.
zapach jest piękny, idealnie skrojony, podoba mi się bardziej, niż klasyczna 5, może dlatego że jest taki przestrzenny, radosny i lekki. wg mnie, mało podobieństw z prototypem, raczej niuanse. trwałość - bardzo dobra, projekcja - no ba!!!

Używam tego produktu od: tydzień
Ilość zużytych opakowań: testy

1 /5

Nie kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Nowy, a jakby ten sam

Zaznaczam na wstępie, że nie jestem wielbicielką Chanel No5-klasyka. Jednocześnie nie lubię, gdy ktoś majstruje i reformułuje klasyki. Zwykle to, co było jedyne w swoim rodzaju i niepowtarzalne pospolicieje i ociera się o wulgarność. Oczywiście- są chlubne wyjątki. Nowe wersje Shalimar są bardzo udane, łagodniejsze, lżejsze i bardziej świetliste niż klasyk (NB klasyk też pokochałam).

Z klasykiem Chanel przeżyłam już bardzo krótki i bardzo nieudany romans. Tak, jak napisałam już gdzieś- czułam się tak, jakby ba rudy łeb wtłoczono mi kapelusz po prababci. Zapach przytłaczał mnie i dominował a wychodzę z założenia, że to perfumy mają być dopełnieniem mnie a nie odwrotnie.

Do testów Eau Premiere podeszłam jednak z otwartym umysłem i pewnym optymizmem. Niestety, aktualnie mnie nie stać na zapachowe chciejstwa, więc swoją recenzję opieram na próbce ok 3 ml otrzymanej od moich Sephorowych pań.

Zapach okazał się rozczarowaniem. Być może otwarcie jest nieco łagodniejsze- aldehydy nie biją tak po nosie, ale to wciąż ten sam zapach. Za dużo słodyczy, za dużo pudru. Generalnie lubię zapachy pudrowe w stylu retro, ale w tych perfumach tych pudrowych nut jest po prostu za wiele. Duszne kwiaty, duszny puder i w efekcie otrzymujemy duszny, uporczywy, natarczywy scent. Niczym się nie różniący od zapachu-matki. W sam raz dla wielbicielek ckliwych Harlekinowskich romansideł. Duch prababcinej szafy snuje się za nosicielem długo i smętnie. Męczy i dusi otoczenie.

Jeśli ktoś spodziewał się cudu to się rozczarował.

Używam tego produktu od: około 3 tygodni sporadycznie
Ilość zużytych opakowań: próbka ok 3 ml

5 /5 HIT!

Kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

kwintesencja elegancji

Kiedy czuję na sobie ten zapach, mam wrażenie, że on mnie w jakiś sposób zobowiązuje. Zobowiązuje do zrównoważenia, do zachowywania z klasą i ubrania z elegancją.
Jest w tej woni coś hipnotyzującego co sprawia, że faktycznie chcę się poddać sugestii, która przezeń przemawia. O ile klasyczne No 5 ciągną za nos, tak ta odświeżona wersja nęci z dystansu.

Używam tego produktu od: miesiaca
Ilość zużytych opakowań: odlewka

Najaktywniejsze recenzentki
  1. 1

    0
    produktów

    21
    recenzji

    411
    pochwał

    10,00

  2. 2

    0
    produktów

    0
    recenzji

    135
    pochwał

    9,89

  3. 3

    0
    produktów

    2
    recenzji

    326
    pochwał

    9,42

Zobacz cały ranking