La Roche-Posay, Hydreane Teinte (Tonujący krem nawilżający dla skóry wrażliwej)

Jest dobry, lekki a jednocześnie ładnie wyrównuje koloryt buzi. Byłam zadowolona, latem wymaga lekkiego przypudrowania. Nie zapycha, wystarcza na bardzo długo ( jedno opakowanie używałam ponad pół roku):) Odcień jest może odrobinkę za ciemny dla mojej bardzo jasnej cery, ale chwilkę po nałożeniu dostosowuje się i wygląda to na prawdę dobrze. Plusem jest też ładny, bardzo delikatny zapach.
Nie wiem czy kupię ponownie, ze względu na cenę, ale może w okresie letnim jeszcze do niego wrócę :)

Używam tego produktu od: aktualnie nie używam
Ilość zużytych opakowań: jedno całe

Niewątpliwie mi bardziej pasuje bioderma krem matująco-tonizujący ( są chyba 2 odcienie). Alternatywnie w aptece na przecenie kupiłam ten oto kosmetyk. Nie zachwyca - ma ładny zapach, ładnie się rozprowadza, ale ma inną konsystencję...bardziej rzadką - przez co jest bardziej kremem niż altenatywą fluidu na ciepłe dni. Bioderma nie pachnie może cudnie,ale daje efekty pożądane. Dlatego pozostanę przy poprzednim wyborze.

Używam tego produktu od: 10 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: 1 - 40ml

Nie spełnia napewno funkcji podkładu, jest to poprostu krem który nadaje skórze ładny koloryt, konsystencja jego jest lekka, to prawda, że nie tworzy maski, dobrze się rozprowadza, skóra po nim nie jest matowa i nie zakrywa niedoskonałości więc jeśli ktoś ma problem z cerą nie będzie ona ładnie wyglądała po zastosowaniu tego kremu. Jak dla mnie nadaje się on właśnie tylko na cieple dni, dlatego też go używam, by cera po zimie odpoczęła od nie co cięższego podkładu.

Używam tego produktu od: 1 rok
Ilość zużytych opakowań: 1 opakowanie tj. 40ml

taki sobie
plusy:
-nawilża
-ładnie pachnie
-łagodzący, kojący
-nie uczula
-40 ml w opakowaniu
-dobrze się wchłania

minusy:
-szybko się kończy, w sumie on ma więcej wspólnego z kremem niż z podkładem;/ więc jak na krem jest go za mało:P
-nie zauważyłam żeby nadał jakiś kolor bo cały mi się wchłania;/
mam odcień 01
ogólnie taki se, można kupić lepszy krem w tej cenie

Używam tego produktu od: 6 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: 1 duże

Szukalam alternatywy dla podkladu, czegos nawilzajaco-tonujacego. Spontanicznie wybralam Hydreane, najjasniejszy odcien. Jestem super zadowolona: naturalny wyglad, delikatnie nawilza, dobre uczucie caly dzien, nawet w bardzo suchych warunkach musialam tylko jeden raz dodac go troche na policzki po poludniu. Nakladam go rano jak normalny krem pielegnacyjny, na baze, na niego na tomiast jeszcze odrobinke pudru kompaktowego Shiseido i tak sobie spokojnie caly dzien spedzamy. Oczywiscie nie jest to srodek kryjacy, jednak subtelny mat daje, przynajmniej na poczatku dnia..., cera mieszana rzadzi sie swoimi prawami...
P.S. Po jakims czasie stwierdzilam, ze bardzo slabo jednak odrzywia, a i z tym nawilzaniem tez sie problematycznie zrobilo...Mysle wiec, ze dla dojrzalej, wymagajacej cery Hydreane to za malo :/
Odbieram wiec 1 gwiazdke

Moja przygoda z tym kremem tonującym była następująca : poszłam do apteki po podkład z La Roche, niestety nie umiałam za chiny ludowe dobrać adekwatnego koloru ( nie chciałam żadnego różowego,ani tym bardziej brązowego) obecnie moja skóra nie jest opalona tylko taka jak zwykle,czyli oliwkowa :) no to szukałyśmy z panią w aptece tak długo aż w końcu coś znalazłyśmy :)no i znalazłyśmy.Prawda jest taka,że ja nawet nie miałam zielonego pojęcia o tym,że to jest krem tonujący,a nie podkład. Jak wróciłam do domu to zaczęłam czytać na pudełku co tam o nim pisze ciekawego producent, czytam i pisze jak BYK krem tonujący... Zastanawiałam się,czy nie iść go zwrócić bo w końcu chciałam podkład,a nie jakiś krem tonujący !Ale zostawiłam go i zaczęłam regularnie używać :) efekt nieziemski!! Pięknie stopił mi się ze skórą :) nie musiałam kupować osobno podkładu :) dawał 100% naturalność bez efektu maski. Wydajny, bdb konsystencja, odcień mój to 02 Dore-Gold czyli złoty.
Polecam serdecznie :)

Używam tego produktu od: używałam jesień,zima,wiosna 2009-2010r.Dziś znów go zakupiłam w aptece :)
Ilość zużytych opakowań: jedno zużyte,a drugie zakupione :)

Jest świetną alternatywą dla podkładu, nadaje piękny zdrowy koloryt, lekką opaleniznę. Wyrównuje kolor skóry, co daje efekt lekkiego krycia. Niestety po dłuższym użytkowaniu stwierdzam, że dla cery tłustej średnio się nadaje, bo skóra się po nim za bardzo świeci, a krem jest widoczny na twarzy, jednak dla cer normalnych i suchych powinien się sprawdzić:) Mimo wszystko Ziaja Nuno za 7 zł wg mnie jest dużo lepszy...

Używam tego produktu od:kilku miesięcy
Ilość zużytych opakowań:w trakcie pierwszego

Naprawdę godny polecenia w zastępstwie podkładu. Ośmielę się stwierdzić, że moja skóra wygląda z nim bardziej świeżo niż z podkładem superfit Clinique. Jest wydajny, lekko się nakłada, jedyny minus to brak filtrów jakichkolwiek (chyba że przeoczyłam) i ja go stosuję z mikrofluidem +50 Vichy.
Cena jak na taką pojemność nie jest zabójcza. Na pewno jeszcze kupię, choć kusi Daywear Estee Lauder, który filtry ma (ale jest ponad 2x droższy).



Używam tego produktu od: marca albo kwietnia 2010
Ilość zużytych opakowań: kończę 2-gie

Na początku - po pierwszych testach na ręce - cieszyłam się jak dziecko, że go kupiłam... niestety dość szybko się nim rozczarowałam.

Już po pierwszym użyciu okazało się, że jest dla mnie za ciężki - miałam wrażenie, jak bym nałożyła coś okropnie ciężkiego na buźkę, wręcz niektóre moje podkłady są lżejsze niż on :( Do tego okazał się, że jest dla mnie zapychający - przypuszczam, że to wina filtru, niby niski, ale jednak ten mi zupełnie nie odpowiadał.

Kolor - nawet nawet, choć dla mnie jako bladolicej ciągle za ciemny.

Nie mogę mu odmówić tego, że po jego nałożeniu buzia wyglądała ładnie, promiennie, świeżo i miała ładnie wyrównany koloryt - niestety efekt w moim wypadku był krótkotrwały :( Buzia po nim szybko się przetłuszczała i cały efekt szybko spływał.

Ja nie polecam, mocno się zawiodłam na tym kosmetyku :(

Używam tego produktu od:używałam ok 3-4 miesiące
Ilość zużytych opakowań:1

Jestem dosc blada prawie kazdy podklad ktory do tej pory mialam sprawial ze pozniej robilam sie pomaranczowa dzieki temu cudenku wreszcie mam lekko opalona twarz wyglada to bardzo naturalnie! rozprowadza sie bardzo dobrze;]

Używam tego produktu od:2tyg
Ilość zużytych opakowań:1

Daje pelne 3* poniewaz krem u mnie najlepiej spisuje sie w okresie jesienno-zimowym-na reszte roku jest zbyt ciezki i tresciwy przy czym mimo wszystko potrzebowalam dodatkowego nawilzacza aby jednolicie go rozprowadzic,by nie bylo plam.

Uzywalam odcienia 02-tutaj mozna zobaczyc swatche
https://wizaz.pl/forum/attachment.php?attachmentid=2591076&d=1255791851
Zdjecia dobrze oddaja kolor z tubki,probowalam zrobic swatche po roztarciu ale kolor stapia sie ze skora i ciezko jest uchwycic koncowy efekt.

LRP HT 02 to cieply bez ktory idealnie stapia sie z cera,wyrownuje koloryt(tak jak to ma za zadanie) i jednoczesnie optycznie wygladza.
Wiadomo,ze nie ukryje problemow z cera bo to nie jest jego zadaniem ale cera wyglada na ozywiona,promienna i wypoczeta.
Konsystencja kremu jest nieco toporna i u mnie potrzebny jest dodatkowy pod spod krem nawilzajacy.

Mam jasna karnacje ale nie bladolica- krem ladnie podkresla i wyrownuje koloryt cery-pamietajmy ze to tylko krem tonujacy!Dobrze wspopracuje z pudrem wykanczajacym i mamy gotowy makijaz:)


Podsumowujac to dobry krem tonujacy,zostawia naturalne wykonczenie,nie podkresla niedoskonalosci,nie sciera sie w ciagu dnia.Warty uwagi:)na pewno wroce do niego zima glownie dlatego,ze dzieki tresciwej konsystencji dobrze chroni przy niskich temperaturach.

Używam tego produktu od:w trakcie sezonu zimowego
Ilość zużytych opakowań: jedno podczas okresu jesien/zima

To chyba będzie mój ulubiony podkład. Ładnie się rozprowadza na twarzy, równomiernie, nie pozostawia smug, lekki delikatny, utrzymuje się długo na twarzy, skóra po niem nie jest wysuszona co najważniejsze.Cena przystępna porównywalna do cen podkładów drogeryjnych.

Używam tego produktu od: 3 miesięcy
Ilość zużytych opakowań:1