Essence, No Limits, Eye Colour Booster Volume Mascara (Pogrubiający tusz do rzęs podkreślający kolor oczu)

Dostałam ten tusz od koleżanki w kolorze śliwkowym. Nie przepadam za kolorowymi tuszami, uznałam jednak że tusz może się przydać do fioletowych makijaży. Z natury mam czarne rzęsy - być może z tego powodu kolor tuszu nie był kompletnie widoczny na moich rzęsach.

Poza tym sam efekt jest naprawdę mizerny - tusz na dziwną, twardą, drapiącą szczoteczkę i dosyć suchą konsystencję - może odrobinę wydłuża, ale poza tym nie było widać różnicy między moimi naturalnymi rzęsami a efektem, danym przez tusz.

Co gorsza ten tusz paskudnie skleja i robi paskudne grudki - po rozczesaniu efekt dalej był niezadowalający. Po dwóch warstwach rzęsy były kompletnie sklejone. Nie polecam

Używam tego produktu od: Miesiąc
Ilość zużytych opakowań: Jedno wyrzucone

słabiutki, ledwo widoczny na rzęsach

Ten tusz chyba na zawsze zniechęci mnie to kolorowych tuszy do rzęs. Moim zdaniem to jeden z bubli Essence, jeden z najgorszych produktów tej firmy które posiadam. Kupiłam kolor 01 Cosmopolitan.

Opakowanie sugeruje, że tusz będzie miał kolor szmaragdowej intensywnej zieleni. Niestety, kolor tego kosmetyku to wypłowiała, zgaszona, dość jasna jak na tusz do rzęs zieleń, z mikroskopijnymi drobinkami (których nie widać z normlanej odległości, ale wykończenie sprawia wrażenie lekko perłowego). Kiedy maźnęłam tuszem po ręce okazało się, że jest mocno przezroczysty.

Na rzęsach tusz jest ledwie widoczny. Przy pierwszej wartwie wygląda jakby rzesy wogóle nie były pomalowane. Przy kilku warstwach kolor już troszkę widać, ale rzęsy są posklejane, pojawiają się grudki, wyglądają poprostu marnie. Poza tym, nawet przy konkretniejszej ilości tego tuszu na rzesach, rzęsy są słabo podkreślone. Na tle cieni prawie ich nie widać. Tusz ma suchą konsystencję, zupełnie jakby był mocno podeschnięty. Probowałam używać na czarny tusz, ale skleja wtedy niemiłosiernie rzęsy i ogólnie wygląda brzydko.

Jak dla mnie to taki nastolatkowy gadżet, bo do normlanego makijażu się raczej nie nadaje. Zużyję go może do zielonych makijaży (wtedy wygląda jeszcze znośnie). Nie polecam!

Zamieszczam miedzy innymi zdjecia porównawcze szczoteczki tego tuszu do Multi Action (różowego) Essence i zdjęcia tuszu na rzesach, na oku;)

Używam tego produktu od: kilku miesięcy
Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1

Zostałam skuszona poprzez moją koleżanke. Powiedziałam a co mi tam : kupię i spróbuje.
Jednak na tym dobre nowiny się kończą.
Posiadam kolor fioletowy.

Ocena :

+cena


- nie widoczny kolor
- pojawiające się grudki
- kijowa szczoteczka
- zero podkręcenia i objętości

Ogółem strata kasy ;/

Używam tego produktu od: tygodnia
Ilość zużytych opakowań: zero

Skusiłam się na ten tusz, bo na rynku jest niewielki wybór kolorowych maskar. Wybrałam tusz w szarym odcieniu (nie miałam jeszcze takiego :rolleyes: ), który miał dawać perłowy efekt. I chociaż jego cena nie jest duża, to mimo wszystko ten tusz nie jest wart tych pieniędzy. Po prostu bubel! Nie daje żadnego efektu poza pozostawianiem na rzęsach drobin brokatu. Tak, właśnie brokatu :/ Nie liczyłam na grafitową szarość, spodziewałam się tego, że tusz będzie dawał lekką poświatę koloru (widoczna jedynie pod światło), ale żeby nie robił z rzęsami NIC! Poza sklejaniem ich... Nie pogrubia, nie wydłuża, nawet ich nie podkreśla, tak jakbym w ogóle nie użyła tuszu, jedynie posklejała sobie rzęsy :mad: I jeszcze na dodatek paskudna szczoteczka, która kłuje w powieki! :baba: po raz pierwszy spotkałam się z czymś takim! Ma bardzo sztywne włoski, nie wygodnie mi się nią posługiwać, drapie, musiałam bardzo uważać, żeby się nie podrapać... :/ Używałam ten tusz sam (zero efektu poza brokatem i sklejonymi rzęsami) i na rzęsy wcześniej pomalowane czarną maskarą (większe sklejenie i brokat, chociaż widać, że rzęsy czymś były malowane)
Nie polecam :nie:

Używam tego produktu od: ok. pół roku
Ilość zużytych opakowań: 1, którego już nie używam

Dawno szukałam producenta tuszów do rzęs w kolorach innych niż czarny i brązowy. Po wycofaniu z rynku Rimmela Electric Blue myślałam, że pora się załamać. Tymczasem recenzowany tusz Essence występuje aż w czterech wariantach kolorystycznych, ja kupiłam fioletowy. Miałam opory, bo tusz w cenie 9 złotych raczej nie rokuje zbyt dobrze, tymczasem jestem zachwycona - tusz w ogóle się nie osypuje, nie uczula (noszę soczewki kontaktowe), ładnie podkreśla rzęsy bez przesadnego pogrubienia. Kolor widoczny jest w świetle dziennym i pod światło, jest raczej dyskretny. Jeśli ktoś szuka maksymalnego pogrubienia, to raczej się zawiedzie. Jeśli zaś szuka nie osypującego się tuszu, to zdecydowanie polecam. Do tego cena - śmiesznie niska.

Używam tego produktu od: tydzień
Ilość zużytych opakowań: 1/5

Plus za kolory, dlatego skusiłam się na zakup (posiadam niebieski). Niestety skleja rzęsy, nieco sztucznie wygląda, nie zauważyłam też efektu pogrubiania.

Używam tego produktu od: 2 mies.
Ilość zużytych opakowań: 1

Mam odcień 01 cosmopolitan - zielony.

Tusz jak dla mnie nie nadaje się do samodzielnego stosowania bo mam ciemne rzęsy a on je rozjaśnia i nie nadaje pięknego zielonego koloru jaki oczekiwałam tylko taki odcień widoczny pod światło.
Jednak dobrze pogrubia i czasami stosuję go pod czarny tusz i wtedy mam efekt sztucznych rzęs. Dodatkowo maluję nim końcówki pomalowanych wcześniej rzęs dla uzyskania efektu zieleni.

Fajny produkt za niską cenę jednak na kolejny już się raczej nie pokuszę.

Używam tego produktu od: miesiąca
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Mam kolorek zielony. Kolor fajny wyrazisty, niestety tusz skleja rzęsy i po dłuższym czasie osypuje sie. Ale za taka cene nie ma sie czego spodziewać jednak można spróbować i kupić.Dla mnie to zwykły przeciętniak na dyskoteki., imprezy, Używam tego produktu od:dawna
Ilość zużytych opakowań:1

Mam do niego mieszane uczucia- lubię go za to, że jest kolorowy. Nie jest łatwo za niewielkie pieniądze dostać taki kolor (mam fioletowy), przy czym na rzęsach wygląda naturalnie, lekko czarno, kolor ujawnia się chyba przy świetle dziennym.
Co do "warunków technicznych" - nie pogrubia, trochę wydłuża, nie skleja, nie kruszy się...

Czyli ani dobry, ani zły

Używam tego produktu od: 1 tydzień
Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1

Posiaam wszysttkie kolory oprocz oberzyny. Tusz podoba mi sie dlatego ze nie daje jasnego koloru na rzesach. na szczotce jest dosc jasny ( kolor niebieski i turkusowy), ale na rzesach daje ciemny kolor, ktory w odpowiednim swietle jest widoczny. Odcien turkusowy jest bardzij widczny na rzesach ale nie do przesady. Nie lubie jasnych odcieni bo w przypadku nastolatki wyglada to fajnie, ale paniom po 30-tce i starszym to nie pasuje. Nie podoba mi sie, bo podkresla juz starzejaca sie cere.
Tusz na poczatku nie spowodowal zachwytu. nanosil sie grudkowo. Dopiero gdy przejechalam szczoteczka ktorys tam raz to grudki zniknely. Przy kolejnym malowaniu mialam juz lepsza wprawe i lepiej mi szlo. maluje rzesy zawsze dwa razy i widze ze po tych 2 warstwach sa lekko pogrubione i wydluzone. Wiekszosc tuszy pogrubiajacych powoduje ze moje rzesy wygladaja optycznie na krotkie, a przy tym mam wydluzone rzesy, co mnie cieszy. Nosze mimusowe okulary, wiec wyluzenie jest wskazane. najbardzij pododba mi sie tusz w kolorze niebieskim i szarym. Z turkusem sie jakos jeszcze nie polubilam. Moje rzesy najmniej okazale wygladaja w tym kolorze, chodz do koloru moich oczu tusz pasuje. Moze latem spodoba mi sie bardzij, wtedy ubieram sie w turkusy i nawet mam cien w kolorze prawdziwego turkusu( ni zielony ni niebieski, taki docien ma ten tusz, ani zielen ani niebieski, tak po srodku).
Podsumowujac:
Jesli chodzi o kolor niebieski i szary jestem zadowolona. trzeba nabrac wprawy przy malowaniu, bo lubi nanosic sie grudkami( albo mi sie takie egzemplarze trafily). Kolor na rzesach jest ciemny i nie daje efektu disco.

Edit: obnizam mu ocene do 3 giazdek. Denerwuje mnie to ze ciagle trzeba uwazac jak sie go nanosi, zeby nie bylo efektu malolaty ktora nie umie sie umalowac. Gdyby nie to , tusz byl by super, ale mam inny taniutki tusz ktory nanosi nie bezgrudkowo i nie trzeba kombinowac jak przy tym, zeby grudek nie bylo.


Używam tego produktu od:1,5 tygodnia
Ilość zużytych opakowań:napoczete 3