IsaDora, Power Mascara (tusz wydłużający i pogrubiający)

Oczekiwałam, że ten tusz znacząco wydłuży moje rzęsy, nie podrażni oczu, nie będzie się osypywał aż do wieczora i w miarę łatwo będzie go można zmyć.

Po pół roku używania sądzę, że:
- nie wydłuża, ale za to troszkę pogrubia. W sumie efekt średni, niewart 60zł, bo stosowany przeze mnie wcześniej Astor za 30zł dawał taki sam efekt.
- nie podrażnia oczu
- nie osypuje mi się
- da się go zmyć płynem do wrażliwych oczu przy odrobinie cierpliwości.

Warto też wiedzieć, że przez pierwszy miesiąc używania tusz był koszmarnie płynny i praktycznie nie dawał żadnego efektu. Dopiero z czasem, gdy zgęstniał, zaczęło być widać jakieś pogrubienie.

Używam tego produktu od: 6 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: 1

żałuję, że nie przeczytałam wcześniej recenzji co niektórych poprzedniczek ponieważ:
tusz jedynie koloruje rzęsy
nie pogrubia i nie wydłuża
a co najgorsze osypuje się i po ok 2 godz mam ciemne kręgi pod oczami

jedyną jego zaletą jest to, że nie skleja rzęs
to trochę mało dla kobiety prawdaaa? :-)

Używam tego produktu od:kilka dni
Ilość zużytych opakowań:0

Tusz drogi- tzn w tej cenie mozna kupic duuzo lepszy. Nie rozni sie dla mnie od tuszow za 20 zl. Kupilam, bo lubie isa dore, ale tuszow raczej nie polece, Szczoteck jest niewygodna, maluje sie inna- mniejs iekt jest lepszy.
Wydluza- ale ot tak- srednio, nie pogrubia, nie podkreca. zreszta efekt ejst bardzo deikatny a ja lubie mocno natuszowane rzesy,,, kupilam go w promocji, za 1/3 ceny, ale i tak zaluje.

Używam tego produktu od:miesiaca?
Ilość zużytych opakowań:...

Uzywam juz 4 opakowanie..
tusz jak kazdy ma swoje wady i zaltey
ładnie wydłuza rozdziela i "lekko" pogrubia bo na pewno nie jakies tam mega pogrubienie.. no coż...
tusz mi sie na poczatku podobal aleeeee
po ok. 2-3 tyg. uzywaznia zaczol gestniec :| i wysychac... dziwne ..
No a ze mam ten tusz za darmo od mamy z pracy no to go uzywam bo ladnie rzesy maluje no ale szkoda ze tak na krotko starcza
wiec ma u mnie JEDEN WIELKI MINUS za szybkie WYSYCHANIE !

Używam tego produktu od: roku
Ilość zużytych opakowań: 4

ja nie wiem o co wam chodzi,uzywam tego tuszu od jakis 3 lat i nie moge powiedziec zlego slowa,ma super zelowa konsystencje, orginalna szczoteczke, ktora poprostu trzeba sie nauczyc uzywac,jak sie dojdzie do perferkcji to rzesy sa super wydluzone i pogrubione, uzywalam jz 3 kolorow (black, dabr brown i intensive black) i wszystkie byly doskonale;) tusz nie kruszy sie,wytrzymuje na rzesach calutki dzien, jest idealny dla osob noszacych soczewki,ostatnuo zamierzalam zmienic go na jakis inny ale pani z perfumerii przekonala mnie ze nie warto,sama go uzywa i uwaza ze nie znajdzie sie drugiego tak dobrego tuszu za ta cene.naprawde POLECAM:)

Używam tego produktu od:3lat
Ilość zużytych opakowań:4

Producent obiecuje wydłużenie i pogrubienie. Zauważalny efekt jest jedynie co do tego pierwszego czyli rzęsy są dłuższe, do tego niesklejone...efekt końcowy bardzo naturalny. Szczoteczka trochę dziwna, za szeroka. Tusz mnie nie uczulił, jak inny Isa Dory i w porównaniu z tamtym (niestety nie pamiętam jaki to był, w każdym razie całe czarne opakowanie) nie wysycha tak błyskawicznie, bo wydać 50zł na coś co zasycha po miesiący to przesada. Bez rewelacji ale można spokojnie poużywać...

Używam tego produktu od:3miesiące
Ilość zużytych opakowań:1

Po tej marce spodziewałam sie czegoś lepszego, na mich rzęsach wyglada zwyczajnie, za mniejsze pieniadze można sprawic sobie coś co bardziej "wyeksponuje" nasze rzesy Power Pascara to to nie jest.

Używam tego produktu od:
Ilość zużytych opakowań: 1 opakowanie

To kolejna mascara IsaDory, którą wypróbowałam w poszukiwaniu tej najlepszej i... kolejne rozczarowanie. Przyznaję od razu:użyłam jej tylko 2 razy, ale to wystarczyło żeby stwierdzić, że jest kiepska.
1 na szczoteczce gromadzi się nadmiar tuszu i trzeba go wycierać,
2 jej dziwaczny "innowacyjny" kształt utrudnia tylko aplikację,a rzęsy trzeba rozdzielać po pomalowaniu
3 słaby efekt: ani nie widzę pogrubienia, ani wydłużenia, ani podkręcenia, jedynie lekko przyczernione rzęsy...
Od produktu o takiej nazwie (power) oczekiwałam czegoś więcej.

Niby fajny, wszystko cacy, ale też chyba dlatego, że nie wymagam zbyt dużo od tuszy. Myślałam, że kupiłam jakiś odosobniony egzemplarz, ale... kupiłam drugi i jest taki sam :
- na szczoteczce za każdym razem znajduję się nadmiar tuszu, który muszę usuwać chusteczką
- skleja rzęsy i podejrzewam że w przypadku drugiej wartswy mamy piękne motyle nóżki :D
- robią się na nim grudki

Aczkolwiek rzęsy wyglądają w miarę ładnie jak je się porządnie rozczesze, a chyba maskarę się powinno nałożyć i już, a nie bawić w 5 min. rozczesywanie :/ podkreśla je ładnie, wydłuża, ale lekko no i pogrubia (stąd te grudki itp.)

* za wydajność :) 1 opakowanie zużywam w pół roku, jak nie dłużej.

I nie wiem skąd ta cena : 56 zł, ja płacę równo 70 zł... A już za tą cenę można rozejrzeć się za czymś zdecydowanie lepszym.

Ilość zużytych opakowań: 2

Naprawdę bardzo dobry tusz, a przetestowałam naprawdę ogromną ilość i to z każdej półki cenowej. I pogrubia, i wydłuża, i nawet lekko podkręca. W ogóle się nie obsypuje, piekny efekt na cały dzień! Pasuje mi też duża szczoteczka. Wypróbowałam i czarny, i brązowy, oba sprawdziły się rewelacyjnie. Ja nie widzę w nim najmniejszej wady!

Używam tego kosmetyku od/ ilość zużytych opakowań: Zaczynam trzecie

Niestety, kolejne opakowanie zgęstniało i zaczeło się paskudnie kruszyć. Poza tym zaczeły mi się łamać rzęsy, może przez to że ten tusz je trochę usztywnia? Przestał mi odpowiadać. Nigdy więcej! ;/ Odejmuję dwie gwiazdki...

dobry tusz,mocno pogrubia i wydłuża rzęsy,ma dobrą konsystencję,nie za gesty i nie za rzadki.Jedyny minus jak dla mnie to zbyt duża szczoteczka,ostatnio przywyczaiłam sie do wąskich szczotek...

specjalnie pierwszy raz w zyciu dodaje kosmetyk na kwc aby przestrzec niewiasty przed kupnem "tego czegos". Nie wiem czy mozna nazwac to tuszem, bo nic nie robi z rzesami najwyzej leciutko pokrywa je kolorem. To sa jakies kpiny, nie wydalam na niego 130zl ale ta cena 56zl wcale nie jest mala kwota. Tuszem MissSporty jestem wstanie osiagnac mega spektakularne efekty w porownaniu z power mascara Isa Dora, a nazwa POWER napawa mnie smiechem... myslalam ze firma do czegos zobowiazuje, jak widac nie zawsze... tragedia never again...