Yves Rocher, Yria, Lift Radiance Poudre Eclat (Puder sypki)

Puder jak pisaly poprzedniczki jest swietny! Bardzo orginalne i ladne opakowanie.. latwa aplikacja. Ma kolor jasnego, zimnego rozu z drobinkami iskrzacymi cudnie na buzce(nie osypuja sie!)
Swietny jako rozswietlac na twarz, ramiona czy dekolt. Ma bardzo mily zapach.. widze w nim absolutnie same plusy :)

Ps. cena w promocji jest nizsza

Używam tego produktu od: roku
Ilość zużytych opakowań: 1 w trakcie

Używam na specjalne okazje. Trzyma się naprawdę długo, fajnie się nakłada. Podoba mi się pudełko. Ma w sobie malutkie drobinki i ślicznie się swieci. Polecam szczególnie na wieczór.

Używam tego produktu od: daawna
Ilość zużytych opakowań: 1 mam

Delikatnie rozświetla, przyjemnie się nakłada. Ładne opakowanie. Trzeba przyznać, że udało im się to małe cudeńko. Trwały. Używam tylko do policzków, ale jest bardzo wydajny. Polecam.


Używam tego produktu od: nie wiem
Ilość zużytych opakowań: niewiele pierwszego

Puder stosuję jako róż na policzki :) sprawdza się w tej roli rewelacyjnie :love:
Ładnie podkreśla kości policzkowe, nadaje im bardzo ładnego, subtelnego, różowego kolorku (ale bez obawy, z tym różowym nie sposób jest przesadzić, jest on tak delikatny, że jest to niemożliwe ;))
Twarz staje się rozświetlona, delikatnie świecąca.
Pudełeczko bardzo pomysłowe i wygodne w używaniu :ehem:
Faktem jest, że kosmetyk do tanich nie należy, jednak kupiony w promocji pozwala nam trochę pieniędzy zaoszczędzić ;) do tego zrekompensuje się nam, swym zdumiewającym efektem i wydajnością (nawet bym powiedziała długowiecznością :D)
Zaznaczyłam, że kupię ponownie, ale dzięki jego wydajności, nie wiem czy dożyję tego momentu :-p

POLECAM! WARTO :)

Używam tego produktu od: już chyba będzie jakieś półtora roku? :rolleyes:
Ilość zużytych opakowań: cały czas jedno i to samo ;)

Mimo dość intensywnego koloru w pudełeczku, na twarzy efekt jest delikatny- cera zmatowiona, gładka a na tym tle bardzo subtelnie pobłyskujące drobinki- lepiej widoczne w sztucznym świetle.
Puder jest łatwy w nakładaniu, ma praktyczne opakowanie, wystarcza na długo.
Drogi, ale od czego są promocje "50% zniżki".
Polecam brunetkom z jasną karnacją (typ "zimowy").
Używam tego produktu od:kilka miesięcy
Ilość zużytych opakowań:nadal 1

Kosmetyk, którego używanie po prostu sprawia przyjemność. Jest delikatnie perfumowany i daje bardzo subtelny efekt, a przecież na takim właśnie efekcie Nam zależy:)Niewiele podobnych mu kosmetyków nadaje się do stosowania codziennego, ten natomiast jest do tego stworzony!Trochę drogi ale...wart takich pieniędzy:)Dla mnie to prawdziwe cudeńko!!!

Używam tego produktu od:2 miesięcy
Ilość zużytych opakowań:w trakcie pierwszego

Robilam sobie chrapki od kiedy tylko sie pojawil, czyli pare lat. Balam sie tego rozowego koloru, ale niepotrzebnie. w grudniu zdecydowalam sie na zakup, uzywam go jako rozu. Jestem bardzo blasa i puder w tej roli sie sprawdzil. Musze tylko nalozyc go wiecej na policzki, bo inaczej koloru nie ma. Ciezko z nim przesadzic. Stempelek fajny, pozwala na dobre dozowanie produktu. Puder nie ma w sobie nic z typowych drobin, zadnego brokatu. Drobinki sa bardzo subtelne, a rozswietlenie satynowe.


Używam tego produktu od:poczatku grudnia
Ilość zużytych opakowań:w trakcie pierwszego

Bardzo pomysłowe opakowanie.
Obsługi gąbeczki, któa rozprowadza kosmetyk wymaga kilku chwil nauki. Później już idzie gładko.
Sam puder jest bardzo miałki. Ma odcień różowy. Ale bez obaw nie powoduje świńskiego ryjka. :) Cera staje się taka jakaś promienna. Pewnie to przez ten właśnie odcień i maleńkie świecące drobinki. Efekt niesamowity jak dla mnie. Nie zbiera sie w zmarszczkach mimicznych.
Tyle że ilośc jest mizerna. Gdyby nie oferta 50% ceny to bym nie kupiła. A tak zaryzykowałam i nie narzekam.

Używam tego produktu od:dwóch tygodni
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

grr, chyba rozum mi odjelo! a najgorsze jest to ze irytuje mnie nie fakt, ze ten produkt jest zly (jest zreszta bardzo dobry!), tylko ze nie spelnil moich oczekiwan. Zasugerowalam sie opisem producenta i perlowa twarza reklamujacejo go modelki ...
Ale do rzeczy - zacznijmy od opakowania. Jest poreczne, dobrze lezy w dloni. Jak najbardziej nadaje sie do transportu w torebce, jesli ktos lubi ze soba nosic takie rzeczy ;-).
Gorna czesc jest zakrecana pokrywka, kryje sie w niej aplikator w postaci "stempelka" ze zintegrowanym, bardzo mieciutkim puszkiem. W dolnej czesci znajduje sie puder. Zamkniete pudeleczko potrzasa sie , tak by puder wydostal sie przez otworki i osiadl na puszku. Puszek otrzasamy z nadmiaru pudru i aplikujemy na cala twarz lub tylko na policzki.
I tu zaczynaja sie schody. Otoz puder nie jest perloworozowy tylko zwyczajnie klasycznie ROZOWY. Jak sukienki Barbie. Paletaja sie w nim czasteczki miki, ale za duzo ich nie ma. Lekko pachnie perfumami Yria.
Fakt, ze efekt po nalozeniu pudru na twarz jest przesliczny, tak jakby buzie otoczyla matowa lekka woalka, swietliste drobinki migocza tylko w sztucznym swietle, w dziennym sa niewidoczne. Czyli zamiast rozswietlania mamy naprawde piekny, aksamitny mat. Rozowy odcien pudru nadaje mojej cerze efekt porcelany, i jednoczesnie ozywia moja blada buzie (obchodze sie wtedy calkiem dobrze bez rozu), nie wiem czy sprawdzi sie na sniadych i cieplych w kolorycie cerach.
Co dalej - Lift Radiance mocno wygladza cere, kryje rozszerzone pory. Gorzej jest z trwaloscia, dosc szybko sie sciera, acz moze to wina filtrow (jak wyprobuje go na twarzy saute i bedzie inaczej to uzupelnie recenzje).
Generalnie - jest to bardzo dobry produkt, acz tez bardzo drogi, dosc podobny efekt mozna uzyskac drobna skrobia i rozem H&M ;-). Rozumiem ze producent wzorowal sie na Poudre Boheme Lancome'a, ktory jest oczywiscie duzo drozszy w przeliczeniu na gram, ale ...
Spodziewalam sie pudru rozswietlajacego. Dostalam matujacy. Na dodatek o nie do konca przyjemnych dla oka i skory skladnikach. I w horrendalnej cenie za gram (5 euro za gram! maaaamo!!!!! co prawda kupowalam go w promocji -50%, ale i tak np. Meteoryty kosztuja ca 1 euro za gram). Moglam bylam kupic sobie wymarzone kuleczki Guerlaina. Byloby ekonomiczniej. I nie tak matowo.

Zeby jednak nie bylo ze daje tylko upust mojej zlosci - gwiazdki zabieram za owo rozswietlanie w tytule i brak tegoz w praktyce, oraz za dosc spora ilosc perfumy i nienajciekawszy sklad (juz nie bede sie przyczepiac do owego wyciagu z akacji, w ktorego cudowne dzialanie nie wierze, szczegolnie w obliczu mizernej jego ilosci w pudrze)


Używam tego kosmetyku od/ ilość zużytych opakowań: uzywam od kilku dni, oczywiscie pierwsze opakowanie, i ostatnie raczej

22.11.2005 UPDATE: uzywam go z coraz wieksza przyjemnoscia i mimo ze nadal twierdze ze na rozum mi padlo (no bo chcialam <b>rozswietlenia </b> a nie matu) oraz ze nie kupie go wiecej, to jednak byloby niesprawiedliwoscia by tak dobry <b>matujacy</b> puder dostal tylko troje. poza tym mimo mikrej ilosci jest dosc wydajny, uzywam go prawie codziennie i faktycznie matuje buzie (z gruba warstwa filtrow) minimalna iloscia pudru.