Lierac, Concentre Mesolift (Serum odżywczo - rewitalizujące)

Plusy:
- serum ma całkiem przyzwoity skład, rzeczywiście sporo witamin;
- działa, cera zaledwie po kilku aplikacjach robi się ładniejsza;
- przyjemne w używaniu, łatwo się wchłania.

Minusy:
- cena;
- wydajność, znika błyskawicznie.

Serum ma bardzo lekką żelową konsystencję. Opakowanie jest bardzo eleganckie. Produkt łatwo się aplikuje za pomocą pipetki, dzięki czemu nie wprowadzamy zanieczyszczeń do serum. Zużyłam dwa opakowania tego produktu i efekt to promienna, nawilżona, gładka cera. Produkt nie zapycha porów, jest wydajny i baaaaardzo przyjemny w stosowaniu.

Plusy:
+ lekka, przyjemna konsystencja,
+ promienna cera,
+ eleganckie opakowanie,
+ przyjemny zapach,

Minusy:
- stosunkowo wysoka cena (jednak adekwatna do jakości)

Pierwsze opakowanie serum zakupiłam przy jakiejś mega promocji pod koniec lata zeszłego roku. Początek stosowania zbiegł się z moim powrotem do pracy po urlopie. Parę osób obdarzyło mnie komplementem, że jestem wypoczęta i świetnie wyglądam. Jednak jak po paru tygodniach koleżanka spytała się co robię że rano tak dobrze wyglądam, zaczęłam zastanawiać się o co chodzi. Same kłopty, nocka zarwana a tu komplementy.
\\nI nagle bingo! Może to sprawka żółtego serum?
\\nUżywałam zgodnie z instrukcją. Przez pierwszy tydzień codziennie, potem 2-3 razy w tygodniu. Bardzo wydajne, starczyło niemal na kwartał.
\\nKonsystencja raczej wodnista, w miarę szybko się wchłania, po paru minutach można aplikować krem. Nie ściąga mimo to twarz pozostaje matowa.
\\n
\\nWg mnie efekty stosowania są spektakularne:
\\n- natychmiastowe i długotrwałe nawilżenie,
\\n- natychmiastowe rozświetlenie,
\\n- cera jest odprężona i wypoczęta.
\\n
\\nPodsumowując, nie wiem jak ale serum po prostu działa.
\\nNiedawno zakupiłam drugie opakowanie, i nie mogę przestać spoglądać w lustro. Jedna aplikackacja i twarz coraz młodsza.
\\n

Witajcie! Specjalnie dołączyłam do grona wizażystek, by opisać ten świetny kosmetyk. Rzadko, a nawet nigdy nie zdarza się, że kupuję jakiś produkt kilkukrotnie, bo zazwyczaj dopatruję się jakiś minusów.
Właśnie zużywam drugą tubkę serum i to najwyższy czas, by podzielić się z Wami opinią. :)
Krem mnie uratował ze stanu, kiedy moja skóra pokryta była wypryskami. Stosowałam różne wynalazki, lecz dopiero jak zaczęłam stosować to serum, pryszcze zniknęły do cna! Moja cera jest mieszana, potrzebuję nawilżenia, ale nie jakiegoś dużego, żeby nie świecić się potem jak bombka. Lierac Mesolift Świetnie wyrównuje poziom nawilżenia skóry i czasem mam wrażenie po jego nałożeniu, że moja skóra się "rozpogadza". Efekt jest taki, jakbym nałożyła rozświetlacz w strategiczne miejsca, tak błyszczy mi cera (jednak nie są to jakieś brokaty, drobinki, a po prostu wygląd zdrowej, wypoczętej skóry). Serum stosuję 2 razy dziennie, wieczorem z dodatkowym kremem anti-agening/olejkiem arganowym.
Serum jest BARDZO wydajne, takie szklane opakowanie starczyło mi na 3 miesiące!! Rewelacja!
Dodatkowo, pipeta to fajne rozwiązanie, chociaż trzeba się nauczyć z niej korzystać :)
Na prawdę nie potrafię dać żadnego minusa temu serum!!! Od tego kosmetyku zaczęłam przygodę z Lieraciem i obecnie to moja ulubiona marka kosmetyków :)

Używam tego produktu od: 4 miesiące
Ilość zużytych opakowań: w trakcie drugiego.

Zaczęło się od miniproduktu który otrzymałam do testowania i tak mi przypadł do gustu że zakupiłam pełnowymiarowy.

Plusy:
+ skład: bogata gama witamin i minerałów, bomba energetyczna dla skóry
+ przyjemna konsystencja, błyskawicznie się wchłania nie spinając skóry, nie zapycha porów (idealne dla skóry zarówno mieszanej jak i suchej)
+ delikatny zapach
+ uczucie świeżej i wypoczętej cery, świetne do nakładania z rana, po zarwanej nocy
+ nadaje się pod makijaż
+ po dłuższym stosowaniu skóra wydaje się być w lepszej kondycji, nie jest poszarzała a rozświetlona i elastyczna
+ bardzo "pozytywne" opakowanie - kojarzy się z letnim słońcem zamkniętym w małej buteleczne ;)

Minusy:
BRAK.

Serum jest świetne dla osób które mają problemy ze skórą sprawiającą wrażenie zmęczonej, porzarzałej. Świetne na jesień, zimę gdy skóra narażona jest na niekorzystne warunki atmosferyczne co znacznie odbija się na jej kondycji.

Ja zdecydowanie polecam.

Używam tego produktu od: zeszłego roku
Ilość zużytych opakowań: w trakcie 2 + 1 miniprodukt 10 ml.

Do firmy Lierac niegdyś jedną z ulubionych dziś podchodzę z wielką ostrożnością.

Zawiodłam się na wielu produktach nie tak tanich biorąc pod uwagę że albo szkodzą albo nic nie robią.

Skład : duża zawartość wit bo i aż 15% serum powinno być rewelacyjne na pewno nie dla osób z cerą wrażliwą bo takową wit C podrażni bardziej , nie pamiętam na chwilę obecną czy producent takową informację podaję w ulotce .

Serum zapakowane w szklaną buteleczkę z pipetką, którą można by było jeszcze dopracować, aczkolwiek to na plus , dośc wydajne , rzadkie, szybko się wchłania nie pozostawia lepkości na buzi , można zastosować po nim krem jak i nałożyć sam makijaż .

Serum mnie nie podrażniło w sensie naczynka więc z tą wit A i jej wysoką zawrtością hmmm no kłóciłabym się chyba że się utleniła ;). Nie spowodowało podrażnień alergicznych na twarzy gorzej z szyją i dekoldem tu wysyp straszny, dodam iż mam predyspozycje do zapalenia mieszkowego w tych obszarach .Tam stosowałm co 3 dni w ten sposób nie robiło mi krzywdy.

I jak zaraz po nałożeniu mój dekold wydawał się młodnieć w oczach , tak z buzią nie działo się nic .

Czego ja oczekiwałam od serum ? Zważywszy iż posiadam brzydki nałóg palenia papierosów i mimo że nie kopce jak ciuchcia na pełnych obrotach "wiadomo" cera dostaje za to po dupie , w związku z tym przeprowadzam sobie z 2 razy do roku albo w gabinecie albo w domu taką silną kurację "dotleniającą "

Nie dość że nie dostałam tego czyli: moja cera pozostała bez zmian jakichkolwiek to nie zauważyłam również żadnych innych popraw co mogłoby mi zrekompensować "porażkę " w odżywieniu skóry.

Myślę że jest to dobry produkt dla 20 paro latek które nie borykają się z większymi problemami skórnymi oprócz niedospania ewentualnie są w wiecznym biegu i brakuje im czasu na sukcesywne dbanie o skórę

Innym radzę wydać te pieniążki na coś innego .

Używam tego produktu od: jakiś czas temu
Ilość zużytych opakowań: 1 całe

Niestety mojej tlustej cerze nie posluzylo:-( Kupilam, podobnie jak poprzedniczka,wczesna wiosna,zeby dodac cerze blasku i energii. Cudowny kolorek opakowania i bajeczny opis producenta obiecuja wiele...Niestety,kazda aplikacja serum konczyla sie u mnie wysypem krostek,ktorych na codzien nie mam-na szczescie:-)
Nie zauwazylam,zeby serum powodowalo lepsze nawilzenie skory-wrecz przeciwnie,sciagalo twarz i potegowalo efekt przesuszenia.
Delikatne rozswietlenie zauwazylam,jednak znikalo po aplikacji kremu,ktora byla konicznoscia.
Serum zuzywam obecnie na szyje i dekolt,bo szkoda mi go wyrzucic.
Polecam serum Flavo C,ktorego uzywam od kilku tygodni i efekty sa naprawde dobre.

Używam tego produktu od: kilka miesiecy
Ilość zużytych opakowań: prawie cale 30 ml

Nie mam wielu doświadczeń z kosmetykami Lierac i przyznam się bez bicia, że o kupnie tego serum w dużej mierze zdecydował… wygląd opakowania. Tak, tak, wiem – dziecinada. Ale kupowałam je na przedwiośniu, mając po dziurki w nosie wszędobylskiej szarzyzny – szare ulice, szare mury, szarzy ludzi i moja szara cera. Byłam spragniona czegoś, co ożywi mi zarówno smętne poranki, jak i twarz. Ten kosmetyk robił wrażenie stworzonego do tego: radosne, choć nie infantylne opakowanie, optymistyczny kolor, solenne obietnice producenta o działaniu energizującym – nic, tylko brać, wcierać i czekać na efekt „Oto moja nowa, wiosenna twarz”.

Niestety, szybko się okazało, że na twarz tego serum nie będę go mogła używać. Moja nadreaktywna, kapryśna cera źle je tolerowała: reagowała zaczerwienieniem i podrażnieniem, którego nie niwelował łagodzący krem nakładany na serum. A ponieważ trapi mnie problem naczynkowy, dodatkowa porcja czerwieni na twarzy jest ostatnią rzeczą, jakiej szukam.

Odstawiłam więc serum na jakiś czas, a potem postanowiłam zużyć je na szyję i dekolt, na których mam cerę w kierunku tłustej, a z racji nie młodzieńczego już wieku i – co tu kryć – pewnych zaniedbań, wymagającą porządnej kuracji.

Teraz, będąc u kresu opakowania, stwierdzam, że wyraźnych, zauważalnych zmian ten kosmetyk nie wywołał. Skóra jest, i owszem, lekko rozjaśniona i ma bardziej równomierny koloryt, jednak efekt nie jest spektakularny. Zabrakło mi napięcia i wygładzenia skóry. Serum z pewnością nie działa nawilżająco ani odżywczo, na działanie przeciwzmarszczkowe też bym szczególnie nie liczyła. Sądzę, że Flavo-C Aurigi stosowane przez tak długi okres, jaki stosowałam Mesolift, dałoby lepsze rezultaty.

W sumie to szkoda, bo serum Mesolift jest niezwykle przyjemne i wygodne w stosowaniu; fajnie pachnie i wygląda, doskonale się rozprowadza i wchłania, nie kłóci się z kremami, jest bardzo wydajne. Ot, taki los, że nie dla mnie ono.

Używam tego produktu od: kilku miesięcy
Ilość zużytych opakowań: 1 pełne

serum wspaniale spełnia swoje zadanie czyli rozświetla i odżywia, naprawdę po zastosowaniu skóra wygląda na wypoczętą nawet po nieprzespanej nocy. Duzy plus za dobry skład witaminy minerały i kwas hialuronowy 5% i na dodatek nie jest naszpikowany silikonami jak większość serum a dla mnie to bardzo ważne. Polecam wszystkim którzy potrzebują nawilżenia rozświetlenia i odżywienia to serum naprawdę spełnia te zadania.

Używam tego produktu od: cały czas z przerwami
Ilość zużytych opakowań: 3 opakowania

Cudownie zrewitalizował moją wrażliwą, suchą i zmęczoną niewyspaniem buzię.
Maa mieszaną cerę-nie zapchał,
Napiął, rozświetlił, odżywił,nawilżył, uspokoił...
Nie jest ciężki, wspaniale stosowało się go pod krem.Używałam tylko na dzień. Efekt super już po kilku dniach
Dla mnie cudo.

Używam tego produktu od: 3 m-cy
Ilość zużytych opakowań: 1 całe, początek 2-giego

Produkt trafił w moje ręce przypadkiem kiedy miałam roczne dziecko, nieprzespana którąś z kolei noc i ...wiedziałam, że moja skóra twarzy woła o pomoc. Wiadomo, że sen to podstawa dobrego wyglądu. Niestety nie mogłam na to liczyć. Postanowiłam zaryzykować i kupiłam serum. Przepłaciłam wtedy bo nie orientowałam się, że w Super Pharm jest najdrożej, ale.....warto było. Zużyłam już 3 opakowania. Cera odmieniona, nawilzona, pełna blasku.....Kolega z pracy na imprezie firmowej składając mi życzenia życzył by czas się dla mnie zatrzymał i chciałby żeby jego żona miała tak promienną cerę. Hmmm....a zatem Lierac działa :))) Polecam przez duże P!!!

Serum kupiłam przypadkiem szukając innego kosmetyku. Jak się okazało był to szczęśliwy traf dla mojej skóry:) Okazało się idealne dla mojej mieszanej, skłonnej do niedoskonałości i przesuszonej cery.
Zalety:
- śliczny, owocowy zapach
- wygodna aplikacja dzięki pipetce, higieniczne opakowanie
- wydajność, wystarczą dwie krople wielkości ziarnka grochu by posmarować całą twarz
- ma dosyć dobry skład, nie jest naładowane silikonami, jak wiele tego typu kosmetyków.

Działanie:
-serum zwęża pory, redukuje drobne niedoskonałości, przyspiesza gojenie drobnych ranek
- odżywia skórę
- ujednolica koloryt cery
- naprawdę w widoczny sposób ją rozświetla i rozjaśnia
- wygładza drobne zmarszczki
- nie zapycha
- nawilża.
Stosowałam je podczas kuracji kawasami: jedna noc kwas, dwie noce serum i tak na przemian. To połączenie dało naprawdę świetne efekty.
Jedynym minusem może być fakt, że serum nie nadaje się pod makijaż, bo pozostawia lepką warstewkę na twarzy oraz powoduje, że cera się błyszczy. Ja stosowałam je tylko na noc.
Gorąco polecam, zwłaszcza osobom z cerą podobną do mojej.




Używam tego produktu od: ok. 3 m-c
Ilość zużytych opakowań: 1 (30ml)