Demeter, Prune EDC
1 HIT!
17 % kupi ponownie
Dodawaj swoje kosmetyki do ulubionych, dzięki czemu łatwo je znajdziesz, posortujesz i zaplanujesz zakupy.
Opis produktu
Zgłoś treśćIntensywny i słodki zapach zainspirowany aromatem suszonej śliwki.
Składniki
Pokaż wszystkieRecenzje 6
Dokładamy starań, aby recenzje zamieszczone w katalogu były rzetelne i wiarygodne. Przed dodaniem recenzji każdy/a użytkownik/czka musi podać informację, jak długo stosował/a recenzowany produkt oraz gdzie go nabył/a.
4 /5
23 stycznia 2009, o 18:35
Nie wie, czy kupi ponownie
Używa produktu od: nie określono
Kupiony w: Nie podano
Ocena szczegółowa:
Suszona śliwka
Zamysł twórców w tym przypadku się powiódł - suszona śliwka jak się patrzy. Słodka, ale z taką suchą, lekko dymną nutką. Bardzo trwały zapach, po kilku godzinach obok śliwki pojawia się puder, który trochę psuje wrażenie. Zużyję próbkę, a później... się zobaczy ;)
Buteleczka średnia
Używam tego produktu od:?
Ilość zużytych opakowań:próbka od przemiłej Wizażanki :cmok:
2 /5
8 sierpnia 2008, o 22:45
Nie kupi ponownie
Używa produktu od: nie określono
Kupiony w: Nie podano
Ocena szczegółowa:
nie mój
Zgadzam sie z Pauliną - to sliwka nie z mojej bajki ;) Lubie świeże i suszone i w kompocie i w ciescie....Nie lubię w occie i w przyprawach - a tu mam sliwke marynowaną w occie i w korzeniach właśnie. Suchawo i raczej ostro, prawie mam taki otwarty słoik przed oczami i nosem...Zapach jako taki ciekawy i pewnie nawet jadalny, ale pachniec tym...? A w zyciu! ;)
Używam tego produktu od:2 dni
Ilość zużytych opakowań:próbka
3 /5
12 lipca 2008, o 16:49
Nie kupi ponownie
Używa produktu od: nie określono
Kupiony w: Nie podano
Ocena szczegółowa:
no śliwka... ;)
Nie moge nie zgodzić sie z moimi poprzedniczkami :) Prune w wydaniu Demeter to suszona śliwka. Tyle, że mnie ona zupełnie nie zachwyca. Ani bym takiej nie zjadła, ani pachniec nią nie nie chcę.
Śliwka jet podsuszona ale nie wyschnięta na wiór, jest odrobinę słodka ale niestety wyczuwam tez nutki starości i jakieś nuty metaliczne... One niestety psują tę całkiem udaną kompozycję. Trochę szkoda, bo na jesień ta śliwka byłaby całkiem przyjemna.
Zapach jest trwały ale trzyma się bardzo blisko skóry
Używam tego produktu od: kilku dni
Ilość zużytych opakowań: próbka
4 /5
26 czerwca 2008, o 20:19
Nie kupi ponownie
Używa produktu od: nie określono
Kupiony w: Nie podano
Ocena szczegółowa:
Śliweczka ;)
Naprawdę świetny zapach. Co prawda nie kojarzy mi się jednoznacznie z zapachem suszonej śliwki, ale i tak jest dobrze ;) To taka słodkawa, pulchniutka suszona śliwka przysypana śladową ilością jakiejś korzenno-goździkowej przyprawy. Jest przyjemny i niezbyt kontrowersyjny.
Jako dziecko miałam kiedyś komplet kolorowych, pachnących pisaków. Każdy kolor pachniał inaczej i jeśli dobrze pamiętam to dokładnie tak pachniał pisak granatowy :D
Używam tego produktu od: testy
Ilość zużytych opakowań: ...
4 /5
10 maja 2008, o 02:25
Nie kupi ponownie
Używa produktu od: nie określono
Kupiony w: Nie podano
Ocena szczegółowa:
Lubicie śliwki kalifornijskie?
Dokładnie tak, jak napisała Khy - Prune to śliwka suszona.
A Prune Demeter to nie byle jaka śliwka suszona, ale śliwka suszona z tych zwanych kalifornijskimi.
Nie zeschły trupek, z jakiego nasze mamy gotowały kompot na Wigilię, ale śliwka suszona w wersji wilgotnej, tłustawej, miękkiej, soczystej, pachnącej, pysznej... Z charakterystyczną, lekko podwędzaną nutką i cieniem, dosłownie cieniem śliwkowego kwasku w tle.
Zapach rozwija się od śliwki imprezowej z nutką owocowego drinka w stronę śliwki pałaszowanej pod puchatym kocykiem przy kominku. ;)
Powiem szczerze - nie spodziewałam się, że mi się ten zapach spodoba. To znaczy... Byłam niemal pewna, że mi się nie spodoba, bo to przecież suszona śliwka...
No, prawda. To jest suszona śliwka.
Ale jaka pyszna! :D
Używam tego produktu od: tygodnia
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego
5 /5 HIT!
1 marca 2008, o 20:30
Kupi ponownie
Używa produktu od: nie określono
Kupiony w: Nie podano
Ocena szczegółowa:
Bombowa suszona sliwka ;-)
Prune to znaczy suszona sliwka, a nie sliwka - i tak dokladnie pachnie Prune Demeter, wlasnie suszona sliwka ;-))).
Jako milosniczka suszonych sliwek nie moglam sie Prune nie zauroczyc - w suszonej slice chodzi sie fajnie, pachnac jakby sie przed chwilka wcielo caly worek suszonych sliwek, dla mnie bomba ;-))).
Na tym wlasciwie moglabym skonczyc ta recenzje - Prune pachnie suszona sliwka i koniec, kropka - dodam jednak jeszcze, ze na mnie ten zapach trzyma sie bardzo dlugo i ze wedlug mnie jest to jeden z najbardziej udanych zapachow Demeter :-).
Używam tego produktu od: kilku dni
Ilość zużytych opakowań: kilka ml
-
1
0
produktów1
recenzji797
pochwał10,00
-
2
0
produktów20
recenzji72
pochwał8,49
-
3
7
produktów4
recenzji61
pochwał8,10