Nivea, Visage Young, Pure Effect, Bye - Bye Spot! SOS Stick (Sztyft przeciw wypryskom)

Znalazłam ten produkt podczas kosmetykowych porządków. Kupiłam go parę dobrych lat temu, gdy miałam problem z cerą. Sztyft nie zrobił zupełnie nic, końcówka była niepraktyczna, brudziła się i zasychała. Cena bardzo wysoka, ale wiadomo, gdy jest problem, to człowiek sięga do portfela nie zastanawiając się zbytnio - wtedy jeszcze nie słyszałam o portalu wizaż!

Używam tego produktu od: miesiąc
Ilość zużytych opakowań: 1 opakowanie

Kompletnie zapomniałam o tym produkcie i szkoda, że mi się o nim przypomniało, bo jest to strata czasu. Kupiłam go ze trzy lata temu z nadzieją, że zredukuje wypryski na mojej twarzy. Nic bardziej mylnego. Produkt strasznie śmierdział, wydawał się pusty w środku i był bardzo nieprzyjemny w aplikacji. Kiedy chciałam go zastosować na "budujący się" pryszcz, który bolał próba nałożenia preparatu była bardzo bolesna. Cena kosmiczna w porównaniu do efektów (?).

Używam tego produktu od: miesiąc
Ilość zużytych opakowań: jedno

Sztyft kupilam zeby skuteczniej walczyc z niedoskonalosciami, Zacehcona opinia kasjerki oraz innej klientki wzielam. Cena jest dosc wygorowana, ale mialam nadzieje, ze nie pozaluje... Jakze sie pomylialam. Sztyft nie robi zupelnie nic, szybko sie konczy, a efektu brak. Nie polecam.

Używam tego produktu od: 2 miesiące
Ilość zużytych opakowań: 1 całe

Sztyft ten stosowałam kiedy miałam jakieś 16 lat. Kupiła mi go moja mama za około 20 zł. Dokładnej ceny nie pamiętam. Jednakże nie wszystkie nastolatki moim zdaniem stać na kupno za prawie 20 zł kawałka jakiegoś tworzywa nasączonego jakimś płynem którego zapach przypomina zwykły spirytus . Rozumiem że spirytus wysusza,ale strasznie drażni mnie jeśli kosmetyk pachnie tylko i wyłącznie spirytusem. Moja mama kupiła mi go ,ponieważ praktycznie codziennie wyskakiwały mi nowe niespodzianki na twarzy. Używałam go z uporem maniaka codziennie mimo odpychającego zapachu. Niestety nie pomógł mojej cerze w ogóle. Kiedy zużyłam go do końca kupiłam żel do mycia twarzy Garnier. Dopiero podczas stosowania tego żelu niespodzianki z mojej twarzy zaczęły znikać.

Używam tego produktu od: roku
Ilość zużytych opakowań: jedno

Fakt faktem że nie zdziała cuda,ale jednak coś robi. NIe wystarcza sobie raz na dzień aplikować, trzeba robic to często, a będą efekty :)
Wydaje się ze to woda z alkoholem, i tak pachnie.
Jak pojawił mi sie syfek to odrazu aplikowałam sztyft, i tak doslownie co chwila, a nastepnego dnia rano nie bylo go :)
Wydaje mi sie ze potrzeba czasu i cierpliwosci do tego produktu.
Wady są takie :
- ciezko go aplikowac ( wydaje sie ze wogole nie ma go w srodku )
- koncowka szybko twardnieje co boli jak sie go naklada :c

Ale jednak przypadł mi do gustu. osoby ktore mają trądzik na cała twarz + ropnie wielkości groszka to nie powinny dziwic sie ze nie dziala :D to jest raczej produkt na niewielkie wypsryki, czerwone plamki po syfach. i takie tam. Ogolnie polecam :D

Używam tego produktu od: 3 miesiące
Ilość zużytych opakowań: jedno skończone i drugie w polowie

+opakowanie- idealnie, żeby wziąc do torebki etc (szkoda, że nie ma po co brać, bo nie dziala)

-okropny zapach
-żdanego dzialania
-nie wiem w ogole co to za konsystencja, traktowałam tym sztyftemte krostki i nic nic nie czulam, tak jakbym dotykala twarzy pumeksem, sztyft był suchy, jak nie wiem co, a w dodatku po 4, czy 5 próbie użycia po prostu się złamal i był do kosza
-taki kosmetyk, za takie pieniądze??? chyba jakis żart!

No po prostu porażka na całej linii. Zawsze kojarzyłam tą firmę może nie z najniższymi cenami, ale przynajmniej z jakością!

Używam tego produktu od: rok temu
Ilość zużytych opakowań: kilka razy użyłam 1 opakowania

Nivea moim zdaniem ma mało użytecznych kosmetyków. Ten to wgl jakaś pomyłka

- końcówka strasznie szybko zasycha
- nie robi nic co by było widoczne na twarzy
- strasznie drogi

no koszmar jakiś. Żałuje wydanych pieniędzy na to ;/

Używam tego produktu od: pare lat temu
Ilość zużytych opakowań: jedno opakowanie

Nigdy więcej!
I tak dobrze, że kupiłam go w promocji - 20 zł za TO COŚ?!
Po pierwsze zapach - po prostu czysty spirytus.
Działanie - żadne.
Gąbeczka - nakładanie kosmetyku na pryszcza zwyczajnie boli.
A fe. Nie kupujcie.

Używam tego produktu od: dawno, dawno, temu
Ilość zużytych opakowań: użyłam kilka razy, trafił do śmieci

Całe szczęście, że wzięłam go w auchanie na talony, bo nie zdzierżyłabym wyrzuconych 20zł. Nie wiem, co to ma być, ale nie działa w ogóle! Wypryski są, jak były. W dodatku od nowości sztyft wydaje mi się jakiś suchy, prawie nie czuć, że cokolwiek się nakłada na krostki.

Aż szkoda, bo opakowanie, sposób aplikacji i nawet tę końcówkę ma bardzo fajne i do szczęścia brakuje mi "tylko" skuteczności.

Nie polecam. Wracam do roll-ona Garniera, ten jest przynajmniej skuteczny.

Używam tego produktu od: kilku tygodni
Ilość zużytych opakowań: jedno w trakcie

Totalny badziew !

\' nie działał na moje wypryski
\' aplikator strasznie kruchy
\' końcówka praktycznie od razu zasycha

Masakryczny produkt, nie polecam.

Używam tego produktu od: używałam około 2 lata temu
Ilość zużytych opakowań: teoretycznie 1

Ten sztyft nie działa.
Nie zauważyłam po nim żadnej poprawy.
Do tego jest mało wydajny i po kilku aplikacjach się kończy i zasycha(osobiście przyciełam po zaschnięciu końcówkę dzięki czemu było go troche więcej).
Do tego drogi!
Beznadzieja.

Używam tego produktu od: miesiąca
Ilość zużytych opakowań: jedno zużyte

Kupiłam i żałuję
Nic nie pomógł, totalna bzdura, wydałam tylko pieniądze, aplikator musiałam mocno naciskać na skórze żeby wogóle coś wyciekło z niego, a takie naciskanie tym czymś na zmianie skórnej było bolesne, używałam codziennie i szczerze odradzam...nawet pół gwiazdki to za dużo dla tego produktu.

Używam tego produktu od: kilka miesiecy temu
Ilość zużytych opakowań: 1 całe