Inglot, AMC, Face and Body Bronzer (Bronzer do twarzy i ciała w kremie)
0 HIT!
40 % kupi ponownie
Dodawaj swoje kosmetyki do ulubionych, dzięki czemu łatwo je znajdziesz, posortujesz i zaplanujesz zakupy.
Opis produktu
Zgłoś treśćInglot AMC Face and Body Bronzer to rozświetlający bronzer do twarzy i ciała. Zawiera małe drobinki, które odbijają światło. Można używać jako sam podkład, na wybrane części twarzy czy ciała, oraz mieszając z podkładem.
Składniki
Pokaż wszystkieRecenzje 10
Dokładamy starań, aby recenzje zamieszczone w katalogu były rzetelne i wiarygodne. Przed dodaniem recenzji każdy/a użytkownik/czka musi podać informację, jak długo stosował/a recenzowany produkt oraz gdzie go nabył/a.
5 /5
29 października 2016, o 19:22
Kupi ponownie
Używa produktu od: kilka miesięcy
Wykorzystała: w trakcie pierwszego opakowania
Kupiony w: Inna drogeria
Ocena szczegółowa:
- Wydajność: 5
- Zgodność z opisem producenta: 5
- Trwałość: 5
- Stosunek jakości do ceny: 5
- Opakowanie: 5
U mnie się sprawdził :)
Potrzebowałam czegoś co ładnie wyrównuje koloryt i troszeczkę przyciemnia.
Produkt daje efekt ładnej opalenizny.
Przyjemnie się aplikuje i dość szybko wchłania.
Jest bardzo, bardzo wydajny.
Jeśli dodamy kroplę rozświetlacza to ślicznie wygląda w świetle wieczorowym.
Raczej nie brudzi ubrań, ale z białymi kolorami bym uważała.
Nie wysusza skóry. Spokojnie utrzyma się ładnie około 12 godzin.
Nie tworzy smug ani plam.
Równomiernie się ściera.
4 /5
3 kwietnia 2015, o 12:26
Nie wie, czy kupi ponownie
Używa produktu od: nie określono
Kupiony w: Nie podano
Ocena szczegółowa:
na imprezę idealny
Używałam go głównie na imprezy, ale tylko te, które były raczej w zaciemnionych lub półzaciemnionych pomieszczeniach. Ewentualnie na sesje, gdy jeszcze zajmowałam się modelingiem w wolnych chwilach. Moja skóra jest raczej blada i niestety w dziennym świetle może to wyglądać komicznie, natomiast na imprezie wręcz odwrotnie – kolory świetnie ze sobą współgrają, a moje ciało prezentuje się bardzo atrakcyjnie.
+wydajny
+niska cena
+nie podrażnia, nie zapycha
+konsystencja szybko się wchłania
+trwały efekt, do kilku godzin
Używam tego produktu od: pół roku
Ilość zużytych opakowań: niecałe 1
5 /5
17 sierpnia 2014, o 19:23
Nie wie, czy kupi ponownie
Używa produktu od: nie określono
Kupiony w: Nie podano
Ocena szczegółowa:
Trwały, ładne kolory
Zdecydowanym plusem jest dla mnie możliwość wyboru spośród kilku kolorów. Używam tego produktu na nogi latem, daje efekt rajstop w kremie. Po nałożeniu trzeba chwilkę odczekać, ale jak już zastygnie nie ściera się plamami i nie zostaje na ubraniach. Nie raz złapał mnie deszcz i nic nie spłynęło. Ładnie wyrównuje i przyciemnianych skórę, taki Photoshop w tubce. ;)
Mała tubka wystarcza mi na dwa miesiące niemal codziennego stosowania.
Używam tego produktu od: Drugi sezon
Ilość zużytych opakowań: Dwie małe tubeczki
5 /5
24 września 2013, o 21:32
Kupi ponownie
Używa produktu od: nie określono
Kupiony w: Nie podano
Ocena szczegółowa:
Bardzo dobry i wielofunkcyjny produkt
Latem, po wielu sezonach, gdy dumnie obnosilam się z moją bladą karnacją, zapragnęłam wrócić do nieco " zdrowszego " wygladu.
Przede wszystkim chodziło mi o nogi, bo wiadomo, ze białe jak śnieg obnażają wszelkie niedoskonałosci ( siniaki, zyłki, obtarcia itd. ).
Wahałam się między inglotem, a sally hansen i choć ten drugi produkt ostatecznie został hitem wakacji 2013, żel inglota okazał się ich " cichym bohaterem".
W salonie nie umialam zdecydować się na odcień bronzera, poczatkowo myślałam o jaśniejszym, takim bardziej rozswietlajacym, ale okazało sie, ze niektóre odcienie w malych pojemnościach, są przecenione o 50 %. Postanowilam zaryzykować, gdyż groxba zakupu bubla za 9,99 już nie była taka straszna.
Wybrałam odcien 96, który poczatkowo moze przerazać ( dość ciemny, brudny, chłodny brąz - taki błotnisty, coś jak moja ukochana hoola, ale sporo ciemniejszy ), ale po roztarciu jest bardzo naturalny, idealny dla oliwkowej/żółtawej karnacji.
Najpierw preparat stosowałam wylącznie no nóg, mieszając go z balsamem. Ładnie się łączył, wygodnie aplikował.
Oczywiście trzeba było na końcu jeszcze rozetrzeć kilka miejsc, ale nakładało się go bardzo szybko, a finalny efekt byl bliski temu, co chciałam osiągnąć.
Poprawiał koloryt skóry, ukrywal małe mankamenty.
Nie byla to metamorfoza na miarę rajstop w sprayu SH, ale zdecydowanie upiększał.
Ktoregoś dnia okazało się, ze kupiłam przez pomyłkę zbyt jasny podkład do twarzy i postanowiłam wykorzystac mojego malego przyjaciela. Efekt był super !
Bardzo naturalny, bo wykonczenie ma transparentne, świetny, chlodny odcień bronzera. Zadnych niespodzianek, zapychania, podrażniania.
I tak razem przetrwalismy lato :-)
Koniec konców, kupilam spray Sally Hansen i on pobił inglotowego maluszka, ale bronzer amc uwazam za świetny produkt, zwlaszcza, ze uratował mnie przed koniecznością kupna nowego podkładu na lato.
Jesli będę potrzebowała bronzera w żelu/kremie, na pewno sięgnę po ten produkt !
Używam tego produktu od: uzywalam przez 3 m-ce
Ilość zużytych opakowań: zużyta ok. połowa mniejszego opakowania
2 /5
11 sierpnia 2013, o 17:32
Nie kupi ponownie
Używa produktu od: miesiąc
Kupiony w: Nie podano
Ocena szczegółowa:
Duży zawód
Zgodnie ze słowami przesympatycznej Pani z Inglota miał być wręcz doskonały - niestety nie jest.
Kolor który zakupiłam to 93 (na szczęście w małej, 30 ml wersji). Od razu dodam, że nie zakupiłam go z przeznaczeniem nakładania na twarz (tak więc nie wypowiem się na temat tego czy podrażnia, zapycha itd) tylko na ciało, a konkretnie na nogi, w celu wyrównania opalenizny, zakrycia przebarwień - i oczywiście zostałam zapewniona, że w tej roli sprawdzi się dokonale. Efekt?
Nakłada się dość łatwo i w miarę równomiernie (próbowałam na "gołe" nogi i takie po nawilżeniu balsamem).
Zapach niedrażniący, kojarzy mi się ze zwyczajnym podkładem.
I to jest właściwie jego idealne określenie - pachnie jak podkład i zachowuje się jak podkład. Wprawdzie się nie ściera, ale za to spływa - szczególnie źle reaguje na wyższe temperatury. Do tego niesamowicie brudzi ubrania i buty. Niestety nie ma wiele wspólnego z podobnymi preparatami z innych firm (np. z Fake Bake, Sally Hansen).
Dodatkowo jest bardzo mało wydajny - na całe nogi zużywa się ok 1/3 małego opakowania (podaję orientacyjnie bo wszystko zależy od tego czy nakładamy na suche, czy nawilżone ciało). Tak czy inaczej, biorąc pod uwagę, że jego koszt to ok 20 zł, to jest to wyjątkowo mało ekonomiczny produkt.
Efekt fajny ale dość krótkotrwały - niestety w moim przypadku nie spełnił swojej roli.
Używam tego produktu od: ok miesiąca
Ilość zużytych opakowań: 1 małe (30 ml)
3 /5
28 lutego 2013, o 19:42
Nie kupi ponownie
Używa produktu od: nie określono
Kupiony w: Nie podano
Ocena szczegółowa:
Bez rewelacji
Jestem posiadaczką cery tłustej, i u mnie on się średnio sprawdził używałam go kilka lat temu jak chodziłam do szkoły średniej . Nie jest ani zły ani dobry dlatego dwie gwiazdki i pół ode mnie. Jest dużo więcej lepszych podkładów. Dużym plusem jest napewno cena ponieważ nie jest drogi, około 25 zł o ile nie podrożał :) natomiast minus po kilku godzinach lub przy nałożeniu większej ilości powodował u mnie maskę na twarzy która była widoczna i nieestetyczna.
Używam tego produktu od: używałam kiedyś
Ilość zużytych opakowań: cztery
2 /5
12 grudnia 2011, o 15:22
Nie kupi ponownie
Używa produktu od: rok lub dłużej
Kupiony w: Nie podano
Ocena szczegółowa:
nie
Kupiłam z myślą o modelowaniu twarzy (92, matowy), ale zupełnie się nie sprawdził. Nakładany na podkład (zarówno tradycyjny, jak i typowo mineralny) i cieniowany pędzlem typu skunks (zresztą flat topem też), w okolicach kości policzkowych, daje efekt plam-prześwitów. Być może trzeba aplikować go pod podkład, ale odcień brązu jest na tyle delikatny, że mało co będzie wtedy widać. Nie lubię go i więcej nie kupię.
Używam tego produktu od: 2 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: pierwsze w trakcie
4 /5
12 lipca 2009, o 10:07
Kupi ponownie
Używa produktu od: nie określono
Kupiony w: Nie podano
Ocena szczegółowa:
4+
Kupiłam go niedawno...zachwycił mnie bo nie mogę się opalać a jak wiadomo każda dziewczyna szczególnie latem chce wyglądać atrakcyjnie. Mam kolor 94 i jestem bardzo zadowolona. Dodaje kilka kapek do podkładu ( nie za dużo bo zrobi puderniczkę na twarzy) jest leciutki więc pięknie miesza się z dermacolem.. Kosmetyk wydajny stosunkowo trwały i godny polecenia. Pół gwiazdki odejmuje za kiepską gamę kolorystyczną.
Używam tego produktu od:2 mieś (ok)
Ilość zużytych opakowań:1
5 /5
14 czerwca 2009, o 21:57
Kupi ponownie
Używa produktu od: nie określono
Kupiony w: Nie podano
Ocena szczegółowa:
nie ma takieog na rynku
mam kolor 92. uzywam tylko i wylacznie na cialo: nogi, rece, ramiona, dekolt i jesli trzeba plecy lub brzuch. tu dziala rewelacyjnie. nie wysusza, nakladam go na balsam, zaraz po kapieli. nie nawilza tez, ale nie taka jego rola. pieknie brazuje, nadaje efekt naturalnej opalenizny - jest blada jak sciana, wiec kolor 92 jest dla mnie idealny. ma konsystencje fluidu, dobrze sie rozciera, wystarczy 5 "kapek" wielkosci ozrecha laskowego, by wysmarowac nim cale cialo, takze wydajny. 30ml kosztuje 18zl, a 150ml 65zl, wiec cena nie jest az tak wysoka w stosunku do wydajnosci - szczegolnie, ze spray do nog sally hansen wypada gorzej z wydajnosci, cena i jakoscia! efekt na nogach lepszy niz po rajstopach w sprayu. nie schodzi, trzyma sie caly dzien (od rana do wieczora mialam i trzymal sie tak samo przez caly czas!). nie reaguje na wilgoc, pot czy wode, trzyma sie caly czas!:) dopiero zmyje sie go pod prysznicem - najlepiej gabka, ale nie trzeba szorowac. jak dla mnie idealny!!! alternatywa do solarium, slonca czy samoopalaczy. mozna uzyc do wyrownania kolorytu skory. mysle jednak, ze do twarzy sie nie nadaje, bo nie ma wlasciwosci pielegnacyjnych, nie nawilza, wchlania sie do lekkiego matu, no chyba, ze dla cer tlustych!
Używam tego produktu od:kilka dni
Ilość zużytych opakowań:w trakcie 1
3 /5
30 grudnia 2008, o 15:31
Nie wie, czy kupi ponownie
Używa produktu od: nie określono
Kupiony w: Nie podano
Ocena szczegółowa:
ciekawy
Chciałam pierw kupić emulsję rozświetlająca, taką z pompką podobną do MACa, ale jakoś żaden kolor mi nie podszedł, więc kupiłam to małe cudo. Niestety z odcieniami jest ciężko, bo albo za żółte, albo pomarańczowe albo za ciemne i jak dla mnie ceglaste, mam 94, jeszcze najbardziej naturalny odcień jednak przez złote drobinki robi się na twarzy lekko żółtawy, a nie mam zółtej skóry więc u innych może dawać jeszcze bardziej widoczny efekt. Mieszałam go z podkładem revlona i całkiem nieżle to wyglądało, było małe rozświetlenie, ale nie nienaturalne, sam jednak nie wygląda aż tak ciekawie, u mnie też wysuszał skórę, ale ja mam taką dziwną ;) nie wiem czy go jeszcze kupię, może się jakoś do niego przekonam?
Używam tego produktu od:października
Ilość zużytych opakowań:w trakcie 1
-
1
0
produktów0
recenzji302
pochwał10,00
-
2
6
produktów3
recenzji1022
pochwał9,95
-
3
0
produktów2
recenzji1015
pochwał9,95