Astor, Age Vitality Concealer (Korektor w pędzlu)

Korektor nie za specjalnie pomógł mi w efektywniejszym makijażu; Liczyłam, że będzie skutecznie krył piegi i przebarwienia oraz przysłuży się moim cieniom pod oczami ;-) Niestety nic takiego nie miało miejsca;

- zapycha skórę; powoduje, że niedoskonałości są bardziej widoczne po kilku godzinach niż gdybym w ogóle nie użyła korektora;

- niewygodny aplikator; trudno go rozprowadzić; konsystencja zbija się na twarzy i roluje; powoduje, że powstają grudki; niestety, jest to totalna porażka;

Cena jest nieadekwatna do jakości, lepiej odpuścić i w ogóle nie stosować korektora niż świadomie wybrać właśnie ten; powoduje tylko dodatkowy problem na mojej twarzy;


Używam tego produktu od: 5 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: 1 niecałe

Kupiłam go na szybko, bo marzył mi się korektor z pędzelkiem w przystępnej cenie, więc padło na ten( choć jak na ten produkt to cena wcale nie okazała się przystępna). Pierwszy raz próbowałam go użyć przed weselem koleżanki robiłam aż trzy podejscia zmywałam i próbowałam nałożyć jeszcze raz i g..., nie dało rady. Uznałam że dam mu jeszcze szanse i spróbowałam z innym podkładem i też nic z tego nie wyszło. Więc musieliśmy się rozstać bo szkoda było mi miejsca w kosmetyczce na taki badziew.
Największe wady:
-Nie da się nałożyć
-roluje się i waży
- Zbiera w zagłębieniach podkreślając zmarszczki.
Nie wiem czy oddziałuje jakoś na skóre, bo nie miałam go na sobie aż tak długo żeby móc to ocenić.
Produkt zraził mnie skutecznie do marki Astor

Używam tego produktu od: kilka podejść
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego wyrzuciłam do kosza

Najgorszy korektor, jakiego kiedykolwiek używałam.
Najjaśniejszy odcień jest za jasny, trochę ciemniejszy z kolei za ciemny.
Po nałożeniu robi smugi, podkreśla zmarszczki, nijak nie da się go równo rozprowadzić.
Na niedoskonałości absolutnie się nie nadaje, krycie w takim przypadku jest zerowe.
Opakowanie jest bardzo niewygodne.
Cena (38zł w Super Pharm) wręcz kosmiczna jak za taką jakość.

Używam tego produktu od: kilku lat
Ilość zużytych opakowań: jedno

Przyznaję bez bicia, kupiłam ten korektor na szybko, bez czytania KWC, w jakimś totalnym zamroczeniu umysłu. Kosztował niemało więc oczekiwania jakieś tam wobec niego miałam. A tu zonk! Kurczeblaszka, najgorszy kosmetyk ever. Nie robi niczego co robić powinien. PO nałożeniu pod oczy mamy piękne glutki, kluski, farfocle, nie da się rozsmarować, wałkuje się, robi plamy, prześwity, podkreśla zmarszczki których nie mamy. No kosmos po prostu! Nawet moja Mama, które wobec kosmetyków ma niewielkie wymagania powiedziała " A weź idź z tym cholerstwem"
Nie da sie go używać w żaden sposób, wstyd wyjść z czymś takim do ludzi. Na plus jedynie wygodne opakowanie, nie zacinające się, dozujące odpowiednią ilość kosmetyku.
Nie polecam, nie popełniajcie tego błędu. Za 30 zł kupcie sobie lepiej dobrą kawę i czekoladę :)

Używam tego produktu od: pół roku
Ilość zużytych opakowań: 1/8 opakowania, reszta wylądowała w śmieciach

Najgorszy korektor pod oczy jaki kiedykolwiek miałam , widziałam i używałam.... to jakaś pomyłka... nie da się go urzywać bo najzwyczajniej się roluje , waży ..naaaawet nie wiem jak to nazwać... istny koszmar. NIE KUPUJCIE DZIEWCZYNY SZKODA KASYYY...Pieniądze w błoto , próbowałam Ja, moja mama, siostra, koleżanka i taki sam efekt więc to nie kwestia wieku, ani rodzaju skóry. Wstyd dla Astora.

Używam tego produktu od: rok
Ilość zużytych opakowań: jedno

Ten korektor do najtańszych nie należał, szczególnie jeśli weźmiemy pod uwagę minimalistyczną wręcz pojemność. Mimo to potrzebowałam czegoś na okolice oczu-rozświetlającego. Niestety zakup nie był udany.

Przede wszystkim zastanawiam się jak coś takiego można dopuścić do masowej produkcji. Chyba nikt tego nie testował. Przede wszystkim produktu NIE DA SIĘ NAŁOŻYĆ!!! Natychmiast kiedy chcemy go rozsmarować roluje się i ściera w 100%. Próbowałam samym pędzelkiem, z wklepywaniem, bez i efekt ten sam-czyli totalny brak efektu i brak korektora w miejscach gdzie go nakładamy. Próbowałam też bez kremu pod oczy- to samo.

Ja czuję się oszukana tym produktem. Rozumiem, że niektóre kosmetyki dla jednych cer są lepsze dla innych gorsze, jednym pasują, innym nie. Ten produkt nie pozostawia jednak nadziei na wydanie opinii o nim. Dla mnie jest wadliwy i powinien podlegać reklamacji.

Przestrzegam przed zakupem. Pieniądze wyrzucone w błoto.

Używam tego produktu od: próbowałam używać, niestety użycie jest niemożliwe.
Ilość zużytych opakowań: kilka prób/kilkanaście.

zupełnie niegodny polecenia, szkoda pieniędzy. w zasadzie wszystko w temacie zostało powiedziane - nie maskuje cieni, a je uwypukla, podkreśla zmarszczki...
mam go dość długo, a był użyty dosłownie kilka razy. powinien w końcu wylądować w koszu

zdecydowane nie

Używam tego produktu od: mam go od ok. roku, ale praktycznie nie używam
Ilość zużytych opakowań: jedno w trakcie

Rzeczywiście ten korektor to wyjątkowy niewypał, a wcale nie jest taki tani, myślałam że może ja trafiłam na jakiś stary egzemplarz ale po przeczytaniu tych wszystkich opinii widzę, że to taka jego uroda, że zamiast kryć cienie pod oczami to uwydatnia i podkreśla zmarszczki i wysusza, ma oszukane opakowanie , jest go nie wiele, tylko na samym brzegu bo rozebrałam go na części pierwsze...

Najgorszy korektor jaki kiedykolwiek miałam! Nie kryje cieni pod oczami, natomiast bardzo podkreśla nawet najmniejsze zmarszczki, wałkuje się, tworzy nieestetyczne plamy na twarzy. Daję pół gwiazdki za fajny aplikator. Ogółem pieniądze wyrzucona w błoto.

Używam tego produktu od: użyłam parę razy
Ilość zużytych opakowań: niecałe jedno

Pierwsze i najważniejsze to że korektor szybko zasycha na twarzy, nie zdążę go nawet dobrze rozetrzeć a on juz sie zaczyna wałkować!
Miał ukryc cienie pod oczami a tego nie robi, odznacza się i je uwidacznia:( Na te partie twarzy absolutnie sie nie nadaje!!!!
Plus za wygodny aplikator i to że można nim zamaskowac pojedyńcze wypryski.
Używam tego produktu od: dwa lata temu
Ilość zużytych opakowań: 1/4opakowania reszta wylądowała w koszu

To brzmi jak ponury żart: "Ten niezastąpiony korektor maskuje objawy zmęczenia dzięki zawartym witaminom A, C i E. (...) Zawartość w formule pigmentów doskonale łączących się ze skórą zapewnia doskonałe pokrycienie doskonałości." Końcówka ostatniego zdania setnie się udała - POKRYCIE-NIE DOSKONAŁOŚCI!

Po prawdzie! Swoje główne zadanie korektor spełnia zupełnie na odwyrtkę:
1) Chociaż dokładnie nie pokrywa - na szczęście - naszych doskonałości, to jednak sprawia, że owe doskonałości wydają się podejrzane.
2) Zamiast maskować cienie, jeszcze bardziej podkreśla, że mamy coś do ukrycia.
3) Jak szkło powiększające uwydatnia prawie niewidoczne zmarszczki.
4) Okolice oczu bez korektora wyglądają lepiej niż po jego użyciu.
5) Żeby jakoś - co nie znaczy, że dobrze - wyglądać po aplikacji, powinnyśmy założyć okulary (najlepiej przyciemnione) albo umiejętnie przypudrować maźnięcia pudrem rozświetlającym, najlepiej dość ciemnym.

Jedna gwiazdka za to, że przynajmniej nie przesusza nieszczęsnej skóry pod oczami, jak niektóre inne korektory.

Za to źle się nakłada, tworząc na skórze - choćby nie wiem, jak się starać - istny bohomaz. Poprawianie malowidła przynosi jeszcze gorszy efekt, więc nie ma mowy o skończeniu tego dzieła. Ciągle będzie to tylko i wyłącznie podmalówka. Nie wiem, komu można wcisnąć ten lichy, niedokończony obraz pod tytułem: "Rozkładająca się podmalówka barwy cielistej". Fuj!

Używam tego produktu od: używałam półtora roku temu
Ilość zużytych opakowań: wymęczyłam jedno (głównie nieudane podmalówki zakończone zmyciem specyfiku)

żałuję, że nie przeczytałam recenzji, a dałam się namówić Pani z Rossmana :(
Straciłam tylko 30zł.
- Korektor nie kryje cieni
- wałkuje się
- źle nakłada się
- nie jest wydajny
- trzeba nałożyć gruba warstwę, żeby ukryć cienie
- trudno dobrac kolor

Jego zadaniem miało byc zatuszowanie cieni pod oczami, nie spełnia go absolutnie. Równie dobrze mogłabym go nie nakładać, oszczędzić 30 zł dla siebie i tę chemię dla skóry.

nawet jakby był w promocji za 9 zł choćby i za darmo nie wzięłabym: są lepsze kosmetyki i tańsze, np z Bell jest tani

Wyrzuciłam go po kilku tygodniach.