Lush, Squeaky Green (Szampon w kostce do zmęczonych włosów)

Szampon bardzo przyjemnie odświeża skórę głowy. Na pewno sprawdzi się u osób z przetłuszczającymi się włosami. Zapach jest naprawdę śliczny - pachnie jak męskie perfumy. U mnie jednak średnio się sprawdził bo plątał niemiłosiernie włosy a wszechobecne w nim farfocle zostawały w powstałym kołtunie :/ gdyby nie to to mogłabym stwierdzić, że jest moim ulubionym szamponem Lusha. Niemniej jednak warto spróbować chociaż co 2 mycie go użyć aby oczyścić włosy.

Używam tego produktu od: roku
Ilość zużytych opakowań: 1 pełnowymarowe

Plusy:
-dobrze oczyscia wlosy, daje uczucie odswiezenia
-bardzo wydajny
-ciekawy zapach (jezeli ktos lubi ziolowe zapachy)

Minusy:
-sposob aplikacji oraz przechowywania troche nieporeczny
-

Ogolnie podoba mi sie ten produkt, szczegolnie jego wydajnosc (potrzeba naprawde odrobine aby umyc dlugie wlosy). Jednakze trzeba nauczyc sie go uzywac, na poczatku odlamywalam zbyt duze kawalki i sporo produktu sie marnowalo. Poza tym, pomimo iz kupilam opakowanie przeznaczone do przechowywania kostki to produkt pod wplywem wody robil sie miekki od spodu i sliski ( taka jakby galaretka sie tworzyla), co wydaje mi sie nie bylo zbyt higieniczne ;/ Natomiast to jedyne minusy, dobre oczyszczanie przemawia na to iz zakupie kostke z Lush\'a ponownie ( moze inny zapach)

Używam tego produktu od: 3 miesiace
Ilość zużytych opakowań: 1

Ogólnie bardzo lubię szampony w kostce Lusha – poza Godivą i tym. Squeaky Green bardzo mnie rozczarował, bo po pierwszym niuchnięciu zapachu byłam zachwycona i pomyślałam, że jeśli będzie działał podobnie do New czy Karma Komby, a jeszcze tak pachniał, to ja jak najbardziej poproszę. Niestety, zapach jest istotnie piękny i działanie w sumie też ok, porównywalne z pozostałymi kostkami, które lubię, ale te małe "gałązki", które wyłażą z kostki po paru użyciach, kiedy warstwa samej części myjącej nieco zniknie, kompletnie ten szampon dyskwalifikują! Pocieranie taką kostką o włosy jest nieprzyjemne i boli, a w dodatku zaczepia za włosy i szarpie je, a za takie doznania to ja podziękuję.
Przy takiej "atrakcji" właściwie nie interesują mnie ewentualne zalety tego szamponu, bo nie zamierzam drapać skóry głowy i szarpać włosów podczas mycia.

Inne kostki Lush polecam (New, Karma Komba, Ultimate Shine), ale tę zdecydowanie odradzam.

Używam tego produktu od: używałam ok. 2 lata temu

Ilość zużytych opakowań: jedno

farfocle!!!

Pytam się co jest z moją kostką nie tak??!!! Dlatego dodaję zdjęcia, bo nie wiem czy inne dziewczyny miały inne kostki czy mnie się trafiła felerna mimo, że kupiona w UK w sklepie firmowym Lush\'a...załączam foty.

+ standardowo na plus u mnie polityka firmy i skład szamponu - naturalne składniki, a to cenię
+ forma kosmetyku czyli kostka - fajna sprawa na podróże (mimo że żadna z dwóch kostek mi nie podpasowała)
+ wydajna - włosy mam dość długie, więc siłą rzeczy mam porównianie, bo myję włosy co drugi dzień
+ fajnie się pieni
+ lekko zadziałał pozytywnie na łupież, a raczej jego zmniejszenie
+ myje dość dobrze włosy
+ładnie pachnie

- farfocle w kostce czyli niezmielone zioła, które jakby dobrze się potarło kostką włosy to je pozaczepiają i wyrwą! WTF, miały być chyba zmielone czy jak??!!
- przesusza skórę głowy i mimo to nie oświeża na dłużej, więc nadal myję co dwa dni głowę (mam skórę przetłuszającą się i z lekkim łupieżem)
- cena na nie, rozumiem jakość i naturalne składniki ale w tej cenie lepsze naturalne szampony można znaleźć
- przy częstym używaniu może przesuszać włosy

Myślę, że szampony Lush\'a to bardzo indywidualna sprawa co do działania..u mnie się nie sprawdziła żadna z dwóch stosowanych kostek i mój szał na Lush\'a wreszcie się skończył na szczęście ;)

Używam tego produktu od: miesiąca
Ilość zużytych opakowań: 1 kostka

Kupiłam z ciekawości, po przeczytaniu pozytywnych recenzji. I już go chyba nie oddam :) Do mojego wrednego (w dodatku tłustego) łupieżu używałam już wszystkich szamponów możliwych, tych z apteki i tych z drogerii, droższych i tańszych, wszystko z tym samym rezultatem - łupież ani myślał odchodzić. A tu łupież zaczął znikać z każdym kolejnym myciem :)

Już tylko za to kostka dostaje 2 gwiazdki a do tego :

- rewelacyjny zapach
- wygodna forma (po co nosić butelkę z szamponem skoro ma się lekką i poręczną kostkę?)
- wydajna : kupiłam połówkę kostki, po półtora miesiąca mycia za ramiona włosów co drugi dzień, mam połowę tej kostki :)
- ekologiczna

Jedyny drobny minus jest taki, że dość mocno wysusza mi skórę dłoni ale z tym mogę sobie poradzić każdym kremem do rąk, a z łupieżem wygrywa tylko Lush :)



Używam tego produktu od: 1.5 miesiąca
Ilość zużytych opakowań: pół kostki

Wlasnie koncze juz druga kostke tego szamponu (okolo 8 miesiecy uzywania). To najlepszy szampon w kostce Lush, a wyprobowalam juz 4. Kupilam ze wzgledu na swedzaca skore glowy jaka pozostawil mi szampon cynamonowy Lush (tez kostka), ktory w ogole sie u mnie nie sprawdzal. Po tym szamponie skora uspokoila sie a wlosy nabraly blasku. Razem z odzywka Retread to moj numer 1 w pielegnacji skory glowy i wlosow. Uzywam na zmiane z innymi szamponami do wrazliwej skory glowy.

Używam tego produktu od: 8 miesiecy
Ilość zużytych opakowań: wlasnie koncze 2 kostke

Nie spodziewajcie sie cudow za pierwszym razem. Ja myje nim glowe od miesiaca i musze przyznac, ze radzi sobie calkiem niezle, lupiezu zdecydowanie mniej, skora nie przetluszcza sie, wlosy nie sa przesuszone i sianowate jak w przypadku innych szamponow przeciwlupiezowych, wprost przeciwnie sa miekkie i ladnie sie ukladaja, choc to juz moze zaleta odzywki:)
Zapach b.fajny- ziolowo-lesny. Polecam. Ach, jeszcze jedno-wydajnosc-mam b.geste wlosy do ramion, myje je co drugi dzien i tak na oko zuzylam ok. 1/3 kostki.Używam tego produktu od: miesiacaIlość zużytych opakowań: 1/3
Po ponad rocznym stosowaniu odbieram mu 2 gwiazdki. Wlosy zaczely sie przetluszczac, Lush chyba za bardzo nie dba o sklad swoich kosmetykow (ilosc poszczegolnych skladnikow w produkcie) bo raz szampon pachnie razmarynem, raz pokrzywa, czasem kostka jest niemal gladka a czasem wypeniona farfoclami, ktore rwia wlosy. Rozumiem, ze to reczna robota, ale moze wlasnie niedbalstow Lush\\\'owych pracownikow/miksowanie proporcji spowodowalo, ze wlosy juz nie te!

Kosteczkę zakupiłam dla narzeczonego, który od zawsze ma problemy z łupieżem, dermatolog się poddał, ale ja nie. Squeaky Green to strzał w 10 !!!

plusy:
- jak zawsze u Lusha - piękny zapach - mój facet na niego nie narzeka, a nie lubi pachnideł, wiec polecam dla Panów, bo zapach nie jest drażniący
- wydajność
- świetnie się pieni
- włosy po nim są mięciutki i cudownie pachną
- włosy są dłużej świeże
- najważniejsze - po ok 3 tygodniach stosowania łupież zmniejszony o ok 80-90% - to w sumie dla mojego faceta największy sukces

Minusem może być tylko słaba dostępność w Polsce - my zamawiamy na allegro.
Przy tej kosteczce zostaniemy na pewno na długo :)

Używam tego produktu od: grudnia
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

-orginalny pomysł
-ładny zapach
-bardzo się pieni a to lubię
-dobrze myje
-nie plącze
-wydajny
Minus? Nie tak łatwo dostępny w polsce, a w Paryskim Lushu nie zawsze jest...

Używam go od kilku tygodni i zaraz po niebieskim Seaniku jest to mój ulubieniec. Dobrze się sprawdza w misji mającej na celu zwalczanie łupieżu. Bardzo dobrze się pieni przez co jest bardzo wydajnym produktem. Zapach dość specyficzny ciekawy, dość subtelny, nie tak intensywny jak np. czerwony new - kojarzy mi się z lasem i świeżością. Idealny będzie również dla panów :)

Używam tego produktu od: 2 miesiące
Ilość zużytych opakowań: w trakcie jednego