Vichy, Normaderm, Krem nawilżający zwalczający niedoskonałości skóry (stara wersja)

Oczarowana efektami po użyciu próbki, zakupiłam pełnowymiarowy produkt. Krem aplikował się przyjemnie, opakowanie higieniczne, wręcz idealne, poza tym, że nie widać zużycia produktu...

ale...

po ok. 2-3 tygodniach moja twarz doznała masakry. Na policzkach zrobiły mi się setki grudek, takich trudnych do wyciśnięcia, bardzo widocznych zwłaszcza pod światło. Zidentyfikowałam tojako zaskórniki podskórne czy jakoś tak. A miałam taką ładną cerę!
kremu używałam w połączeniu z żelem z tej samej serii.
Cerę mam mieszaną, lekko naczynkową, sporadyczne niedoskonałości.

Brrr... bardzo tę przygodę źle przeżyłam.
Poszukiwałam ratunku na różne sposoby, dużo czytałam jak się z tego wyleczyć. Zaczęłam łykać cynk i zakupiłam Effaclar duo [+] i on mnie uratował po ok 1-2 miesiącach (pozostając tym samym moim życiowym nr 1).

Plusy:
-higieniczne opakowania na jakich inne firmy powinny się wzorować

Minusy:
-cała reszta poza powyższym plusem

Używam tego produktu od: 2-3 tygodnie
Ilość zużytych opakowań: 1/4 opakowania

Nie jestem zbyt wybredne jeśli chodzi o kremy do twarzy, zwykle jestem zadowolona. Ale ten krem to jakaś porażka. Nigdy więcej nie kupię tego kremu to pieniądze wyrzucone do kosza dosłownie ponieważ musiałam gowyrzucić. Krem kiepsko się wchłania. A najgorsze jest to że nie mogę na niego położyć makijażu ponieważ fluid źle się rozprowadza i wałkuje. W ciągu dnia po tym kremie makijaż osybywał mi siłę na ubranie. Koszmar.

Używam tego produktu od: Krócej niż miesiąc
Ilość zużytych opakowań: Mniej niż 1

Mam ten krem tylko w nowszej wersji. Jest to idealny krem dla każdego, kto boryka się z niedoskonałościami, takimi jak zaskórniki, zatkane pory, przebarwienia. Na początku stosowania widać pogorszenie stanu skóry, ale to normalna reakcja, gdyż skóra oczyszczając się wyrzuca wszystko na wierzch. W następnych etapach stosowania już tyko poprawa, aż do pozbycia się niemal wszystkich problemów skórnych wcześniej wymienionych.

Używam tego produktu od: 3 miesiące
Ilość zużytych opakowań: 1 duże

Kupiłam ten krem z jeszcze kilkoma produktami Vichy (wodą termalną, kremem na noc Normaderm Nightdetox - REWELACJA!!!, tonikiem z serii idealia i pianką do mycia twarzy).. Każdy z tych produktów mnie zachwycił i pokochałam je całym sercem, z wyjątkiem tego kremu.. Mam cerę mieszaną ze skłonnościami do wyprysków. Niby z początku byłam zadowolona, wydawało mi się, że ten krem spełnia moje oczekiwania, ale po kilku dniach stosowania na twarzy dosłownie zsypało mnie i bardzo poszerzyły mi się pory. Myślałam, że jest to związane z błędem dietetycznym, ewentualnie zbliżającą się miesiączką.. Jednak po przeczytaniu opinii na wizażu obawiam się, że to może być wina tego właśnie kremu. Początkowy efekt "wow" zawdziędzam nie temu produktowi a kremowi na noc Vichy Night Detox. Bo czy nie jest dziwne, że budzę się z piękną promienną i wypoczętą cerą, ze zwężonymi porami, a po nałożeniu kremu na dzień stan skóry znacznie się pogarsza, pory się rozszerzają...?
Niewątpliwym plusem jest efekt matujący tego kremu. Zapach na pewno nie może się równać z Idealią, ale nie jest zły, mi odpowiada.
Jeżeli chodzi o słynne "rolowanie" to zależy od tego jaki makijaż sobie robicie. Odkąd stosuję preparaty Vichy całkowicie zrezygnowałam z pudrów, fluidów, a przerzuciłam się na BB kremy i NIE ZAUWAŻYŁAM ROLOWANIA SIĘ kremu. Tak więc pod lekki makijaż doskonale się sprawdza jako baza.
Skóry mi nie wysuszył, ale podejrzewam, że tu także należą się ukłony w kierunku jego nocnego zamiennika.

Jestem w połowie opakowania i planuję wykorzystać je do końca - może mnie jeszcze zaskoczy. Na ten moment nie kupiłabym go ponownie i powróciłabym do chyba najlepszego kremu na dzień jaki kiedykolwiek miałam - Vichy Idealia.

Używam tego produktu od: Miesiąc
Ilość zużytych opakowań: 1 duże

Zakupiłam ten krem w aptece, za porada sprzedawczyni. Nigdy nie mialam jakis ogromnych priblemow z cera, po za tym, ze od czasu do czasu sie przetluszcza i wyskakuja male niedoskonalosci, ktore szybko znikaja, jest w porzadku.

Po tygodniu stosowania tego kremu, stan mojej skory zaczal sie widocznie pogarszac. Dostałam wysyp malych zaskorniakow na czole i duze gule na brodzie, do tego strasznie czerwona w tych okolicach skore.

Jestem pewna, ze to od tego kremu, bo uzywalam go tylko i wylacznie na czolo i brode, i dokladnie tam pojawilo siemnostwo pryszczy.

Teraz bede musiala leczyc dwa tygodnie moja skore, zeby powrocila do dawnego stanu,a tego kremu nietaniego zreszta bede uzywac tylko do stop!

Moim zdaniem to totalne oszustwo, ze krem w cenie 80 zl nie dosc , ze nie pomaga to jeszcze szkodzi.

Używam tego produktu od: 2 tygodni
Ilość zużytych opakowań: nawet nie 1/3 opakowania

Nawilżający krem zwalczający niedoskonałości skóry Vichy Normaderm: pięknie pachnie,super wygodny dozownik-dzięki niemu wyciskamy odpowiednią ilość kremu.nie dostają się też do środka bakterie,co nie wpływa dobrze na kremy i kosmetyki.dobrze się wchłania,nie pozostawia tłustego filmu na skórze,nadaje się pod makijaż.skóra twarzy stała się po posmarowaniu aksamitnie miękka i delikatna.Idealny dla cery z problemami.

Używam tego produktu od: miesiąca
Ilość zużytych opakowań: jeden

Pare lat temu używałam Normader Vichy. A że byłam młoda i głupia, to efektów od tego kremu spodziewałam się od razu. A w przypadku tego produktu, nie na tym rzecz polega.
Na poczatku krem w zasadzie tylko nawilża, i jakby delikatnie wyrównuje powierchnie skóry. Jednak po dłuższym stosowaniu można zobaczyć obiecywane efekty, a przynajmniej Ja takowe widze.
+Skóra jest nawilżona ( dla Mnie bardzo ważne, ponieważ przy podkładzie Double Wear skóre mam wysuszoną jak wiór)
+ Powolutku, jednak skutecznie niweluje niedoskonałości.
+ Mocniejsze przebarwienia usuwa z czasem, a zaczerwienienia już po kilku dniach.
+przyjemny zapach, typowy dla kosmetyków Normaderm.

Tak więc, po wielkim powrocie po latach, do tego kremu, mogę go polecić dla pań 25+
:)

Używam tego produktu od: kilku tygodni
Ilość zużytych opakowań: 1 opakowanie

Posiadam cały zestw tonik+ żel myjący + krem i jak na razie jestem z niego średnio zadowolona

PLUSY
- matowi skóre
- wyruwnuje koloryt ( po dłuższym stosowaniu )
- higieniczne opakowanie
- przyśpiesza gojenie się wyprysków ale..

MINUSY
-wysusza po kilku dniach stosowania (więc zaczełam używac go na noc a na dzień inny krem nawilżający )
- powoduje powstawanie dużej ilości zaskórników zarówno otwartych jak i zamkniętych
- w składzie na drugim miejscu pojawia sie alkohol denaturowany, który może wysuszać, podrażniać skórę a także alergizować
- spowodował powstawanie bolących grudek podskórnych których wcześniej nie miałam.
Mam nadzieje że sa to objawy oczuszczania sie skóry ( tzn że wszystko wychodzi na wierzch ) i jej stan poprawi się po dłuższym stosowaniu.

Najgorszy krem jaki miałam...i chyba najdrozszy. Nie zrobił nic dobrego dla mej tłustej cery, a wręcz przeciwnie. Strasznie mnie uczulił. Skóra po jego zastosowaniu piekła, a na twarzy pojawiły sie czerwone placki. Zamiast zniwelowac niedoskonałosci cery, on je wręcz nasilił. Czułam na twarzy mega dyskomfort po jego zastosowaniu. Skóra była sciągnieta, a jej kondycja dawała wiele do zyczenia...Podchodziłam do niego dwa razy z nadzieją, ze moze moja skóra przyzwyczaji sie do składników produktu i zacznie pozytywnie reagowac na jego przyjmowanie. Nic takiego sie jednak nie stało...

Używam tego produktu od: kilka lat temu
Ilość zużytych opakowań: dwa

Ten krem urzekł mnie kilka lat temu, kiedy jako dorosła kobieta z twarzą mało-problemową, mieszaną doświadczyłam trądziku, mnóstwa grudek pod skóra, krost i ogólnego złego stanu cery. Jako, że nigdy nie miałam żadnych epizodów z pryszczami - ani jako nastolatka ani nigdy, tak w wieku 24 lat pierwszy raz zuważyłam na mojej twarzy jakieś pryszczyki, krostki i zaczerwienienia. Myślałam ze to minie i nie rzejmowałam się twarzą aż ona zaczęła naprawdę nieładnie wyglądać... Jako że twarz jest moją wizytówką - problem stał się maksymalnie dokuczliwy. Po wielu kremach, żelach, tonikach i wszelkich cudów ( nawet na receptę od dermatologa) byłam zdesperowana i postanowiłam uwierzyć reklamie KREMU NORMADREM i z bólem serca wydając nie małą sumkę w aptece zakupiłam ten kremik. Prawdę mówiac, nie wiedziałam czego się spodziewać przy pierwszym stosowaniu ale było mi już wszystko jedno... Krem okazał się być trochę wymagający podczas nakładania i na początku mnie denerowało jego rolowanie i sklejanie podczas rozcierania ale z czasem nauczyłam sie go właściwie aplikować i zaczęłam byc zadowolona z naszej współpracy. Krem idealnie matuje skórę, pięknie pachnie,zwalcza niedoskonałości typu : pryszce, krostki, szerokie pory, błyszczenie. Rozjaśnia skórę i niweluje przebarwienia, reguluje produkcję sebum, nie podrażnia - wręcz przeciwnie - czuję ukojenie na twarzy i zadowolenie mojej skóry. Powoduję lekkie łuszczenie naskórka w miejscach z niedoskonałościami i nie należy tego mylić z przesuszeniem !!! Łuszcenie to proces odnowy naskórka i szybszej eliminacji powstałych niedoskonałości. Nie czuć go na twarzy ale podczas wieczornego oczyszczania czuję, jak pokrywa moją twarz kiedy zmywam go dłońmi . Dla mnie to znak że pozostał na skórze aby działać również na jej powierzchni osłaniając przed zanieczyszczeniami. Jedno opakowanie stosowane dwa razy dziennie starcza mi na ok 15 dni ale nie oszczędzam podczas nakładania bo tylko tak solidnie nałożony działa na moje niedoskonałości. Do zniwelowania i pozbycia się niedoskonałości potrzebuję średnio trzy lub cztery opakowania na "kurację". Cena nie jest niska ale warto kupić ten krem w promocji lub przez internet bo w aptekach ogólnie jest już trudno dostępny ( teraz jedynie chyba jako TRI ACTIV ) ponieważ zastąpił go nowy normaderm GLOBAL ( którego BARDZO NIE POLECAM )! Warto spróbować i dać czas twarzy na ukojenie, bez niepotrzebnych dużych ilości męczących zbiegów. Ten krem potrafi zdziałać cuda - tak mają kwasy ;-) ale potrzebują cierpliwości. POLECAM

Używam tego produktu od: kilku lat
Ilość zużytych opakowań: więcej niż 8 opakowań

Krem jest rewelacyjny. Miałam problemy skórne .......właśnie miałam bo dzieki Vichy Normaderm juz nie mam:):):):):)
Szybko się wchłania
Ładnie pachnie
Poprawia kondycję skóry


Używam tego produktu od: 2 lat
Ilość zużytych opakowań: już nawet nie liczę

Mam cerę mieszaną skłonną do powstawania niedoskonałości od czasu do czasu w strefie T i do zatykania porów. Po powrocie z wakacji stan mojej cery się pogorszył, pewnie przez zmianę wody. Postanowiłam więc zakupić jakiś "dobry" krem nawet za wysoką cenę. Kiedyś miałam 2 próbki normadermu i efekt był całkiem ok wiec postanowiłam że zakupie krem. Liczyłam na super efekt po tych wszystkich reklamach. W pierwszym tygodniu stosowania efekt był zniewalający cera się zrównała, niedoskonałości znikneły pomyślałam ideał. Ale czar prysł potem było już tylko gorzej. Cera stawała się zielono szara jakbym była zmęczona, pory się zatkały i zaczęły poswtawać niedoskonałości nie tylko w strefie T ale również na policzkach gdzie w moim wypadku niegdy tam nie pojawiały, skóra była jakby ściągnięta, wysuszona, zaczęła się łuszczyć, krem się rolował. Tłumaczyłam sobie że może skóra się oczyszcza, przecież efekt ma być widoczny po 4 tygodniach. Szybko przestałam go bronić kiedy po ponad 3 tygodniach stosowania stan mojej cery był masakryczny. Postanowiłam go odstawić, przez parę dni nic nie sotsowałam poza mycia twarzy wodą, potem zakupiła krem lekko nawilzający do cery mieszanej i normalnej z olay. Powoli widziałam jak cera się poprawia. Po dwuch tygodniach mniej wiecej wróciła do normy. Kremu nie polecam do stosowania długotrwałego. Za duża kampania reklamowa, za duża cena...przereklamowany.

Używam tego produktu od: miesiąca
Ilość zużytych opakowań: 1 opakowanie 50ml