Bioderma, Photoderm Flush Creme Teintee SPF 50

Bioderma, Photoderm Flush Creme Teintee SPF 50

Średnia ocena użytkowników: 3,1 /5

Pojemność 40 ml
Cena 49,00 zł

Opis produktu

Zgłoś treść

Krem tonujący do cery wrażliwej i cienkiej z widocznymi rozszerzonymi naczynkami. Należy nakładać go na dobrze osuszoną skórę, najlepiej co 2 godziny, jeżeli ulegnie starciu.

Składniki

Pokaż wszystkie Schowaj

Recenzje 18

Dokładamy starań, aby recenzje zamieszczone w katalogu były rzetelne i wiarygodne. Przed dodaniem recenzji każdy/a użytkownik/czka musi podać informację, jak długo stosował/a recenzowany produkt oraz gdzie go nabył/a.

Średnia ocena użytkowników: 3,1 /5

5 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

doskonały!!

używam go od maja 2006, bo szukałam kremu z dużym filtrem, koloryzującego i nie zapychającego porów jak wszystkie fluidy w wakacje

sprawdził się znakomicie. nie mogę powiedzieć, żeby się wałkował, a nie mam suchej tylko mieszaną cerę, więc nawet powinien, ale tego nie robi - czasami trudniej go rozsmarować w okolicy brwi, ale nie sądzę żeby to było wałkowanie, bo szybko usuwam większą ilość kremu i już jest dobrze

naprawdę polecam, też dlatego, że kolor jest świetny - do tej pory nie mogła znaleźć jasnego podkładu/kremu, który pasowałby do mojej karnacji, a tu trafiłam w dziesiątkę

Używam tego produktu od:
Ilość zużytych opakowań:cały czas jedno, od maja 2006 do teraz:)

2 /5

Nie kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

dziwadlo

Kupilam go bo chcialam cos dla wyrownania kolorku, a ze uzywam filtrow chemicznych to chcialam cos chemicznego, najlepiej z Biodermy bo kupilam tez Fluid i Spray, wiec moge sobie je pomieszac bez obaw o pogryzienie sie. Niestety , jak najpier wsie ucieszylam, ze jasny kolorek, jasniejszy niz w SVR 50, tak przy uzyciu mina mi zrzedla. Nic nie wyrownuje koloru skory. Wyprobowlam wiec technike nalozenia go samemu. Nalozylam w dwoch warstwach. Pierwszza przejala sie bez zarzutu, po wchlonieciu przystapilam do nakladania drugiej warstwy. Nie dalo rady, zwalkowalo sie to wszystko, musialam sie umyc. Pomyslalam, ze zrobie tak jak zawsze. Odrazu naloze wszystko na twarz, wetre, a reszcie dam sie wchlonac. I bylo by fajnie, ale juz podczas wcierania cos mi sie pasowalao, a jak dalam sie mu wchlonac i wrocilam do lazienki po 20min, to niestety... bylo wideac ze jednak kolor sie jakby zwazyl. Przy probie poklepywania zaczynal sie jeszcze bardziej klaczyc, a jak chcialam resztki dobrze wmasowac to juz sie nic innego nie dalo zrobic tylko umyc gebe i nalozyc to co uzywalam do tej pory. Kolor chodz jasny jednak bylo widac, ze mam tapete na gebie. A zapowiadal sie tak fajnie. Nalozony na fluid czy spraj mimo, ze nic nie daje kolorystycznie, to jednak cera czuje sie taka ukojona. Nie widze dla niego zastosowania innego jak tylko w kombinacji z inna Bioderma. Zuzyje w ten sposob tubke i jednak poszukam filtru mineralnego zeby na niego klasc SVR 50

Używam tego produktu od:z przerwami, ale na jesien zuzyje do konca
Ilość zużytych opakowań:

4 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

na zimę

Na mnie nie wałkuje się tak straaasznie, tzn. czasem trochę, ale przeboleję. Co mnie w nim urzekło: mogę go nałożyć na czystą skórę (po H2O) i w ogóle nie czuję, że mam na sobie filtr. Daje uczucie jak dobry nawilżająco-ochronny krem, jakby półtłusty. Łagodzi, a nie podrażnia (wcześniejsze doświadczenia miałam z filtrami LRP). Nie zapycha mnie ani trochę, co jest nie lada wyczynem bo nakładam go przepisowe 2 ml na twarz. Pierwszy bloker którego praktycznie mogłam tyle nałożyć i przetrwać dzień bez obsesji "ja coś mam na twarzy". Wizualnie daje silikonowy glow i ładnie tonuje jasną cerę. Polecam osobom, którym trudno dobrać filr, który "dobrze się nosi", a szczególnie na zimę. Ja wiosną zmieniłam go na Photoderm Max fluide.

Ilość zużytych opakowań: 2

3 /5

Nie wie, czy kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Dobry ale...

Zacznę od koloru, ładny, jasny beż, nałożony na twarz nie kryje tak jak SVR, tylko lekko wyrównuje koloryt. Konsystencja kremowa, jednak troche się wałkuje (do tej pory nie wiedziałam za bardzo co to znaczy, że ten filtr się wałkuje, bo nie spotkałam sie wczesniej z takim czymś, teraz już wiem)Wchłonął się dosć ładnie, ale, żeby nałożyć kolejną warstę filtra to juz jest niemożliwe. Właśnie się wałkuje. Ogólnie dobry, ale są lepsze od niego.

2 /5

Nie kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

średnio na jeża

Plusy:
- dobra ochrona anty-UV,
- kolorek podobny do mojej cery.

Minusy:
- po nałożeniu 1,8 ml na twarz miałam maskę,
- trochę się wałkuje,
- pozostawia tłustą warstwę na twarzy,
- mała pojemność (40 ml) przy wysokiej cenie (50 zł).

Nie kupię pełnowymiarowego opakowania.

Wizażanki najczęściej polecają:

1 /5

Nie kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

okropny

dawno nie miałam takiego kosmetyku, konstyncje przyjemna, kolorek beżowy, ale to co potrafi zrobić to z twarzą to szok. Źle się rozsmarowuje, wchłania się opornie, tworzy smugi, twarz wygląda żle i do tego przeokropnie się wałkuje. trzeba sobie ścierać krem z buzi. mimo prób ujarzmienia, dla mnie ten produkt to porażka.

4 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Wykorzystała: w trakcie pierwszego opakowania

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

można go oswoić :)

a i dopiero gdzieś w połowie drugiego nauczyłam się nakładać ten fluid tak, żeby nie wprawiał mnie we wściekłość, a nawet go polubiłam. Zamiast cisnąć go do koszta, męczyłam kolejne tubki, bo miałam poważny plan, żeby go jakoś jednak oswoić: z opisu ten kosmetyk spełnia wszystkie moje oczekiwania wobec filtra, tzn. poza ochroną łagodzi podrażnienia i naczynka, a także tonuje, więc w moim przypadku zastępuje podkłady, których ostatnio nie lubię.
Pierwsze opakowanie to był czysty koszmar - nałożenie kremu równomiernie graniczyło z cudem, mało, że się wałkował, to rozmazanie po skórze koloru zajmowało z 5 minut (inaczej miałam piękne niewchłaniające się tłuste plamy o różnym natężeniu barwy :(). Wałkował się, mazał i generalnie było źle. Dopiero później zaczęłam próbować nakładać go warstwami: najpierw pierwszą cienką, potem odczekać z 20-30 minut, i na koniec warstwę drugą, już trochę grubszą. No i w ten sposób to działa - ani się nie wałkuje, ani nie ma smug, a nawet nie widać jakieś bardzo tłustej powłoki. Częściowo ten sukces zawdzięczam pewnie faktowi, że ostatnie opakowanie zużyłam w zimie - doskonale sprawdza się jako krem ochronny przy niskich temperaturach (nawet tych poniżej -20 stopni!).
Kolor dla mnie idealny - dość jasny beż o chłodnym odcieniu, ale nie za jasny nawet latem; krycie wystarczające dla w miarę bezproblemowej cery. W zimie zauważyłam, że lekko wysusza (ale w moim przypadku wysuszają wszystkie kremy tonujące i podkłady - pewnie to wina barwników), ale stosowany na krem nawilżający działa dobrze. Żadnego specjalnego wpływu na naczynka niestety nie zauważyłam (może za krótko używałam, żeby widać było efekty). Nie brudzi ubrań (po wchłonięciu), nie migruje - świetnie nakłada się pod oczy, maskuje nieduże cienie. Oczywiście jest tłustawy, ale efekt świecenia się skóry - przynajmniej w moim przypadku - wygląda dość zdrowo i nawet nie zawsze używałam pudru.
Generalnie polubiłam, niewykluczone, że do niego wrócę w sezonie jesienno-zimowym, jeśli nie znajdę nic lepszego.

Używam tego kosmetyku od kilku miesięcy z przerwami / ilość zużytych opakowań: 3
Recenzja: ...

4 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

A ja go lubię!

Nie wiem dlaczego ale na mojej buzi ten bloker się sprawdza w 100% i absolutnie się nie wałkuje. Wręcz przeciwnie, dobrze maskuje i koi podrażnienia. Skóra wygląda zdrowo i promiennie (oczywiście kładę go na krem nawilżający Sensibio AR).
Być może ma znaczenie to, że używam tej nowej wersji w pomarańczowym opakowaniu, może coś w składzie zmieniono.
Tak czy siak trudno byłoby mi się bez niego obejść i latem i zimą.
Polecam.

2 /5

Nie kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Nigdy więcej

Wykańczam drugą tubkę tego kremu - a raczej męczę się z nią niemiłosiernie. Pierwszą tubkę zutylizowałam w wakacje 2004 i już wtedy mi coś nie grało - krem niemiłosiernie się wałkował, ale winą za to obarczyłam krem Normaderm Vichy, na którym wałkuje się wszystko :) Bardzo lubię blokery Biodermy, nie są tłuste, nie podrażniają mi skóry i dobrze się wchłaniają - ten ma dodatkowy plus za fajny skład dla wrażliwej cery naczynkowej. Delikatny, nie podrażnia, ma świetny kolor - dla tych o jasnej karnacji wymarzony! Jest moim zdaniem ciutkę tłuściejszy niż np Photoderm Fluide i wchlania się troszkę gorzej (choć ciągle nieźle). Mógłby być to świetny krem na to, zastąpiłby jednocześnie podkład - ale ma jedną gigantyczną wadę, o jakiej już wspomniały dziewczyny - wałkuje się! I to w sposób absolutnie nie do przyjęcia. PO nałożeniu na skórę gdy już lekko się wchłonie, przy najdrobniejszym potarciu twarzy pojawiają się kluchy z kremu. Osadza się w porach i zagięciach skóry, a reszta to nieestetyczne wałeczki :( Wygląda to naprawdę fatalnie, ale przede wszystkim od razu pojawia się pytanie - jak to ma chronić cerę? Nie wierzę, że coś co się wałkuje może skutecznie chronić. Więcej go nie kupię i nie polecam innym.

3 /5

Nie wie, czy kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

jeden mankament

Ten krem ma dużo zalet i jedną poważną wadę.Zacznę od plusów: nie podrażnia,jest bezzapachowy,nie zatyka porów,nieźle nawilża,ma ładny odcień(jaśniutki beż).Zastępuje mi podkład(matuję go skrobią,a niedoskonałości tuszuję korektorem).Dodatkowo zawiera składniki korzystne dla naczynkowców. Sporym minusem jest niemiłosierne wałkowanie-metodą prób i błędów udało mi się je ograniczyć do minimum,jednak w ciągu dnia muszę kontrolować sytuację w lusterku i czasami zdarza mi się usunąć kilka 'kłaczków'.Wymaga sporej cierpliwości:)

2 /5

Nie kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

niestety...

lubię Biodermę, bo mnie nie podrażnia, dobrze chroni w pełnym spektrum UV. Skusiłam się więc na Flush - używałam już mleczka do ciała Photoderm Max Lait i Teintee. I tu niestety po pierwszym zachwycie - ręce mi opadły. Nakładam Biodermę w dwóch podejściach - po pierwszym - rewelacja, kolorek bardzo mi pasuje, wchłania się tak sobie, no ale, dalam mu trochę czasu...i zaczęłam nakładać kolejną warstwę...i mi się wszystko na twarzy jakby zwarzyło :/ No wyglądało to bardzo nieciekawie, męczyłam się żeby wmasować i jakoś w końcu wyjść z domu.

Próbowałam już różnych sposobów - ilość aplikacji, odczekiwanie, wmasowywanie i niestety ten krem mi nie pasuje, bo mi się warzy na skórze. Dlatego też daję tylko 2 gwiazdki... Gdybym go nałożyła odrobinkę, to byłby idealny, tylko wtedy z ochrony byłyby nici...zużyłam go powoli mieszając z bezbarwnym mleczkiem Photoderm Max Lait do ciała, ale wygodniej mi się miesza Teintee niż Flush.

4 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Niezły

Na mojej (suchej) twarzy krem ten zachowywal sie przyzwoicie. Porownalabym go wlasciwie z emulsja 60 Avene - bylby to rowniez dobry wybor na sezon zimowy. Tonowanie w moim przypadku niezauwazalne ze wzgledu na bardzo jasny kolor kremu. Konsystencja w miare lekka, nie swieci sie bardzo (ale oczywiscie wymaga przypudrowania, jak wszystkie filtry), jest tez tanszy od Avene. Byc moze wyprobuje jego duze opakowanie gdy skonczy mi sie emulsja Avene. W sumie moge go polecic z czystym sumieniem.

Najaktywniejsze recenzentki
  1. 1

    0
    produktów

    0
    recenzji

    306
    pochwał

    10,00

  2. 2

    6
    produktów

    3
    recenzji

    1057
    pochwał

    9,75

  3. 3

    0
    produktów

    2
    recenzji

    1037
    pochwał

    9,65

Zobacz cały ranking