Christian Dior, Pure Poison EDP
32 HIT!
52 % kupi ponownie
Dodawaj swoje kosmetyki do ulubionych, dzięki czemu łatwo je znajdziesz, posortujesz i zaplanujesz zakupy.
Zobacz oferty
Szybkość realizacji zamówienia
Poziom obsługi klienta
Jakość zapakowania przesyłki
Polecił(a) bym ten sklep znajomym
Szybkość realizacji zamówienia
Poziom obsługi klienta
Jakość zapakowania przesyłki
Polecił(a) bym ten sklep znajomym
Szybkość realizacji zamówienia
Poziom obsługi klienta
Jakość zapakowania przesyłki
Polecił(a) bym ten sklep znajomym
Szybkość realizacji zamówienia
Poziom obsługi klienta
Jakość zapakowania przesyłki
Polecił(a) bym ten sklep znajomym
Zdjęcia recenzentek
Opis produktu
Zgłoś treśćCałkowicie nowy zapach Diora - w jego składzie odnajdziemy między innymi: otwierając flakon poczujemy jaśmin i bergamotkę; w miarę jak zapach będzie się rozwijał białe kwiaty i pomarańcze, finał to: sandalwood i ambergris. Wszystko zamknięte w mocno stylizowanym flakonie niczym z fantastycznej czarodziejskiej bajki (takie jest też zapach) z pewnością nie przypomina on tych nowych strzelistych itd. Perfumy całkowicie oddające styl fashion hause Christiana Diora. Pure jest kontynuacją Poison tak jak: hypnotic itd.
Cechy produktu
- Rekomendacja
- na wieczór, na dzień
- Rodzaj
- wody perfumowane
- Pojemność
- 50 - 100ml
- Nuty
- kwiatowe, owocowe
Składniki
Pokaż wszystkieRecenzje 202
Dokładamy starań, aby recenzje zamieszczone w katalogu były rzetelne i wiarygodne. Przed dodaniem recenzji każdy/a użytkownik/czka musi podać informację, jak długo stosował/a recenzowany produkt oraz gdzie go nabył/a.
4 /5
29 kwietnia 2024, o 19:12
Kupi ponownie
Używa produktu od: kilka miesięcy
Wykorzystała: w trakcie pierwszego opakowania
Kupiony w: Otrzymałam w prezencie
Ocena szczegółowa:
- Trwałość: 2
- Zapach: 5
- Flakon: 5
Schneewittchen :)
Gdybym miała dopasować perfumy do poszczególnych baśniowych postaci, Pure Poison przypisałabym Królewnie Śnieżce. Zastanawiałam się chwilę, czy Królowa Śniegu mogłaby się nimi psiknąć i stwierdziłam, że jak najbardziej tak! Niemniej jednak to Śnieżka przyszła mi do głowy jako pierwsza i to do niej bardziej by one pasowały. Pure Poison są zbyt delikatne i dziewczęce dla Królowej Śniegu, zbyt świeże na skuty śniegiem styczeń. Jest to szklisty białokwiatowiec, który pięknie sprawdziłby się zarówno na niewielki mrozik, jak i na wiosnę. Niby śnieżnie, a jednak świeżo... Myślę, że efekt ten zawdzięczamy połączeniu cytrusów (pomarańcza, mandarynka) z białymi kwiatami (jaśmin, kwiat pomarańczy, gardenia). Czuć w nich również herbacianą bergamotkę, która najczęściej kieruje perfumy w orzeźwiającą stronę, niemalże letnią. Baza "Czystej Trucizny" jest konkretna, lecz wciąż nie traci nic ze swojej niewinności... Orientalne drzewo sandałowe i cedr; ciężka ambra i otulające piżmo – ale białe. Bardziej przypomina wolno spadające płatki śniegu, czy wyłaniające się nieśmiało spod kołderki śniegu przebiśniegi (aż dziwne, że nie było ich w składzie), aniżeli lawinę śnieżną w Alpach, tudzież rząd groźnie wyostrzonych, choć przepięknych sopli lodu. Zupełnie nie rozumiem tych nawiązań do "dojrzałych kobiet", doprawdy! W tym roku skończę 30 lat (a zatem nie jestem "dojrzała") i dla mnie te perfumy są bardzo zwiewne, eteryczne, bajeczne/baśniowe, 'księżniczkowe', anielskie, pełne wdzięku, wręcz dziewicze! Gdzież im do "dojrzałych kobiet"... Choć - tak, jak na początku mówiłam - Królowa Śniegu (kobieta ok. 40-letnia, zapewne?) z powodzeniem może ich użyć. :) ba! moim zdaniem może je nosić zarówno 90-latka, jak i nastolatka! Są tak uniwersalne i piękne, że naprawdę nie widzę przeciwwskazań.
Czy są oryginalne? Może nie w taki kontrowersyjny sposób, jednak niewątpliwie mają w sobie pewną specyficzność... Może taki efekt sprawiają perfekcyjnie wręcz dobrane składniki? Jest to zapach zimowo-(przed)wiosenny. Rzadko się zdarza, bym potrafiła wskazać porę roku, do której mogłabym przypisać dane perfumy, a w przypadku "Pure Poisona" nie miałam z tym problemu. Mocno różnią się od reszty 'Zatrutych Jabłuszek' ;) – są zdecydowanie bardziej kwiatowe i... hm lekkie? Czyste. Tak, czyste! To jabłuszko jest srebrne, lekko opalizująco w liliowe półtony, jak krystalicznie oblodzona kulka śnieżna. Śliczny jest ten flakonik... :) Urzekający!
Ten zapach mi bardzo, ale to bardzo podpasował. Szkoda tylko, że są tak efemeryczne, a nie tylko eteryczne... :( byłoby cudownie pachnieć nimi cały dzień. Niestety trzeba się dopsikiwać, bo zapach po pewnym czasie coraz bardziej i bardziej zbliża się do ciała, i nikt już go nie czuje, oprócz nosiciela (a to też nie jest żadnym gwarantem, bo przecież nos się przyzwyczaja). Tylko i wyłącznie to mi przeszkadza i za to wyłączam jedną gwiazdkę. Zrozumiałabym tę trwałość, gdyby to była EDT, a nie EDP, w dodatku znacznie tańsza, niediorowska. Niestety – cena, marka i fakt, iż jest to woda perfumowana przemawia na niekorzyść trwałości "Czystej Trucizny"...
Ale myślę, że przekazałam wyraźnie moją sympatię i oddanie temu zapachowi, i nikt nie ma co do tego wątpliwości. ;)
4 /5
14 października 2023, o 13:17
Kupi ponownie
Używa produktu od: rok lub dłużej
Wykorzystała: w trakcie pierwszego opakowania
Kupiony w: Perfumeria internetowa
Ocena szczegółowa:
- Trwałość: 4
- Zapach: 4
- Flakon: 5
Czysta Trucizna
Pure Poison czyli czysta trucizna. Cóż... trudno się nie zgodzić. Zapach jest iście czysty. Otwarcie jest nieco syntetyczne i chemiczne, niczym proszek do prania czy inne tego typu syntetyki. Może on z początku drażnić. Jednak potem zapach otula. Staje się miękki i łagodny. Niczym otulający szalik z białych kwiatów i piżma. Piżmo i białe kwiaty są tutaj bardzo dobrze wyczuwalne. Z jednej strony są to perfumy otulające ale z drugiej trochę zimne w wydźwięku i mogą dystansować. Mają świetną trwałość. Uważam, że są to perfumy unisex. Świetnie sprawdzają się w chłodniejsze dni.
ZALETY: - zapach
- trwałość
- flakon
WADY: - chemiczne nuty
5 /5
10 grudnia 2022, o 18:27
Kupi ponownie
Używa produktu od: kilka miesięcy
Wykorzystała: w trakcie pierwszego opakowania
Kupiony w: Perfumeria internetowa
Ocena szczegółowa:
- Trwałość: 4
- Zapach: 5
- Flakon: 5
Mają w sobie to coś
Zapach delikatny, ale trwały. Szkoda, że bliskoskórny. Nie uważam,żeby nadawały się tylko dla starszych pań. Mają w sobie ogromną klasę. Są czyste, eleganckie, lekko słodkawe, kwiatowe, ale też dystansują. Cieszę się, że są na rynku jeszcze takie zapachy, a nie tylko te okropne, duszące, migrenogenne słodziaki i landryniaki.
Butelka jest przepiękna. Perfumy są ładne, ale nie pachną luksusowo. W mojej ocenie idealnie sprawdzą się na co dzień, do pracy. Czasem ma się ochotę na coś lekkiego, czystego, piżmowego. Pure Poison mają też w sobie coś kremowego, otulającego.
Uważam, że to dobry wybór na jesień czy wiosnę.
4 /5
26 stycznia 2022, o 14:14
Nie kupi ponownie
Używa produktu od: rok lub dłużej
Wykorzystała: jedno opakowanie
Kupiony w: Inna perfumeria
Ocena szczegółowa:
- Trwałość: 4
- Zapach: 4
- Flakon: 5
Po prostu, elegancja Diora !!!
Są ładne, ale to nie jest kompletnie mój styl. Ta wersja jest idealna dla dojrzałych kobiet, zatem ja się kompletnie nie odnajduje w tym zapachu, powiem szczerze, że gdy ubieram się w ten zapach to czuje się na starszą niż jestem. Inne wersje bardzo lubię, ale te są za mocne dla mnie, dla mnie to zapach mocno kremowo - pudrowy.
Perfumy są poważne, z ogromną dawką piżmowej i kwiatowej kompozycji.
W zapachu odnajdziemy takie akcenty jak jaśmin, gardenę, piżmo i wszystko na drzewno - bursztynowej podstawie.
Zapach nie często spotykany na ulicy bardzo wyrafinowany.
Idealny dla dojrzałej, mocnej i poważnej kobiety.
Jak dla mnie idealny na wielkie wyjścia, idealnie komponuje się z perłami , małą czarną i włosami spiętymi nad karkiem w kok.
4 /5
8 listopada 2021, o 22:08
Nie kupi ponownie
Używa produktu od: kilka miesięcy
Wykorzystała: w trakcie pierwszego opakowania
Kupiony w: Perfumeria internetowa
Ocena szczegółowa:
- Trwałość: 3
- Zapach: 3
- Flakon: 5
Zakupiłam te perfumy w ciemno po opiniach często powtarzanych - że jest to zapach czystości. Powiem wprost: ja tego nie czuję.
Naprawdę znam wiele zapachów świeżego prania, mydła , powietrza w historii perfumiarstwa, ale Dior Pure Poison do takowych nie należy.
To jest znacznie bogatszy zapach i bardziej złożony. Mamy tu białe kwiecie, które może odpowiadać za lekko duszny klimat. Co prawda nie jest to killer-dusiciel, to zapach raczej dzienny, bezpieczny, ale też nie jakoś specjalnie delikatny. Da się wyczuć jaśmin- którego nie każdy lubi, więc nie kupowałabym ich w ciemno.
Mimo wszystko to moja ulubiona odsłona trucizn Diora - bo najbardziej w moim stylu. Mimo to nie ma między nami miłości - doceniam go , ale aplikuję dosyć sporadycznie.
Nie wiem czy zużyję cały flakonik, raczej niedługo pójdzie w świat...
Jeśli chodzi o porę roku - wg mnie jesień / zima, na lato i wiosnę jest za ciężki...chyba , że co najwyżej na letnie wieczory. W upały go kompletnie nie widzę - to nie jest lekki eteryczny zapach.
Flakon zasługuje na uwagę - jeden z najładniejszych w mojej kolekcji, biały z lekkim fioletowym połyskiem zwieńczony ciemno-złotą nakrętką.
5 /5
23 lutego 2021, o 21:45
Kupi ponownie
Używa produktu od: kilka miesięcy
Wykorzystała: kilka próbek
Kupiony w: Perfumeria internetowa
Ocena szczegółowa:
- Trwałość: 5
- Zapach: 5
- Flakon: 5
Biała czarownica
Swego czasu ubóstwiałam jedną z wycofanych sióstr Poison - Midnight Poison. Róża z bergamotką i paczulą, delikatnie podbite ambrą i wanilią to był mój zapach nastoletnich i studenckich lat. Obok Pure przechodziłam obojętnie - ot, zapach prania suszącego się na ogródku w domu babci. Wypłukanego w takim mocnym, kwiatowym płynie. Dziwiło mnie, że jako jeden z trzech zapachów w tej linii - obok klasyka (którego lubię) i Hypnotic (którego nie znoszę) ostał się przez tyle lat na rynku. Jakiś czas temu coś mnie jednak tknęło żeby zamówić odlewkę i nie wiem, czy jest to kwestia możliwej reformulacji czy dojrzewania do pewnych rzeczy, ale nagle odnalazłam w nim znacznie większą głębię. Dominuje tutaj jaśmin, który zapewne odpowiada za tę "czystość" zapachu, która kojarzy się z praniem, w duecie z piżmem, które w perfumach uchodzi za "babcine". Zapach jednak ewoluuje, z czasem wybrzmiewają cytrusy, nuty drzewne i w końcu lekko ciepła baza, ale tak tylko troszkę - jak wełniane rękawiczki założone w mroźny poranek. Myślę, że o wyjątkowości i atrakcyjności tych perfum stanowi to kontrastowe połączenie chłodu z delikatnym, otulającym ciepłem. Jest intensywny, charakterny i bardzo wyczuwalny przez otoczenie, ale w dalszym ciągu pozostaje na swój sposób sterylny i zachowawczy. Myślę, że tak mogłaby pachnieć Biała Czarownica z Opowieści z Narnii - posągowa i wyniosła, w białym futrzanym płaszczu. Niewątpliwą zaletą Pure jest ich uniwersalność - rozpylone delikatnie nadadzą się na dzień, nawet na lato, a w większej ilości na wieczór, zwłaszcza zimowy. Co tu dużo mówić, moja nowa miłość.
5 /5
1 lutego 2021, o 15:56
Nie wie, czy kupi ponownie
Używa produktu od: rok lub dłużej
Wykorzystała: jedno opakowanie
Kupiony w: Perfumeria Douglas
Ocena szczegółowa:
- Trwałość: 5
- Zapach: 5
- Flakon: 5
bardzom wyczuwalne połączenie białych kwiatów z nutami drzewnymi
co znajdziemy w tej kompozycji?
białe kwiaty: jaśmin, gardenię, kwiat pomarańczy
cytrusy: bergamotkę, pomarańczę
nutki drzewne: sandałowiec i cedr
bazę z ambry i szlachetnego piżma
całość może na początku wydawać się ostra właśnie kwiatowa. Nie zniechęcajcie się, spróbujcie na skórze i dajcie mu troche czasu. W połączniu z ciepłem skóry robi się kremowy i intrygujący. Nie pasuje mi jednak do innych trucizn Diora. Jest jednak w nim coś... tylko co? Elegancja? Czystość? Świeżość kwiatów? Niewinność... chyba każdy może odnaleźć w tym zapachu coś innego
Trwałość jak to zapachy Diora. Bardzo trwały.
Intensywny- niewielka ilość wystarczy, aby pachnieć cały dzień.
Flakon - ukłon w stronę białych kwiatków.
Jestem na tak
3 /5
18 sierpnia 2020, o 12:06
Nie kupi ponownie
Używa produktu od: próbka
Wykorzystała: jedna próbka
Kupiony w: Inna perfumeria
Ocena szczegółowa:
- Trwałość: 4
- Zapach: 3
- Flakon: 2
Liczyłam, ze to bedzie moj zapach.
Podobno panowie szaleja za tym zapachem. Jest on bardzo czesto polecany, a w konkursach "zamknij oczy i powachaj" wygrywa. Skuszona tymi zapowiedziami zakupilam probke i dobrze, ze tylko probke. Szukam obecnie perfum, które pachną "luksusem" i nie jest to Pure Poison od Diora. Sa słodkie, dosc mocno wybija sie jaśmin. Na plus jest to, ze nie sa duszace. Maja cos w sobie, ale to nie jest to czego szukam...
ZALETY: Nie jest duszacy
WADY: Słodki
Jasminowy
5 /5
3 kwietnia 2020, o 14:47
Kupi ponownie
Używa produktu od: miesiąc
Wykorzystała: w trakcie pierwszego opakowania
Kupiony w: Nie podano
Ocena szczegółowa:
- Trwałość: 5
- Zapach: 5
- Flakon: 5
Energetyzujący luksusowy
Luksusowy, wielowymiarowy zapach. Mocny i uwodzicielski. Jego trwałość to cały dzień i dalej. Bardzo piękna buteleczka, która już po otwarciu daje mocny zapach. Ten zapach to plątanina zmysłów i kwiatów. Na początku trochę męski, potem ciężki, kobiecy, sexowny, na koniec mocny ale kuszący.
2 /5
19 grudnia 2019, o 10:57
Nie kupi ponownie
Używa produktu od: próbka
Wykorzystała: jedna próbka
Kupiony w: Perfumeria Sephora
Ocena szczegółowa:
- Trwałość: 4
- Zapach: 2
- Flakon: 5
Czyste pranie
Nie rozumiem idei powstania tego zapachu. Owszem gdyby to był zapach proszku do prania, ale perfum.....? Może ten zapach jest przyjemny, kiedy składamy świeżo upraną i wysuszoną na słońcu bieliznę, taki zapach czystości, ale żeby tak miało pachnieć nasze ciało, przesada. No może to zapach np dla pielęgniarek, żeby pacjenci czuli się bardziej bezpiecznie, że wszystko wokół czyste. No a zaliczenie tego zapachu do serii Poison...... jakaż to trucizna? Nie zużyje nawet całej próbki tego zapachu, no chyba że do pozostawienia w szafie. Projekcja słaba, na mnie pachnie prawie cały czas tak samo.
ZALETY: Piękny flakon
Zapach nie dusi
Dobra trwałość
WADY: Cena, proszek do prania jest o wiele tańszy
Zapach
3 /5
16 listopada 2019, o 13:41
Nie kupi ponownie
Używa produktu od: próbka
Wykorzystała: w trakcie pierwszego opakowania
Kupiony w: Nie podano
Ocena szczegółowa:
- Trwałość: 4
- Zapach: 3
- Flakon: 4
Mydelniczka.
Zapach testowałam w formie próbki, która jednakże nie zachęciła mnie do sięgnięcia po zakup pełnowymiarowego flakonu, choć sam zapach jest do zaakceptowania i nie odstręcza, dla mnie to jednak za mało.
W zapachu tym czuję głównie mydlane, kremowe akordy, świeże pranie, zapach kojarzy mi się z linią zapachową takich kosmetyków jak Nivea czy Dove (tylko oczywiście dużo bardziej intensywnym).
Zapach ten mnie nie zachwycił, nie urzekł, choć jest do zaakceptowania.
Moim zdaniem pasuje na zimę, kojarzy mi się z zimą i śniegiem.
Moim zdaniem jest na tyle delikatny, że mimo dość duszącej woni nadaje się na dzień, na wieczór wydaje mi się zbyt nijaki i bez pazura.
Nie jest seksowny, nie jest pociągający.
Pachnie jak świeżo wyprane pranie, czuję klasyczny krem Nivea, białe kwiaty.
Zapach nie rozwija się, przynajmniej na mojej skórze.
Nie jest ciekawy ani zaskakujący.
ZALETY: - nie odstręczający
- nie mdlący
WADY: -nijaki
- bez pazura
1 /5
3 lipca 2019, o 20:09
Nie kupi ponownie
Używa produktu od: kilka miesięcy
Wykorzystała: jedna próbka
Kupiony w: Nie podano
Ocena szczegółowa:
- Trwałość: 5
- Zapach: 1
- Flakon: 2
Dama z lat 50. w ciezkim futrze i z papierosem (pukajaca w wieko od trumny)
Z kultowymi zapachami topowych projektantow ubieglego wieku jest bardzo podobnie - wszyscy zyjac wypuszczali perfumy, ktore na tamte czasy pachnialy luksusowo, ale dzis przyciagaja tylko marka. Wszystkie pachna jak stare, ciezkie perfumy prababci za komuny, ktorych uzywalo sie pokryjomu gdy toaletka stala na wyciagniecie reki. Wszystkie pachna starymi, eleganckimi kobietami. Zadne nie przetrwaly proby czasu (mocna inspiracja wczesniejszymi zapachami, pomimo tego, ze stosunkowo zapach jest nowy, to nadal smierdzi starociami). Zapach dla koneserow, mnie osobiscie odrzuca.
ZALETY: ❀ trwalosc
WADY: ❀ brak ponadczasowosci, nie przetrwaly proby czasu
❀ okropny zapach, ciezki, babciny
-
1
0
produktów0
recenzji124
pochwał10,00
-
2
0
produktów21
recenzji375
pochwał9,86
-
3
0
produktów2
recenzji294
pochwał9,33