Jesus del Pozo, Duende EDT

Jesus del Pozo, Duende EDT

Średnia ocena użytkowników: 3,8 /5

REKLAMA
Pojemność 50 ml
Cena 100,00 zł
Pojemność 100 ml
Cena 130,00 zł

Opis produktu

Zgłoś treść

Duende został stworzony przez Jesusa del Pozo w 1992 roku i jest uznawany za świeży a także wodny zapach. Z pozoru jest zapachem nieskomplikowanym.
Jednak jego wielowarstwowość pozwala odkrywać nowe akordy.Przeznaczony dla kobiet autentycznych, nieco frywolnych. Kusi i pokazuje prawdziwe piękno tej, która go używa.

Nuta głowy: bergamotka, mandarynka, lipa, melon,
Nuta serca: mimoza, ylang-ylang, jaśmin,
Nuta bazy: cedr, sandałowiec,mech dębowy,bylica pospolita.

Cechy produktu

Nuty
kwiatowe, owocowe
Rekomendacja
na dzień, wiosna / lato
Pojemność
50 - 100ml
Rodzaj
wody toaletowe
Pokaż wszystkie Schowaj

Składniki

Pokaż wszystkie Schowaj

Recenzje 17

Dokładamy starań, aby recenzje zamieszczone w katalogu były rzetelne i wiarygodne. Przed dodaniem recenzji każdy/a użytkownik/czka musi podać informację, jak długo stosował/a recenzowany produkt oraz gdzie go nabył/a.

Średnia ocena użytkowników: 3,8 /5
Trwałość:
Zapach:
Flakon:
Więcej ocen Schowaj

4 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: próbka

Wykorzystała: jedna próbka

Kupiony w: Inna perfumeria

Ocena szczegółowa:

  • Trwałość: 3
  • Zapach: 5
  • Flakon: 5

rusałka

Zapach idealny na wiosnę i lato. Czuć nagrzaną słońcem lipę, zioła, parujące wieczorem leśne jeziorko. Piękny nielandrynkowy, niewaniliowy, niepudrowy, zielony zapach. Bardzo przypomina mi Champs-Elysees, obydwa mają w składzie melon, mimozę, cedr i drzewo sandałowe. Ale Duende jest ciekawszym zapachem, chyba ta lipa i bylica nadają mu leśnego charakteru. Na razie mam tylko odlewkę ale już wiem, ze muszę go mieć :)

3 /5

Nie wie, czy kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

ELF

OCENA WERSJI EAU DE TOILETTE

Kategoria świeżą/zielona.
Mam odleweczkę z oryginalnego flakonu, edt.Jest faktycznie świeży zapach, ale gdzieś w środku jest jakby aldehydowa nuta, niesłodka.
Może to kwiat cytryny, ciężko powiedzieć. Ma coś z tych typowych lat 80tych. Nutę, nieciężka, nieprzesłodzona. Może to tymianek? Nietypowy składnik w perfumach, połączony z m. In. Mimoza i melonem. Zażartuje mówiąc niezłe zamieszany skład. Nazwą w tłumaczeniu na polski to elf.
Więc nazwą trafiona. Elf. Coś niespotykanego, nie wiadomo czy istnieje. A jak odlatuje pozostawia taka woń. Zielona.
Znów nie mój typ, nie moją bajka. Ale ciekawy nietypowy zapach zielony. Do wypróbowania. Polecam.

5 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

kwintesencja lata

Na Duende czekałam długo, bo nie jest dostepny w perfumeriach, gdzie zdecydowanie króluje Haloween. Udało mi się go kupić przed rokiem przez internet.

Zapach oplątał mnie i urzekł, ponieważ na wakacje sprawdził się idealnie. Jest zielono-trwaiasto-lipowo-wodny. Owija się wokół szyi bardzo delikatnie, niczym zielono-niebieska jedwabna apaszka i siedzi bliziutko skóry. Nie ciągnie się ogonem, jedynie subtelnie zaznacza swoją obecność. Dzięki temu w upały nie zmęczy otoczenia ani noszącej go osoby. Mnie w chwilach stresu przynosił ukojenie, odprężał i relaksował. Faktycznie kojarzy się z upalnym wieczorem spędzanym nad jeziorem, gdy można leżeć z trawką w zębach i beztrosko gapić się w rozgwieżdżone niebo.

Zapach ten ma jeszcze jeden wielki plus: bardzo lubi go mój wybredny mąż, który nie znosi ciężkich i słodkich perfum :-). Ciekawe, czy polubi Esencię de Duendę, na którą też zaczynam polować ;-).

W lipcu skończyłam moją "setkę" i już za nim tęsknię, choć jest to dla mnie wybitnie letni zapach, ze względu na swoją delikatność i ulotność. Zimą ginie w tłumie piżma, ambry i cynamonowej słodyczy.

Niestety, coraz trudniej dostępny.


Używam tego produktu od: roku
Ilość zużytych opakowań: jedna "setka"

4 /5

Nie kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

lepsza wersja 5th Avenue

Duende jest zapachem ciekawym, lekkim choć paradoksalnie bardzo esencjonalnym... Ma w sobie świeżość porannych traw i zmysłową woń lipy wspartą słodkimi akordami owoców i wonnej mimozy. Niestety nie grzeszy trwałością, jakość tego zapachu także pozostawia wiele do życzenia - za to opakowanie śliczne ;-)!
Wyczuwam pewne podobieństwo do 5th Avenue E. Arden, w odniesieniu do w/w, Duende znajduję jako bardziej intrygujące i wyrafinowane, jednak na zakup raczej się nie zdecyduję.

Używam tego produktu od: testy
Ilość zużytych opakowań: próbki

4 /5

Nie wie, czy kupi ponownie

Używa produktu od: rok lub dłużej

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Ziołowo-łąkowy

Łąka w parny upalny dzień. Z oddali czuć przekwitającą lipę. Niestety jest jakiś momen,t kiedy przydusza także inne kwiecie. Zapach letni, na pewno nie świeżak. Chwilami zbyt kwiatowy. Dość oryginalny ale bez pazura

Używam tego produktu od: 3 tygodnie
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Wizażanki najczęściej polecają:

4 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Letnia łąka o zmierzchu

Właśnie kupiłam go w tzw. ciemno... Pierwsze pryśnięcie mnie nie zachwyciło, uznałam że jest taki sobie, dość przyjemny, delikatny, ulotny. Jednak z każdą chwilą podoba mi się bardziej... Jest dziwny w pozytywnym tego słowa znaczeniu, kojarzy mi się z łąką pod koniec sierpnia, kiedy trawa jest nieco spalona słońcem, unosi się delikatna woń ziół, snują się subtelne mgły i z daleka dochodzi lekki aromat ogniska. Niby to wszystko jest zwyczajne, ale w przedziwny sposób upaja.Nie są słodkie ani ciężkie a jednak bardzo ciepłe. Polecam. Jedyny minus za kiepską trwałość.
Za to bardzo duży plus za działającą na wyobraźnię butelkę.Używam tego produktu od:niedawna, parę psiknięć ze 100ml
Ilość zużytych opakowań:to moje pierwsze

2 /5

Nie kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Jestem na "nie"

Pierwszy raz wypróbowałam na sobie tę wodę ok. pól roku temu. Kompletnie mnie rozczarowała. Ostatnio postanowiłam dać jej drugą szansę. Nadal fatalnie. Nie wyczuwam w niej żadnych z podanych nut. Zgodzę się z "wizażanką" poniżej - ogórki kiszone. Dodam od siebie - ogórki (a raczej woda po nich)+ któraś wersja "Być może..." zmieszane i zlane w ten dość ozdobny flakonik.
Nawet moja mama, osoba niewybredna, skrzywiła się podczas testowania zapachu :D I co ja teraz pocznę z tymi "śmierdziuszkami"?

Moja subiektywna ocena:
flakonik ***
zapach *

Używam tego produktu od:pól roku
Ilość zużytych opakowań:kilka mililitrów

3 /5

Nie kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

kiszone ogórki

Skuszona pięknym opakowaniem i dobrą ceną kupiłam ten zapach w ciemno, ryzyk fizyk pomyślałam i wzięłam całe 100ml. No i bieda, bo zapach jest dla mnie paskudny, nie czuję nic więcej tylko kiszone ogórki, na początku jest to kompletnie nie do wytrzymania, później kiszonka nieco delikatnieje, ale nic fajnego się nie dzieje :(
Nawet nie wiem czy chce mi się go nadal oswajać... Raczej odstawię na półkę i może kiedyś sięgnę żeby zobaczyć czy coś się zmieniło.

Używam tego produktu od: wczoraj
Ilość zużytych opakowań: pierwszy psik ze 100ml

5 /5

Nie wie, czy kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

niebanalne

nigdy wczesniej ich nie wachalam, choc kusily nazwa:D
kupilam w ciemno, nie zaluje. perfumy jakze inne od moich dotychczasowych!
nie ciezkie, nie slodkie, nie duszace, kwiatowe?
prawdopodobnie kwiatowe, ale o zapachu nie znanych mi wczesniej kwiatow.
woda, moze deszcz? nie, nie ulewa, raczej mzawka z poczatkow jesieni, wtedy kiedy jeszcze jest cieplo...
urzekajace, niespotykane.
po pierwszym psiknieciu, pomyslalam ladne i tylko ladne, z uplywem czasu, odkrywam ich nowe wymiary. bedac mezczyzna, pobieglabym za kobieta, ktora je nosi...
nazwa+++, opakowanie+++, trwalosc EDT- sredniaUżywam tego produktu od: miesiac
Ilość zużytych opakowań:1

4 /5

Nie kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Dla romantyczek

Zapach romantyczny , kobiecy.
Mimo , że ma być świeży i wodny , to w moim odczuciu zbyt mocny i słodki.Nie użyłabym go w ciepłych porach roku.Na mojej skórze zapach nie rozwijał się dobrze.Na innych nawet mi się podobał.Nie wiem , ale używając go miałam wrażenie , jakby mnie było czuć w promieniu kilometra.Po kilku godzinach robił się jakiś mdły.

Używam tego produktu od:?
Ilość zużytych opakowań:1/2 flakonu

4 /5

Nie wie, czy kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Mydełko...

Z nadgarstka był świetny: lipa, jaśmin, coś miodowego, nuta ziołowa (bylica może?), niestety w teście globalnym pachnie mydełkiem o lekko "zielonym" aromacie. Z rzadka wydobywa się któraś z wyżej wymienionych ślicznych nut, ale nie dłużej niż na chwilę... Szkoda, bo test nadgarstkowy mnie oczarował - myślałam, że mam do czynienia z rzadko spotykaną perełką - interesującym świeżuchem. Nic z tego :(
Buteleczka przepiękna

Używam tego produktu od:kilka dni
Ilość zużytych opakowań:próbka

3 /5

Nie kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

proszek do prania?

Zapach jak na mój nos mimo wszystko podobny do Esencia de Duende, cięższy, mocniejszy, ale podobny.

Mnie kojarzy się uparcie z proszkiem do prania. Ma jedną ładną, kremową nutę, taką samą jaką ma 212 C. Herrera. Jednak przez wszystko przebija gorycz. No i ten melon! Powinien istnieć ogólny zakaz używania tego składnika w perfumach, bezapelacyjnie. ;)

Jednak po kontakcie z Blue R.L. muszę podnieść ocenę o pół gwiadki. :) Nie jest aż taki zły. :)

Używam tego produktu od: dwóch dni
Ilość zużytych opakowań: testy

Najaktywniejsze recenzentki
  1. 1

    0
    produktów

    0
    recenzji

    284
    pochwał

    10,00

  2. 2

    0
    produktów

    21
    recenzji

    612
    pochwał

    9,66

  3. 3

    0
    produktów

    5
    recenzji

    468
    pochwał

    9,03

Zobacz cały ranking