Givenchy, Eye Fly (Tusz wydłużający)

Ja mam kurcze jakieś inne rzęsy. Bo u mnie każdy, nawet bazarkowy, pogrubia. :) I tak też jest z Eye Flayem, który nabyłam w kolorze pięknego, nasyconego, głębokoiego fioletu. Rzęsy są mega podkreślone, co przy jasniejszym kolorze niż klasyczna czerń, jest dla mnie bardzo ważne. Tusz aplikuje się prosto, dwia warstwy zupełnie mi wystarczają do megaefektu i dodam jeszcze, że faktycznie są elastyczne. Bardzo dobra szczorka.

Używam tego produktu od: ok. miesiąc
Ilość zużytych opakowań: pierwsze

Kupiłam - bo szukałam fajnego brązu do dziennego makijażu. Efekt miał być naturalny, rzęsy nie posklejane, żadnego efektu wielkich firan.

I tu się nareszcie nie nacięłąm :) tusz bardzo łatwo się aplikuje, nawet kilkakrotne przeciągnięcie szczoteczką po rzęsach nie jest w stanie "popsuć efektu".

Rzęsy są naturalnie elastyczne, fajnie podkręcone jednak efektu pogrubienia trudno znaleźć - ale mnie akurat na tym nie zależało.

Polecam do dziennego makijażu, trwałość zadowalająca - 12 godzin bez osypywania się.

Używam tego produktu od: tygodnia
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Kupiłam ten tusz, tylko dlatego, że szukałam jakiegoś fioletowego i odcień fioletu Eye Fly bardzo mi przypadł do gustu.

Nie spodziewałam się cudów po tym tuszu - zwłaszcza po komentarzach na wizażu, mnie chodziło tylko o kolor:)

Kolorem się nie zawiodłam - fantastyczny!
Piękne opakowanie, aż miło mieć takie cudeńko w swojej kosmetyczce.
Efekty? Wydłużenie, lekkie pogrubienie - jak dla mnie ok.
Poza tym rzęsy, mimo użycia tuszu, są naprawdę miękkie, aż miło:)

Podsumowując, bardzo fajny, kolorowy tusz, jednak dobrze jest mieć jeszcze jeden, który daje trochę mocniejszy efekt:)

Używam tego produktu od: 2 tygodni
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Tusz przyzwoity, można by powiedzieć, gdyby kosztował 30-40zł. W tym przedziale cenowym są naprawdę dobre produkty a ten i tak nie plasował by się na pierwszym miejscu. Za 120zł jestem mocno rozczarowana, szczególnie, że moje rzęsy nie wymagają cudów. Żałuję, tylko, że dałam się namówić pani w sephorze i nie kupiłam mojej ukochanej Heleny Rubinstein... No ale cóż, człowiek uczy się na błędach.

Używam tego produktu od: 1 miesiąc
Ilość zużytych opakowań:

Nie pogrubia prawie wcale...no ale w końcu producent tego nie obiecywał.
Za tą cenę efekt powinien być naprawdę lepszy.... Plusy to - dobre nakładanie, aksamitna konsystencja, intensywny czarny kolor.
Ale to zdecydowanie za mało żeby go wyżej ocenić...

Używam tego produktu od: roku
Ilość zużytych opakowań:1

Uwierzyłam, że można przy pomocy tuszu zmienić moje krótkie i proste rzęsy w firanę długich, zalotnie podkręconych rzęsisk. Niestety - nie widzę różnicy między Eye Fly a Masterpiecem MF. Owszem, świetnie rozdziela rzęsy, czerń jest czernią, zaznacza ich obecność. Nie pogrubia, nie wydłuża. Myślę, że będzie świetny dla właścicielek długich rzęs, które przy dodatkowo pogrubiającym czy wydłużającym tuszu zaczynają wyglądać wulgarnie (jak moja bratowa - rzęsy sięgają jej do brwi). Moich oczekiwań jednak nie spełnia, co więcej - lubi się osypywać. Wolę tusz Deborah :)

Używam tego produktu od:3 miesięcy
Ilość zużytych opakowań:1

Fatalny. Potwierdzam, ze po nalozeniu ma sie wrazenie jakby wysuszal rzesy. Obsypuje sie, zle zmywa, skleja rzesy. naprawde zadnych plusow. Bardzo sie zawiodlam.

Używam tego produktu od: 2mc
Ilość zużytych opakowań:1

ten tusz juz pozostanie moim jedynym-dla moich rzes swietny.nie skleja, rzesy sa po nim mieciutkie i nie tylko wydluza ale takze znacznie pogrubia.nie podraznia moich oczu i latwo sie zmywa.ma piekny gleboki czarny kolor, szkoda tylko ze jest go 5 gram, mogloby byc troszke wiecej

Używam tego produktu od:pol roku
Ilość zużytych opakowań:drugie

To ja troszkę popsuje te opinie . Rozumiem , że rozmawiamy o givenchy Eye Fly?
Kupiłam ten tusz w sephora i się zawiodłam .
Przy nieumiejętnym nakładaniu tej maskary potrafi ona pięknie sklejać rzęsy o czym przekonała się moja koleżanka .
Poza tym po nałożeniu tuszu robią się strasznie suche rzęsy (czuję jakbym miała patyki a nie rzęsy.)
Ogromną wadą jest opakowanie . Owszem proste i eleganckie ale co z tego ?
Na szczoteczkę nabiera się za dużo tuszu . Przy ponownym zanurzeniu szczoteczki (za duża ilosć tuszu ) powinna wracać z powrotem do opakowania. Niestety szczoteczka wraca do opakowania a sam tusz wychodzi na zewnątrz , brudząc gwint opakowania . Moim zdaniem wejście na szczoteczkę jest za wąskie .
O długich do nieba i pięknie rozdzielonych rzęsach można zapomnieć.
Porównałam ten tusz do tuszu miss sporty xxvolume(9zł)( kupiony przypadkiem na szybcika) i powiem szczerze , że nie widzę różnicy.
Zapomniałam dodać , że po 2 tygodniach używania wysechł i moje rzęsy wyglądają jak wióry.
Nie podrażnia oczu - to jest jego jedyny plus .

Używam tego produktu od:1
Ilość zużytych opakowań:1

Dla mnie jest to maskara idealna. Uwielbiam efekt jaki daje na rzesach, pieknie je unosi, definiuje, nieco wydluza, nie dajac efektu sztucznych rzes czego ja na swoich oczach nie znosze:D bardzo przyjemny w aplikacji, latwo przykleja sie do rzes i po nich przesuwa. Bardzo lubie jego konsystencje, nie za gesta ani nie za rzadka.
Wystarczy nalozyc wiecej warstw aby udramatycznic efekt:)
mi do szczescia wystarczy jedna:) bardzo dobrze rodziela rzesy, w ogole nie skleja!
nie zdazylo mi sie zeby sie kruszyl.
bardzo podoba mi sie opakowanie.
jedyny tusz ktorego nakladanie jest dla mnie prawdziwa przyjemnoscia (mowie o sobie:))
jednak nie jest to tusz dla osob o rzadkich cieniutkich rzesach, po prostu za slaby bedzie. Ja na szczescie rzesy mam geste i dosc dlugie, tylko nieco wyblakle na koncach a moim celem jest ich wywijanie (zalotka plus eye fly =pelnia szczescia:))

odkad go odkrylam jestem mu wierna absolutnie!

Używam tego produktu od:8 miesiecy
Ilość zużytych opakowań:w trakcie drugiego

Używam tej maskary dopiero dwa tygodnie, może wcześnie na opinię ale jestem nieco rozczarowana i chce się wyżalić...To moja pierwsza wydłużająca, i stąd AŻ 3 gwiazdki bo nie podoba mi się ten efekt, sądziłam, że będzie inny-bardziej wyrazisty, ale świadomie wybrałam wydłużający tusz a nie pogrubiający, więc to nei tak do końca wina maskary. Po pierwszym pomalownaiu efekt prawie żaden, zbyt naturalny jak dla mnie, po drugim już bardzo sklejone rzęsy. Trwałość w miarę, ładne opakowanie ale zostane przy tuszach pogrubiających, zwłaszcza Diorshow, a ta służy mi do dolnych rzęs.

Używam tego produktu od:2 tygodni
Ilość zużytych opakowań:w trakcie 1

Używam tego tuszu od 2 tygodni i nie widzę jakichś spektakularnych efektów. Rzęsy nie są zbyt wydłużone i podkręcone - o wiele lepiej robią to tusze Lancome i Heleny Rubinstein. Zauważyłam dodatkowo pewien minus - szczoteczka jest tak gęsta, że rzęsy na górze często pozostają przyprószone cieniem do oczu - szczoteczka po prostu nie przechodzi poprzez warstwę rzęs na wierzchnią stronę. Poza tym nie osypuje się i nie rozmazuje - dobra jakość, ale nie jestem zachwycona z powyższych powodów.

Używam tego produktu od: 2 tygodni
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego