Clinique, 3-step Skin Care System, Dramatically Different Moisturizing Lotion+ (Emulsja nawilżająca)

sądziłam, że będzie zdecydowanie lepiej nawilżał, a on nie mógł sobie poradzić przez dłuższy czas ze zwykłym wysuszeniem skóry, po nałożeniu buzia niesamowicie się świeci, a podkład okropnie maże i spływa w tempie ekspresowym, zostaje nakładać go tylko na noc, ale trzeba się wtedy przyzwyczaić do klejącej poduszki bleee w dodatku mam po jego nałożeniu takie odczucie, jakby skóra w ogóle nie oddychała zero relaksu, wymęczyłam jedno opakowanie powtórki nie będzie

Mam juz dosyc tego kremu. Buzia swieci mi se niemilosiernie po nalozeniu tego specyfiku, mimo, ze mam cere normalna. Opakowanie jest tak nieporeczne (mam to bez pompki), ze zawsze wydobywa sie z niego za duzo albo za malo produktu. Wrrr, strasznie to denerwujace.
Z nazwy wynika, ze powinnien byc "inny" i rzeczywiscie jest - bynajmniej nie w pozytywnym sensie.

kolejny bubel firmy clinique. jak takie zwykłe mazidło moze kosztowac tyle pieniędzy? emulsja ta nadaje się tylko jako podkład pod krem na policzki, a do tego celu mogę sobie kupić krem, albo żel za 10 zł. nie można nakładac jej samodzielnie, bo skóra błyszczy sie niemiłosiernie, ale nie od tego, że jest nawilżona i natłuszczona, tylko że jest bardzo ściągnięta.( muszę tu dodać, że niezwykle 'fachowy'personel firmy zachęca do używania właśnie solo, bez kremu na wierzch, wprowadzając klientów w błąd ) zapach fatalny, opakowanie conajmniej nieporęczne ( mam klasyczny słoiczek) - do wygrzebania emulsji uzywam pędzla do oczu. no i do tego to przeklęte mazidło nie ma filtrów, a to jest już skandal!!!

Używam tej emulsji pod kremik i jak dla mnie bardzo dobrze sie sprawdza. Twarz jest bardzo dobrze nawilżona i wygładzona przez cały dzień. W miarę stosowania emusji widoczne są coraz lepsze efekty, moja twarz jest po porstu bardzo dobrze nawilżona a przez to zdrowsza.

nad czym te zachwyty - nigdy nie rozumialam. moze sprawdza sie w wypadku bardzo wrazliwych cer, ktorym trudno dobrac cokolwiek - bo DDML wydaje sie 'nieskazony' zadnymi substancjami zapachowymi. jednak jak dla mnie jest to najzwyklejszy w swiecie sredniej jakosci nawilzacz. jedyne co robi to doraznie nawilza, dlugotrwalych efektow nie ma (mam tu na mysli wygladzenie, poprawienie kolorytu cery, uspokojenie podraznien i suchosci na dluzsza mete - co udawalo sie innym kremom). dosc szybko sie wchlania, choc na mojej skorze pozostawia widoczna blyszczaca powloke, w ktorej nie wygladam najapetyczniej, dlatego wieczorem unikam luster, gdy go nakladam (wieczorem - bo kto by uzyl na dzien produkt bez filtrow???;) ) ogolnie - nie warto. znam lepsze kremy. uzywam tylko jak dostane probke - a mialam ich juz setki, bo clinique je wciska do kazdego podarunku. chyba probuja na sile klientow przekonac...

Prosty, że prostszy już być nie może.Ale wcale jego siła nie tkwi w tej prostocie.:D Jest zwyczajnie prostacki.Tylko nawilża, a i to robi bardzo przeciętnie.Zdrową, odpowiednio nawilżoną skórę zadowoli, ale dla spragnionej będzie niewystarczający.Nie ma jakiegoś efektu tzw.dramatycznego nawilżenia ;), ale po prostu nawilżenia.Konsystencję ma przystepną, jest wygodny " w obsłudze", pachnie neutralnie.Cudów jednak nie czyni.Owszem- porów nie zatyka, jest raczej łagodny, nie rozdrażnia naczynek.Ale po co za taki efekt, mieszczący się w zupełnym minimum tego, co powinien oferować każdy przyzwoity krem, płacić tyle pieniędzy? Przyznajmy, że sensu to nie ma żadnego.Jak dla mnie cała ta linia Clinique`a -"system 3 kroków" to kompletny przerost formy nad treścią.Dużo kombinowania, a efekt zupełnie przeciętny, nie warty zachodu.Pozycja nadobowiązkowa, jedynie dla zainteresowanych. ;)

Lubię ten krem jako nawilżacz pod regularny krem pielęgnujący. Bardzo dobrze się wchłania, nie tłuści. Daje wspaniałe uczucie nawodnienia skóry. Nie robi nic poza nawilżeniem ale taka jest jego rola i producent nic więcej nam nie obiecuje. Bardzo wygładza skórę, staje się aksamitna. Jest bardzo wydajny. Minusem jest niestety cena, troszkę za wysokoa jak za krem nawilżający. mimo to lubię go i używam na codzień.

Niczym nie wyróżnia się oprocz wysokiej ceny..żadna rewelacja.
Używałam go grubą warstwą na noc, lub mega-grubą warstwą w charakterze maseczki. Nawilża jak każdy inny tańszy krem.

Nie bardzo rozumiem filozofię firmy Clinique. Niby mają być trzy kroki, a robi się ich więcej. Krem świetnie się wchłania, fantastycznie nawilża. Twarz jest gładka, skóra spreżysta i nie błyszczy się. Tylko, dlaczego to cudo nie ma filtrów? Po co mi jeszcze jeden krem? Polecam, ale na noc.

Ilość zużytych opakowań: 2 lub 3 średniej pojemności