Eveline Cosmetics, Spa! Brązujący krem do ciała ze złocistym pyłem

Kupilam, zachwycona pozytywnymi opiniami, ale niestety, zawiodlam sie. Chodzi o zapach samoopalacza, ktory jest juz wyczuwalny juz po godzinie od aplikacji:( i czuja go inne osoby, przechodzi zapachem rowniez ubrania:( denerwuje mnie to strasznie, dlatego zrezygnuje ze stosowania
Ale ma tez plusy, bardzo ladna opalenizna, zauwazalna po 1 aplikacji, dobrze sie wchlania i rozprowadza na ciele

Niestety tylko 2 gwiazdki. Spodziewalam sie czegos wiecej po tym balsamie zwlaszcza, ze mial takie dobre opinie :(
Stosowalam go po opalaniu w solarium, czyli tak jak zaleca producent. Niestety ani nie poglebil opalenizny, a drobinki byly praktycznie niezauwazalne na skorze.
Z zalet pozostaje wydajnosc, a opakowanie mogloby byc lepsze (ciezko jest je zakrecic).

Kupiłam go zachęcona Waszymi pozytywnymi opiniami ale niestety rozczarował mnie. Mimo,że ''opalenizna'' była widoczna już po pierwszym uzyciu,to wyglądałam po nim jak marchewka. Moja skóra przybrała taki dziwny odcień,napewno nie- brązowy.Pachnie nieprzyjemnie. Może jestem przewrazliwiona na tym punkcie,ale tu zdecydowanie wyczuwam smrodek samoopalacza,a sama jego woń działa mi na nerwy i niestety jest trwała i wyczuwalna przez inne osoby :( Gwiazdkę przyznam za świetną konsystencję-taką śmietankową(przypomina mi mój ulubiony krem Avonu-opóźniający oznaki starzenia i ujędrniający)Ładnie wygładza skórę, ale to robi każdy przeciętny krem czy balsam.Dawałam mu szansę kilka razy ale nie mogę się przekonac do jego ''zapachu'' :(

Kosmetyk faktycznie nie robi smug i pozostawia na skorze ladne, dyskretne drobinki, ale co z tego, jak wystarczy jeden dzien sie nie posmarowac, by zniknelo to, co sie zdążyło wyhodowac (czyli opalenizne, czy tez raczej zażółcenie skory). Zapach znosny, choc po godzinie od aplikacji czuc smrodek, ktory bardzo lubi wbijac sie w ubranie.. Konsystencje tez ma dziwna ;) dosc gesta, ale rozprowadza sie ladnie. Tak sobie mysle, ze ten krem nadaje sie raczej do podkreslenia naturalnej (bądź osiagnietej przy pomocy innego preparatu) opalenizny. Ja wracam do J&J..

Krem kupiłam zachęcona pozytywnymi opiniami i nie zawiodłam się!
Zawsze na wiosnę staram się zbrązowić, aby nie straszyć bladą i ziemistą skórą. Zawsze miałam problemy ze znalezieniem dobrego kosmetyku brązującego do ciała. Ale odkąd natknęłam się na ten krem mój problem zniknął.
Zapach kosmetyku przypomina mi wakacje nad morzem, zapach rozgrzanej , gorącej skóry pokrytej piaskiem i morską solą...Samo wcieranie od razu poprawia humor i przenosi w wakacyjny świat. Krem dobrze się wchłania, nie brudzi ubrań.Pozostawia delikatne , błyszczące drobinki, które na szczęście nie "kruszą się" ani nie osypują. Delikatnie nawilża,ale co najważniejsze - nadaje odcień przepięknej, bursztynowej opalenizny. Nie przemienia mojej jasnej skóry w nienaturalną marchewę, efekt brązujący jest naprawdę naturalny. Zmywa się równomiernie; sama aplikacja jest dziecinnie łatwa i nawet laik bez problemu nałoży kosmetyk bez smug i zacieków.
Ponadto wydajny i tani - nie widzę wad!:)
P.S. Czy istnieje podobne cudo do twarzy ? :D

Zachecona recenzjami zakupiłam ten balsam i ... jestem rozczarowana... Mam bardzo jasna karnacje i zeby było widać ( jakikolwiek ) efekt zbrązowienia musialam posmarowac sie 4 razy! To ja juz wole Ziaję... . Fakt, krem ma bardzo ładny zapach i nie czuc charakterystycznego zapachu dla samoopalacza ( ale dla mnie nie ma to znaczenia), dobrze sie wchłania, ale pozostawia lekki film, na moim ciele te drobinki rozswietlajace wogóle niewidoczne. Niestety myslalam ze produkt bedzie lepszy, ale na szczeście nie drogi. To było pierwsze i ostatnie opakowanie a szkoda bo myślalam ze to będzie to.

Balsam jest rewelacyjny. Już po pierwszym zastosowaniu daje efekt ładnej choć deliktanej opalenizny, nie robi żadnych zacieków i co dla mnie najważniejsze kompletnie NIE śmierdzi, można wręcz powiedzieć, że pachnie. Jak dla mnie najlepszy balsam brązujacy jaki kiedykolwiek dostał się w moje łapki. Polecam

Cudo, cudo, cudo!! Nadaje skórze śliczny brązowy kolorek!! Na razie zastosowałam 1 raz, ale muszę napisać opinię!!
Mam białe plamy na nogach, jakby blizny a po użyciu tego kremu nie było widać ani jednej plamki!! Całe nogi miałam w jednym kolorze, brązu!! CUDO !! Powala po prostu.
Ładnie pachnie, ale po jakimś czasie zaczyna się wyczuwać samoopalacz. Ale co tam, ważne, że działa :)
A poza tym, zostawia na skórze taką złotą poświatę.
Skóra jest mięciutka, gładziutka, nawilżona Mmmm
Polecam!!
Zapłaciłam 10,90 w goldmaxie

Mam go krótko bo tylko 2 tygodnie ale już bardzo go lubię.Ma ładny zapach - taki jak jak inne kosmetyki eveline.Naprawde brązowi skórę, jest po nim mięciutka i nawilżona.A to co najbardziej mi się w nim podoba to ten pył:).Tak super się mieni i bardzo długo utrzymuje sie na skórze.Ale subtelnie a nie jak brokat.
Polecam ten kremik.

Kupiłam kilka kosmetyków tego typu (delikatnie brązujących) celem przetestowania. Najpierw smarowałam ramiona, później dłonie, a efekt przeszedł moje najszczersze oczekiwania.
Skóra po 2 dniach stosowania 2 razy dziennie jest równo lekko opalona.
Nie ma smug.
Drobinki nie są krzykliwe, a więc można spokojnie się smarować na dzień i zimą.
Opakowanie estetyczne, chociaż trzeba używać szpatułki - nie dołączona, ponieważ grzebiąc palcem w słoiku będziemy mieć żółto pod paznokciem. Ale to akurat nie jest żadnym problemem.
Zapach delikatny, nie drażni.
Nie brudzi ubrania.
Wydajny.
Bardzo dobrze się wchłania, nie pozostawia tłustego filmu.
Cena do jakości = moja ocena.

Bardzo przyjemny w użytkowaniu krem:) Już po paru użyciach Eveline, wiedziałam, że zostanę przy niej na dłużej:) Dlaczego ?
1. Estetyczne opakowanie
2. Relaxujący zapach,pozostający na ciele, który działa pozytywnie na mój zmysł węchu, a jego nakładanie sprawia dużą przyjemność
3. Delikatny efekt brązujący (super na rozświetlenie i podkreślenie opalonej już skóry),ale efekt widoczny jest także na skórze nieopalonej:)
4. Złote drobinki są naprawdę delikatne...rzeczywiście na skórze zostaje jedynie złota poświata, co mnie zdecydowanie odpowiada
5. Krem szybko się wchłania i nie barwi ubrań
6. Moim zdaniem jest wydajny - opakowanie przy codziennym użyciu starcza na około 1,5 m-ca
Jednym zdaniem mazidełko GODNE POLECENIA:)))))

Moim zdaniem - to balsam brązujący tejże firmy po małym liftingu. Zmieniono opakowanie, dodano modne słówko "SPA", ciut zagęszczono...i obniżono cenę.
Nie są to zresztą zarzuty! :)
Opakowanie kremu jest naprawdę ładne. Zapach - znany mi juz z kremów Eveline, całkiem przyjemny. Potem trochę czuć samoopalacz, ale w stopniu zupełnie znośnym. Kolorem kremowy - wolę to, niz snieżną biel czy brudzące burości. Krem jest gęsty i ma tendencje do mazania - zdecydowanie nie jest to kosmetyk na upalne poranki! Jest na to zbyt ciężki. Wchłania się szybko, na szczęście i nie wysusza skóry. Przeciwnie - pozostaje ona odżywiona bez uczucia tłustości czy lepkości. Brązuje delikatnie, naturalnie - ja go używam raczej jako podtrzymanie opalenizny, niz jej wywołanie. Złocisty pył jest, ale bardzo dyskretny, to na pewno nie brokat!
Podsumowując - to miły i przyjemny krem, choć nie przy upałach.