Sephora, Pędzle do cieni nr 7, 8, 9, 18, 19 i 20

Mam 22 (chyba taki sam jak 20-ale wydaje mi się że pędzleSephory zmieniły numerki, bo wiele pędzelków się nie zgadza niż z tymi na KWC) . Do tego czasu używałam zwykłe aplikatory [kiedy pierwszy raz usłyszałam o pędzelkach do cieni- reakcja:A po co?Przecież można nałożyć aplikatorem!] otóż bardzo się myliłam. Pędzelek jest idealny do cieniowania załamania powieki (do nakładania cieni się nie nadaje). Nawet nie sądziłam, jakie cuda można tworzyć na powiece za jego pomocą. Polecam bo warto.

Używam tego produktu od: 3 tyg
Ilość zużytych opakowań: 1

Jestem surowa w ocenach, również jeśli chodzi o pędzle do makijażu Sephory, ale seria do makijażu oka jest super. Polecam z całego serca, z pewnością będzie to dobry zakup na dłuższy czas. Myję je najzwyklejszym mydłem w kostce, trzymają się rewelacyjnie.Używam tego produktu od: 1,5 roku
Ilość zużytych opakowań: używam 3 pędzli, wciąż jak nowe.

Na koniec dodam,że oceniam te z naturalnego włosia, syntetyków nie toleruje.

Mój pierwszy pędzel z Sephory, jaki kupiłam, to nr 19 ze ściętym włosiem.
Pędzel jest super! Idealnie wyprofilowany, świetnie robi się nim przydymiony makijaż, ale też sprawdza się przy rozcieraniu granic cieni w innych tonacjach kolorystycznych

Włosie jest bardzo trwałe. Nic nie wypada, nie deformuje się. Pędzelek myję od czasu do czasu zwykłym szamponem i zostawiam do wyschnięcia.

Teraz przymierzam się do kupna innych :)


Używam tego produktu od: kilku miesięcy
Ilość zużytych opakowań: jeden

Kolekcjonuje te pędzelki od jakiegoś czasu :) Polecam te z włosia naturalngo, jestem ich wielką fanką. Natomiast te z włosiem syntetycznym są dla mnie troszke trudniejsze w obsłudze - ale narazie:D Poza tym są trwałe i dobrze wyprofilowane.

Polecam :)

Używam tego produktu od:kilku miesiecy
Ilość zużytych opakowań:

Bardzo lubię Sephorowe pędzelki - w tym właśnie te do makijażu oczu :) Są naprawdę świetnej jakości, idealnego kształtu, w niczym nie ustępują dużo, dużo droższym pędzlom marek selektywnych i profesjonalnych charakteryzatorkich. Są świetnie wyprofilowane i można nimi wyczarować świetne makijaże.

Jestem z nich bardzo zadowolona.

Używam tego produktu od: rok
Ilość zużytych opakowań: mam 3 pędzelki, ale ani myślą się zużyć ;)

Na razie mam 7, ale pewnie kupie jeszcze inne nr z tego zestawu. Dlatego też nie daje 5*, choć 7 na to zasługuje .
Włoski nie wypadają, rączka jest stabilna no i długa, więc fajnie sie nią aplikuje cienie.
Zdecydowanie najlepszy pędzelek z jakim miałam do czynienia :)
Świetnie sie nim aplikuje cienie, kolor jest wyraźny i nie odsypuje sie. Bardzo łatwo i szybko sie nim można wymalować.

Jestem ciekawa innych numerków :D

Używam tego produktu od: 3 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: jeden pędzelek w użyciu

Uważam, że pędzle Sephory są najlepsze i chyba nie zmienię zdania. Posiadam nr 8 i jestem niesamowicie zadowolona :) Na początku ciężko było mi się przestawić z pacynki na pędzelek, ale w końcu się udało, a ja jestem olśniona efektem jaki otrzymuję na powiece :) Włosie jest miękkie, nie rozchodzi się, nie zmienia kształtu po umyciu, nie ma mowy o wypadaniu - ideał. Rozcieranie cieni jest teraz dziecinnie proste. Wygodna, idealna na długość rączka ułatwia nam to zadanie.
Z pewnością pokuszę się o jakieś jeszcze numerki bo jestem pewna, iż są równie świetne :)

Używam tego produktu od: pół roku
Ilość zużytych opakowań: nadal używam (1)

Mam pędzel nr 19 (teraz jest chyba inna numeracja).
Jest świetny do rozcierania granic cieni. Dawniej używałam pędzli z inglota, ale to jednak nie było to, bo mają za długie włosie.

No ale wracając do sephorowskiego pędzla, to jestem bardzo zadowolona, że kupiłam go pod wpływem postów na forum, bo naprawdę warto się w niego zaopatrzyć.

Używam tego produktu od: ponad roku
Ilość zużytych opakowań: pierwszy egzemplarz

Ponieważ brakowało mi pewnych rodzajów pędzli wśród Inglotowych,musiałam sięgnąć jednak do arsenału sephorowych.Nabyłam więc 4 ostatnie ze zdjęcia w zgłoszeniu,a także parę innych,np.jakiś dziwny biały do rysowania chyba bardzo cienkich linii,albo nie wiem do czego :-) W każdym razie testuję je, testuję i...jestem zadowolona.Zadowolona,ale nie zachwycona.Rzadko wprawdzie wypadają z tych moich włoski,ale wydaje mi się że same pędzle ustępują jakością włosia Inglotom.No i mają krótsze,a bardziej masywne rączki.
Uważam więc,że sephorowskie pędzle do cieni są bardzo dobre i można j spokojnie polecić,ale tytuł mojego KWC dla tej kategorii przypada Inglotowi.Stąd 4 gwiazdki a nie 5.

Używam tego produktu od:niedawna
Ilość zużytych opakowań:niezużytych około 10

Mam pedzelki 7,8,9,14,20.Nigdy bym nie pomyslała, ze malowanie oka moze byc tak proste i przyjemne dzieki tym pedzelkom.Doskonale wyprofilowane, trwałe .Zawsze bede ich zwolenniczką.

Używam tego produktu od:roku
Ilość zużytych opakowań:5 sztuk

Do tej pory do nakładanie cieni używałam opuszek palców i nie sądziła,że może być coś lepszego i bardziej precyzyjnego niż nakładanie palcami.Miałam już co prawda 2 inne pędzelki-jeden do pudru sypkiego a drugi do różu(tak na marginesie również sephorowskie)ale nie uważałam,żeby były mi potrzebne pędzelki do nakładanie cieni.Jak bardzo się myliłam....Przy wizycie w Sephorze zostałam namówiona do kupienia i korzystając z kuponu -10% zdecydowałam się na 9 z naturalnego włosia,właściwie to wylądował w moim koszyku zupełnie bez przekonania.Cuż to jednak było za wspaniałe odkrycie!Teraz tak go pokochałam,że nie wyobrażam sobie makijażu oka bez użycia tego miękkiego,delikatnego cudownego gadżetu!Pędzelek jest gęsty,nie łysieje ani nie ma nieprzyjemnego zapachu(co czasem przy produktach z naturalnym włosiem się zdarza)
Gorąco polecam-to prawdziwa magiczna różdżka ;) !

Używam tego produktu od:kilku tygodni
Ilość zużytych opakowań:narazie 1 ale pewnie nie ostatni

Mam wszystkie pędzelki z naturalnego włosia - nr 9, 18, 19, 20. Uważam, że są fenomenalne. Miękkie, dobrze wykonane, poręczne, estetyczne. Dopóki nie poznałam sephorowych pędzelków, nie wiedziałam, że makijaż oka może być tak prosty (chociaż wprawy mi nie brakuje, nawet przy malowaniu aplikatorami) i tak doskonale wyglądać. Malowanie pędzelkiem wydobywa cały urok z cienia do powiek, teraz to wiem i mogę do tego przekonywać innych. Moi dwaj faworyci to pędzelki nr 9 i 18, pierwszy duży, doskonały do nakładania cienia na całą powiekę, drugi przeznaczony do załamania powieki. Fenomenalne (chociaż 19 i 20 również), idealnie ułatwiają mi makijaż.
Zaznaczyłam, że nie wiem, czy jeszcze kupię, ponieważ ta seria chyba ma być wycofywana i zastąpiona inną, ale na tą inną pewnie też się skuszę.
Pędzelki na 5+, polecam. :)

Używam tego produktu od: kilku tyg.
Ilość zużytych opakowań: 4 ;)