Sephora, Pędzle do cieni nr 7, 8, 9, 18, 19 i 20

Mam nr 7 i 9. 7 można zrobić cienką kreskę przy rzęsach. Pędzle są świetnej jakości, mam je już dość długo i wielokrotnie prałam - w ogóle nie wypada z nich włosie, nie odkształcają się. Dobrze rozprowadzają cienie, nie są drogie. Przebijają o głowę pędzle We-ma.
Nie rozstanę się z nimi nigdy, mam w planach zakup jeszcze kilku pędzli.

Używam tego produktu od: dawna
Ilość zużytych opakowań:

Narazie mam nr 9, który zachwycił mnie dostatecznie, żeby zapewnić mu towarzystwo pozostałych numerków :D.

Mięciutki, jedno maźnięcie i oko pięknieje w momencie, dobry cień plus dobra baza i można czarować nawet jak dwulatek uparcie próbuje zgarnąć wszystkie cacuszka ze stołu na płytki ;).

Szybko, miękko i komfortowo - kształt rewelacyjny.:D

Polecam.

Używam tego produktu od:niedawna
Ilość zużytych opakowań:1

jak ja mogłam się obejść bez tych pędzelków, zgadzam się z poprzedniczką, pędzelkiem nr. 9 jednym pociągnięciem można pokryć cała powiekę cieniem
ma dość długą rączkę, włosie jest gęste, wystarczająco miękkie
mam też nr. 7 i 8
są rewelacyjne, troche drogie bez promocji, ale warto, to nie to samo co inne pędzelki z nieprzyjemnym w użytkowaniu włosiem, twarnym, szorstkim, szorującym powiekę
te są miękkie, gładkie
polecam

Używam tego produktu od:tygodnia
Ilość zużytych opakowań:3

Mam pędzelek nr 9 ..pozwala rozprowadzić cień praktycznie jednym pociągnięciem..jednak droga do niego była bardzo długa.Nie mam w okolicy perfumerii z pradziwego zdarzenia>kiedy dotarłam do większego miasta do sephory chciałam sobie sprawić ten pędzelek,.Pani jednak przekonała mnie na zestaw 6 pędzelków i grzebyk do rozczesywania brwi.To były pedzelki z "rączką"przezroczystą a te prawdziwie dobre z Sephora mają czarną rączkę i logo z bolu.
Jakież było moje rozczarowanie po przyjeżdzie do domu.Pędzelki były twarde...i miałam nieodparte wrażenie ,że pochodzą ze sklepu za 4 zł ...
Tak,że uważajcie ..pędzelki z czarną rączką !!!!!

Używam tego produktu od:m-ca
Ilość zużytych opakowań:1

Mam 1 pędzelek od lewej , 2 szt. od środka i pędzelek do ust którego tu nie ma. Są rewelacyjne ,delikatne przy nakładaniu cienia,nie kłują powieki,są bardzo mięciutkie.Były to moje pierwsze pędzelki do profesjonalnego makijażu i zostaną już nimi chyba na zawsze (douki się nie zniszczą, a chyba to szybko nie nastąpi).Pędzelek do ust ma zatyczke , którą trzeba założyć na pędzelek żeby się wysunął , jest bardzo precyzyjny,ale niestety przy mocniejszym nacisku się chowa.

Używam tego produktu od:roku i kilku msc.
Ilość zużytych opakowań:po 1 z każdego rodzaju

Mam nr 7. I jestem pod wrażeniem - nie wierzyłam, że taka drżąca ręka jak moja wymaluje kiedyś na powiekach takie kreski! Używam go także do rozprowadzania cieni na całej powiece.
Serdecznie polecam - aplikatory dołączane do cieni to jakieś nieporozumienie.

Używam go dosyć krótko, ale zaliczył już pranie. Rezultat - włos mu z głowy nie spadł:D

(kupię ponownie, ale inny numer)Używam tego produktu od: miesiąca
Ilość zużytych opakowań: :) jedno, jeszcze niezużyte:D

Mam tylko jeden sposród trzech rozmiarów owych pędzelków.nr 8

Muszę przyznać że jestem jego szczęśliwą posiadaczką i użytkowniczką.

Mam spore doświadczenie z różnymi pędzelkami, od bazarkowych zestawów (jako nastolatka począwszy), ale ten jest najlepszy pod słońcem.

Czasem odnoszę wrażenie, że on sam mój makijaż wyczarowuje. pomimo że jest szeroki dość, to jest bardzo precyzyjny, włosie mocno przylega do siebie, a po dotknięciu skóry składa się prawidłowo (do środka).

Od kiedy go mam, nie mogę wyjśc z podziwu.

Nie zauważyłam by choć jeden włosek z niego wyszedł do tej pory.

Używam tego produktu od: 2 miesiace
Ilość zużytych opakowań: mam jeden :)

7
Świetnie radzi sobie z cieniami kremowymi (niestety moja powieka takich nie lubi) jak również z wszelkimi sypkimi na mokro- rozprowadza kolor idealnie równomierną warstwą. Łatwo się go czyści i nie niszczy się przy tym. Bardzo go cenię za precyzję z jaka się go używa.
Używam tego produktu od: może rok?
Ilość zużytych opakowań: jeszcze się nie zużył ;)

Są idealne!!!! Doskonale nakłada się nimi cienie, włosie jest delikatne,pomimo częstego mycia, nic się z nimi nie dzieje! Jakość jest wspaniała! Warto jest się w nie (lub niego) zaopatrzyć, niż co tydzień kupować badziewiaste pacynki, w których gąbeczka się odkleja... Polecam. Używam tego produktu od:dawna
Ilość zużytych opakowań:1

Z ostatnią bytnością w sephorze zaopatrzyłam się hurtem w 6 czy 7:-) Za wszystki razem zapłaciłam gdzieś 100 zł więc nie jest jakoś tragicznie. Pędzelki są naprawdę bardzo dobre, nadaja się do różnych efektów, wydają się trwałe, wyglądają wystarczająco posh żebym dobrze się z nimi czuła:-) Używam tego produktu od:miesiąca
Ilość zużytych opakowań:używam kilku, jeśłi można mówić o zużyciu
20.11.06. Pół roku później mogę z całą stanowczością stwierdzić, pędzelki są po prostu doskonałe. Używam ich codziennie - nie spadł im ani jeden włosek z kształtnych główek;) Ale najważniejsze - co ja wiedziałam o malowaniu się cieniami ZANIM zaczęłam używać pędzelków...Nic nie wiedziałam. Cienie nakładane nimi zachowują się zupełnie inaczej, są trwałe, idealnie się rozprowadzają, cieniują itp. Aplikatory dołączane do cieni (łącznie z tak lubianymi guerlain) mam już teraz w głębokiej pogardzie..Wiecie co jest najlepsze w dobrym sprzęcie do makijażu i dobrej jakości kosmetykach? Odkąd mam bazę pod cienie i pędzelki sephory a także starannie wyselekcjonowane malowidła kolorowe, jedynym kosmetykiem którego potrzebuję do poprawek w ciągu dnia (a dzień mój jest długi i urozmaicony;) to prasowany puder i błyszczyk. A i tak wieczorem wyglądam jak świeżo po makijażu:)
Pędzelek nr 19 (crease) chciałam szczególnie polecić. Otóż nigdy nie udawało mi się zrobić tzw. załamania powieki, kocich oczu za pomocą samego cienia (w poradnikach makijażu nazywa się to rozprowadź cień do załamania powieki, i nawet stwierdziłam że chyba moje powieki sa jakies dziwne. Znajomo brzmiąca nazwa (pędzelek do załamywania powieki) zachęciła mnie do kupna nru 19. I potem to już tylko patrzyłam z niedowierzaniam, jak za pomocą jednego(!!!) pociągnięcia pędzla właśnie w załamaniu formuje się profesjonalny, okładkowy, wybiegowy efekt kocich oczu - subtelny, bo zrobiony cieniami. Po prostu trzeba spróbować. Opisać trudno. Natychmiast dokupiłam drugi, taki sam - na wypadek gdyby jeden zginął, a firma wycofała się z pędzelków;) ogółem mam już chyba z 15...i nie wyobrażam sobie bez nich makijażu. A jeśli ktoś uważa że sa drogie, proponuję sprawdzić ceny w douglas, body shopie, inglocie, gdziekolwiek:)

Mam pędzelek do cieni nr 19 i jestem nim zachwycona!!!!! doskonale nakłada się nim cień, doskonale również wychodzą cieniowania różnokolorowymi mazidłami. Jak mi się zużyje to z pewnością kupię go ponownie !!!!

Używam tego produktu od: kilku dni
Ilość zużytych opakowań: 1

Mam ten pędzelek pierwszy z lewej.
Wykonany z miękiego włosia. Bardzo dobrze nakłada się nim jasne cienie na całej powiece. Można nim w łatwy sposób stopniować nasycenie barwy. Bardzo wygodnie się nim operuje. Myję go szamponem i jak na razie nie stracił nic ze swoich właściwości. Nie gubi włosia. Z pewnością długo mi posłuży:)

Używam tego produktu od: 4 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: cały czas pierwszy