Palmolive, Thermal SPA, Mineral Massage with Sea Salt, Soap Bar (Mydło w kostce z solą z Morza Martwego)

Cała moja rodzina odkąd pamiętam kupuję od tej marki mydła. Nigdy nie podrażniły skory, nie przesadzają rąk, pielęgnują je a przede wszystkim bardzo fajna cenę mają łącząca się z dobra jakością. Polecam serdecznie!

Mój tata uwielbia mydła w kostce Palmolive, więc od zawsze są i będą one obok mnie.

Tak jak w tytule tej recenzji, produkty Palmolive znam od małego i jak własną kieszeń. Szczególnie mydła w kostce. Wariant peelingujący - feel the massage.

Produkt ładnie pachnie. Dobrze się pieni. Ciało po nim również przyjemnie pachnie. Nie wysusza ciała, a ni go nie podrażnia. Nawet nie pozostawia zbytnio tego tępego poślizgu, jak w przypadku i innych mydeł kostkowych. Chociaż preferuje formy płynne do mycia, ale czasem odmiana jest potrzebna.

Porównując cenę z wydajnością, to bije wszystkie inne produkty na głowę. Era kiedy można było je kupić za 1-3 złote już bezpowrotnie się skończyła, lecz nadal uważam, że jest to niskobudżetowa, wydajna opcja, która umyje bardzo dobrze ciało z brudu. Jeśli odłoży się je w suche miejsce, to kostka nie rozmięknie i posłuży miesiąc, bądź i dłużej.

Bez problemu myje nim również akcesoria do makijażu, takie jak gąbki, czy też pędzle.

Mydło w kostce zawsze jest w naszej łazience. Mimo że mam swoich ulubieńców w tej kategorii, chętnie testujemy też nowe produkty. To mydło gości u nas po raz pierwszy i ma zaskakująco orzeźwiający zapach - aż świdruje w nosi, ale w taki ożywczy, przyjemny sposób. Dobrze oczyszcza skórę, nie wysusza jej nadmiernie, dość dobrze się pieni. Jest wydajne, a cena na promocji przystępna. Nie wiem, czy kupię ponownie, bo kusi cała masa innych mydeł, ale z tego jestem zadowolona.

Od kiedy pamietam zawsze muszę mieć przynajmniej dwa mydła w swojej łazience. Mydło ma bardzo ładny zapach i delikatne jest co do ciała. Jestem zadowolona.


Zalety:
-cena
-ładny zapach
-wydajność

Mydła Palmolive należą do moich ulubieńców z prostych powodów – są niedrogie (choć i tak uważam, że w niebogatym narodzie coś tak niezbędnego, codziennego użytku, jak mydełko, powinno kosztować maksymalnie 1 zł, a nie ok. 3), doskonale oczyszczają skórę, bez uczulania lub podrażniania, a przede wszystkim – cudownie pachną.

Ta kosteczka – wybitnie orzeźwiająco – oceanicznymi nutami, dodatkowo peelingując skórę Użytkowniczki, lub Użytkownika, bo to mydło typu unisex – mikrodrobinkami oczyszczającymi, i nasycającymi ciało odżywczymi mikroelementami, w szczególności solą z Morza Martwego.

Co się zaś tyczy aplikacji i pielęgnacji, mydła Palmolive – bez wyjątku są bardzo wydajne i wygodne w użyciu.
Kostka ma poręczną wielkość i kształt, dobrze leżąc w dłoni w czasie kąpieli. Ani nie mięknie, ani nie rozmazuje się pod wpływem wody, natomiast błyskawicznie tworzy bogatą, obłędnie i trwale pachnącą pianę, doskonale oczyszczającą, bez wysuszenia lub podrażnienia skóry, dzięki naturalnym olejkom dodawanym do składu, o działaniu nawilżającym.

Zapach na mnie utrzymuje się jeszcze przez długi czas po myciu – nawet przez kilka godzin.

Choć Markę uwielbiam, uczciwie muszę jednak dodać również kilka słów – o niepopularnych faktach. Pomijając powyższe zalety kosmetyku, to raczej dość zwyczajne, zasadowe mydło – a zatem z niekoniecznie aż tak korzystnym dla skóry ph (stąd pewnie przystępna cena), choć w mojej ocenie, ogromną zaletą tego specyfiku jest naprawdę dogłębne, porządne oczyszczenie, i wynikające stąd poczucie świeżości. Mam skórę normalną, choć wrażliwą, więc nie czuję ściągnięcia, ale przypuszczam, że Osoby ze skórą suchą – mogą mieć z tym lekki problem. Z drugiej strony, po myciu rąk lub po kąpieli i tak raczej stosuje się krem lub balsam nawilżający, co ewentualny problem niweluje, a dobrze oczyszczona skóra jest idealnie przygotowana na wchłonięcie kosmetyku pielęgnacyjnego.
Tak, czy inaczej – plusy.
No i ten zapach... Ten zapach :-).
Szczerze polecam – wszystkie mydła i żele Palmolive.

Mydło ma przepiękny świeży, morski zapach, który jakiś czas po umyciu pozostaje na skórze. Mydło jest koloru białego z malutkimi niebieskimi drobinkami, które maja za zadanie peelingowac skore. Gdy mydło jest nowe te drobinki są słabo wyczuwalne ale w miare zużywania ziarenka staja się coraz "ostrzejsze". Mydło dobrze myje skóre, drobinki usuwają martwy naskórek, mydełko jest bardzo wydajne, podczas użytkowania nie mięknie i nie robi się "maźglate", bardzo dobrze się pieni i nie pozostawia na skórze podczas mycia śliskiej powłoki. Cena równiez bardzo przystępna. Nie wysusza skóry, moja atopowa skóra polubiła się z tym mydełkiem.

Zawsze mam w łazience tradycyjne mydło w kostce. Ma wiele zastosowań, których brak żelom pod prysznic. To mydełko kupiłam dodatkowo w promocji.

-tanie
-wydajne
-ładny, świeży zapach
-delikatne drobinki peelingujące
-doskonale domywa pędzle
-zostawia uczucie czystej skóry

Mydełka używam w łazience i jestem zadowolona. Bardzo ładny zapach <3 Dobrze się pieni, zmywa brud z rąk i zapachy, których chcemy się pozbyć. Fajny jest motyw małych drobinek, które mają właściwości peelingujące - pozbywam się dzięki temu naskórka z rąk :) Cena bardzo spoko ok 2 zł, a starcza spokojnie na 2 miesiące :) Nie podrażnił też mojej skóry.

Obecnie mydło ma nieco mniejszy rozmiar, tj.90g.
Śliczne pachnie; świeżo, orzeźwiająco, zapach morski, wyczuwalny nawet kilka godzin po prysznicu na skórze.
Mydło ma małe drobinki peelingujące. Im bardziej się kostka zużywa tym większy jest efekt tego peelingu, bo drobinki nie zmydlają się tak szybko jak reszta kostki.
Mydełko jest bardzo fajne, bo nie mięknie nadmierne podczas używania, nie robi się z niego mydlana śliska masa tylko do samego końca zachowuje swoją formę.
Jest stosunkowo dość wydajne. Myślę że mają na to duży wpływ te drobinki właśnie.
Mydło dobrze się pieni. Nie podrażnia ani też nie przesusza skóry. Pozostawia po użyciu odczucie czystości i świeżości.
Najczęściej używam do mycia rąk. Cała moja rodzina lubi zapach tego mydełka i te drobinki peelingujące.
Często bywa na promocji - ostatnio w Hebe kupiłam dwie sztuki za 2zł. (Promocja 1+1za grosz).
Polecam wypróbować. Naprawdę peelinguje i do tego świetnie pachnie.
Na pewno jeszcze nie raz je kupię.

kupiłam, sama nie wiem czemu. Po prostu wpadło mi w ręce. W mydle są takie jakby drobinki, takie fajne. Oprócz tego, mydełko ma bardzo fajny zapach. Taki nie do określenia. Jakby morski (podobny do żelu Cien z kapsułkami i witaminą E), relakusjący i... no po prostu piękny zapach. Uwielbiam się myć tym mydłem. Nogi, ręce, plecy. Leciutko wysusza, ale to nic. No i jeszcze dobrze się pieni i myje, fajnie się trzyma w dłoni i namydla ciało.

Jest to mydełko typowo peelingujące. Zwykła biała kostka zawiera w sobie szare drobinki, które delikatnie peelingują skórę dłoni podczas mycia, co jest wyraźnie wyczuwalne. Mydełko ma całkiem przyjemny zapach, trochę jakby morski, ale nie typowo morski i bez charakteru, jest to zapach delikatny i nienachalny, troszkę wyczuwamy w nim właśnie sól. Mydełko jest twarde i nie rozmiękka się w mydelniczce, więc możemy być spokojne, że szybko nie zniknie. Bardzo dobrze i obficie sie pieni dokładnie oczyszczając dłonie, a przy tym delikatnie je masując. Mydełko możemy dostać w drogeriach za ok. 2 zł, co jest ceną korzystną w porównaniu z jego jakością i wydajnością. Na uwagę zasługuje również piękne opakowanie w błękitnym kolorze, które urzekło mnie swoją prostotą.


PLUSY:

+ łagodny i nietypowy zapach
+ drobinki peelingujące
+ twarda kostka
+ cena
+ wydajność
+ dostępność