Maybelline New York, Water Shine Diamonds (Szminka super nabłyszczająca)

Ogólna ocena jest dobra. używam odcienia 104- rubis diamonds- przyjemny kolor, niezbyt intensywny, lekko transparentny. szminka miękka, przyjemna aplikacja, piękny połysk. Denerwujące są jednak błyszczące drobinki, których jest stanowczo za dużo. wystarczy chwila nieuwagi, roztarcie szminki i błyszczy się pół twarzy. szminka jest nietrwała.

Używam tego produktu od:2 miesiecy
Ilość zużytych opakowań: jestem w trakcie pierwszego

Mam dwa kolory: Rubis Diamonds (czerwień z nutką ciemnego rożu) i Beige Diamonds (ciepły beż). Kupiłam je spontanicznie trafiając na promocję. Daje świetny efekt na ustach - podobny do błyszczyka, ale jednak widać że to szminka anie błyszczyk. Usta migocza pięknymi drobinkami. Te szminki które mam nie sa bardzo kryjace. Nie wysuszają ust, miękko się nimi maluje - bardzo przyjemne w stosowaniu.

Odejmuję jednak gwiazdki za słabą trwałość :( Pod tym wzgledem są podobne do błyszczyków - szybko się zjadają i ścierają :(

Moją faworytką jest Rubis Diamonds :)

Używam tego produktu od: ok 2 tygodni
Ilość zużytych opakowań: w trakcie 2

Ulubiony odcień - 110. Jak ktoś nie lubi cieknących, lejących błyszczyków tylko woli tradycyjne sztyfty - ta szminka to ideał.
Efekt bardzo miły, delikatnie podrażnia skórę na ustach, przez co usta stają się większe (co jest poniekąd ewenementem, bo ta szminka już dobre kilka lat na rynku jest!). Błyszczące drobinki nie nahalne, nawilżenie w porządku, nie zjada się prędko.
Polecenia godne, zdecydowanie ;)

Używam tego produktu od: 3 lat
Ilość zużytych opakowań: 2

Mój ulubiony kolor nr 111 został bezczelnie zamieniony na duzy brzydszy odcien i z mniejsza iloscia drobinek !!! :( stara wersja tej szminki koloru 111 była wspaniała , rozjasniała usta , miała miliony drobinek i w ogóle była cudna , fakt dosc nietrwała ale co tam !!! nie potrafie doliczyc sie zuzytych opakowan , tyle ich było!!
nowa wersja tez ładna ale to nie to samo-mimo ze ten sam numer i nazwa! producent chyba oszalał :D
oddajcie mi moje stare 111 !!!! :)

zaznaczam opcje ze nie kupie , tak nie kupie bo ten nowy odcien w ogóle mi sie nie podoba!!

Używam tego produktu od: bardzo dawna
Ilość zużytych opakowań: wiecej niz 10

Skusiłam się na zakup tej szminki będąc jeszcze w szkole średniej. Marzyłam o tak lśniących ustach jak w reklamie :-D Niestety szybko okazało się, że to pieniądze wyrzucone w błoto :( Szminka w ogóle NIE NAWILŻA ust a wręcz przeciwnie - wysusza je! Okropne uczucie "ściągniętych" ust :( użyłam jej kilka razy i ...wyrzuciłam. Prócz tego zawiera ogromnie dużo drobinek brokatu - za dużo.
Moje końcowe odczucie jest takie: ta szminka to totalna porażka i najgorsza jaką kiedykolwiek miałam!Używam tego produktu od: używałam przez niecały miesiąc
Ilość zużytych opakowań: niecałe 1

Pochodziłam do niej swego czasu bardzo entuzjastycznie, zwłaszcza widząc reklamy w gazetach. Naciągnęłam na nią mamę jak jeszcze kosztowała 30 zł, niedługo po tym, jak weszła na polski rynek. Była to wtedy moja najdroższa szminka. Wybrałam jasny, ciepły róż, raczej transparenty przy rozsądnej ilości. Efekt, jaki dawała był na prawdę ładny, delikatny, ale błyszczący. Niestety sama szminka była kiepska. Wysuszała usta, była miękka i niewydajna, szybko znikała z ust, nakładała się nierównomiernie. Po krótkim czasie zbierała się w krechę. Podobało mi się wtedy jej opakowanie, dziś uznaję je za nieco tandetne.
Zła nie była, ale znam duuużo lepsze pomadki w tej i niższej cenie. Być może kiedyś skuszę się na nią, jak będzie w promocji.

Używam tego produktu jakieś cztery lata temu
Ilość zużytych opakowań: jedno

Kupiłam na promocji w rosmanie (inaczej nie zwróciłabym na nią uwagi), mam kolor nr 170 mango-cośtam. Szminka jest bardzo fajna - lekka, daje wilgotny połysk, delikatny kolor, drobinki są naprawdę drobne, wcale mi się nie rozprzestrzeniają po twarzy (może ja nie zwracam na to uwagi??), nie jest ich za dużo dzięki czemu nie jest tandetnie. Nie ma zapachu, świetnie nawilża (pod tym względem chyba najlepszy kosmetyk jaki miałam), nie waży się i nie zbiera w kącikach ust. Łatwo można regulować intensywność koloru poprzez ilość warstw.
To przejdźmy do wad ;) Niestety jest nietrwała (coś jak błyszczyki) i mam wrażenie, że opakowanie niedługo się rozleci. Myślę jednak, że długo nie rozstanę się z tą szmineczką.Używam tego produktu od: tydzień
Ilość zużytych opakowań: 1


EDIT: przy drugim opakowaniu zmieniam zdanie w kwestii nawilżania o 180 stopni - niestety wysusza. Być może trafiłam na gorszy egzemplarz niż za pierwszym razem, chociaż podejrzewam, że to kwestia częstotliwości używania: kiedyś używałam jej bardziej sporadycznie, teraz zdarzyło mi się kilka dni pod rząd i niestety moje usta są bardzo mocno wysuszone :(
Odejmuję gwiazdkę i zmieniam zdanie co do ponownego zakupu.

denerwujące drobinki
ogolnie szminka w porządku, kremowa, średnio twarda, natomiast denerwujące są te drobinki i ich ilość, laduja na calej twarzy co nie wyglada zbyt pieknie.
no i do tylu drobinek powinna byc sama w sobie chociaz trochę blyszcząca, bo mat z drobinkami nie wygląda az tak olśniewająco
ale podsumowuja moge polecic zwolenniczkom blyskotek

1Używam tego produktu od: rok
Ilość zużytych opakowań:troche 1

Caly czas szukam ladnych, bezowych szmineczek i ta jest jak na razie najlepsza. Mam odcien beige diamonds, ktory bardz ladnie wyglada na ustach. Pomadka nawilza i wygladza usta, nie podkresla suchych skorek, co nie jest bez znaczenia, gdyz wiekszosc szminek ma tendencje do wysuszania. Poza tym zawiera mnostwo slicznych mieniacych sie drobinek, ale stanowia one jednoczesnie pewien minus. Otoz szminka "zjada" sie po pewnym czasie, a brokat zostaje, wiec po kilkakrotnym poprawieniu makijazu ust w ciagu wieczora ma sie na wargach zlota poswiate :/

Używam tego produktu od:
Ilość zużytych opakowań: 1

zuzylam co prawda tylko jedna, ale za to w calosci, co niezbyt czesto zdarza mi sie w przypadku szminek.

mialam taki mocnny, malinowy roz. na ustach wygladal bardzo ladnie, swiezo i rzeczywiscie blyszczaco.
podobalo mi sie, ze szminka nie wysuszala ust, byla bardzo delikatna, nietlusta, adrobinek wcale nie bylo czuc.

najwieksza wada jest trwalosc. wymaga czestych poprawek. i moze zapach...wole owocowe (ach...idealna shine delicieux).

Używam tego produktu od:
Ilość zużytych opakowań:jedno

Pierwszym razem kupiłam ją na lato zamiast błyszczyka - nie przepadam za oleistymi konsystencjami błyszczyków, a za jej pomocą można osiągnąć rzeczywiście intensywny blask. Drobinki rzeczywiście iskrzą diamencikowo - są maleńkie i nawet po "wyparowaniu" właściwej pomadki, jeszcze długo lśnią na ustach. Najładniej wyglądają w słońcu lub sztucznym świetle, przy pochmurnej pogodzie nie mają "wzmacniacza" i giną. Trwałość kiepska, ale to akurat mnie nie przeraziło - na moich ustach prawie wszyskie kosmetyki kolorowe żyją krótko. Sama pomadka gładziutka przy rozprowadzaniu i miękka. Nie wymaga użycia lusterka - przynajmniej przy naturalnych odcieniach, które kupiłam tj. ciepłym beżu 103 oraz zimnym białawym różu 111. Polecam osobom, które nie lubią "maziać" się błyszczykami a mówią tak błyszczącym drobinkom;)

Używam tego produktu od: 3 lat
Ilość zużytych opakowań: 1 + 2 niedokończone

Mam kolor Sequin Ruby nr 104. Rozczarowala mnie strasznie. Po pierwsze wyglada okropnie nienaturalnie przy dziennym swietle. Mam dziwne wrazenie, ze moje usta sa po niej duzo mniejsze niz w rzeczywistosci. Probowalam tez innych odcieni, ktorych uzywa moja mama, ale zaden mi sie nie spodobal. Poprostu jakos dziwnie wyglada ta szminka i tyle. No dobra moze ma jakies plusy, dosyc dlugo sie trzyma i jakos strasznie nie wysusza, ale mimo wszystko - nie dla mnie.

Używam tego produktu od: dwa lata temu kupilam
Ilość zużytych opakowań: jedno zaczete