Bourjois, Maxi Frange Mascara (Tusz wydłużający i pogrubiający)

Jeden z najgorszych tuszów dwufazowych, jaki miałam okazję używać (niżej oceniam tylko Gosha). I nie chodzi o to, że dwufazowcami trzeba umieć się posługiwać, tak samo zresztą, jak grzebyczkiem - ja potrafię, mam spore doświadczenie. Ale doświadczenie w niczym tu nie pomoże, bo zadbał już o to pomysłodawca szczoteczki :>
Kiedy po raz pierwszy odkręciłam pojemniczek po stronie tuszu, pomyślałam: trafił mi się chyba jakiś wybrakowany egzemplarz, bez tego "czegoś" w ujściu pojemniczka, co zbiera ze szczoteczki nadmiar tuszu.
Ale nie - na Wizażu dowiedziałam się, że taki już urok tego "cuda"...

Mam rzadkie, krótkie rzęsy. Umalowanie ich niezgrabną, toporną szczotką, która po odkręceniu pojemniczka jest grubo oblepiona tuszem - to zwyczajnie niemożliwość. Efekt jest paskudny - pozlepiane, grube kępki rzęs... Co z tego, że grzebyk z bazą wcześniej ładnie je rozdzielił, skoro tragiczna szczoteczka psuje cały wcześniejszy efekt?

I co z tego, że tusz nie drażni mi alergicznych oczu, nie rozmazuje się i kruszy, skoro i tak wygląda tragicznie?

Nigdy więcej.

Używam tego produktu od: pół roku
Ilość zużytych opakowań: pierwsze i ostatnie

Jak już użyję tej białej bazy to potem mam trudności zamalować ją tą czarną, a jak już mi się uda to skleja rzęsy i robi grudki. No ale jak już (po dłuższym czasie) uda się wszystko ładnie zamalować to rzęsy rzeczywiście grubsze i dłuższe, ale ja nie lubię takiego efektu - makijaż jest po prostu zbyt ciężki i zbyt widoczny. Ogólnie na nie.

Używam tego produktu od: odkąd kupiłam skuszona reklamą parę miesięcy temu ;)
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

biała baza z grzebykiem super rozczesuje rzesy!jak sie umiejetnie nim operuje to fajnie podkreca. czarny pokrywa rzesy dokładnie,chociaz trzeba sie postarac.moim zdaniem tusz jest bardzo dobry,tylko trzeba miec cierpliwosc przy malowaniu!!

Używam tego produktu od:4 mies
Ilość zużytych opakowań:2

Wlaściwie tusz jest dobry.Przede wszystkim nie osypuje sie, nie kruszy. Sporo wydłuża i pogrubia.Bazy nie używam, ponieważ tusz nie pokrywa jej zbyt dobrze. Nie kupię go wiecej, ponieważ jest zbyt drogi.Kupilam go w promocji za 5 funtów, normalnie kosztuje 10, a tyle nie jest wart.

Używam tego produktu od:dwóch miesiecy
Ilość zużytych opakowań:w trakcie pierwszego

Do tego produktu miałam dwa podejscia. Za pierwszym razem był kupiony w sklepie i mnie zachwycił i oczarował,ale tylko przez 2 tygodnie używania. Mam cienkie delikatne rzęsy, a po tym tuszu miałam naprawde super wachlarz, ale.....trwał o to przez dwa tygodnie, poźniej tusz zaczął wysychac, na rzęsach robił grudki i tak zakończył sie mój zachwyt. Za jakiś czas kupiłam znowu ten tusz tym razem ze sklepu internetowego i od samego początku było coś nie tak. Praktycznie tusz nie malował rzęs, sklejał je baza robiła grudki... Musze dodać że z tuszem do rzęs mam styczność od zawsze nie są mi obce rożne tiki i sztuczki jak nadac rzęsą piekny ksztalt wieć mojej winy nie było tutaj rzadne.

Używam tego produktu od:4 miesięcy
Ilość zużytych opakowań:2

Uważam, zę ten tusz jest naprawde świetny. Sprawuje sie bez zarzutu. Podkręca, wydłuża, pogrubia i odżywia. Naprawdę zasłużył na 5 gwiazdek. (Jeśli chcecie się dowiedzieć więcej, to zapraszam, do przeczytania mojej wypowedzi odnośnie wodoodpornej wersji tego tuszu!). Polecam paniom o długich i dość gęstych rzęsach, które nie mają, nie potrzebują, (lub mają ;) ) zalotke :)

Używam tego produktu od:pol roku
Ilość zużytych opakowań:w trakcie 1

Plusy:
-świetna biała baza
- dobry grzebyczek
- baza bardzo wydajna
- baza dobrze rozdziela rzęsy
-poręczne opakowanie
- nie osypuje się

Minusy:
- tusz szybko wysycha i nadaje się do wymiany
- słabo kryje (trzeba się napracować, żeby pokryć bazę)
- efektu obiecywanego przez producenta oczywiście brak

Podsumowując: tusz raczej sredni. Jedyne, co mi się w nim podoba to baza, która jest naprawdę dobra. Sam tusz nie robi właściwie nic. Po prostu jest...

Używam tego produktu od: 3 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: jedno

Nie rozumiem opinii innych wizażanek - tusz jest świetny.
To już chyba moje 6 opakowanie, a tej firmie jestem "wierna" 12 lat (mała zdrada z Chanel i YSL ale zaliczyłam szybki powrót :)) Wszystkie tusze tej firmy wymagają raz na tydzień kropelki wody i po rozprowadzeniu sprawują się bez zarzutu.

Używam tego produktu od:nie pamiętam
Ilość zużytych opakowań:6???

Tusz okazał sie jednym słowem beznadziejny. Po pierwsze, tusz nie pokywa całkowicie bazy, wiec ostatecznie rzęsy pozostają szare. Po drugie, strasznie skleja rzęsy (jedynym sposobem na uniknięcie tego efektu jest nie używanie bazy). Po trzecie, osypuje się. Dla mnie kolejnym minusem jest to, że mnie uczulił. Jedynym plusem jest to, ze naprawde ladnie modeluje rzesy.

Używam tego produktu od:
Ilość zużytych opakowań: niedokonczone 1

Tusz ten dostał się w moje ręce dzięki wizażowemu Targowisku;) zawsze omijałam szerokim łukiem tusze dwufazowe po porażce z dwufazowcem Loreala:(
Tym jestem bardzo mile zaskoczona:) Faza biała nakładana grzebyczkiem równomiernie pokrywa rzęsy pięknie je przy tym wydłużając:) Faza czarne pogrubia, wydłuża w efekcie czego moje rzęsy są takie jaki lubię czyli mocno czarne, pogrubione i wydłużone ale nie posklejane:D Fakt, trzeba się napracować i namachać szczoteczkę,żeby otrzymac porządany efekt ale dla takich firanek rzęs mogę się poświęcić i wstawać rano 10 minut wczesniej;)
Tusz wytrzymuje cały dzien, nie obsypuje się i rozmazuje:) Wytrzymał nawet deszcz:D co dla mnie równiez bardzo ważne -nie podrażnia.
Narazie daję cztery gwiazdki:) Zobaczę ile wytrzyma i jak szybko zgęstnieje i najwyżej podniose ocenę :)
Czy kupię ponownie- nie wiem bo lubię testować przeróżne tusze do rzęs i szukać ideału któremu pozostanę wierna do grobowej deski;)Narazie znajduje się na liście tuszy do których warto wrócić;)

Używam tego produktu od:kilku dni
Ilość zużytych opakowań:w trakcie 1go

jesli moge troche przeklnac to powiem: dupa!
masakra z tym tuszem nieziemska! (generalnie dwufazowe sa beznadziejne)
wogole nie chce mi sie opisywac tego co z tym tuszem przezylam- to zbyt traumatyczne wspomnienia...
kupcie go- jesli chcecie miec bagno przylepione do rzes, a po pol godzinie wielkie czarne okruchy na policzkach...
jedna kwestia tylko mnie nurtuje... dlaczego w kazdej gazecie (glamour, twoj styl, etc.) tak go zachwalali i reklamowali?!
dobra, nie bede z siebie robic kretynki, wiem przeciez ze to reklamodawca, promocja, itp...
ale cholera! gdyby nie to, ze owy tusz jako "nowosc" byl wszedzie obecny teraz bym nie miala koszmarow sennych z nim zwiazanych!
dlaczego?!
...dlaczego?!

Używam tego produktu od: kupiony rok temu
Ilość zużytych opakowań: uzyty kilka razy i oddany siostrze

Jak dla mnie to strata kasy. tusz strasznie skleja rzęsy, zeby je ladnie pomalowac trzeba miec duzo czsu, bo czarna warstwa słabo kryje białą. Musisz sie naprawde postarac i mieć cierpliwość (ja jej nie mam) aby ładnie pomalowac rzęsy tym tuszem.

Używam tego produktu od: pól roku
Ilość zużytych opakowań:1