Biotherm, Light! SPF 10 (Lekki podkład rozświetlający)

Hmmm zastanawiam sie nad tym podkladem. Nie wiem skąd ten wszechobecny zachwyt.. Wg mnie rzeczywiście jest Light, super sie naklada, ładnie stapia. Pierwsze wrazenie -idealny.ALE!!!! twarz świeci się po nim jak LATARNIA!! Dodam, ze mam cere normalną, ani nie przesuszoną ani tłusta.. a na mnie się świeci. I nie jest to fajny glow tylko hamskie błyszczenie jak po marnej jakosci podkaldach.



Zwracam honor!!!!
Owszem , facjata błyskała się niemiłosiernie, ale winowajca to nieodpowiedni krem. Teraz, nauczona doświadczeniem, delektuje się nakładaniem BIthermu Light! no, koniecznie trzeba przypudrowac paszcze.
Ale kupię sobie przy najblizszej okazji.




Używam tego produktu od:
Ilość zużytych opakowań: probeczka

Jestem nim zachwycona. Krycie co prawda jest podobne jak przy kremach tonujących, jednak wszelkie czerwoności po nim są delikatniejsze i ciut mniej widoczne. Wystarczy wtedy użyć korektora (ja używam punktowo mojego ulubionego podkładu Diorskin Sculpt).
Podkład jest super lekki. Ma płynną konsystencję. Nie zapycha ani nie podrażnia. Delikatnie nawilża, nie podkreśla suchych skórek. Pięknie stapia się z cerą- nikt mi nie powie, że mam na sobie podkład. Trzyma się cały dzień, nie spływa, nie ściera się- cudo! :love: Nie zawiera złotych drobinek, nie wałkuje się.
Twarz jest ożywiona, promienna, zdrowa. Ogólny efekt: naturalny, ale piękny.
Podoba mi się też buteleczka- elegancka i funkcjonalna z pompką.

Używam tego produktu od: 2 miesiace
Ilość zużytych opakowań:jest jedno :)

Podkład ten kupiłam po raz pierwszy ponad 3 lata temu i od tego czasu nie zmieniam go. Co dodam, nie jest łatwe bo w Polsce on jest ciągle niedostępny.
Ten podkład jest jak druga skóra, lekki i absolutnie naturalny.Starcza na długo.
Dla mnie doskonały.Po prostu.

Używam tego produktu od:3lat
Ilość zużytych opakowań:ok. 5-7 opakowań

Potrzebowałam czegoś lekkiego,na cieplejsze dni.Kupiłam ten podkład.Trochę się obawiałam,bo mam cerę tłustą,kilka przebarwień.Ale nie potrzebnie.Podkład ładnie wyrównuje koloryt cery,bardzo delikatnie kryje,jeśli w danej chwili mam coś więcej do ukrycia-używam korektora,również Biotherm Forget It ;) .Jest tak bardzo rzadki,że na początku trzeba uważać,by podkład nie pochlapał wszystkiego dookoła.Dla osób z trądzikiem czy takich,które lubią mocne krycie jest nie najlepszy.Ja go bardzo polubiłam,czuję,że zostanie przy mnie na dłużej :) .Jest trwały.Mogę się przyczepić odcienia,bo mam najjaśniejszy 420,mogłabym mieć jeszcze jaśniejszy,chociaż,nie będę narzekać,gdyż podkład jest transparentny,dopasowuje się do każdego koloru cery :ehem: .

Edit:Odejmuję gwiazdkę.Po jakimś czasie jednak stwierdziłam,że podkład jest nie dla mnie.Zrobił się jakiś ciężki,skóra zaczęła mi się bardziej przetłuszczać,czułam go na sobie.On się nie zmienił;),to moja cera po lecie już zupełnie inaczej wygląda i widocznie ma inne potrzeby.

Używam tego produktu od:.kilku miesięcy
Ilość zużytych opakowań:pierwsze

Dla mnie to najlepszy i najlzejszy podklad jaki kiedykolwiek uzywalam! Swietnie sie naklada,wystarczy niewielka ilosc nalozyc zeby cera wygladala dobrze, pieknie stapia sie ze skora.Poprostu nie czuje wogole, ze go mam na twarzy.Super- KWC!

Używam tego produktu od:4 miesiecy
Ilość zużytych opakowań:w trakcie 1 opakowania

Podkład zgłosiłam już dawno, a jakoś zapomniałam o jego ocenie. I zupełnie nie wiem, jak było to możliwe, bo odkąd pierwszy raz użyłam go 2 lata temu, jest on moim numerem 1 nie tylko wśród podkładów, ale w ogole używanych przeze mnie kosmetyków!

Przede wszystkim podkład ma idealną dla mnie konsystencję, doskonale sie rozprowadza, nie wysusza, nie podrażnia mojej wrażliwej cery i nie powoduje powstawania żadnych niemiłych niespodzianek. Faktycznie nie jest mocno kryjący, ale wraz z korektorem Biotherm Forget It tworzy dla mnie duet doskonały, bez którego nie wyobrażam sobie już mojego codziennego makijażu.
I tu od razu nasuwa mi się jedyny jak dla mnie mankament tego podkładu. Tak jak wspomniała wizażanka xpressja nie jest nim nawet cena, bo Light! Jest niesamowicie wydajny, ale właśnie niedostępność kolorówki Biotherm w Polsce. Stąd zawsze musze się martwić, czy aby na pewno wystrarczy mi podkładu do kolejnej okazji kupienia go gdzieś poza granicami kraju. Tam z kolei czasem mam trudności ze zdobyciem najjaśniejszego odcienia 415, choć przynajmiej jest gdzie szukac ;)

Gorąco zachęcam wszystkich do wypróbowania tego podkładu. Testowałam wiele tego typu produktów, różnych firm i z różnych półek cenowych, ale tylko ten spełnił jednocześnie wszystkie moje oczekiwania. Dla mnie to absolutny kosmetyk wszechczasów. Bez wahania daje więc pięć gwiazek i żałuję, że nie mogę dać więcej ;)

Używam tego produktu od: 2 lat
Ilość zużytych opakowań: 3

Wydawało mi się że podkładem idealnym jest Adaptive Lancoma - do momentu kiedy kolezanka nie przywiozła mi próbek Light! ... i od tamtej pory uwazam ze jest to najlepszy podkład z stosowanych przeze mnie do tej pory a było ich wiele )
Plusy .... waściwie są same plusy ;)
kosystencja , trwałośc i niezmiennośc koloru podczas dnia!
Miłe zaskoczenie że tak lekki kosmetyk potrafi utrzymać się na twarzy na prawdę długo.
Od pewnego czasu jestem fanką marki biotherm a ten kosmetyk tylko utrzymał mnie w przekonaniu o jakości tej firmy.

Jedny minus - to nawetnie cena, a brak kosmetyków kolorowych w Polsce.
....zapewne znalazła by się spora grupa kupujących ;)

Polecam polecam i jeszcze raz polecam posiadaczkom skóry normalnej z tendencją do przetłuszczania latem i suchości zimą - jest idealny

Używam tego produktu od: ponad roku
Ilość zużytych opakowań: 3

Ten podklad dolacza do mojej kolekcji podkladow doskonalych, w sklad ktorej wchodza Teint Idole Ultra, DP Chanel, Double Wear i podklady Guerlain. W porownaniu z innymi, Light ma najlzejsza konsystencje i jest bardzo plynny. Ladnie pokrywa, ale nie tworzy maski. Nie pokryje zbyt duzych "niespodzianek"! Wytrzymuje caly dzien i nie zmienia koloru.
Mimo ze mam sucha cere, nie wysusza, ale oczywiscie nakladam dosc duzo kremu pod spod.
Polecam Wiazankom o dosc ladnej cerze.
Dodatkowy plus to pompka i przezroczyste opakowanie.

Używam tego produktu od: tygodnia
Ilość zużytych opakowań:pierwsze

Kupiłam oczywiscie nie u nas, bo u nas o ile mi wiadomo to nie ma kolorówki Biothermu. Zapłaciłam 21 euro, bardzo przyzwoicie i naprawde warto.
O ile pamiętam, to 5 dałam do tej pory Teint Idole ultra, ale ten podkład tez na nią zasługuje. Po prostu każdy jest na swój sposób dobry.
Light! jest naprawdę lekki, nie czuje się go na twarzy, nawet po całym dniu. Świetnie się stapia z cerą (na wolnocłówce najjaśniejszy był kolor 420, myślałam, że dla mnie trochę za ciemny, zaryzykowałam i nie żałuję). Podkład dobrze się rozprowadza, nie tworzy maski, nawet kryje (średnio) - tego się akurat nie spodziewałam. Twarz wygląda świeżo i na wypoczętą. to idealny podkład na lato czy inną cieplejsza porę roku.

Używam tego produktu od:miesiąca
Ilość zużytych opakowań:1

Podkład ten zauważyłam po raz pierwszy na stronie internetowej Biothermu - poczytałam trochę opinii i postanowiłam, że muszę go wypróbowac. Od ponad miesiąca jestem jego szczęśliwą właścicielką. Szczęśliwą, bo od wielu lat szukałam podkładu idealnego, co przy mojej wrażliwej i wymagającej cerze prawie graniczyło z cudem.
Biotherm uwielbiam jako firmę - wydaję mi się, że ich produkty są dobrym połączeniem typowo kosmetycznej pielęgnacji i aptecznej ochrony. Przemawia do mnie woda termalna w składzie;) I ten podkład spełnił moje poczekiwania - dokładnie taką pełni funkcję - chroniącego, pielęgnującego upiększacza. Zacznę od tego, że chyba po raz pierwszy nie miałam żadnych problemów z dobraniem koloru - wybór jest dość duży i jest wiele odcieni tych najbardziej naturalnych. Przy pierwszym nałożeniu zaskoczyła mnie lekko wodnista konsystencja - wcześniej do moich ulubionych podkładów należały pianki, stąd mój sceptycyzm. Ale Light! nakłada się świetnie, pięknie stapia się ze skóra, jest leciutki, chyba najlżejszy z podkładów, które używałam, a jednak całkiem ładnie kryje. Powoli zapominam o używaniu korektora. Kiedy się spieszę rano, zapominam czasem o różu - przy light!-cie takie zapominanie jest możliwe - nadaje skórze piękny, zdrowy odcień. Matuje, ale w stopniu minimalnym - nie odejmuję gwiazdki, bo matowanie to nie jego zadanie - zostawia bardzo naturalne wykończenie. Jest bezzapachowy, nie zatyka porów ani nie podrażnia mojej skóry. Nie ściera się, po całym dniu skóra wygląda tak samo jak po nałożeniu - zdrowo i zadbanie. Zdecydowanie pielęgnuje - po nim moja skóra nie jest wysuszona jak zdażało się to po innych specyfikach. Mam nawet wrażenie, że niespodzianki zakamuflowane tym cudeńkiem jakoś się szybciej goją - ale to już może autosugestia;) Wygodna, higieniczna buteleczka z dozownikiem również jest dla mnie plusem.Ma filtr SPF 10 - niewiele, ale każda ochrona się przyda;) Wydajny - wystarcza jedna kropelka na pokrycie całej twarzy. Mój zdecydowany faworyt i ukochany podkład. Moje poszukiwania podkładu idealnego zostały właśnie zakończone:)