Beaute Marrakech, Black Soap Rose (Czarne mydło w płynie różane)

Zanim przejdę do właściwej recenzji, muszę zaznaczyć, że na recenzowany produkt natknęłam się wśród mydeł do rąk i w taki sposób z niego korzystałam. Dopiero później, przy wczytaniu się w recenzje, zorientowałam się, że jest ono właściwie kierowane do twarzy.

Wersja, którą kupiłam, mieści się w czarnym pojemniku i ma czarno-różową etykietę. Opakowanie może sugerować orientalną elegancję, ale niech nikogo to nie zwiedzie, bo doznania w trakcie użytkowania są iście swojskie. Mydło ma konsystencję zielonego glutka, a zapach... zasługuje na własne opracowanie, bo nie wiem, czy określić go jako oryginalny, intrygujący, czy po prostu śmierdzący (na szczęście nie na tyle, by uniemożliwiał korzystanie).

Pompka działa dobrze, jednak ma tendencje do osadzania się i zasychania produktu na brzegu dozownika, a po każdym użyciu trochę produktu lubi jeszcze spłynąć i osadzić się na armaturze tak mocno, że nie pomaga zwykłe przemycie wodą. Cenię sobie estetykę umywalki, więc niemal każde mycie kończyło się dodatkowym oczyszczaniem.

Mimo wszystkich niedogodności stawiam temu kosmetykowi najwyższą ocenę ze względu na doskonały efekt na dłoniach. Śliska, gładko sunąca po skórze konsystencja ładnie je oczyszczała i pielęgnowała, dzięki czemu dłonie były nie tylko czyste, ale także mocno nawilżone. W imię lepszego stanu dłoni jestem więc w stanie przetrwać ten niedługi kontakt z tym osobliwym produktem. Zakup zdecydowanie uważam za udany.

Mydło kupiłam na Allegro w zamiarze używania go z rękawicą kessa. Cena bardzo atrakcyjna, bo około 10 zł, za dość wydaje opakowanie.

Mydło jest oczywiście czarne, o takim trochę charakterystycznym, śmierdzącym zapachu dla mydła Aleppo. Dodatkowo wzbogacone jest o olejek różany. Dość dobrze się pieni i jest dość lejące.

Jeśli chodzi o działanie, to fajnie oczyszcza i pozostawia przy tym gładką skórę. W połączeniu z rękawicą, można uzyskać na prawdę świetny efekt wygładzenia! Przy dłuższym stosowaniu skóra wygląda dużo lepiej, jej kolor jest ujednolicony.

Ja ze swojej strony polecam. Dodam, że mam wrażliwą skórę i produkt mnie nie uczula, a zatem jest delikatny.

Najlepszy tego typu produkt z jakim miałam do czynienia - w składzie brak jest zbędnej gliceryny, za to znalazło się miejsce na odrobinę olejku różanego i arganowego, przez co jest trochę łagodniejsze od czystego czarnego mydła.
Co nie zmienia faktu, że to wciąż najsilniej oczyszczający produkt do twarzy, używam go maksymalnie dwa razy w tygodniu, najlepiej w połączeniu z jakąś bogatą maseczką, bo po umyciu twarzy tym czarnym mydłem skóra bardzo dobrze chłonie kolejne kosmetyki. I na koniec obowiązkowo krem nawilżający, bo po tak silnym oczyszczeniu chcąc nie chcąc skóra wymaga nawilżenia i natłuszczenia. Ale jeżeli tego dopilnuję, to moja skóra - z trądzikiem, miejscami atopowa - nie ma z tym produktem problemu, nigdzie nie pojawiają się podrażnienia.
Mydło jest super wydajne i w dodatku tanie, no i zamknięte w pojemniku z pompką, naprawdę ciężko znaleźć znaleźć jakikolwiek minus, dla mnie jest to najlepszy produkt do dokładnego oczyszczania twarzy, którego wymaga przecież każda cera tłusta, mieszana, trądzikowa.

Niedrogie i skuteczne. Bardzo dobre.

Miałam tylko inne opakowanie ale efekt i tak przecież ten sam :). Mydło lekko się pieni i pozostawia skórę wygładzoną i odżywioną. Za każdym razem czułam,cze moją skóra jest dobrze oczyszczona i przygotowana do dalszej pielęgnacji. Moim zdaniem jest nawet lepsze niż czarne mydło z Nacomi. Bardzo wydajne, naprawdę nie musiałam używać dużo tego produktu do mycia mojej twarzy. Jedyne co mi przeszkadzało w tym produkcie to zapach. No straszny. Ciężko było mi się przyzwyczaić ale podobał mi się efekt więc jakoś dałam radę :)

Naturalne czarne mydło jest produktem powstałym na bazie oliwy z oliwek amasceńskieji, oleju z kwiatu róży, oleju arganowego. Doskonale oczyszcza pory z toksyn i sebum oraz usuwa martwe komórki naskórka.

250 ml mydła otrzymujemy w butelce wykonanej z przezroczystego plastiku. Na opakowaniu znajdziemy wszystkie niezbędne informacje co do składu i zastosowania. Butelka wyposażona została w pompkę dozującą, która pozwala na sprawne, szybkie, a przede wszystkim higieniczne, wydostanie mydła.

Konsystencja jest dość rzadka, ale mydło dobrze się pieni i wytwarza sporo piany potrzebnej do mycia. Mydełko jest w kolorze ciemnego brązu, ale spokojnie nie barwi on skóry, więc możecie być pod tym względem spokojne.

Jego SKŁAD to: Aqua, potassium olivate (sól potasowa kwasu oleinowego), Rosa damascena flower oil (olejek z kwiatów róży damasceńskiej), Argania spinosa kernel oil (olej arganowy), benzyl alcohol, potassium hydroxide

Minimalny skład dla uzyskania maksymalnych efektów w pielęgnacji.

Mydło świetnie oczyszcza i odświeża skórę. Doskonale matuje i zmniejsza ilość wydzielania sebum. W czasie mycia delikatnie pieni się.
Jest bardzo wydajne. Mimo codziennego stosowania starcza na długi czas.
Zapach jest bardzo przyjemny. Wyraźnie czuć, że w tym mydle dominuje

Opakowanie to plastikowa, przezroczysta buteleczka z pompką, która działa bez zastrzeżeń. Pojemność jego to 250 ml. Zapach dość charakterystyczny, ziołowy, delikatnie różany.
Konsystencja lekko żelowa w kolorze ciemno-zielonym. Idealnie rozprowadza się po skórze, delikatnie się pieni i do tego jest bardzo wydajny. Wystarczą dwie pompki, aby pokryć nim całą buzię, szyję jak i dekolt.
Ostrożnie jednak należy się z nim obchodzić w okolicach oczu- nawet odrobina potrafi wywołać nieprzyjemne i długotrwałe pieczenie.
Jeżeli chodzi o działanie to mydełko świetnie oczyszcza ze wszystkich zabrudzeń.
Świetnie sobie radzi z pojawiającymi się problemami, łagodzi przy tym podrażnienia, przyśpiesza regenerację.
Skóra po umyciu jest miękka, czysta i przyjemna w dotyku.
Jestem na TAK i powiem szczerzę, że już mam w planach poznać inną wersję np. Lawendową która mnie bardzo kusi.

Używałam już wszystkich możliwych żeli do twarzy, naprawdę ciężko było znaleźć taki, który spełniłby wszystkie oczekiwania przy cerze tłustej, która zimą jest często przesuszona.
To czarne mydło ma dodatek oleju arganowego, więc nie tylko genialnie oczyszcza, ale także odświeża, wyrównuje koloryt cery, nawilża i nie podrażnia. Wieczorem, gdy chcę lepiej oczyścić twarz, do mycia twarzy używam dodatkowo gąbeczki.
Jest to ekologiczny produkt, nie zawiera w sobie chemii, ani żadnych podejrzanych substancji. Dodatkowo pompka bardzo ułatwia dozowanie mydła.
Zapach może nie spodobać się każdemu, ale nie jest w żadnym wypadku odpychający.
Bardzo sobie cenię to mydło. W końcu znalazłam idealny produkt do oczyszczania twarzy :)