Asa, Acnefan(Preparat do cery trądzikowej) (stara wersja)

Krem jest tani i wydajny. Konsystencję ma rzadką wręcz wodnistą i biały kolor. Podczas aplikacji czuć alkohol. Jeśli wyciśnie się go za dużo z tubki to dłuższą chwilę trzeba go wcierać w skórę. Z krostkami i grudkami radzi sobie niespecjalnie trochę zmniejszając ich zaczerwienienie i wielkość. Kupując go spodziewałam się, że będzie o wiele bardziej skuteczny w działaniu.

Acnefan stosuję w swojej walce z pojedynczymi syfkami o podłożu przede wszystkim hormonalnym i współpracę z nim bardzo sobie chwalę.
Gdy tylko zauważam na twarzy czerwieniący się zalążek nowego paskudztwa, do akcji wkracza Acnefan. Jako że pracuję w domu, mogę pozwolić sobie na nakładanie go wielokrotnie w ciągu dnia, w ilościach dość sporych; na noc także aplikuję grubszą warstwę - ciągle tylko na syfka. W efekcie krostki są znacząco mniej widoczne, nie straszą taką jaskrawą czerwienią, nie tworzy się wokół nich obrzęk, dość łatwo je zatem zamaskować korektorem i pudrem. Po dwóch - trzech dniach regularnego stosowania ropna zawartość pryszcza zostaje wyciągnięta na wierzch - wystarczy wtedy jedno naduszenie i całość wylewa się na zewnątrz, pozostawiając po sobie płaszczyznę i niewielki strupek, po którym po kolejnych dwóch dniach nie ma śladu. Nie ma mowy o wysuszeniu skóry, podrażnieniu, zaognieniu sytuacji i wytworzeniu się w tym miejscu braci - pryszczy.
Działanie Acnefanu oceniam zatem bardzo pozytywnie, do tej pory poradził sobie ładnie we wszystkich kryzysowych momentach.
Wiem, że jego rzadka, lejąca się konsystencja jest dość kontrowersyjna... Mi ona sama jakoś mocno nie przeszkadza - tyle, że negatywnie wpływa na wydajność preparatu, spora jego część wylewa się bowiem przez dość spory otwór w tubce. W starym opakowaniu (tym na obrazku w opisie kosmetyku) było to jeszcze do zniesienia, nowa tubka natomiast jest jakaś szersza, jej dziubek też, więc i skala marnotrawstwa jest większa. Za to odejmuję gwiazdkę.
Nie mam problemów z dostaniem Acnefanu - w sklepie zielarskim na Wolskiej w Warszawie dostępny jest niemal zawsze; w ubiegłym tygodniu kupiłam go też w Gorlicach. Cena w okolicach 14-15zł, nie wiem skąd 7zł w opisie.

Używam tego produktu od: roku
Ilość zużytych opakowań: dwa opakowania

Nie jest to najlepszy produkt tego typu, jaki miałam, ale ten nie jest zły. Dobrze działa na mniejsze niedoskonałości, na większe potrzebował trochę więcej czasu. Przy regularnym stosowaniu, stan buzi się poprawiał. Wydajny,konsystencja trochę zbytwodnista (zwłaszcza, że nie zastygał na buzi). Dobry dla cery z mniejszymi problemami.

Używam tego produktu od: Prawie rok
Ilość zużytych opakowań: 1 opakowanie

daje radę

Działanie:
Mogłoby być lepsze, jednak nie jest złe. Wygładza cerę nie podrażnia. Nie ze wszystkimi niedoskonałościami sobie radzi jednak niektóre likwiduje.

Wydajność:
Jak dla mnie produkt bardzo wydajny mam go już 6 msc i nadal się nie kończy.

Konsystencja:
Lekko wodnista ale na twarzy gęstnieje.

Cena:
zapewne ten produkt tutaj był dodawany już jakiś czas temu i cena jest nieaktualna ja za swój dałam 15,8zł / 25ml

Zamieszczam zdjęcie jak wygląda opakowanie obecnie.

Używam tego produktu od: 6msc
Ilość zużytych opakowań: 1 opakowanie 25ml

Zalety:
-cena
-dostępność
-delikatnie spłyca krosty
-buzia po nim jest jakby gładsza w dotyku
-wodnista, biała maź, ale mi ona nie przeszkadza, ważne, żeby działało, a tak nie było...
-estetyczna buteleczka

Wady:
-nie poradził sobie z moim krostami
-średnio wydajny (może dlatego, że smarowałam nim sobie całą buzie)

Produkt z pomocą Afronis\\\'u na początku dawał jakieś efekty, ale nie na długo. Po jakimś czasie stosując ten duet nie widziałam już tego samego efektu, co wcześniej. Pod koniec już używałam go co 2-3 dzień. Nie spełnił moich oczekiwań, myślałam, że pomoże mi wyleczyć trądzik, przy czym pomagałam mu Afronis\\\'em, ale niestety... Cena nie była duża w aptece, około 10zł. Pomimo tego, że średnio sobie radził z pryszczami więcej go nie kupię i szukam dalej mojego KWC :)
Daje 3 gwiazdki, bo wydaje mi się, że to najodpowiedniejsza ocena według mnie dla tego aptecznego "cud" produktu :P

kupiłam zachęcona waszymi niezłymi ocenami i dobrą ceną. ale to był błąd.
teraz jest nowa wersja- na zdjęciu głównym widać niebieskei pakowanie, teraz jest białe, a bubłka zamiera 25ml, a za krem dałam 15cł a nie 7.

zalety:
-troche spłyca krosty, ale żeby spłycić taka duża, to potrzebuje z 2 dni, i to wieczorem i w nocy. czasem po domu chodze też wysmarowana nim w dzień wweekendy , żey więcej podziałał
-cena, niewysoka, ale nie dałabym jeszcze raz tych 15zł za taki krem

wady:
-konsystencja MASAKRYCZNA, wodnista, niesamowicie cięzko się nakłada,
-biły kolor
-bardzo łatwo się ściera, przed snem muszę poprawiać z 3 razy, a rano budzę się i czasem nawet nie widać śladów po nim...

ogólnie: nie dla mnie, odradzam.

Używam tego produktu od: pół miesiąca
Ilość zużytych opakowań: niecałe 1

Moja cera ma tendencje do roznych "niespodzianek" tych wiekszych i tych mniejszych. Acnefan kupilam po przeczytaniu kilku recenzji na Wizazu. Pomyslalam, co mi szkodzi, majatku nie kosztuje, a moze bedzie to specyfik, ktory bedzie tym zlotym srodkiem na problemy z wyskakujacymi krostami.
Nie poradzil sobie w 100%, ale lubie go miec przy sobie gdy czuje, ze cos mi sie na twarzy "rodzi". W tedy sprawdza sie calkiem niezle, zazwyczaj, jesli nie rozgrzebuje i nie dotykam krosty, lub miejsca, gdzie planuje ona sie pojawic, znika znacznie szybciej.
Bardzo intensywanie pachnie olejkiem z drzewa herbacianego, co daje mi poczucie, ze dziala :)

Na ulotce napisane jest, zeby stosowac punktowo, jednak czasami z racji tego, ze wychodziloby na to samo, smarowalam sobie cale czolo na noc. Nie mialam z tego powodu rano przesuszonej skory, czy jakos bardzo sciagnietej lub podraznionej. Zaczerwienienia rzeczywiscie, tak jak twierdzi producent, delikatnie sie zmniejszaja.

Mialam stara wersje (z obrazka) oraz nowsza z innym skladem (Aqua, Propylene glycol, Calendula officinalis, Chamomilla recutita, PEG-40 Hydrogenated Castor Oil, Melaleuca alternifolia, vitamin A palmitate, Allantoin, Zinc oxide, Cetearyl alcohol, DMDM Hydantoin, Methylparaben, Ethylparaben, Phenoxyethanol). Odrzucac moze wystepujacy w obu wersjach PEG-40 Hydrogenated Castor Oil, ktory ogolnie rzecz biorac jest be, ale skoro nie jest to krem, ktorego uzywamy dzien w dzien, tylko sporadycznie, nie powinno byc tragedii.

Tak wiec polecam sprawdzic na sobie, nie na wszystkie, ale na kilka krostek zadziala :)




Używam tego produktu od: 1,5 roku
Ilość zużytych opakowań: 2 opakowanie

Obecnie moja cera jest bardzo ładna, jednakże raz na jakiś czas lubi sobie wyskoczyć jakaś niespodzianka. I właśnie na takie niespodzianki w mojej kosmetyczne muszę mieć preparat punktowy. Po przeczytaniu recenzji na Wizażu, obleciałam pół aptek w mieście. Dostałam dopiero w SuperPharm. Opakowanie inne niż na zdjęciu, inny skład. Ale to nic, nie ważne. :Pierwsza aplikacja na syfka i cud. Podskórna gula nie tylko nie wyszła, ale zmniejszyła się, a dnia następnego znikła. Na inne "zwykłe" pryszcze nie działał już tak spektakularnie, albo nie działał w ogóle. Gdybym nie znalazła lepszego specyfiku, oceniłabym go pewnie wyżej. Niestety Acnefan przegrał z kretesem z Benzace.


Używam tego produktu od: 3 miesiące
Ilość zużytych opakowań: niecałe jedno

Nie mam większych problemów z cerą. Jednak co jakiś czas pojawiają się "niespodzianki" . Wybawieniem okazał się ten krem.
Szybko wysusza małe krostki. Radzi sobie nawet z podskórnymi "wulkanami". Mimo że nie usunie ich z dnia na dzień, to nie pozwala na otwarcie się, zdecydowanie zmniejsza zaczerwienienie, opuchnięcie i po paru dniach problem znika.
Niweluje także podskórne grudki.
Odrobinę wysusza.
Nie zapobiega powstawaniu nowych wykwitów.

Jego minusem jest zapach - jak dla mnie to ostry mentol, i biały kolor ( dlatego nadaje się tylko na noc lub kiedy nikomu nie zamierzamy otwierać drzwi :) )

Zmienił szatę graficzną.

Używam tego produktu od: 2 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Ah jak sie ucieszylam , gdy zobaczylam ten produkt w ostatnio dodanych recenzjach . Mam z nim same dobre wspomnienia . Wyleczyl mi tradzik . Te masc przepisala mi pani dermatolog , wiec pobieglam do apteki i kupilam cena poczatkowo byla niska bo do 10 zl ale pozniej placilam za niego nawet 18 zl . Ale bylo warto . Poczatkowo stosowalam te masc punktowo ale pozniej zaczelam smarowac cienka warstwe na cala buzie . Wspaniale wysuszla pryszcze , cera byla ujednolicona i co najwazniejsze wysuszal zmiany skorne , ktore szybko sie goily . Srednio wydajny przy stosowaniu na cala buzie ale punktowo to nawet na 2 miesice by starczyl . Rewelacyjny produkt do cery problemowej . Polecam

Używam tego produktu od: 2 lata temu stosowalam te masc , teraz juz nie mam takich problemow skornych wiec jej narazie nie potzrebuje . uzywalam pare lat
Ilość zużytych opakowań: wiele calych opakowan

Dając go punktowo nie zwalczał moich krostek... tylko zamieniał je w ropne wykwity, których za nic nie dało się usunąć. :( Ogólnie bardzo pogorszył mi cerę, nie polecam osobom walczącym z silniejszym trądzikiem.

Używam Acnefanu przeszło tydzień czasu, kupiłam z powodu braku dostępności Brevoxylu i oto moje wrażenia:
-działa (każdego dnia pryszcze, na które nakładam Acnefan są zdecydowanie mniejsze, mniej widoczne, wybielone)
-zero podrażnień
-żadnego łuszczenia się skóry, zaczerwienienia itp.
-szybko zastyga, dzięki czemu nie pozostawia śladów na ubraniach, ręcznikach, poduszce
-niska cena (15zł)
-wysoka wydajność
-wygodna aplikacja (wprost z opakowania- tubki zakończonej "szpikulcem")
JEdyne czego żałuję, to fakt, iż nie powstrzymuje powstawania nowych wyprysków, ale cóż taka moja "uroda", dlatego najważniejsze, że działa na to co już wyskoczy.
Z czystym sumieniem polecam!

Używam tego produktu od: Tydzień
Ilość zużytych opakowań: Pierwsze