La Roche-Posay, Rosaliac, Gelee Micellaire Demaquillante (Żel micelarny do oczyszczania i demakijażu)

kupiłam ten żel rok temu i jak stoi tak stał, ta żelowa konsystencja zupełnie sie nie sprawdza i bez ponownego zmycia jej woda, nie da rady. I to jest bez sensu. Bo po co zmywać cos co juz powinno twarz oczyszczać.Lepiej kupić coś w płynie. Żel sie nie sprawdza.

Używam tego produktu od:1 rok
Ilość zużytych opakowań:1

Micel zakupiłam w szale zafascynowania kosmetykami aptecznymi :) Bo wielkim zachwycie micelami Biodermy postanowiłam spróbować konkurencji jaką jest Rosaliac LRP. Używam go zazwyczaj z wodą, pod prysznicem.
Żel świetnie radzi sobie z demakijażem oczu - tu nie mam żadnych zastrzeżeń! Idealnie zmywa nawet grubą warstwę tuszu, jest bardzo delikatny, ma świetny poślizg, dzięki czemu obywa się bez pocierania i podrażniania okolicy oczu. Jednakże nie do końca radzi sobie z demakijażem twarzy - po myciu wielokrotnie musiałam ratować się micelem Biodermy bądź mleczkiem w celu "doczyszczenia". Dlatego nie mogę postawić wicej niż 3 gwiazdki.
Nie wykluczam jednak, że nie skuszę się kiedyś ponownie ze względu na to, że świetnie zmywa oczy. Ponadto jest delikatny, nie podrażnia, wydajny. Używam tego produktu od:2-3 miesięcy
Ilość zużytych opakowań:1

mam jedno powazne zastrzezenie,ze nie zmywa zadnego tuszu do rzes i za to 4* chociaz jest to moj ulubiony micel,ktorego moge uzywac z woda lub solo.Swietnie zmywa makijaz:filtry,puder,podklad-jednoczesnie zostawia przyjemne uczucie ukojenia,co wazne jest dla mnie poniewaz jestem posiadaczka cery plytko unaczynionej.Bardzo wydajny,swietne opakowanie -higieniczne:) lagodny i delikatny;nie ma mowy o podraznieniu czy zapychaniu czego mozna sie czasem obawiac ze strony takiej zelowej formuly.Ma stale miejsce na mojej polce:)

Używam tego produktu od:kilka m-cy
Ilość zużytych opakowań:3-cie w trakcie

Dostałam go jako gratis kupując inne kosmetyki tej firmy. Myślałam, że będzie równie dobry jak np.emulsja do ciala Lipikar, ale grubo się pomyliłam. Żel ten zanim zmyje po ciężkich i żmudnych próbach, marze się na twarzy a zanieczyszczenia schodzą dopiero po zużyciu chyba z 10 płatków kosmetycznych. Jedyny plus, ze ten żel dostałam, bo jakbym go kupiła byłabym wściekła.Ach, zapomnialam powiedzieć, ze mam skórę suchą , wrażliwą. Najlepszy micel to Vichy purete thermale.

Używam tego produktu od: z 2 miesiące temu zużyłam i wróciam do vichy.
Ilość zużytych opakowań: 1

Krótko i na temat: najlepszy zmywacz do twarzy jaki do tej pory miałam. Zmywa i tusz, i tłuste błyszczyki, puder, filtr - wszystko. A co najważniejsze - jest ultrałagodny - testowany na skórze zaprawiodnej retinoidami i kwasami. Nigdy nic mnie nie szczypał, nawet jak przez przypadek napchałam sobie do oczu;) Jest higieniczny w dozowaniu i wydajny w uzyciu....
Uwielbiam też jego "kisielowatą" konsystencje. Jest badzo wydajny - zaptzyjaźniliśmy się na dłużej.Używam tego

Używam tego produktu od: ponad rok
Ilość zużytych opakowań:3-4

jest to jeden z nielicznych kosmetykow ktory nie podraznia oczu, zmywa pozosyalosci po tuszu, lagodzi podraznienia i jest bardzo delikatny i wydajny wiec czego chciec wiecej!

Używam tego produktu od:3 mies
Ilość zużytych opakowań:1

Kupiłam trochę z kosmetycznych nudów, ale nie żałuję.
Żel świetnie zmywa filtry, nie napina skóry, zapobiega podrażnieniom przy myciu dokładnie tak jak zapewnia producent.
Jest dość wydajny, jedno naciśnięcie pompki wystarcza do zmycia przypudrowanego filtra.
Nie wyobrażam sobie jednak używania tego żelu bez wody, jest dość śliski, usunięcie go z twarzy wraz z rozpuszczonym brudem wymagałoby chyba mnóstwa wacików ;).
Co innego micel w płynie, dlatego wolę Biodermę, która zmywa rewelacyjnie no i wody nie wymaga :).
Żel LRP spisuje się jednak świetnie w roli żelu do mycia spłukiwanego wodą, dlatego używam go pod prysznicem.

Edit:
To zdecydowanie najlepszy żel do zmywania wodą jaki miałam. Kończy mi się pierwsze opakowanie (zmywam nim twarz dwa razy dziennie) i dwa następne czekają w kolejce.:D
Jeśli szukacie czegoś ultradelikatnego i najlepiej zmywającego to znalazłyście - Rosaliac to dla mnie strzał w dziesiątkę.

Dla cer wrażliwych jak najbardziej polecam. Używam tego produktu od:kilku tygodni
Ilość zużytych opakowań:w połowie pierwszego

Ten żel to trochę dziwny specyfik. Sama nie wiem jak go ocenić. Wszystkie dziewczyny poniżej mają trochę racji.
Podoba mi się w tym żelu to, że pozostawia miłą w dotyku skórę twarzy - nie trzeba nawet przez jakiś czas stosować kremu.
Natomiast jako zmywacz do makijażu jest kiepski - "ślizga" się po twarzy, rozmazuje.
Faktycznie już chyba lepiej jest go wtedy nałożyć palcami i rozcierać na twarzy. A potem spłukać.
Na pewno zastanowię się dobrze przed kupnem następnej buteleczki.

Używam tego produktu od:
Ilość zużytych opakowań: kończę pierwsze

Mialam go zaraz jak sie ukazal w zeszlym roku latem. fantystyczny kosmetyk. Uzywalam go troche inaczej niz zaleca producent. Wyciskalam na reke i nakladalam palacami na twarz, masowalam troche, az makijaz sie rozpuscil i zmywalam woda. Buzka nie wysuszona, nie podrazniona, czula sie tak jakby lepiej, byla odswiezona. Nie ponowilam jeszcze zakupu, bo w miedzy czasie znow kupilam mleczko Dr. Hauschka, ktore to jest strasznie wydajne, ale ostatnio cos czesciej o nim mysle, wiec... pewnie znow zagosci na mojej polce. Jest wydajny. Przy takim uzytkowaniu jak ja robie , czyli zmywam woda starczyl mi na 3 m-ce, z tym ze zrobilam spora probke znajomej, wiec pewnie starczyl b yna dluzej. Wyciskalam dwie pompki, rozprowadzalam zel po dloniach i na gebe. Masowala az sie wszystko rzpuscilo i zmywalam woda, rano wyciskalam tylko raz pompke i tak samo postepowalam jak wieczorem, lekki masaz i zmywalam woda. Efekt cera odswiezona. Przy takim stosowaniu jest dosc wydajny.


22.04.2006 No i mleczko Hauschki juz wykonczylam i chodz mam fantastyczny olejek do zmywania to obok niego stoi znow Rosaliac. Fantastyczny zel

Podoba mi się stan skóry, w jakim pozostaje ona po użyciu tego żelu.
Nie jest ani trochę ściągnięta czy podrażniona. Wręcz przeciwnie właśnie, jest miękka i delikatna, żel pozostawia lekki film, ale ani nie klejący ani nie tłusty. Skóra wygląda po prostu zdrowo.
I to chyba koniec peanów na cześć tego produktu bo jako specyfik do demakijażu nie spełnia swojej podstawowej funkcji.
Używam go zgodnie z zaleceniem producenta, czyli bez użycia wody.
Żel nie zmywa makijażu, na pewno nie można mówić o gruntownym oczyszczeniu twarzy! Dla pewności i tak muszę użyć dodatkowego produktu, płynu miceralnego na przykład więc stosowanie Rosaliac'a mija się z celem.
Używam go czasami rano, do oczyszczenia i tak właściwie czystej skóry.

Rosaliac używałam w roli tradycyjnego żelu do mycia twarzy - czyli spłukując wodą.
Stosując wg zaleceń producenta, czyli bez spłukiwania: niezbyt radzi sobie ze zmyciem makijażu "filtrowego" oraz z tuszem do rzęs, jest absolutnie niewydajny, niby nie pozostawia żadnej warstwy na skórze, ale ja na przykład czuję wyrazny dyskomfort gdy nie zmyję makijażu wodą (być może kwestia przyzwyczajenia).

Jednakowoż ten żel użyty w wersji ze zmywaniem wodą, daje same plusy stosowania:
-nie podrażnia, nie ściąga (najdelikatniejszy żel z jakim się spotkałam; a skórę po przejściach kwasowo-retinoidowych mam obecnie bardzo wrażliwą)
-co prawda nie pieni się nic a nic w kontakcie z wodą (użyty niezgodnie z instrukcją;)) ale za to świetnie radzi sobie ze zmyciem makijażu, nawet wodoodpornych filtrów
-łatwo się dozuje - patrz: pompka
-pozostawia skórę miekką, ukojoną - patrz: woda termalna
-wspaniale, delikatnie pachnie, co dodatkowo wpływa na komfort używania :)
-jest relatywnie wydajny

Jeszcze jakby 20zl mniej kosztował to byłabym w niebie :p

To jeden z nielicznych kosmetyków do demakijażu który nie podrażnia mojej wrażliwej skóry.Jest naprawdę delikatny i za to wielki plus.Po jego zastosowaniu na twarzy zostaje śliska powłoczka,co akurat mi nie przeszkadza.Ma jednak jedna podstawową wadę:słabo zmywa makijaż:(.Z delikatnym,lekkim podkładem radzi sobie dobrze,ale ciężkich,kryjących podkładów nie rusza,konieczne jest tarcie lub przemycie twarzy wodą i żelem.Niezbyt wydajny.