Bielenda, Sexy Look, Jędrny Biust, Serum modelujące z efektem powiększania i podnoszenia biustu

kupiłam ten kremik jakiś czas temu jak był the best w tej kategorii. zaczęłam smarować i się rozczarowałam. po pierwsze zapachem który mi ewidentnie kojarzy się z suszonymi płatkami tulipana które tkwią od lat u mnie w encyklopedii.blee. po drugie konsystencja dla mnie za gęsta...nie wchłania się i robią się kluski jak się da za dużo.
dopiero zaczęłam czytać uważnie te recenzje i w prawie każdej pisze ze w sumie ten kremik nic nie zrobił bo piersi w idealnym stanie, rozmiar duży i prężny itd.
pewnie jako taki zapobiegacz jest ok. ale wtedy właściwie nie ma się porównania czy coś zmienił skoro nie miał za bardzo czego.
ja po ciąży stosowałam już chyba wszystkie kremiki jakie są w sklepach i ten jest baaaardzo przeciętny. po prostu ma chwytliwą nazwę i tyle. dla nastolatek ok.
po ciąży i karmieniu trzeba czegoś lepszego. u mnie nic nie zrobił.stosowałam go z przerwami tzn zaraz jak zobaczyłam ze jest taki zwykły to kupiłam lepszy a do niego wróciłam jak tamtego zabrakło a nowy kupiony na allegro jeszcze nie przyszedł:)
nawilża tak sobie, natłuszcza tak sobie ujędrnia tak sobie, nie powiększa oczywiście:)....a co do masaży to nie na każdy biust widać działają bo ja masuję się super kremami 2 razy dziennie od półtorej roku i guzik to daje.


Używam tego produktu od:2 mcy
Ilość zużytych opakowań:1

po pierwsze fajna konsystencja, bardzo łatwo da się go wmasować, no i co tu duzo ukrywac, piersi są naprawdę ładniejsze, efektu powiększenia nie zauważyłam, ale też biust mam spory bo 75D więc wymaga naprawde dobrej pielęgnacji :) i ten krem sprawia, że pozbyłam się pojawiających się rozstępów. poza tym codzienne smarowanie przypomina mi o fantastycznym masażu, który ma na celu ..powiększenie piersi. no i działa.może to nie miejsce, ale napiszę Wam kochane wizażanki jak się masować :) może mnie modderatornia nie usunie za OT :) lewą ręką łapiemy się za prawą pierś, palcami lekko uciskamy biust robiąc ruchy okrężne do wewnątrz (nigdy na zewnątrz) jakby zagarniając piersi do środka, zeby nie rozchodził się na bok. lewą pierś masujemy prawą ręką w ten sam sposob ( w drugim kierunku, czyli też do środka )
. robimy okloo 100 kółeczek na każdą piers :) mam nadzieję, że coś z tego zrozumiałyście, ale to naprawde działa, moja kolezanka po porodzie miała piersi jak skarpetki z piaskiem, po miesiącu masowania wróciła do stanu sprzed ciazy, a po dwóch miesiącach miała jeszcze piekniejsze piersi.
dzieje się tak dlatego, ze przez masaż są pobudzane gruczoły w piersiach i to sprawia, że stają się one pełniejsze tak jak przed miesiączką. aha i piersi mogą być czasem lekko obolałe, ale tak mniej wiece jak w okresie dojrzewania.
WAZNE: masować nie powinny się kobiety, które w piersi wyczuły jakiekolwiek guzki!!

kurcze przepraszam za OT ale chialam sie z Wami tym podzielic, bo to działa a przecież kazda z nas chce mieć piekny biut:)







Używam tego produktu od:1rok
Ilość zużytych opakowań:3

Nie kupowałam go z nadzieją na ekstremalne powiększenie biustu, ale po to by pilęgnował delikatną skórę w tej okolicy.
Musze przyznać , ze pod tym względem sprawdza się doskonale. Skóra jest nawilżona, napięta. Działanie ujedrniające czy powiększające chyba jest wynikiem masażu, ale pewnie też dostarczenia skórze potrzebnych składników.

Jestem z niego zadowolona.

Używam tego produktu od:jakiegoś czasu
Ilość zużytych opakowań:1,5

Serum ma fajną, gęstą i aksamitną konsystencję. Śliczny, delikatny zapach. Po posmarowaniu skóra jest miękka, gładka i pachnąca :) Serum dosyć szybko się wchłania. Nie zapycha.

No właśnie, pozostaje tylko sprawa powiększa-nie powiększa, podnosi-nie podnosi.
Mam mały biust, który nie potrzebuje podniesienia, więc na ten temat wypowiedzieć się nie mogę, to znaczy w zasadzie mogę- nie zauważyłam podniesienia (ale właśnie ze względu, że podniesione mam i tak :p: ).
Wypełnienia, które bądź co bądź (czy możliwe, czy można włożyć między bajki) producent obiecuje, też nie zauważyłam, i za to odejmuje gwiazdkę.

Ogólnie, jako środek pielęgnacyjny spisuje się dobrze, ale nie należy po nim oczekiwać efektu skalpela (miałam to szczęście, że dawno przestałam wierzyć, że coś może powiększyć mój biust :p: )Używam tego produktu od:dwóch miesięcy
Ilość zużytych opakowań:jedno

Dla mnie ważne, by kosmetyk był przyjemny w uzyciu, jeśli będzie lepki, smierdzacy, to jak cudownego dzialania by nie mial, bede omijac szerokiem łukiem ... bielendy uzywam z przyjemnoscia. Zapach tanich perfum, swietna konsystencja, genialne wchlaniania, wszystko to sprawia, ze stosuje go minimum 2, czasem 4 razy dziennie, bo po prostu uwielbiam. Nie produkuje krostek, jak wiele kosmetykow do biustu, nie ma mi czego podnosic, ale skora jest dobrze wypielegnowana. Daje 4, bo moze keidys znajde jakis cud ujedrniacz :)

Używam tego produktu od: 3 tyg
Ilość zużytych opakowań: 1

mam juz trzecie opakowanie i nadal mi sie podoba
choc zauwazam stopniowe rozezlenie zapachem tego kremu
no ale jak uzywa sie czegos dwa razie dziennie od ponad trzech miesiecy mozna chyba sie troche zdenerwowac
poza zapachem ktorego nie lubie produkt naprawde fajny i wart swojej ceny
nie podnosi biustu i nie powieksza go, ale skora jest naprawde mila w dotyku

Używam tego produktu od:3 mies
Ilość zużytych opakowań:3 op

Może na początku podam informacje, iż mam 30 lat, biust w rozmiarze 70C i jak na razie nie mam dzieci. Sądzę, że te dane mają znaczenie przy ocenianiu kosmetyku do pielęgnacji biustu, bo pewnie serum działałoby zupełnie inaczej gdybym miała lat 20 lub biust rozmiaru 70A lub 2-kę dzieci. No ale do rzeczy...
Serum Bielendy jest jak do tej pory najlepszym kosmetykiem wśród używanych przeze mnie kosmetyków tego typu. Ma idealną konsystencję, zwartą, a jednocześnie bardzo miękką, rozprowadza się jak "masło", co sprawia, że podaczas aplikowania nie trzeba mocno naciągać skóry (bo to oczywiście nie pływałoby korzystnie na wygląd piersi). Bardzo dobrze nawilża i odżywia. Natychmiast po jego użyciu skóra robi się aksamitna, gładka, ładnie napięta. Serum nie uczuliło mnie, i to też jego plus. Poza tym podoba mi się jego zapach, choć jest trochę męski, ale może właśnie dlatego :-) Dzięki serum mam kształtny biust utrzymany w naprawdę dobrej formie i pewnie byłoby jeszcze lepiej, gdybym pamiętała o regularnym jego używaniu, tym bardziej zasługuje on na oklaski.
Serum w żaden widoczny sposób nie powiększło mojego biustu, ale bądźmy szczere...tego nie uczyni żaden kosmetyk, i też wcale tego nie oczekiwałam.
Daję 4* gdyż pewnie kiedyś sięgnę po inne pojawiające się co jakiś czas nowe kosmetyki do pielęgnacji biustu. A nuż któryś będzie lepszy. Jak na razie jednak nie zamierzam zdradzać serum Bielendy.


Używam tego produktu od:kilku miesięcy
Ilość zużytych opakowań: w tracie 3-ciego

Kupowalam już kilka kremików tego typu, ekskluzywnych nawet, i z radościa stwierdzam, ze nasza polska Bielenda jest super. Mam duży, podniesiony biust, więc nie oczekiwałam widocznej różnicy. Zaczęłam stosować go w czasie odchudzania, a wiadomo - biust chudnie pierwszy -nie schudł!Zeszczuplałam w raminach, brzychu , talii (na każdy centymetr odchudzanej cząsci ciała był oczywiście krem) a biust pozostał duży i jędrny.
Punkt za poręczne opakowanie, konsystencję gęstego kremu, zapach. Może zmieniłabym szatę graficzną na bardziej "chic"; azwa sexy look" też do mnie nie przemawia.. Ale jest na plus!

Używam tego produktu od:2 mc
Ilość zużytych opakowań:1

Nic dodac,nic ujac.U mnie sprawdzil sie rewelacyjnie,wszystkie obietnice producenta sie sprawdzily,nawet to,ze powieksza biust.Myslalam,ze to zart,ale naprawde tak jest i ujedrnia, i nawilza, i szybko sie wchlania -po prostu super.Uzywalam juz tylu kosmetykow do biustu i zaden nie dal takich rezultatow,a u kobiety po karmieniu to naprawde je teraz widac ;)Ale uzywam regularnie-2xdziennie.Ja polecam bardzo i na pewno kupie go jeszcze nie raz .

Używam tego produktu od:2 miesiecy
Ilość zużytych opakowań:1

Od razu zaznaczam, że w moim przypadku kosmetyk traktuję w charakterze prewencyjnym, odpukać (pukam).
Nie oczekiwałam po nim rzecz jasna niewiarygodnych rezultatów, obietnice producenta o powiększaniu biustu wkładając między bajki, natomiast w sferze pielęgnacyjnej, kosmetyk spisuje się zupełnie przyzwoicie.
Ma bardzo przyjemną, treściwą konsystencję, bardzo szybko się wchłania, nie pozostawia na skórze lepkiego filmu. Dobrze nawilża, uelastycznia skórę, wygląda ona odżywioną i wzmocnioną.
Zdecydowanym atutem naszego rodzimego produktu jest wydajność i bardzo korzystna w stosunku do powyższego cena. Dzięki czemu można spokojnie się skusić i wypróbować.

Używam tego produktu od: 2 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: 1 tuba

Kosmetyk oceniam najlepiej z wyprobowanych przeze mnie. Dobrze sie wchlania, nie pozostawia tlustej warstwy, nie powoduje powstawania wypryskow na piersiach, poza tym faktycznie biust podnosi i uatrakcyjnia :D najsilniej z tych , ktore do tej pory stosowalam (Eveline, Kolastyna, Oriflame)
Musze przyznac sie jednak, ze nie zawsze mi sie chce stosowac go 2x dziennie:( a wtedy daje najlepsze efekty. Jednak mysle ze naprawde warto serum moge szczerze polecic bo jest wg mnie najlepsze, i to za smieszna cene w porownaniu do efektow :D

Używam tego produktu od:maja
Ilość zużytych opakowań:

Najlepszy kosmetyk do biustu, jakiego używałam do tej pory :) I zdecydowanie najlepszy kosmetyk z serii Sexy Look. Szybko się wchłania i biust jest faktycznie jakby pełniejszy i podniesiony. Oczywiście oprócz wsmarowywania różnych specyfików także ćwiczę, ale nie zmieniając trybu życia takie efekty widzę pierwszy raz.

Używam tego produktu od: dwóch miesięcy
Ilość zużytych opakowań: kończę 1