Lancome, Fatale (Tusz pogrubiający modelujący)

Lancome, Fatale (Tusz pogrubiający modelujący)

Średnia ocena użytkowników: 4,1 /5

Pojemność 6,5 g
Cena 120,00 zł

Opis produktu

Zgłoś treść

Producent obiecuje maksymalne pogrubienie i efekt Femme fatale ... Co różni Fatale od innych produktów: aplikator 3D i formuła Filtex™.
Te 2 elementy pozwalają na superpogrubienie każdej rzęsy za jednym pociągnięciem. Czyli nie ma możliwości wykonania naturalnego makeupu...
Efekt ma być zapierający dech w piersiach!
Aplikator zwiera silikonowe polimery oraz wyjątkowy kształt, co zapewnia idealne rozdzielenie przy fantastycznym pogrubieniu i wyostrzeniu rzęs i otwarciu oka. Dostępna w kolorach:
- 01 noir fatal
- 02 brun sensual
- 03 saphir glamour
- 04 emeraude provocante
- 05 amethyste envoutante

Składniki

Pokaż wszystkie Schowaj

Recenzje 133

Dokładamy starań, aby recenzje zamieszczone w katalogu były rzetelne i wiarygodne. Przed dodaniem recenzji każdy/a użytkownik/czka musi podać informację, jak długo stosował/a recenzowany produkt oraz gdzie go nabył/a.

Średnia ocena użytkowników: 4,1 /5

5 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: rok lub dłużej

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Genialny

Uwielbiam ten tusz i potrafiłam wyczarować nim długie i piękne rzęsy. Niestety wycofali go :(

Plusy:
- głęboka czerń
- pięknie wydłuża
- pogrubia
- rozdziela
- bardzo wydajny i trwały
- podkręca rzęsy

Rzęsy po jego zastosowaniu naprawdę robią wrażenie, trzeba tylko opanować szczoteczkę, ale ja nie miałam z tym problemu.



Używam tego produktu od: 1,5 roku
Ilość zużytych opakowań: 1 opakowanie

5 /5 HIT!

Kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Bardzo dobry, choć trudny.

Fatale to tusz dość trudny w \\\'obsłudze\\\', ale efekt jest wart tych męczarni, przez które niejednokrotnie muszę przejść podczas malowania.
Zacznę od tego, że zapewnia piękne pogrubienie, wydłużenie oraz podkręcenie rzęs i (co ważne!) głęboką czerń. Efekt jest świetny, ale jednak pracochłonny, bowiem Fatale jest tuszem dość kapryśnym. Nie wyobrażam sobie malować się nim w pośpiechu, choć i malując się dokładnie i powoli czasem sprawiał problemy. Być może jest to wina moich rzęs, trudnych tak jak ten tusz ;) wydaje mi się, że tak długie rzęsy jak moje ciężko jest umalować grzebyczkiem i chyba właśnie dlatego, z całą sympatią dla tego tuszu, raczej do niego nie wrócę :)

EDIT: A jednak... po wielu eksperymentach z innymi tuszami (z półki wyższej, średniej i niższej), po żmudnym szukaniu ideału (a właściwie godnego zastępcy) z rozżaleniem stwierdzam, że żaden jak dotąd nie zapewnił mi takiego efektu, jaki otrzymałam stosując Fatale... Dlatego z całą pewnością kupiłabym go ponownie, mimo trudów, jakie muszę znieść w trakcie malowania ;) Nigdy nie zrozumiem, dlaczego tak genialne produkty są wycofywane...

Używam tego produktu od: jakiś czas temu
Ilość zużytych opakowań: dwa

5 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

rzesy do nieba

Zadna z uzywanych przeze mnie maskar nie pozwalala na osiagniecie takiego efektu. Nawet wychwalany przez wizazanki YSL (choc ja akurat go nie lubie) moze sie schowac.
Rzesy umalowane Fatale sa GIGANTYCZNE a jednoczesnie nie wygladaja wulgarnie. Ten tusz czesto robil za caly makijaz moich oczu.
Dodatkowo piekna, gleboka czern i super trwalosc czynia z niego kosmetyk niemal doskonaly. Niemal poniewaz przy nieuwaznym stosowaniu tusz bardzo sklejal rzesy. Dlatego nawet nie probowalam sie nim malowac kiedy sie spieszylam, kluchy na rzesach gwarantowane.
Tusz ten bylby moim KWC gdyby osiagany efekt szedl w parze z latwoscia malowania. A obslugi tego szczoteczko-grzebyka trzeba sie bylo naprawde nauczyc i moglo to sprawiac sporo trudnosci. To chyba jedyny tusz jaki znam o ktorego sposobie uzywania powstaly filmiki instruktazowe na Youtube.
Generalnie swietny produkt pod warunkiem, ze ma sie sporo czasu na makijaz.

Używam tego produktu od: kiedys, przez kilka miesiecy
Ilość zużytych opakowań: dwa

1 /5

Nie kupi ponownie

Używa produktu od: miesiąc

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

fiasko!

tusz mojej ulubionej firmy, ale niestety nie sprawdził się zupelnie, oprocz fatalnej , niewygodnej gumowej jakby szczoteczki-grzebyka to do tego nietrwały i osypujący się po dośc krotkim czasie, niestety w moim przypadku kasa wyrzucona, nie wiem czy byl przestarzały czy zepsuty - w sephorze jest kretynski zwyczaj podswietlania produktów i ja nie wiem czy cieplo z takiej żaróweczki im nie szkodzi/gdyż nie zawsze są to halogeny!/

Używam tego produktu od: pare miesiecy
Ilość zużytych opakowań: 1 pełnowymiarowe

4 /5

Nie wie, czy kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

gdyby nie ten grzebień

tusz niezły, efekt prawie teatralny, ale nie za cenę wsadzania tej dziwacznej szczoty w oko! używania tego tuszu trzeba się nauczyć, mi zajęło sporo czasu, zanim mogłam bezpiecznie umalować oko, więc nie wiem, czy kupię ponownie. lubię tradycyjne szczoteczki, a nie jakieś dziwadełka.

Używam tego produktu od: jakiś czas temu
Ilość zużytych opakowań: jedno

Wizażanki najczęściej polecają:

5 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

idealny!

Mam rzęsy krótkie i raczej oporne.

ten tusz:
- ładnie je wydłużył
- ładnie rozdzielił
- nie kruszy sie
- nie wywołuje reakcji alergicznych
- na szczoteczce osadza sie idealna ilosc tuszu

trochę się bałam ryzykowac i kupowac tusz, którego nie znam za taka cene, ale dzis wiem, ze jest jej absolutnie wart!

Mnie to efektu ŁADNYCH rzęs wystarcza jedna warstwa, natomiast aby uzyskac takie ciezkie i wielkie trzeba dwóch, ale..moim zdaniem nie wygląda to już ładnie.

Używam tego produktu od:2 miesiące
Ilość zużytych opakowań:1

3 /5

Nie wie, czy kupi ponownie

Używa produktu od: rok lub dłużej

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

rozczarowanie

nastawiałam się na ten tusz baaaardzooo długo! byłam pewna, że będzie moim ulubionym. kupiłam w końcu w ciemno zachęcona pozytywnymi opiniami wizażanek i szczerze żałuję.

Mam kolor 05 amethyste envoutante, na grzebyku owszem, jest ametystowy, ale na moich rzęsach wygląda na całkiem czarny(a właśnie ze względu na kolor chciałam go najbardziej)!
grzebyk jest tragiczny. mam bardzo gęste rzęsy, natomiast dość cienkie a grzebyk zamiast chwytać je pojedynczo, chwyta je tak, że skleja ze sobą kilka na raz. tragedia.
w niektórych miejscach tuszu jest za dużo w innych nie ma go wcale.
owszem, nieźle podnosi rzęsy, podkreśla je i wydłuża, ale tusze maxfaktora robią to o wiele precyzyjniej(!) a są tańsze. tak czy inaczej jestem zawiedziona. najbardziej kolorem no i grzebykiem również. prawie wszystkim.

jedyny ogromny plus jaki mogę mu dać, to to, że w ogóle nie podrażnia moich wrażliwych oczków.

Używam tego produktu od: 3 miesiące
Ilość zużytych opakowań: 1

5 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

genialny

Wiele się naczytałam o tym tuszu na wizażu. Kupiłam go dość przypadkowo na ebay, bo cena była śmieszna.
Tusz jest genialny. Grzebyk wcale nie jest trudny do obsługi, wręcz przeciwnie, uważam,że jest łatwiejszy w użyciu niż szczotka.
Tusz wspaniale wydłuża rzęsy, nie klei się i nie kruszy.
Mam odcień granatowy, który delikatnie wpada w czerń.
Bardzo eleganckie opakowanie.

Używam tego produktu od:miesiac
Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1

4 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Mój ulubiony.

Uwielbiam ;)
Jest idealny prawie pod każdym względem. Zaczynając od eleganckiego opakowania, kończąc na ciekawej szczoteczce. Już za jednym pociągnięciem rzęsy stają się dłuższe i grubsze, po prostu widoczne. Łatwo się zmywa.
Jedyną wadą jest to, że tusz trochę skleja rzęsy. Jednak, jeśli posiadamy szczoteczkę do rozdzielnia rzęs, mamy ten problem z głowy.
Zastanawiać się też możemy nad wysoką ceną, ale to w końcu Lancome;)

Używam tego produktu od:3 miesięcy
Ilość zużytych opakowań:jedno ;)

5 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Ideal w kazdym calu

Nie ma co sie rozpisywac ta masakra to po prostu rewelcja
+ wydłuuuuuuuza rzesy (u mnie efekt jak przy sztucznych)
+ pogrubia je
+ gleboka czern
+ nie kruszy sie
+ wygodna sztoczeka
+nie skleja rzes
+ trwaly

Jedyny minus jaki znalazlam to cena :)

Używam tego produktu od: miesiac
Ilość zużytych opakowań: 1

5 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Najlepszy tusz jaki miałam

Świetna szczoteczka. Wymaga nieco wprawy ale efekt znakomity. Tusz nie kruszy się i nie skleja rzęs, długo utrzymuje początkowy efekt. Cena wysoka (w Polskich drogeriach, bo za granicą o dziwo taniej) ale warto, należy tylko zwrócić uwagę żeby tusz był świeży, bo w innym przypadku rzeczywiście może posłużyć przez 2 tygodnie.


Używam tego produktu od: ponad 2 lat
Ilość zużytych opakowań: 4 - 5

4 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Swietny, ale na 2 tygodnie...

Uroda poskapila mi rzes, a zarazem lubie mocny makijaz. Do tego nosze soczewki, wiec sporo kosmetykow podraznia oczy. Tyle wstepu do zachwytow, bo Fatale naprawde lubie. Poznalam go jakis czas temu - jak tylko pojawil sie na rynku - i calkiem zmienil mi podejscie do makijazu rzes. Rzadka szczoteczka na poczatku sprawia klopot, ale szybko mozna sie przywyczaic i sprawic, by rzesy byly bardzo grube i podkrecone. Do efektu lat 60-ych lub reklam poprawianych photoshopem - idealny :-). W kazdym razie, ja najpierw nakladam warstwe, ktora rozdziela. Potem - kolejna (ruchem jak po kole), ktora pogrubia i podkreca. I takie "łyse" na oczach, jak ja - wreszcie maja kapitalne rzesy ;). Ale nigdy nie jest tak dobrze... - Fatale wystarcza mi na 2-3 tygodnie, po czym po prostu wysycha i - zamiast efektu gietkich grubasnych rzes do nieba - wychodza lodygi i "owadzie nozki". Biorac pod uwage cene tuszy Lancome, jest to duzy minus. Na dodatek firma wycofala produkt z rynku polskiego, ignorujac - moze nieliczne - ale wierne - konsumentki. Dlatego obcinam gwiazdki, choc byla szansa na KWC... Ja na razie posilkuje sie dostawami z UK/USA lub tez kupuje podobny (lecz duzo trwalszy) Armani Maestro (za majatek). I nie wiem, jak wyjde na ulice ( ;-)), jak obu zabraknie...
------------------
Po namysle jednak dobilam gwiazdke. Tusz zbyt mocno odbiega - na plus - od innych, by go tak karac ;). Na marginesie - polecam strone Lancome, gdzie mozna obejrzec rysunki pokazujace efekt, jaki daje dany tusz - w przypadku Fatale ilustracja jest realna.
Używam tego produktu od: lat
Ilość zużytych opakowań: naście

Najaktywniejsze recenzentki
  1. 1

    0
    produktów

    0
    recenzji

    217
    pochwał

    10,00

  2. 2

    0
    produktów

    21
    recenzji

    530
    pochwał

    9,75

  3. 3

    0
    produktów

    2
    recenzji

    396
    pochwał

    8,56

Zobacz cały ranking