Smashbox, Photo Finish Foundation Primer (stara wersja)

Baza zdecydowanie mnie rozczarowała. Wbrew obietnicom producenta i gorąco zachęcającej do kupna pani z Sephory niestety u mnie się nie sprawdziła.
Efekt zmatowienia mojej mieszanej cery, mimo nałożenia dobrego podkładu i pudru utrzymuje się średnio 3 godziny czyli tyle co i bez niej. Nie zauważyłam też by zwężała pory. Choć nakładam jej niewiele, wysusza skórę.
Cena za ten produkt zdecydowanie wygórowana.
Jedyny plus to estetyczne opakowanie.

Używam tego produktu od:miesiąca
Ilość zużytych opakowań:

Mój faworyt. Kupiłąm go po raz pierwszy w Irlandii i naprawde jest wspaniały.
Cudownie wydajny, wspanile wygładza twarz.
Makijaż jest perfekcyjny.
Goraco polecam zwłaszcza tym bardzo wymagającym osobom.

Używam tego produktu od:2 lat
Ilość zużytych opakowań: 7

Bardzo wydajny, bo jak dla mnie nadaje się wyłącznie na rzadkie okazje, niestety między innymi dlatego że wysusza skórę. Ja mogę kłaść tylko na czoło i brodę, bo policzki masakruje.

Używam tego produktu od: kilka razy
Ilość zużytych opakowań:

Cóż,...tyle już o nim napisano...
Myślę,że jest naprawdę FANTASTYCZNY, dużo lepszy od innych baz tego typu.
Cera jest idealnie wygładzona i odświeżona, a make up dużo dłużej wygląda świetnie!
Poprostu warto go mieć!

Używam tego produktu od:pół roku
Ilość zużytych opakowań:w trakcie pierwszego

Żadna z obietnic producenta oraz pani w Sephorze, która z wyjątkowym zaangażowaniem opowiadała o zaletach kosmetyku nie została spełniona! Nie zauważyłam absolutnie żadnej różnicy pomiędzy jakością oraz trwałością makijażu z użyciem Pfoto finish i bez niego (stosuję lekko kryjący fluid dobrej marki i puder sypki). Po 3 godzinach twarz się świeciła w tych partiach, co zawsze :), puder zaczął się gromadzić w porach skóry i buzia wyglądała naprawdę źle.Jestem bardzo rozczarowana, zwłaszcza że zapłaciłam za "kosmetyk" 200 zł.
P.S. Przy tej okazaji przypomniałam sobie przestrogę zanajomej kosmetyczki : uważaj na to, co jest bardzo reklamowane przez sprzedających.... przeważnie są to produkty kiepskiej jakości.

Używam tego produktu od: 2 tyg.
Ilość zużytych opakowań: pierwsze, ledwo uszczknięte (nie wiem , co zrobię z resztą)

Całkiem niezła baza, przedłuża trwałość makijażu, ale nie na aż tak długo jak bym chciała.
Po nałożeniu bazy podkład ładniej się rozprowadza.
Konsystencja silikono-podobna, co nie zachwyca, ale dzięki temu skora jest dobrze wygładzona.
Plus za to, ze kosmetyk nie jest testowany na zwierzętach i wygodne, atrakcyjne opakowanie.
Raczej nie wrócę już do tego produktu, identyczny efekt uzyskuję dzięki bazie DAXa, która ma identyczną konsystencję, a kosztuje o wiele mniej.

Używam tego produktu od: kilku miesięcy
Ilość zużytych opakowań: pół pierwszego

Kolejny produkt smashboxa, który mnie rozczarował. Konsultantki z Sephory niemalże mają fioła na punkcie tej marki i wychwalają ja pod niebiosa (teraz został zdetronizowany przez benefit ), więc nie było opcji, że nie zapoznam sie osobiście z największym cudem tej marki czyli bazą (teraz wiem,że mogłam sobie darować).
MINUSY:
- wcale nie przedłuża żywotności podkładu, choć makijaż miał sie trzymać niby od rana do nocy
- ma skłonności do ważenia się na twarzy, czego NIENAWIDZĘ w kosmetykach i to je dyskwalifikuje, bo nie mam czasu na usuwanie wałeczków, ponowne nakładanie kremu itd
- początkowo wszystko jest niby ok, twarz jest aksamitna i lekko matowa, ale nie znasz dnia i godziny droga Wizażanko, gdy nagle buzia robi się świecąca a pory robią się gigantyczne .A dzieje sie tak w ekspresowym tempie :(

Jestem właścicielka raczej suchej matowej skóry, dzięki tej bazie wiem co czują dziewczyny z tłustą świecącą się skórą i dlaczego całą cały czas przymatowiają skórę (co wcześniej było dla mnie niezrozumiałe). Nie, kosmetyk nie dla mnie. zdecydowanie odrzucam silikonowe bazy, wole te kremowe. Używam tego produktu od: używałam
Ilość zużytych opakowań: 1 oddane koleżance

Rewelacyjna baza! Stosuję ją pod podkład Repairwear Clinique i jestem bardzo zadowolona z tego duetu.
Baza bardzo widocznie zmniejsza rozszerzone pory, zmiękcza i wygładza skórę - dla mnie: BOMBA ;-)
Dodam też, że stosuję ją pod korektor pod oczy, równiez z Clinique - w tej roli również sprawdza sie fantastycznie: ułatwia rozprowadzenie korektora, spłyca zmarszczki wokół oczu. Odmłodniałam :-)
Latem planuję stosowanie brązującej odmiany - bez podkładu.
Produkt jest wydajny, przy codziennym (już nie mogę sie bez niej obejść) acz oszczędnym stosowaniu wystarczy na około 6 miesięcy. Choć nie jest tania - na pewno warta jest każdej złotówki!

POLECAM!!!

Używam tego produktu od: 3 miesiecy
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Nie byłam przekonana do tej bazy, po wcześniejszych doświadczeniach z identycznie wyglądającą bazą bodajże Daxa. Ten sam bezbarwny silikon. Poprzednia baza czyniła buzię jedwabiście miękką i gładką jak u niemowlaka, ale po nałożeniu podkładu powodowała podkreślenie wszelkich zmarszczek mimicznych i spływanie makijażu. Natomiast smashbox tylko pozornie jest taki sam. Przedłuża trwałość makijażu, wspaniale wygładza buzię.Ale cena (37 euro) -za wysoka... Jednak wciąż szukam KWC :)

Używam tego produktu od:kilku tygodni
Ilość zużytych opakowań:mały słoiczek-próbka

Kupilam bo marzylam o trwalym makijazu, bez swiecenia. Pani w drogerii gdzie kupilam ten kosmetyk wmówila mi ze kupuje cudo nad cudami.
Rozprowadzilam baze na cala twarz i odczekalam chwile. Nastepnie nalozylam podklad. Na poczatku bylam zadowolona, bo poklad nakladal sie lepiej niz do tej pory (a to za sprawa silikonu) i moje pory byly jakby bardziej zwezone. Ale to wszystko. Po kilku godzinkach (3 godziny) moja twarz zaczela sie swiecic jak zarówka...az kilka razy musialam uzyc bibulek matujacych. Nie zauwazylam rozniez zeby przedluzyl istnienie mojego podkladu. Niestety musze szukac dalej...idealnej bazy pod makijaz bo ta niespelnia moich oczekiwan.
Używam tego produktu od:tygodnia
Ilość zużytych opakowań:1

Jestem z niej bardzo zadowolona. Skóra wygląda o wiele lepiej,jest wyrażnie gładsza i milsza w dotyku. Nie używam fluidu,kładę na nią tylko korektor pod oczy i puder w kamieniu na całą twarz. Baza robi ogromna roznice. Z ciekawosci wyprobowalam tez baze MACa i ta do Smashboxa sie ie umywa.
Używam tego produktu od:dawna
Ilość zużytych opakowań:3opakowania

Photo Finish Foundation Primer uzywam od 2 tygodni i ... nie jestem zachwycona.
Oczywiscie przyznaje, ze specyfik:
a) przedluza trwalosc makijazu,
b) matowi buzke na 7 godzin (nie musze nawet uzywac Blended Face Powder Clinique),
c) zweza optycznie pory (takie oszustwo na kilka godzin),
d) wygladza.
Ale niestety pewnie dzieki zawartosci silikonu, moze zapychac... i zapycha...
Niestety dla mnie nie jest to KWC...
Jednak chyba jestem na dobrej drodze do znalezienia KWC w tej materii :), gdyz dostalam 2 probki Anti - Shine (takze Smashbox) i po 3 dniach nie widze zadnych niespodzianek... Mam nadzieje, ze nie zapeszylam ! :)
Używam tego produktu od: przez okolo 13 dni
Ilość zużytych opakowań:w trakcie 1


!!!!!!!!!!!! NIE dla nieuczciwych i niekulturalnych Allegrowiczów bezprawnie kopiujacych opisy kosmetyków z Serwisu Wizaz.pl !!!!!!!!!!!!!