Nina Ricci, Nina EDT

bardzo radosne!! dziewczece, słodziutkie ,takie milusie perfumki . mysle ze swietnie pasuja młodym kobitkom.

zapach dosc słodki ! po jakims czasie czuje karmelizowane jabłko i głownie ta słodkosc wanilii ( tak sobie to tłumacze) :D uwelbiam nimi pachniec ! kojarza mi sie z bardzo ciepła złota jesienia . oczywiscie uzywam ich kazda pora ,nawet latem.

jak dla mnie bardzo trwałe ale to juz kwestia indywidualna!!

goraco polecam



Używam tego produktu od:?
Ilość zużytych opakowań:1

Po powrocie z wakacji pobieglam do perfumerii zeby wyweszyc nowosci, ktorych nie wypatrzylam w strefie bezclowej;) Wielkie bylo moje zdziwienie, ze Nina jest juz w Polsce (swoja droga milo, ze jednak czasem cos do nas dociera o czasie). Od razu wypsikalam sie Nina. Na poczatku wpadlam w euforie, bo zapach mi sie spodobal. Niestety okazal sie malo trwaly. Postanowilam dac mu druga szanse i choc psikalam sie solidnie (zwykle tego nie parktykuje w perfumerii), to Nina okazala sie strasznym bublem. Przy blizszym poznaniu te perfumy sa cukierkowe, jablkowe z domieszka truskawy, landrynek i czegos minimalnie swiezego. Wydaje mi sie, ze to miala byc jakas nieudana proba splagiatowania Baby doll YSL. Sliczna niewinna modelka, urocze (na pozor) opakowanie. Wyszledl przecietniak niegodny nawet Naomi Campbell u Coty;) Flakon nie jest taki urzekajacy jak na zdjeciach - troche kiczowaty, ani troche subtelny, a w srodku plyn przypominajacy rozcienczony sok Hortexu;) Przypuszczam, ze juz wole Hortex:D

Używam tego produktu od:
Ilość zużytych opakowań: 2 proby

Po opisach w gazetach i wizażowych, entuzjastycznych recenzjach - i ja sie skusiłam.
Opakowanie - takie sobie, jak dla mnie. Delikatne jabłuszko, chyba be delicious podobało mi sie bardziej. Zato zapach jest radosny, musujący, dziewczęcy. Owoce, ale w słodkim syropie, nie z powiewem świeżosci! Zapach z kategorii jadalnych, czyli to, co lubię ;) O dziwo - wyczuwam, jak sie zmienia i rozwija, a ja nie mam do tego talentu. Owoce na górze, sporo słodyczy, przyklejonej do skóry, ale przy samej skórze - cos lekko gorzkawego, wręcz zywicznego. Trwałośc nie powala, ale i nie jest kiepska. Nie wiem, czy to zapach tylko dla młodych kobiet, choc ja równiez okreslam go jako dziewczęcy. Radośc życia i optymizm nie zależa przeciez od wieku? A własnie z zadowoleniem z siebie i ze świata mi sie kojarzą, z takim usmiechnietym pyszczkiem kota :)...
Nie wiem natomiast, czy kupię ponownie, bo mam spore zapasy i liste perfum, do których chcę wrócic. Być moze Nina do nich dołączy...

Używam tego produktu od:kilku dni
Ilość zużytych opakowań:zaczęłam 30 ml

Rzadko mi się zdarza, abym po popsikaniu się czymś stwierdziła, że muszę to ZARAZ kupić i już. Nad impulsywne zakupy w Polskich pedetach, przedkładam bowiem systematyczną wędrówkę w poszukiwaniu specjalnych ofert za granicą (taniej i ekologiczniej, ponadto nie łazi za tobą a)ochroniarz, patrzący czy już upychasz szminkę do torebki b)zestresowana Pani sprzedawczyni która ma targety sprzedaży i musi je wyrobić jak robotnik normę za Gomułki). Jednakowoż po popsikaniu się "niną" pognałam do wrocławskiej ostoi komunistycznego luksusu (Galeria Centrum) i nabyłam 30 ml (nie nabywam większych pojemności za full price).
Zapach jest śliczny. Słyszałam ż wycofano z produkcji nieodżałowanej pamięci les belles de epices? To jest les belles dwa, mniej więcej. Zapach jest upajająco owocowy, przyprawiony jakimiś spożywczymi nutami, landrynką, jedno wielkie cudo i cukiereczek (ale nie mylić z banalną słodyczą). Trwały - wystarczająco jk na wodę toaletową. Ale przede wszystkim jest śliczny i seksowny, i zamknięty w przepięknym flakoniku....chyba że to mnie gust tetryczeje (jako osoba przed 30 powinnam zasię uwielbiać geometryczną prostotę formy?)

Używam tego produktu od:lata i ślubu własnego
Ilość zużytych opakowań:zaczęłam 30 ml edt

Zakochałam się i chyba nic nie powstrzyma mnie przed ich zakupem. Jak dla mnie pachną słodkimi truskawkami zrównoważonymi jednak cytruskami, dzięki czemu są romantycznie słodkie, ale nienachalne. Flakonik cudo!!! Zapach raczej dla dziewcząt lub "młodszych kobiet", wg mnie wyraża radość życia. Tak pachnie zakochana dziewczyna.

Używam tego produktu od:
Ilość zużytych opakowań:testy