SVR, Hydracid C

Dołączam się do tych wszystkich,których ten krem rozczarował.Dobra firma,bogaty skład,ale u mnie zero efektów,jeśli nie liczyć nowych zaskórniaczków.Drogi,mało wydajny.Nie polecam-o niebo lepszy jest Redermic.

Używam tego produktu od:miesiąca
Ilość zużytych opakowań:1

dopiero z nim zaczynam i pierwsze wrazenia to:
- bardzo lekki, kiedys bylabym zachwycona (mam tlusta cere) ale teraz chyba potrzebuje juz czegos wiecej.
- swietny pod filtr, tu jego lekka konsystencja dziala zdecydowanie na plus
- zapach nawet mi nie przeszkadza a to rzadkosc u mnie ;]
- skora po nim robi sie fajna, na razie innych spostrzezen nie mam za malo czasu minelo.
- zapowiada sie na to, ze nie jest zbyt wydajny
- szybko sie wchlania

Używam tego produktu od:2 tygodnie
Ilość zużytych opakowań:w trakcie pierwszego

Uwielbiam ten krem, jakieś 3 lata temu polecił mi go mój dermatolog na problemy z moją mieszaną cerą. Krem fantastycznie wygładza, rozjaśnia przebarwienia, zmniejsza pory. Zauważyłam również, że po regularnym, kilkutygodniowym stosowaniu, spłyca drobne blizny (przynajmniej tak właśnie jest w moim przypadku). Jedyne, co mogę mu zarzucić, to słaba wydajność, muszę nałożyć sporo kremu, aby poczuć, że skóra jest nawilżona. Ale ponieważ w moim przypadku efekty są spektakularne, jestem w stanie mu to wybaczć. Używam go na przemian z innymi kremami, ale żaden nie może się z Hydracidem C równać. Będę go używać do końca życia :) (mam nadzieję, że będzie tak długo produkowany :) )

Używam tego produktu od: od 3 lat (z przerwami)
Ilość zużytych opakowań: bardzo dużo (nie jestem w stanie policzyć)

Kupiłam ten krem w zestawie promocyjnym z kremem na noc, o który w gruncie rzeczy mi chodziło i który zresztą też mnie nie zachwycił. Prawdopodobnie, gdybym miała te 20-25 lat i stosowała go prewencyjnie, a cerę miałam wtedy extremalnie tłustą, ocena byłaby inna. Dla 33- latki jednak moim zdaniem się nie nadaje. Mojej skóry nie zmatowił, ale to mnie nie dziwi, bo strefy T nic na dłużej niż 15 minut :-/ zmatowić nie jest w stanie.
Nie nawilża, wręcz przesusza, co znacznie mniej mi się podoba. Nieco pomagał w wygajaniu wykwitów, spowodowanych Hydracidem Alfa. Spektakularnego rozjaśnienia cery po użyciu jednej tubki nie zaobserwowałam. Jak już pisała któraś z moich poprzedniczek, skład powalający, a jednak czegoś brak. Efekty niewspółmierne do ceny. Zdecydowanie lepszy jest Active C LPR i o niebo wydajniejszy.

Używam tego produktu od: nie używam
Ilość zużytych opakowań: jedno

coz na pewno nie jest to produkt uniwersalny, posiadaczki cer suchych czy mocno dojrzalych moga nie byc zadowolone. ja jestem bardzo. krem rewelacyjnie sie wchlania, do zupelnego matu, nawilza przecietnie, dla mnie wystraczajaco. ma rewelacyjne opakowanie, ladnie pachnie. nie jest komodogenny, spokojnie mozna stoswac przy tlustej, sklonnej do wypryskow cerze.
na pewnym etapie wrecz obowiazkowy- bardzo przyjemny produkt prewencyjny, nie zniecheci na pewno do stosowania kremow innych niz matujace

Używam tego produktu od:
Ilość zużytych opakowań: 2

A powinny być, bo przecież ten deklarowany skład jest świetny. Ale nie jest. Niby jest wszystko co powinno dawać spektakularne efekty, ale takowych nie zauważyłam. Najpierw zaczęłam go stosowac na całą twarz,ale poziom nawilżenia określiłam jako mierny. Stał się więc kosmetykiem specjalnym. Obecnie stosuje go na noc na oczka i czoło (miejsca,którym intensywna pielęgnacja i profilaktyka w moim przypadku jest niezbędna) i tam się sprawdza. Po miesiącu regularnego stosowania podział jak photoshop,ładnie rozjaśnił okolice oczne,wygładził małe mimiczne niedoskonałości. Ale bez sensacji. Nie wiem czy ponownie się skuszę,chyba zainwestuję w Redermic i Ystheal, i starczy na dłużej i można liczyć na większą skuteczność.Co jeszcze mnie trochę irytuje w nim, to sposób wchłaniania się,robi to błyskawicznie,normalnie expresem,a ja tak lubię sobie wmasowywać kremiki ;) No i szczypie w oczy.
Używam tego produktu od:miesiąc
Ilość zużytych opakowań:1

Świetny krem dzienny pod filtr, makijaż, podkład, puder.
Krem ma znakomite właściwości matujące, utrzymuje makijaż w dobrej kondycji przez większość dnia.

Łatwo rozprowadzić na nim filtr, podkład, sam zresztą wchłania się błyskawicznie - rzeczywiście nawilża słabo.
Może to być zaletą lub wadą. Jeśli planuje się nakładać kilka różnych warstw na twarz, ta lekkość i mat jest dużą zaletą.

Filtry wchłaniają się na tym kremie bardzo dobrze, jest porcja składników odżywczych i witaminy c w dobrej postaci.

Krem nie powoduje wyprysków, bardzo ładnie rozjaśnia buzię, poprawia widocznie kondycję cery po wstaniu (ja nakładam go rano). Nie szczypie, nie podrażnia oczu.

Ma wodnistą konsytencję, ja radzę sobie z aplikacją bez problemu, ale jest mniej wydajny od bardziej treściwych preparatów z wit C LRP.

Bardzo dobry, godny polecenia produkt.

Używam tego produktu od:kilku tygodni
Ilość zużytych opakowań:pierwsze

Weszłam w posiadanie tego kremu dzięki promocji dwa w cenie jednego przy okazji kupna jego brata na noc, czyli Hydracidu Alfa. Tylko dzieki temu nie jestem wkurzona, bo nie zapłaciłam za niego 70 zł tylko zero :upa:
Powodem mojego niezadowolenia są jego niedostateczne właściwości nawilżające, które sprawiały że musiałam aplikować go w dużej ilości 2- a nawet 3-krotnie, aby osiągnąć jako taki komfort skóry! W rezultacie jego wydajność okazała się drastycznie niska (przy tak wysokiej cenie regularnej, to moim zdaniem niedopuszczalne). Nie podważam jego innych cech jak np. naprawdę doskonały skład (retinol+E+C), fajna, lekka konsystencja, szybkie wchłanianie się - tu zgoda. Jednak tak naprawdę zasługuje tylko na dwie gwiazdki - uczucie ściągania po jego zastosowaniu było bowiem zbyt silne. Trzy daję wyłącznie z uprzejmości ze względu na tenże bogaty skład, w którego działanie jednak wierzę (skóra faktycznie była po nim gładziutka, delikatna, oraz, przy jednoczesnym stosowaniu na noc Hydracidu Alfa, odżywiona).
Podsumowując - na pewno nie jest to dobry krem dla skóry suchej, lub po 35. Raczej dla 25. i/lub mieszanej bądź tłustej. Myślę też, że posiadaczki tych ostatnich typów skóry mogą być nawet zadowolone, bowiem, jak już zauważyły moje poprzedniczki, krem ma właściwości matujące i wchłania się z prędkością światła. Ja natomiast z pewnością go nie kupię, nawet gdyby mi dopłacano.
Acha - zapach tylko dla koneserów :p:

Bardzo dobry krem na dzień, doskonały pod makijaż. Ładnie matowi buzię, nie ściąga, trochę słabo nawilża. Rozpromienia skórę i z kwasami na noc stanowi doskonały duet. Co do zapachu to rzeczywiście nie jest zapach marzeń, ale szybko się ulatnia, także jest ok.

Dobry krem dla tłustych cer, dostarcza witamin , nie zatyka porów, ładnie rozjasnia twarz, jednoczesnie ją matując. Mam jednak zastrzezenia co do stopnia nawilżenia skóry-zbyt słabe. Poza tym krem jest niewydajny, bardzo szybko sie go zuzywa, pomimo stosowania tylko rano.Byc może dlatego że ma konsytencję bardzo wodnistą-leje się ciurkiem .. Zapach mnie odstręcza-nie mogłam się do niego przyzwyczaić...

Jest na pewno lepszy od zwyklych kremów z drogerii, ale jak na swoja wysoka cenę niestety nie daje w pelni zadowalajacych efektów. Spodziewałam sie czegos więcej.
Nie powoduje zaskórników, wchłania sie blyskawicznie, skora sie po nim nie swieci, ale ma ladny, naturalny blask. To duzy plus.
JEDNAK, jak na krem dla 25-35 latek nie nawilza wystarczajaco. Czasami musze nakladac 2,3 warstwy aby skóra nie byla sciągnieta po umyciu, a generalnie mam cere mieszaną, wiec duzego nawilzenia nie potrzebuję.

Przez wysoką cene (74zł) moje oczekiwania byly rowniez wysokie dlatego nastepnym razem zdecyduje sie na inny krem.

Mam mieszane uczucia, bo z jednej strony krem jest dobry: pięknie sie wchłania, dobry i na noc i pod makijaż, lekka konsystencja, a skóra po nim rozjaśniona, świeżutka i miękka, nie uczula, nic sie nie łuszczy. Ale z drugiej strony ma kilka wad, które mnie dość skutecznie zniechęcają. Po pierwsze niska wydajność - zużywa się go na jeden raz naprawdę sporo. Po drugie lejąca konsystencja - do szału mnie doprowadzał krem kapiący z palców. Po trzecie zapach - wiem, że to najmniej istotne ;), ale ten mnie strasznie odrzuca.
Być moze za jakiś czas powtórzę, ale z pewnością nie rzucił mnie na kolana.

ilość zużytych opakowań: 1