Givenchy, Amarige Mariage EDP

Givenchy, Amarige Mariage EDP

Średnia ocena użytkowników: 4 /5

Pojemność 30 ml
Cena 195,00 zł
Pojemność 50 ml
Cena 295,00 zł
Pojemność 100 ml
Cena 398,00 zł

Opis produktu

Zgłoś treść

Zapach szyprowy, orientalny. Symboliczne perfumy AMARIGE, których nazwa jest anagramem słowa MARIAGE (małżeństwo), po 15 latach odkrywają swoje nowe oblicze pełne romantycznych uniesień i miłości. Nowe perfumy to przepełniona emocjami opowieść o wymarzonym dniu ślubu.
Zapach odziedziczył po pierwowzorze moc, energię i kobiecość w pełnym rozkwicie. Kompozycja zapachowa jest odmienna. Oryginalny zapach AMARIGE należy do rodziny kwiatowej, natomiast AMARIGE MARIAGE reprezentuje kategorię szyprowo-orientalną o zdecydowanej i zmysłowej osobowości. Akord szyprowy opiera sie na szlachetnych, naturalnych składnikach, jego unikalna woń osiąga subtelna pełnię jak bukiet kwiatów panny młodej.
Flakon uosabia kunszt znakomitych projektantów szkła. Perfekcyjna równowaga pomiędzy krągłościami, a smukłością, podkreśla szlachetną rzeźbę szkła. Zwieńczenie wydaje sie powiewać jak tiulowy welon, szlif na korpusie flakonu symbolizuje tren, srebrna obrączka przypomina tę ślubną.

Nuta głowy: gorzka pomarańcza z Sycylii, bergamotka z Kalabrii
Nuta serca: magnolia, jaśmin z Egiptu, kora cynamonu z Cejlonu
Nuta bazy: patchouli, drzewo sandałowe, syjamska żywica benzoesowa

Cechy produktu

Rodzaj
wody perfumowane
Pojemność
<50ml, 50 - 100ml
Rekomendacja
na dzień, na wieczór
Nuty
kwiatowe
Pokaż wszystkie Schowaj

Składniki

Pokaż wszystkie Schowaj

Recenzje 58

Dokładamy starań, aby recenzje zamieszczone w katalogu były rzetelne i wiarygodne. Przed dodaniem recenzji każdy/a użytkownik/czka musi podać informację, jak długo stosował/a recenzowany produkt oraz gdzie go nabył/a.

Średnia ocena użytkowników: 4 /5
Trwałość:
Zapach:
Flakon:
Więcej ocen Schowaj

5 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Piękny

Bardzo lubie słodkie i dość ciężkie zapachy. Ten doskonale mi pasuje zwłaszcza na zimę. W lecie będzie zbyt duszący, chyba że na wieczorne wyjścia.
Na dodatek udało mi pupić perfumy w zestawie z miniatura i balsamem w świątecznej promocji ;-)
Gorąco polecam

Używam tego produktu od:2 miesięcy
Ilość zużytych opakowań:1 w trakcie

4 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

na duże mrozy

moim zdaniem zapach jest cieżki, czasami duszacy ale za to doskonale sie sprawdza gdy jest zimno;) jest taki rozgrzewający, kojarzy mi sie z świetami:) staram sie go jednak używać z dala od domowniów bo dla nich jest zbyt agresywny:(

Używam tego produktu od:dawna:P
Ilość zużytych opakowań:1

5 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Bardzo ładny zapach

Pierwszy raz powąchałam go jakieś 2 miesiące temu.Dostałam próbkę i postanowiłam kupić ten zapach. Zdecydowanie stwierdzam, że obok Angela i Euphorii jest to jeden z najlepszych zapachów jaki miałam.

Używam tego produktu od:2 miesięcy
Ilość zużytych opakowań:niecały flakonik

4 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: rok lub dłużej

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

wilgoć lasu

Niezwykły zapach. Szyprowy, bajkowy... Przywodzi na myśl wilgotny las, zamieszkany przez elfy i inne fantastyczne istoty. Dla mnie bardziej na lato - wtedy ten wilgotny las przyjemnie chłodzi. Jesienią trochę przygnębia.
Trwały, średnio intensywny - tak na kilka psiknięć.

Używam tego produktu od: 10 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1

4 /5

Nie wie, czy kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

bardzo ładny

Testowałam dzisiaj w Seforze ten oraz wiele innych okrzykanych zapachów. Mariage spodobał mi się na tyle, że już do mnie biegnie urodzinowa seteczka jako prezent od męża. Zapach jest śliczny, bezpretensjonalny i bardzo przyjemny. Przy tym do tej pory nie spotkałam się z nim albo jego podróbą na naszych ulicach (to duży plus). Moim zdaniem oryginalny, trwały, na pewno nie kiler. Dobry na każdą porę jesiennego i zimowego dnia. Nie umiem wyłapywać poszczególnych składników zapachu - albo mi się podoba albo nie, ten akurat bardzo. Czuję jedynie słodycz (ale nie taką słodziakowatą typu flower bomb), szlachetną i jakąś świeżość przebijającą się cały czas - to chyba ta pomarańcza. Przy tym podoba się też mojemu mężowi (w przeciwieństwe do Organzy, z którą będę musiała uciekać do zapachowego podziemia, jak pięknie ujęła to kiedyś jedna z naszych wizażowych koleżanek). Polecam z racji ogromnej oryginalności oraz trwałości tej woni.Używam tego produktu od: testy dzisiaj w Seforze ale w drodze stówka
Ilość zużytych opakowań:testy

Edytuję zaraz po sprawdzeniu recenzji:
Ale to zabrzmiało najpierw peany na cześć zapachu a potem zaznaczam wersję, że nie wiem czy kupię ponownie. Zaznaczyłam tak tylko dlatego, że stówka to naprawdę bardzo dużo i pewnie starczy na długi czas.

Wizażanki najczęściej polecają:

3 /5

Nie kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

przyjemny

Nie spodziewałam sie, ze szypry mi sie spodobaja, a tu taka niespodzianka. Całkiem przyjemny zapach w ktorym wyczuwam troszke gorzkiej pomamranczy(kocham) i swiezej bargamotki(kocham) z nutami kwiatowymi. Ale sa to kwiaty istnie krolewskie, bardzo delikatne i kobiece. Nie wyczuwam cynamonu, ani tez tego dziwnego skladnika zywicy benzoesowa. Całosc
w ciekawych klimatach i piszac szczeze nie wiedzialam, ze tak pachna szypry, bo przewaznie ich unikam. Nie kupie, bo jestem fanka słodziakow, a ten zapach po kilku psikach mogłby mi sie znudzic, albo zmeczyc, ale uwazam, ze jest warty przetestowania.
Buteleczka bardzo ładna. Trwałosc super.

Używam tego produktu od:testy
Ilość zużytych opakowań:...

5 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

jedyne takie

Hmm... Ciężko pisać o czymś tak efemerycznym jak zapach nie będąc &quot;nosem&quot; :) nie będąc nawet wielbicielką perfum i wód wszelakich. Perfumy mogły dla mnie nie istnieć, zazwyczaj próbki które dostawałam do zakupów w Sephorze lądowały w koszu z etykietką &quot;śmierdziuch&quot; czasem zgrzeszyłam jakąś wodą toaletową z Oriflame ale raczej bez większych zachwytów i z poczuciem porażki ...niestety do czasu....Jakieś dwa lata temu z okładem dostałam właśnie w wyżej wspomnianym sklepie próbkę tego zapachu - wtedy to była nowość i zamiast maluśkiego flakoniczka jak zwykle, dostałam coś w rodzaju zapachowej saszetki, którą po otwarciu wrzuciłam jako zakładkę do notesu...no i po jakimś czasie zapach notesu mnie zawojował :) Jestem absolutnie uzależniona. Uwielbiam to połączenie słodyczy z jakby leśnym szyprowym aromatem. Uwielbiam to jak ten zapach sie rozwija. Moim zdaniem dużo ciekawsze niż nuta wysoka jest to co z tymi perfumami dzieje się po kilku godzinach od aplikacji. Dla mnie to kwintesencja kobiecości: słodycz podszyta gorzkim szyprem. Tajemnica, zmysłowość i niezależność. Zapach baardzo romantyczny, kobiecy, słodki i niepokorny zarazem. Otulający i inspirujący. Dla indywidualistek bujających w chmurach. Trwałość średnia ale to akurat dla mnie na plus nie ma nic gorszego niż przesadzić z wypachnianiem się :P. Wydajność rewelacyjna- w ciągu dwóch lat zużyłam dwa flakoniki po 30ml (teraz już na półce stoi nowiutka 50tka) -a używam prawie codziennie ;). Myślę że już się nie rozstaniemy :)Używam tego produktu od: ponad 2 lata
Ilość zużytych opakowań: 2x 30ml

ps. Dla mnie zapach na ***** ale niestety za dizajn flakonika mimo iż w klimacie, nie mogę dać więcej jak 4 (czyli po prostu &quot;ładne opakowanie)- mogło by być lepiej, zabrakło tego &quot;czegoś&quot; a zawartość jest tego warta

4 /5

Nie wie, czy kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Nie wiem...

Zimą przeżywałam krótką fascynację tym zapachem. Planowałam zakup w jakiejś sensownej ofercie, potem oferta nadeszła i ja nie kupiłam, teraz zestaw kosztuje jakieś 22 euro a ja nadal się waham...chyba mi przeszło. Zapach jest ciężkawy, ale ładny - bardzo mocno waniliowy, znacznie jednak bardziej przystępny niż klasyczne Amarige...Słodki, trochę orientalny, w lecie może być duszący - być może dlatego tak się waham. Nieco podobny ale prostszy w konstrukcji niż Allure Sensuelle.

Używam tego produktu od:dużo testów, próbek
Ilość zużytych opakowań:jw

4 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Najpiękniej ujęty cynamon

Bardzo podobają mi się cięższe (ale nie nazbyt ciężkie) wonie, takie które są perfumami z prawdziwego zdarzenia i Mariage Amarige takie właśnie są. Od razu napiszę, że to najpiękniej ujęty cynamon w perfumach jakich znam! Przepięknie się rozwija i rozkwita na skórze. Jest słodki z tym że jest to słodycz nie nachalna i dosłowna, ale przypruszona, jakby delikatnie sypnięta szczypta cukru pudru. Niesamowicie smakowicie! Początek jest ostrzejszy, może wydawać się aż nazbyt ciepły i mocny. Z dalszym czasem perfumy rozwijają się jak kwiat. Urocze! Używam je zwłaszcza w okresie letnim i wczesno jesiennym.
Jednak jest to zapach dla nieco starszych dziewczyn (tzn. nie dla nastolatek), polubią go fanki cięższych, ciekawie skomponowanych woni. Wieczorowe. Piekielnie mocne i trwałe! Na mojej skórze buzują z niesłabnącą siłą ok. 10 godzin.
Butelka niespecjalnie przykuwająca wzrok, ale zawartość pyszniasta!

Używam tego produktu od: roku, może dłużej
Ilość zużytych opakowań: połowa z 30-tki

5 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Wytworne i zawrotne!

Podoba mi się ten zapach, bo ma w sobie szyk paryskiej ulicy ;) Od razu ujawnia się w nich przyjemna nuta goździków przypruszonych cynamonem. Lubię takie mariaże w perfumach! :) Z czasem cynamon pogłębia się, ale ciągle wyczuwam ów gożdzik. Wraz z rozwojem zapach robi się coraz ciekawszy, łapię się na tym że &quot;węszę&quot; go po ciele nosem ;) Z popsikanego miejsca wspaniale wibruje cynamonowo-waniliowa nuta. Mając je na sobie czuję się wytwornie i właśnie &quot;parysko&quot;, bo nie jest to modny &quot;sikaczyk&quot; a la Black XS Rabanne (adresowany wg mnie tylko do nastolatek), ten jest bardziej kobiecy, bardziej zmysłowy, słodki na delikatnie orientalną modłę, a nie w stylu głupkowatych landrynek pt &quot;kilo cukru w cukrze&quot;. Czuć szyk stolicy mody. Naprawdę ciekawa propozycja! Wydaje się być zapachem całorocznym, tzn. zarówno na okres jesienno-zimowy jak i wiosenno-letni.
Mariage są znacznie ładniejsze od swojej starszej siostry Amarige no i bez porównania piękniejsze od Extravagance d&quot;Amarige które są jakimś wielkim nieprozumieniem... Głęboko rozważam zakup! Niespecjalnie podoba mi się nazwa (wiem, że to niby słowna zabawa), jakaś taka w stylu... avonowskim. Można jednak było pokusić się o jakiąś mniej oklepaną nazwę.
Butelka ładna, taka solidna robota paryskiego domu mody! :)

Używam tego produktu od: tylko testy
Ilość zużytych opakowań: niestety nie mam :(

4 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Chyba to już było...

Pierwsze moje wrażenie jest takie, że zapach bardzo przypomina klasyczne Amarige. W tym zapachu jest jakiś składnik, który dodaje mu zmysłowości i elegancji. Jest słodki i otulający ale niezmienny, cały czas pachnie tak samo, tylko mniej intensywnie. Jeśli będę chciała znów go użyć, a pewnie tak, to kupię kilka próbeczek i będą od czasu do czasu, na całe opakowanie się nie skuszę.

Używam tego produktu od: dwa użycia
Ilość zużytych opakowań: próbka

4 /5

Nie wie, czy kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

na 4 ale...

Mam go w posiadaniu juz jakis czas, wiele probek malych przelalam do atomizera... W sumie 10 ml..

Wrazenia - slodki, otulajacy, biale kwiaty dodaja pazur baza jest ciepla. Tarzam sie w tej slodyczy kojacej. I co jakis czas mysle, ze kupie flakon ale upewniam sie aplikujac sobie dwa psiki.

i wciaz ie wiem, zapach jest bardzo delikatny, trzyma sie blisko skory i nie jest zbyt trwaly (lub wrazenie mam tylko takie przez ten brak intensywnosci )
Gdyby mial choc malenki warkoczyk to bylby moj od przynajmniej 2 miesiecy a tak wciaz sie waham.
Dodam tez, ze AM to nic wielce odkrywczego, caly czas mam wrazenie, ze to juz bylo. Ze cos mi przypomina, nie nasuwa mi sie jednak zaden konkretny zapach. Ale to nie jest zarzut, nawet jesli jest na czym wzorowany to akurat wychodzi to temu zapachowi na plus.

Bede dalej testowac, tarzac sie w tym cynamonie dla odmiany niespozywczym i zobaczymyl.
Najlepiej gdyby ktos mi ten zapach podarowal bo sama czuje, ze ciagle bede wybierac cos innego.

Używam tego produktu od: testy
Ilość zużytych opakowań: testy

Najaktywniejsze recenzentki
  1. 1

    0
    produktów

    21
    recenzji

    255
    pochwał

    10,00

  2. 2

    0
    produktów

    0
    recenzji

    45
    pochwał

    7,80

  3. 3

    0
    produktów

    4
    recenzji

    151
    pochwał

    6,48

Zobacz cały ranking