Clinique, Colour Surge Eyeshadow (Cienie pojedyncze wersje Velvet, Soft Shimmer i Super Shimmer)

Ja miałam kiedyś taki bialutki, lekko błyszczący, naprawdę piękny. Używałam go tylko do podkreślania oczu pod samymi brwiami i w wewnętrznych kącikach. W połączeniu z jakimś innym kolorkiem, wymodelowana tak powieka wyglądała świetnie!!!! Nie mam absolutnie żadnych zarzutów co do trwałości tego cienia, u mnie trzymał się calutki dzień. A poza tym wystarczył mi chyba na rok!

Polecam!

Używam tego produktu od: ze dwa lata temu używałam
Ilość zużytych opakowań: 1

Dla mnie KWC . Subtelne , piękne kolory , ładnie się rozprowadzają . Mam super shimmer 308 sparkling sage - piękna ,delikatna super błyszcząca zieleń oraz soft shimmer 203 beige shimmer - cudowny beż .
Nie dorobiłam się jeszcze bazy pod cienie ale i bez niej są one bardzo wytrzymałe , nie obsypują się , nie ważą . POLECAM . JA się z nimi nie mogę rozstać . W kolejce czeka nie ruszona 4ka : róż , biel i beż .

Używam tego produktu od: miesiąca
Ilość zużytych opakowań:

Zasłużyły na czwórkę minus, głównie za to, że nie są trwałe, a za taką cenę powinny być. Na moich powiekach warzą się już po 4 godzinach. Mają jednak sporo zalet:
- piękne, trójwymiarowe kolory (mam pink tweed i confetti, efekt jest jak po żadnych innych cieniach
- są wydajne, wystarczy ich niewiele by kolor był intensywny
- bardzo dobrze się rozprowadzają
- raczej się nie osypują
- nie powodują podrażnień

Ale jednak ta cena i mała trwałość zniechęca mnie przed daniem pełnej czwórki.

Używam tego produktu od:tydzień
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Mam jedną paletkę szóstek i jeden cień pojedynczy.

Ogólnie jak dla mnie cienie Clinique są naprawdę słabej jakości.

Przede wszystkim chodzi mi o trwałość- niestety po kilku godzinach kolor blednie a cień zaczyna zbierać się w załamaniu powieki.
Jasne, że na bazie to by się trzymał i ze dwa dni, ale:
-po 1.: cienie do powiek z założenia mają być trwałe, nie mam zamiaru używać bazy która jednak nie jest neutralna dla skóry wokół oczu, jak produkują słabe cienie to niech dodają do nich bazę;
-po 2.: nie mam powiek na których nic się nie trzyma, zatem to chyba nie jest aż takim osiągnięciem by cień trwał przez cały dzień.

Kolorystyka jest przyjemna, ale tylko w opakowaniu. Większością cieni nie da się zrobić mocnego akcentu kolorystycznego.
Jedynie jasne odcienie są w porządku. Ciemne po rozcieraniu pędzlem zostawiają marną poświatę koloru...

Nic ciekawego ani nadzwyczajnego clinique nie zrobiło :nie:

Używam tego produktu od: 2 lat
Ilość zużytych opakowań: w trakcie 2

Mam odcień Kittycat, do niedawna miałam jeszcze Foxy, ale ten mnie wcale nie urzekł, więc go sprzedałam. Kittycat ma świetny kolor, trudno mi go okreslić;) To jest to, co pisałam w recenzji podwójnych Clinique ów- mają tak niespotykane kolory, które ciężko znaleść gdzieś indziej. Tym uwodzą na wstepie. Miękko się rozprowadzają, nie zbierają w załamaniu powieki, z czasem trochę bledną (nie używam bazy), ale wtedy i tak wyglądają bardzo dobrze. O poprawki bardzo łatwo. Dlaczego więc ocena 4+? Otóż, być może zależy to od wersji, gdyż data jest dobra (mają rok i 4 miesiące, a więc jeszcze 1,5 roku przed nimi). Cienie strasznie osypują się przy nakładaniu, z Foxy nie miałam tego problemu, z podwójnymi Clinique ami także. Fakt, odcień tu jest dużo ciemniejszy, ale denerwuje mnie to:(. Kittycat ma wersje super shimmer, a były Foxy soft shimmer, moje podwójne Clin. także. No cóż, mimo wszystko i tak go uwielbiam :D Nie mniej jednak 5* byłoby niesprawiedliwe :ehem:

EDIT: Obniżam ocenę do 3*. Mam dośc osypywania tych cieni na tyle, że myślę o ich pozbyciu się :/. Kolor jest naprawdę świetny, ale pogodziłabym się już z jego rozstaniem. Rozejrzę się za podobnym kolorem w innej wersji...

Zaznaczam "Nie wiem", gdyż być moze nabędę wlasnie jakis pojedynczy cien w wersji soft shimmer


Używam tego produktu od: ok 3 miesiące
Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1

Z jedynek clinique mam kolory sable (stay matte) i black orchid (soft shimmer) czyli piękny matowy ciemny brąz i fuksjowy fiolet. Jestem posiadaczką mega tłustych powiek, nosze jednodniowe soczewki kontaktowe i w dodatku jeszcze mam alergie na większośc kosmetyków do oczu, zatem jestem bardzo bardzo wymagająca. Cienie tej firmy kupuje dlatego, ze mnie nie uczulają, a inne (np. diora - tak i to w pół godziny). W sumie same zalety ale jedna wada: trwałość. Niestety, nie wiem dlaczego ale jedynki clinique są o niebo słabsze od dwujek. Z drugiej strony w jedynkach jest o wiele lepszy wybór kolorów szczególnie dla ciemnych karnacji i zwolenniczek mocniejszego oka. Ocenianie cieni nałożonych na bazę jak dla mnie mija się z celem, bo po pierwsze na bazie trzymac sie bedzie cień i za 5 zł, po drugie na bazie art deco wytrzymuję max 5 godzin, potem oczy zaczynaja mi puchnąć i swędzieć! Za taka cenę wymagałabym nie tylko hypoalergiczności ale i trwałości, bez względu na to czy to jedynki czy podwójne cienie.

Używam tego produktu od: 6 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: 2

Posiadam kilka testerow/gratisow tych cieni w roznych wersjach (matowe blyszczace itd)
Te cienie sa dobre, ale nie zachwycily mnie zupelnie niczym, moze dlatego ze pojedyncze? Sama nie wiem
Wlasciwie nie mam im nic do zarzucenia bo sa ladne, swietnie sie trzymaja na bazie artdeco, nie osypuja sie, latwo nakladaja itd.
jednak te jedynki ktore mam sa bardzo delikatne- malo kolorowe, wrecz transparentne. Nadaja delikatny kolor jedynie, sa bardzo dobre do makijazu dziennego.
Nie podchodze jednak do nich z ochami i achami,


Używam tego produktu od:kilka tygodni
Ilość zużytych opakowań:kilka wtrakcie

dobry

Bardzo dobry cień, choć nie mój ulubiony. Mam matowego buttermilka (kupiłam go oczywiście w ciemno pod wpływem Wizażu). To jasny, cielisty odcień neutralnego beżu. Lubię jego aksamitną konsystencję, łatwość z jaką się nakłada i łączy z innymi cieniami. Niestety, nie jest zbyt trwały (czego zresztą można się było spodziewać po oszczędnie napigmentowanym cieniu - już taka ich natura). Makijaż wymaga więc użycia bazy, ale przy pomocy tego cienia można stworzyć codzienną wersję "smoky eyes" - wystarczy dodać cieniutką kreskę czarnego, satynowego cienia nad rzęsami i całość nie jest teatralnie przeładowana, a oko delikatnie podkreślone.
Cienie są opakowane w bardzo ładną kasetkę ze srebrnym wieczkiem i lusterkiem. Bez problemu dają się zmyć płynem micelarnym, nie uczulają i nie podrażniają wrażliwych oczu.

Używam tego produktu od: wielu miesięcy
Ilość zużytych opakowań: może 10%

Posiadam w wersji soft shimmer kolor 204 sierra glaze, to jest mój ukochany kolor, najpiękniejszy beżo-brąz jaki znam, ślicznie wygląd na powiece, kolor jak w pudełku, używam go bardzo cęsto, pasuje do każdego stroju, naturalny makijaż.
Poza tym cenie te nie osypują się, są trwałe, nie zbierają się w załamaniu powiek, dobrze napigmentowane, miękkie przez co bardzo łatwo się rozprowadzają.

W Polsce niestety wg mnie za drogie w porównaniu do Reszty Świata ;)

Używam tego produktu od: kwiecień 2008
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

kupowałam już wiele cieni różnych marek ale te zdecydowanie są najlepsze!!
świetne kolory (posiadam beach i plum) piękny połysk, trzymają się długo na powiece bez żadnego podkładu.naprawde polecam wszystkim wizażankom!


Używam tego produktu od:2mcy
Ilość zużytych opakowań:1

muszę zacząć od tego, że kupiłam te cienie z wielkim niepokojem,gdyż bardzo zawiodłam się na czwórce clinique ( recenzja widoczna na wizażu). te ( soft shimmer) okazały się bardzo dobre i trwałe, pomimo moich wiecznie tłustych powiek i nie używania bazy. generalnie bardzo przyzwoite cienie o dość szerokiej bazie kolorystycznej.

Używam tego produktu od:miesiąca
Ilość zużytych opakowań:w trakcie 1.

Pozytywnym szoku.
Mam cienie nr 269 black orchid (soft shimmer). Kolor piękny, głęboki, nasycony, doskonały do moich zielonych oczu. Mocno napigmentowany, na powiece identyczny jak w opakowaniu. Nakładają sie doskonale (używam pędzli Victorias Secret) eeech są cudne cudne cudne
Nie rolują się, utrzymują bardzo długo (używam bazy)
Polecam każdemu.

Najlepsze jakie miałam.

Używam tego produktu od: miesiąca
Ilość zużytych opakowań: