Lovely, Be Glamour Sparkling Lip Gloss (Chłodzący błyszczyk do ust)

jeden z najfajniejszych blyszczykow jakie mialam :) juz nie mam ,ale napewno zakupie ponownie. Pachnie bardzo ladnie, poza tym fajnie czuc go na ustach :D Szczerze mowiac to jeden z mniej denerwujacych tego typu produktow, jakie obecnie widze w sklepach - nie klei sie, itp...

Używam tego produktu od: dawno temu
Ilość zużytych opakowań: nie wiem, 3?

Ten błyszczyk jest świetny na lato i upały. Gdy posmaruję nim usta czuć na nich przyjemny chłód, a ja osobiście bardzo lubię taki chłodek ;). Błyszczyk ma cudowny zapach po prostu go uwielbiam(ja mam mix fruit, czerwony). Pędzelek pozwala go dokładnie nałożyć i rozsmarować na ustach.Nadaje on ustom lekki kolorek. Jest naprawdę rewelacyjny!. Ja używam go latem przez chłodzący efekt po nałożeniu, na zimę się nie nadaje wtedy przeważnie idą w ruch i pomadki ochronne ;)
Używam tego produktu od: wakacji 2011
Ilość zużytych opakowań: niespełna 1

Oj poznaliśmy się kiedyś.

Błyszczyk jest śmiesznie tani. Ale to że jest tani nie oznacza, że jest gorszy. Przyjemnie się go użytkuje.

Plusy:
- cena ok 7-8 zł więc maleńko
- przyjemnie chłodzi usta, bardzo miłe uczucie
- sympatyczne kolorki
- fajna opcja z pędzelkiem
- jak na tani błyszczyk trzyma się stosunkowo długo
- ładny zapach
- nie przesusza moich bardzo delikatnych ust
- wydajny (nie kończy się zbyt szybko, nawet jeśli ma się tendencję do zjadania błyszczyków lub pomadek)

Minusy:
- zazwyczaj obawiam się o tubki, zwłaszcza, gdy narażone one mogą być na ściskanie, więc tutaj należy uważać
- włoski troszkę wychodzą z aplikatora i pod koniec ciężko jest wydobyć błyszczyk

Używam tego produktu od: Ciężko określić, from time to time
Ilość zużytych opakowań: Kilka

Dostałam ten błyszczyk w prezencie i uważam, że jest jak najbardziej trafiony :)
Na początku go nie znosiłam ze względu na efekt chłodzący, aczkolwiek po noszeniu go na ustach kilka dni pod rząd przyzwyczaiłam się i uważam, że ten efekt jest całkiem ok. Chłodzenie przestajemy czuć po ok. 15 minutach od aplikacji.
Daje efekt mokrych ust, nie podkreśla załamań i zmarszczek. Nie zbiera się w kącikach ust oraz między wargami. Daje lekki kolor, a jeśli użyjemy małej ilości, możemy uzyskać sam połysk, bez żadnego koloru.
Ja posiadam wersję malinową i zapach ma śliczny. Może nie jest to czysta malina, ale przynajmniej nie czuć w niej sztucznych owoców. Wąchałam też inne wersje tego błyszczyka i naprawdę mnie urzekły. Jest dużo wersji, więc mamy w czym wybierać. Niektórym (patrz: ja) może podobać się też to, że błyszczyk jest bezsmakowy. Możemy spokojnie oblizać usta i nie poczujemy żadnego chemicznego smaczku.
Muszę przyznać, że ten błyszczyk bardzo dobrze nawilża. Często zdarzało mi się nakładać na noc jego grubą warstwę i rano budziłam się z pięknie nawilżonymi ustami. Nie działa tak jak pomadki pielęgnacyjne, jednak jak na błyszczyk - świetnie!
Kolejną rzeczą, która zasługuje na pochwałę jest trwałość. Trzyma się spokojnie 3 godziny, przy jedzeniu piciu i rozmawianiu. To dobrze, bo straszna ze mnie gaduła :) Zrobiłam eksperyment i nałożyłam go kiedyś na noc. Rano jeszcze widziałam leciutką poświatę po błyszczyku, więc możecie być pewne, że wytrzyma 8 godzin nic nie robienia ;) Oczywiście nie w takiej postaci jak zaraz po nałożeniu, ale na błyszczyk to i tak sukces.
Wydajność jest kolejną zaletą tego produktu. Używam go już nie wiadomo ile, w każdym razie dość długo, a ubytku nie zauważyłam. Cena dodatkowo przemawia za tym błyszczykiem, to tylko 7zł.
I teraz przejdźmy do wad tego kosmetyku. Niestety, może pozostawiać smugi, ale wtedy wystarczy "cmoknać" i już nie ma po nich śladu. Ma również niewygodny pędzelek, któremu właśnie te smugi zawdzięczamy oraz źle dozuje błyszczyk. Albo nie chce dozować błyszczyku, albo wylewa się z niego tona kosmetyku ;)
Ogólnie jest to dobry produkt za niską cenę. Typowy błyszczyk "do torebki". Polecam :)


Podsumowując:
Nawilżanie: 5/5
Duża gama odcieni: 5/5
Zapach: 5/5
Smak: 5/5
Trwałość: 5/5
Wydajność: 5/5
Cena: 5/5
Aplikacja: 1/5
Brak smug: 3/5
Łącznie: 39/45

Używam tego produktu od: kilku miesięcy
Ilość zużytych opakowań: jedno

Pamiętam, jak błyszczyk dopiero pojawiał się w rossmanach. Wtedy chyba wszystkie koleżanki z klasy już go miały. ;) To był szał.
Mnie najbardziej podpasował odcień cappucino. Wtedy kosztował niecałe 4zł.
Na początku miałam problem z użytkowaniem tegoż błyszczyka, później okazało się, że trzeba go było tylko troszkę przekręcić przy pędzelku. Sama aplikacja była więc troszeczkę trudna. Czasem też pędzelek ze sztywnego zrobił się tak miękki, że praktycznie błyszczyk sam się już wylewał. Po nałożeniu go na usta poczułam zapach świeżo zalanego capuccino, podstawionego mi pod nos w białej filiżance. Oszalałam. Po chwili okazało się, że ten błyszczyk ma chyba jakiś efekt chłodzący i to mocno odczuwalny. Później na szczęście uczucie wychłodzenia przechodzi.
Pokrycie i sam kolor na ustach, a także jego połysk bez zarzutu. Niestety błyszczyk czasami troszkę klei się w środku, o skuwce już nie mówię, dlatego trzeba było mieć chusteczkę zawsze w pogotowiu.
Ogólnie rzecz biorąc, błyszczyk nie jest zły, gdyby nie męcząca aplikacja. Jest bardziej wydajny niż błyszczyk z miss sporty Fabulous Gloss.
Poza tym ten nie ma chemicznego zapachu.
Myślę, że w niedalekiej przyszłości zakupię go, aby przypomnieć sobie ten przepiękny zapach.

Używam tego produktu od: kilka lat
Ilość zużytych opakowań: kilka wszystkie kolory

Czarna porzeczka; polecam fankom błyszczyków i chłodnych ust

W blyszczyku szukam:

- ladnego koloru
- zeby nie "zniszczył" ust
- TRWAŁOŚCI
- nie obraze sie za ladne opakowanie i zapach
- wydajności
- rozsadnej ceny

Jako, że nie jestem wielką fanką takowych, dzięki temu produktowi się do nich przekonałam. Gdy mam ochotę nabłyszczyć usta (niekoniecznie \'kolorem\') moge po niego siegnac.

- kolor: czarna porzeczka; co mi sie podoba w tym blyszczyku to fakt, ze moge stopniowo dozowac natezenie koloru - nie podobaja mi sie mocno kolorowe i swiecace usta, dlatego zwykle maluje sie 1-2 delikatnymi warstwami i mam efekt jak na zdjeciu; po wyciśnięciu większej ilości kolor jest ciemniejszy i również mi się podoba, taki jak w opakowaniu (niby logiczne)

- dobrze obchodzi sie z moimi ustami, gdy nie mam pod reka balsamu moge uzyc blyszczyka i \'uspokoic\' wysuszenie, ale jesli chodzi o dzialanie pielegnacyjne uzywam innych kosmetykow; ten przynajmniej nie szkodzi (nie wiem czy pomaga, nie uzywam go codziennie)

- jest trwały - czuję go na ustach nawet po wypiciu czy zjedzeniu czegoś, ale raczej w sensie nawilżenia niż efektu błyszczenia, ale to cecha błyszczyków

- poreczne opakowanie, nic mi sie z niego nie wylało, ładny zapach; przyjemny efekt chłodzenia (jeśli ktoś za tym przepada)

- bardzo wydajny; używam go nieregularnie od ponad roku, ale innych błyszczyków (które mam i eksploatuję z podobnym natężeniem) ubywa

- przystępna cena

Nie jestem zachwycona, ale to dlatego, że nie do końca lubię błyszczyki - denerwuje mnie ich nietrwałość. W tym przyjemne jest to, że może po paru godzinach nie błyszczeć, ale będzie się czuło jego nawilżające działanie.

Lubię efekt chłodzenia, więc dla mnie to nie wada.

KWC nie dostanie, bo błyszczyk wg mnie nie jest kosmetykiem wszech czasów w ogóle ;)

Bardzo dobry w swojej kategorii.

*Na1 zdjęciu lewa strona jest pomalowana jedną warstewką, prawa wcale.

* Zdjęcie 2 - sowita porcja na ustach

Używam tego produktu od: Ponad roku z różnym natężeniem
Ilość zużytych opakowań: 2 z kolei; lubię go mieć na wszelki wypadek - wiem, że nie zawiedzie

Błyszczyk ten kupiłam gdy tylko pojawił się w Rossmannach, czyli kilka dobrych lat temu. I byłabym z niego bardziej zadowolona, gdyby nie ten mentol w składzie (nie cierpię tego uczucia na ustach!), ale w pośpiechu nie doczytałam, więc się nacięłam. Nie odejmę jednak zbyt wiele punktów za to, bo to rzecz bardzo subiektywna.

Poza tym błyszczyk dobrze nawilżał, dobrze się trzymał ust, pachniał autentycznie (cappuccino) oraz posiadał przyjemny aplikator. Nie wiem ile kosztuje teraz, wtedy był dość tani.

Używam tego produktu od: jakoś ponad miesiąc
Ilość zużytych opakowań: jedno całe

Ja zawsze jestem wierna zapachowi czekoladowemu:D Bardzo lubię ten błyszczyk. Ładny efekt mokrych błyszczących ust, zapach szokujący. Cena niska, fajny aplikator:) Nie klei się na ustach:) Łatwo dostępny. No i ten efekt chłodzenia jest bardzo wyczuwalny i fajny!Dałam 4,5 bo zabieram mu 0,5 za lekkie wysuszanie ust:)Ale bardzo delikatne:)

Używam tego produktu od: obecnie nie używam
Ilość zużytych opakowań: dużo

Mam czerwony (porzeczkowy). Już mi się kończy.
Błyszczyk jest w porządku (tylko). Nie skleja ust, jest trwały, daje efekt mokrych ust, kolor długo się utrzymuje. Czego niestety nie mogę powiedzieć o zapachu:(
Kiedy go kupiłam miał śliczny, intensywny porzeczkowy zapach teraz wogóle nic nie czuje. Jest za rzadki. Efekt chłodzenia też ustępuje.
No i ta nieszczęsna tubka, tragedia. Pod koniec nie da rady wycisnąć reszty. Ogólnie opakowanie jest kiepskie, raz mi wyciekł, od tamtej pory nie noszę go przy sobie.
Chociaż podoba mi się aplikator w formie pędzelka. Na pewno nie ideał wśród tanich błyszczyków, szukam dalej.

Dużym plusem jest szeroki wybór zapachów.

Używam tego produktu od: nie wiem
Ilość zużytych opakowań: jedno

Łącznie miałam cztery błyszczyki: jaśniutki róż (o smaku lodów), odrobinę ciemniejszy (malinowy), wrzosowy róż (mix fruit - guma balonowa) i ciemną czerwień (czarna porzeczka).

Żaden mi się nie porozlewał, z żadnego aplikatora nie wypadały włoski.

Błyszczyki kryją gładką warstwą, bez drobinek (których zresztą nie lubię), dając efekt tafli - wygląda to naprawdę seksownie ;) Powiększają optycznie usta.
Są dość gęste, ale lekkie i łatwe w aplikacji, nie sklejają ust. Czasem zdarza się wycisnąć za dużo, zwłaszcza gdy błyszczyk jest nowy.
Chłodzą, ale dość krótko. W moim odczuciu utrzymują się na ustach dość długo - przynajmniej godzinę (bez jedzenia oczywiście).
Gdy używam ich na codzień nie mam problemów z przesuszaniem ust (co m się zdarza podczas używania szminek czy lżejszych błyszczyków).

Daję minusik za opakowanie. Aplikator w formie pędzelka - dla mnie po prostu niewygodny w użyciu, wolę klasyczną "pałeczkę".

Mogą leżeć długo w kosmetyczce (jeden tylko mi się zepsuł - jakaś marna partia chyba; reszta bez zmian)

Ja tam bardzo je lubię i jeszcze kupię :D

Używam tego produktu od: prawie dwóch lat
Ilość zużytych opakowań: cztery

Kupiłam ten błyszczyk ze względu na niską cenę i duży wybór kolorów.
Kosmetyk ładnie podkreślał usta, dodawał im blasku.
Niestety, ale jak dla mnie zbyt mocno sklejał usta. Nie lubię, gdy błyszczyk pozostawia po sobie lepką warstwę.
Największym minusem jest opakowanie.
Błyszczyk się z niego wylewa, brudząc wszystko dookoła.
Po krótkim czasie użytkowania aplikator z pędzelkiem po prostu odpadł od reszty opakowania.
Raczej nie polecam.

Używam tego produktu od: dwóch lat
Ilość zużytych opakowań: jedno

Juz kilka razy używałam tego błyszczyku, teraz kupiłam truskawkowy bo skusił mnie taki ppiękny czerwony kolor, na ustach nie jest zbyt intensywny, właśnie takie jakiego szukałam. Nie lepi się jest ok, tylko mam straszny problem z wydostaniem błyszczyka na pędzelek, chyba strasznie felerny mi się trafił, nie da się wyciskac, a jak już pójdzie to tyle się go wyciska, że na kilka razy by starczyło. Za tą cene warto spróbować. No i przyjemnie chłodzi;)

Używam tego produktu od: roku
Ilość zużytych opakowań: 2-3 tubki