Frederic Fekkai, Instant Volume, Spray podnoszący włosy u nasady

Sprey w ogóle mi nie odpowiada a to chyba ze wzg na zawartość w nim alkoholu który wysusza moje włosy.Włosy stają się po nim pierzaste i bardzo łamliwe.
Już nigdy tego świństwa nie kupię, gdybym przeczytała skład to bym napewno nie kupiła - sama jestem sobie winna.

Używam tego produktu od:1
Ilość zużytych opakowań:6 m-cy

Mam ciężkie wlosy, które na głowie są lekko oklapniete a reszta się puszy i kręci. Razem z suszarką naprawdę tworzą zgrany duet. Nie obciąża włosów, efekt utrzymuje się cały dzień. Mimo codziennego suszenia włosów suszarą absolutnie nie zniszczył mi włosów - mam wrażenie, że nigdy nie mialam tak zdrowych i błyszczących włosów! To zdecydowanie zasługa Frederica Fekkai i jego super kosmetyków do włosów- mam całą serię :)

To prawda zapach jest brzydki, chemiczny.Ale czuć go tylko przez chwilę, później wietrzeje:) a efekt pozostaje :)
Używam tego produktu od:2 tygodni codziennie
Ilość zużytych opakowań:1

Jak dla mnie to cudowny kosmetyk. Nigdy żaden nie dał mi takiego efektu uniesienia. Włosy są konkretne, lśniące, lejące i wyglądają na gęste. Mi zapach się podoba, jest odświeżający, nie trzyma się na włosach dlugo. Nie usztywnia włosów, ma estetyczne opakowanie. Nie widze żadnych minusów, poza tym że kocham zapachowe kosmetyki, a ten zapach jest przyjemny a nie powalający, no i jak pisałam nie trzyma się długo. Poza tym kosmetyk jest cudowny, jeżeli komuś zależy na efektach to polecam!
Na 100% kupie drugi raz.

Używam tego produktu od: miesiąca
Ilość zużytych opakowań: 1/5 jednego

Jako posiadaczka delikatnych, falujacych wlosow, co do ktorych lubie, jak trwaja uniesione u nasady, kiedy w niemieckim Douglasie wyweszylam ten produkt, nabylam bez mrugniecia okiem (teraz ma je w ofercie i krajowa Sephora).
Swoje zadanie produkt spelnia calkiem w zadowalajacy sposob - wlosy sa uniesione, nie sklejone, tak jak obiecuje producent, grzywa trzyma sie (zwlaszcza podniesiona suszarka i duza, okragla szczotka) i wyglada atrakcyjnie caly dzien - czego chciec wiecej?
Do tego opakowanie ladne, po nowojorskiemu proste i eleganckie (kroj pisma logo tak dziala, mysle). Na dodatek ekologiczne ( ze wzgledu na urode z pewnoscia zrecycluje do przechowania innego produktu :D ) i z dozownikiem, ktory rozpyla produkt rowno i nie przecieka tak jak w innych produktach Fekkai.
Rozczarowuje tylko zapach, ktory przy reszcie (mialam 2 produkty z serii Summer Hair tego samego autora i wszystko pieknie pachnialo kokosem i kwiatami) jest jak , wg. okreslenia TZ, z prowincjonalnego salonu fryzjerskiego a ja dodalabym nawet, ze i to z czasow wczesnego Gierka. Jesli Was to nie odstrasza i lubicie na glowie sztywne jajo - mozecie powalczyc, moim zdaniem warto :)
Nie wiem jednak czy ponowie zakup - raz, ze zapach mnie nastraja zbyt oldskulowo i potem ubieram sie w ciuchy, ktorych nie wkladalam od lat ;) a dwa, ze podobny efekt daja wody Garniera za ulamek ceny. Używam tego produktu od: 2 miesiace
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego