La Roche-Posay, Hydraphase XL (Krem intensywnie nawilżający)

Ogórkowy zapach jeszcze przeboleję (choć najmilszy nosu to on nie jest), gorzej już jeśli idzie o koszmarne wałkowanie się (zwłaszcza z JAKIMKOLWIEK podkładem, koszmar!) a najgorzej jeśli chodzi o mizerne wręcz nawilżenie. Kpina a nie krem za 70 złotych! :( Nie wiem jak tam jest z tymi filtrami, nie miałam okazji sprawdzić bo po 2 tygodnia męczarni cisnęłam krem do kosza i tyle go widziałam. Ile można było chodzić z "pogumkowaną" cerą??
Tylko dla obojętnych na wspomniane wyżej uniedogodnienia (a jak widać po recenzjach wcale ich nie brakuje), dla mnie to był tunel bez światełka na końcu.


Używam tego produktu od: 1/2 roku temu
Ilość zużytych opakowań: trochę z 1

Krem spełnia swoje zadania i zdecydowanie wart jest swojej ceny. Duży plus za filtry. Świetnie nawilże i pielęgnuje, poradził sobie z ochroną mojej skóry w czasie jesienno - zimowych chłodów. Dobrze się wchłania, pozostawia na skórze lekko wyczuwalny film. Mam cerę normalną / mieszaną i po aplikacji wyraźnie się świecę, potrzebny jest porządny podkład i puder by sobie z tym poradzić. Dlatego też na lato raczej odpada. Mimo to polecam :)

Używam tego produktu od: kilka miesięcy
Ilość zużytych opakowań: 1

Mam cerę normalną, przesuszoną ostatnio i bardzo wrażliwą, szukałam czegoś dobrze nawilżającego na dzień, a jednocześnie niezbyt ciężkiego. Poczytałam o Hydraphase XL, ale dla mnie ten krem ma zbyt wiele wad:
- słabo nawilża
- nie ma właściwości kojących
- nie likwiduje suchych skórek
- chwilę po nałożeniu cera jest miękka, gładka, ale już po godzinie krem ją nieco ściąga
- nie współpracuje z każdym podkładem!(u mnie wogóle nie dało się na niego nałożyć: Elizabeth Arden Flawless Finish, Revoln Age Defying)
- ogórkowy zapach mnie nie powala, jest dla mnie trochę zbyt mocny.
Na plus można zaliczyć:
- przyjemna konsystencja
- krem szybko się wchłania
- praktyczne i higieniczne opakowanie (ale nie widać kiedy krem się kończy ;) )
- filtry w składzie
- nie zapycha.

Edit 24.03.2009: Dodaję mu gwiazdkę, bo z czasem okazało się, że jednak nieźle nawilża, ale na efekty musiałam trochę poczekać (1,5 m-ca).Ze względu na to, że gryzł się z moimi podkładami stosowałam go na noc.
Teraz odkryłam , że bardzo lubi się z DW Estee Lauder:)

Używam tego produktu od: 2 tyg.
Ilość zużytych opakowań: 1

Kupiłam ten krem oczywiście z myślą o stosowaniu go na dzień, pod makijaż. W końcu używałam go tylko w domowym zaciszu, ponieważ:
1) choć ma przyjemną, lekką konsystencję, powoduje, że moja mieszana, skłonna do przetłuszczania się cera mocno się błyszczy; co więcej - tego nieestetycznego połysku nie był w stanie zlikwidować żaden puder :( Takiego efektu można oczekiwać przy kremach z wyższym faktorem, a tu - marna 15...
2) zupełnie nie nadaje się pod makijaż, nie współpracuje z żadnym z moich podkładów, wałkuje się okropnie, utrudniając, a nawet uniemożliwiając równomierne nałożenie fluidu - pod tym względem totalna porażka!

Nie jest to zły krem jeśli chodzi o samą pielęganację, bo nawet nieźle nawilża (choć nie wiem, czy sprosta wymaganiom suchej cery), wygładza i zmiękcza skórę. Mam wrażenie nawet, że była ona bardziej aksamitna niż podczas stosowania innych kremów. Przy tym nie przyczynia się do powstawania zaskórników i nie podrażnia. Ma odświeżający, melonowo-ogórkowy zapach, który kojarzy mi się przyjemnie z wakacjami :).

Waham się, ile przyznać gwiazdek, być może 3 to za dużo, biorąc pod uwagę przeznaczenie tego kremu. W końcu nie kupiłam go po to, by ukrywać po kątach moje nabłyszczone oblicze. No, ale za ten aksamit - niech mu będzie!

Używam tego produktu od:zużywam od kilku miesięcy
Ilość zużytych opakowań:kończę 1 i raczej ostatnie

Uważam, że to dobry kosmetyk. Nie sprawił problemów mojej cerze, bardzo fajne nawilża i odświeża skórę twarzy i dekoltu. Stosowałam go w lato, w upałach Portugalii i nie zauważyłam żadnego poparzenia słońcem (bez stosowania dodatkowych filtrów i makijażu). Bardzo szybko się wchłania i ma delikatny zapach. Czasem powodował, że moja twarz się świeciła, ale ja nie uważam tego za wadę. Gorąco polecam do nawilżania skóry suchej i przesuszonej.

Używam tego produktu od: czerwiec 08 - wrzesień 08
Ilość zużytych opakowań: 2

Idealny na lato dla cery mieszanej. Bardzo dobrze nawilża (ale nadal niewystarczająco), ma filtry. Zapach świetny, jest mega wydajny - używam go od pół roku na dzień i noc (z przerwami) i nadal się nie skończył :) Bardzo dobry stosunek ceny do jakości. Zdecydowanie polecam :D

Używam tego produktu od: pół roku
Ilość zużytych opakowań: 1

Miałam wersję Riche. Krem delikatnie nawilża - ale wydaje się, że jest to raczej powłoczka na zewnątrz skóry, a nie dogłębne nawilżenie. Jest bardzo wydajny - od lipca do końca października= jedno opakowanie.
Ma jednak dwa poważne minusy - [o pierwsze roluje się i wałkuje - i to nie pod makijażem tylko nawet podczas aplikacji. Myślę że nie roluje się jedynie na idealnie gładkiej twarzy, a przy wszelkich krostkach czy suchych skórkach jest nie do nałozenia:/ Po drugie strasznie podrażniał mi oczy - po nałożeniu kremu przy okolicach oczu piekły swędziały i ten stan utrzymywał się zawsze przez kilka godzin. I to mnie skutecznie zniechęciło do Hydraphase - nie będę używać kremu za 60 zł tylko dla tego że ma niewielki filtr a innych zalet brak.

Używam tego produktu od:kilka miesięcy
Ilość zużytych opakowań:1

Na mojej buzi zawsze się wałkuje 3min po nałożeniu, więc używam go raczej jako peeling ;> Ale zwykły peeling za taką cenę? Nawilżać może i nawilża, ale bardzo powierzchniowo. Dodam, że buzię traktuję kwasami (Lysanelem), przeróżnymi innymi maściami, peelingami itd i być może za dużo tego wszystkiego, a to z kolei powoduje wałkowanie się.
Tak czy inaczej potrzebowałam kremu z filtrami na zimę i szukam niestety dalej

Używam tego produktu od: 2,5 miesiąca
Ilość zużytych opakowań: 75%

Świetny krem na lato dla cery normalnej wymagającej porządnej dawki nawilżenia. Lekka konsystencja jest idealna na ta pore roku, zwłaszcza na dzień, bo krem zawiera filtry. Nie zapycha, nie powoduje świecenia, za to bardzo dobrze nawilża. Skóra jest po nim miękka i świeża. Do tego miły, orzeźwiający zapach, dla mnie jakby lekko ogórkowy.. Na chłodniejsze miesiące chyba za lekki, na lato idealny. Na plus trzeba mu zaliczyć jeszcze wydajność i wygodne, higieniczne opakowanie z pompką.
Myślę, że kupię go znów kiedy nadejdzie lato, chyba, że wyszukam do tego czasu jakąś interesującą nowość.


Używam tego produktu od: przez letnie miesiące
Ilość zużytych opakowań: 1

Bardzo dobry krem nawilżający, widze w nim same zalety:
- długotrwale i mocno nawilża
- ładnie pachnie hmm morelami
- wchłania się do matu ( przynajmniej u mnie )
- nie zapycha
- posiada filtry, może nie jakieś super wysokie, ale na wiosne czy jesień tyle wystarczy
- wygładza twarz
-ładne i higieniczne opakowanie z pompką
- nadaje się pod makijaż
Jestem całkowicie zadowolona z tego kremu, nawet przy kwasach jego nawilżanie jest bardzo dobre. Zawsze do niego wracam, bo używam go na zmiane z Hydrance Avenki.

Używam tego produktu od: 2006
Ilość zużytych opakowań: około 6

Krem może i nawilża, ale niestety przyspiesza tez błyszczenie buzi. Jego brata bez filtra używałam w zimie i znacznie bardziej przypadł mi do gustu.
Po kilku godzinach mój nos świeci niczym żarówka, co nigdy nie zdazyło mi sie po użyciu wyżej wspomnianego brata tego oto produktu.
Być może to przez te filtry, jednak to zbyt wysoka cena za ochronę (dla mnie przynajmniej) i wole poszukać filtrów w innych produktach niż ten oto krem:)


Używam tego produktu od: 3 miesiące
Ilość zużytych opakowań: 1

W koncu znalazlam bardzo dobry nawilzacz z filtrami, moze dla wymagajacych sa one zbyt niskie, ale jako miastowy spisuje sie idealnie. Przede wszystkim konsystencja - puchata, mila, swietnie sie wchlania, nawilza i swiezo pachnie. Zabezpiecza buzke przed sloncem i wolnymi rodnikami. Czego chciec wiecej? Dla mnie the best!

Używam tego produktu od: roku
Ilość zużytych opakowań: 3