Givenchy, Prisme Libre (stara wersja)

Rewalacyjny puder, podpiuje sie pod wszystkim co napisały moje poprzedniczki. Puder jest naprawde drobniutko zmielony, piekne kolory i cudownie wyglada na twarzy. Jak dla mnie to KWC.

Używam tego produktu od: 2 TYG
Ilość zużytych opakowań:1

Zaznaczam,że oceniam odcień 01 czyli Light Pastel.Puder ten ma malutkie,opalizujące drobinki w czterech kolorach,które rozświetlają i rozjaśniają twarz.Jest leciutki i transparentny.Zapach bardzo przyjemny,aczkolwiek ja czuję świeżo skoszoną trawę ;).Puder ślicznie się prezentuje,opakowanie bez wad.Przy aplikacji wydostaje się tyle pudru ile trzeba.Dla mnie wart wydanych pieniędzy.Zapłaciłam 46 euro,chętnie się dowiem,gdzie kosztuje tylko 20;).Polecam baaardzo.

EDIT: Dokupiłam pryzmy Delicate Beige.Puder ma mniej drobinek niż pastelowy (ale ma jak dobrze się przyjrzeć;) ),mimo to również pięknie rozświetla i ujednolica cerę,dając przy tym matowe wykończenie.Ten mat u mnie nie trwa zbyt długo,ale to nie jest jak dla mnie puder typowo matujący,więc wybaczam mu to:)
Używam tego produktu od:dawna
Ilość zużytych opakowań:w trakcie dwóch

Zakochałam się w tym pudrze!!!
Zdecydowanie KWC wśród pudrów sypkich. To pierwszy puder poddany takiej mikronizacji, że nałożony nawet firmową gąbeczką, otula twarz niewidoczną mgiełką dając przy tym niewiarygodny wręcz efekt wygładzenia skóry.
Skomponowany z 4 kolorów (mój numer 2 -Delicate Beige to dwa odcienie beżu złamane różem i liliowym) sprawia, że twarz natychmiast staje się wypoczęta i jakby rozświetlona od wewnątrz. Rezultat 100 -u procentowego naturalnego piękna, które utrzymuje się bez poprawek niezłych parę godzin.
Do tego wszystkiego Givenchy pieści nie tylko zmysły wzroku ale i węchu - subtelny zapach kwiatów wydobywa się z puderniczki podczas aplikacji.
Oj....to chyba najprzyjemniejszy moment porannych wizażowych zmagań, nie tylko dlatego, że wieńczący te wysiłki ;)

Używam tego produktu od: 2 miesięcy
Ilość zużytych opakowań:jeszcze długo pierwsze

Kupilam to cudo za 20 euro!!! Przejde jednak do oceny mam odcien pastelowy myslalam ze bedzie dla mnie za jasny i tu mile zaskoczenie (jetem delikatnie opalona) pryzmy pieknie rozswietlaja (nie ordynarnie) niweluja zmeczenie,pieknie pachna,matuja.Jestem super zadowolona.

Używam tego produktu od:tygodnia
Ilość zużytych opakowań:1 poczatek

O tak, z pewnością kupię jeszcze jedno opakowanie - mam ochotę na beżowe, polowanie trwa :D.

Puder przepiękny w każdym calu, prawdziwe must have dla miłośniczek pudrowych cacuszek. Samo opakowanie, pomysł czwórdzielnej puderniczki, zapach - ach i och :D.

Zawartość też warta grzechu - mam odcień pastelowy, przepiękny, rozjaśniający, rozświetlający, niwelujący zmęczenie, odświeżający makijaż - słowem rewelacyjny.

Puder zawiera drobinki w przeciwieństwie do wersji prasowanej , drobinki czterokolorowe, subtelne, nie dające broń boże efektu bombki. Przecudnie mienią się w sztucznym świetle i słońcu. :D

Na dzień nakładam go tylko na kości policzkowe i skronie, na całą twarz można pozwolić sobie na wieczorne wyjście.

Kosmetyk daje pudrowe wykończenie, bardzo delikatny, drobniutki woal na twarzy, wersja pastelowa delikatnie rozjaśnia podkład, dla wielbicielek jasnych cer - polecam.

Nakładam pędzlem mieszając kolory - bez najmniejszego problemu.
Wystarczy odrobinka i już widać przepiękny efekt, więc podejrzewam, że owe 20g starczy na długo :) - oby.
Puder na twarzy trwały - to bardzo ważne.

Moim zdaniem lepszy od kuleczek guerlaina, które w sumie też bardzo lubię ;).

Polujcie wielbicielki pudrów ;)

Edytuję, dokupiłam pryzmę 02 delicate beige - przecudną, przepiękną, przelekką.
Nie ma widocznych drobinek, cudownie ujednolica koloryt cery, delikatnie kryje, dobrze matuje, może z powodzeniem robić za cały makijaż kiedy cera jest w miarę w dobrym stanie.

Kolor neutralny, nie za jasny, nie za ciemny, przypuszczam, że dopasuje się do każdej karnacji.

Hit totalny - najlepszy sypki puder jaki miałam.
Cudownie pachnie i jaki piękny do tego :D
Ale radocha!!!

Edit:

Po czasie i kolejnych doświadczeniach z pudrami stwierdzam, że pryzmy wypadają słabo. Zwłaszcza pastelowe, a soft white najgorzej (biała mąka :( )

Stosunkowo mało trwałe, szybko nabłyszczają twarz, nie utrwalają podkładu w stopniu zadowalającym.
Początkowy piękny efekt znika po godzinie, góra dwóch.

Za tę kasę nie warto, pozostaje przyjemność aplikacji oraz piękna puderniczka na toaletce, ale dla mnie to za mało.

Używam tego produktu od:niedawna
Ilość zużytych opakowań:pierwsze i z pewnością nie ostatnie:) - no nie ostatnie - ma już towarzystwo kolorku 02 :D

Jestem zachwycona Prisme Libre, mam je już miesiąc, kupiłam w sephorze, posiadam odcień 03 Sweet Caramel. Jak tylko przeczytałam że się pojawiają to zachorowałam, wiedziałam, że muszę je mieć. Kupiłam i uważam, że zakup był wart tego:
Puder jest mięciutki, takie „drobne drobinki”
Nadaje piękny kolor i jakby rozjaśnia buzię, może lepiej powiedzieć rozświetla; tym samym ożywia;
Podoba mi się pudrowe wykończenie; efekt wykończenia różny w zależności od tego czy nakładany gąbeczką (mocniejszy) , czy pędzlem.
Wspaniale pachnie, kwieciście
Trzyma się długo,
Jest wydajny, nie widzę drastycznego ubytku w opakowaniu po miesiącu użytkowania;
Efektowne opakowanie, zwraca uwagę;

Minusem jest sposób nakładania, trudno jest modelować twarz kolorami, gdyż na gąbeczkę wysypuje się z każdego kwadracika tyle samo każdego koloru. Nie jest to dla mnie kłopot, bo satysfakcjonuje mnie uzyskany efekt czterech kolorów.
Pudełeczko posiada małą gąbeczkę do można się przyzwyczaić, albo po prostu nakładać puder pędzlem. W zależności od tego jak mocny efekt chcę uzyskać stosuję gąbeczkę lub duży pędzel. Pędzlem posługuję się tak, że przykładam pędzel do pudełeczka i lekko przewracam, żeby nasypało się trochę na pędzel i wtedy maziam się po twarzy. Przy pędzlu efekt jest delikatniejszy.
Dla mnie to KWC. Po prostu cudny dodatek na każdą toaletkę.
Używam tego produktu od: miesiąca
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego i pewnie jeszcze dłuuugo!