La Roche-Posay, Anthelios XL Creme Fondante SPF 50+

La Roche-Posay, Anthelios XL Creme Fondante SPF 50+

Średnia ocena użytkowników: 3,2 /5

Pojemność 50 ml
Cena 55,00 zł

Opis produktu

Zgłoś treść

Krem ekran przeciwsłoneczny, zapewnia bardzo silną ochronę przed całym spektrum promieniowania UVA/UVB (Spf 50+, IPD 80 - PPD 28). Skuteczny, fotostabilny, testowany dermatologicznie, bezzapachowy. Deklarowana ochrona UVA/UVB jest osiągana przy ilości filtra 2 mg/1 cm2 skóry.

Składniki

Pokaż wszystkie Schowaj

Recenzje 50

Dokładamy starań, aby recenzje zamieszczone w katalogu były rzetelne i wiarygodne. Przed dodaniem recenzji każdy/a użytkownik/czka musi podać informację, jak długo stosował/a recenzowany produkt oraz gdzie go nabył/a.

Średnia ocena użytkowników: 3,2 /5

5 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: rok lub dłużej

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

godny polecenia kosmetyk

krem jeste genialny i ma same zalety:
doskonale się rozprowadza, super sie wchłania, nie pozostawia białej maski na twarzy, nie klei się, nie podrażnia, wysoki stabilny fitr. i najaważniejsze.... moja cera jest jasna i bardzo ją za to lubie, a ten kremik podkresła jej "jasność" nadając jednocześnie ciepłą, ładną barwe... bardzo delikatną... wtstarczy tylko muśnięcie różem na kościech policzkowych i makijaż gotowy. jestem z niego bardzo zadowolona i polecam :)
jedna jedniutka wada.... CENA:(

Używam tego produktu od: 2 dni
Ilość zużytych opakowań:w trakcie pierwszego

4 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

coś dla mnie

Muszę przyznać, że ten krem mnie rozbestwił :-) Zdążyłam już przywyknąć do ciężkich, smalcowatych i pobielających mnie na "rodzinę addamsów" filtrów, a tu... Zaskoczenie. Przepisowa ilość wchłonęła się bez problemu, pozostawiając krótkotrwałą, białawą poświatę. Poświata wchłania się i szybko zanika, a moja cera ma kolor brzoskwiniowy :-) Krem nie podrażnia oczu, nie spływa z twarzy i nie brudzi koszmarnie bluzek. Minusem jest, że rzeczywiście świeci, ale nie jest to błysk smalcu, raczej znośny "glow". Mnie osobiście bardziej przeszkadza bielenie niż świecenie, tym bardziej, że skrobia ładnie matuje ten błysk. Kolejną mocną stroną jest dobra ochrona - PPD w okolicach 30, no i fotostabilność.
Podsumowując, gdyby nie cena :-( pewnie byłby moim ulubionym filtrem...

Używam tego produktu od: tygodnia
Ilość zużytych opakowań: kilka próbek

4 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

całkiem dobry

Nawet przypadł mi do gustu. Jest dość gęsty, zdecydowanie na chłodniejszą porę roku. Jednak pomimo treściwej konsystencji ładnie się wchłania, bardzo się nie lepi ani nie świeci, jak sobie przypomnę lepiszcze - mleczko Avene feee!
Nie podrażnia moich wrażliwych oczu, ani nie szczypie podczas nakładania.
Bielenie jest nieznaczne, dużo mniejsze niż w Biodermie Photoderm.

=============================================
W okresie zimowym spisuje się świetnie. Dobrze nawilża odwodnioną skórę, dlatego dodaje gwiazdkę.
Do tej pory jest to najlepszy filtr który używałam.

Używam tego produktu od:pół roku z przerwami
Ilość zużytych opakowań:kilkanaście próbek

2 /5

Nie kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

sredni

Moje drugie podejscie do Antheliosa po roku przerwy. Wrazenia - bez zmian. Krem strasznie się klei, pozostawiając tłusty film na twarzy z ktorym nawet jedwabny hauschki sobie nie radzi - po 3 godzinach twarz swieci niczym latarnia. Nie bieli nie nie zapycha, lecz sam fakt, ze przesadnie się blyszczy dyskwalifikuje go ostatecznie. Wiecej do niego nie wróce. Koniec z rodzinką Antheliosow na bardzo długo.


Używam tego produktu od: od 2 lat, kilka podejsc z przerwami
Ilość zużytych opakowań: lacznie 50ml

2 /5

Nie kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Lep na muchy

No cóż... Najgorszy filtr LRP, jaki dotąd miałam:
- potwornie się lepi (wypróbowałam go na rowerze: co 100 m musiałam przystawać, żeby pozdejmować sobie poprzylepiane muszki z twarzy... fuj!)
- pobiela
- świeci się
- dość łatwo spływa z twarzy
- skrobia wałkuje się na nim
- podrażnia moje oczy
W efekcie wyglądam, jakbym miała ciężką deprechę: czerwone, zapuchniete oczy, "mokra", blada jak ściana twarz. Ble.

Nie daję jednej *, ma bowiem także plusy:
- ma wysokie PPD
- ładnie pielęgnuje skórę - po zmyciu wygląda ślicznie... szkoda, że nie przed. :/

Ogólnie - nie warto, podobne, a nawet lepsze wg mnie jest LV, w dodatku przy podobnej cenie - dwukrotna pojemność.

Używam tego produktu od: miesiąca
Ilość zużytych opakowań: 1

4 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

jeśli nie ideał to CF;)...

czyli z braku filtra idealnego, póki co właśnie Creme Fondante gości u mnie na półce jako filtr codzienny:)
W trakcie maziania się zawartością pierwszej tubki byłam zachwycona, teraz raczej zadowolona; na początku też nakładałam przepisową ilość (wtedy jeszcze 2,5ml na twarz i szyję:]) i nie było najgorzej, teraz aż tak śmiała nie jestem i chcę wyglądać jak człowiek, więc 1ml na twarz wystarcza.
Na czas wakacyjny i upały nawet nie bardzo się starałam go matowić - co najwyżej lekko pudrem ale i tak błysk zostawał,zresztą taki błysk jest bardzo fajny kiedy się nie chodzi do szkoły/pracy, na uczelni jednak wolę więcej matu.
ale do rzeczy..:

zalety:

- nie zawiera alkoholu
- nie zapycha
- nie ma drażniącego zapachu
- nie powoduje zaczerwienienia skóry
- nie bieli
- nie zawiera filtrów przenikających
- dobrze chroni przed UV :)

wady:

- lepi się nieco
- błyszczy się i lubi wyłazić spod skrobi, a zwykły puder nie daje mu rady
- nieco czuć go na twarzy
- w okolicach nosa i na brodzie kiepsko wygląda po całym dniu bez poprawek
- mała pojemność i wysoka cena;/

mimo to CF jest i tak najlepszym filtrem jaki do tej pory miałam, nadal jednak szukam...:]

Używam tego produktu od:1-2 miesięcy
Ilość zużytych opakowań:2,5

5 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

cudny.

Kolejny świetny filtr LRP. Wpadł w moje ręce całkiem przypadkiem, bo najpierw dostałam kilka próbek od Schaetzen a potem okazało się, że wygrałam zestaw kosmetyków LRP i jednym z kosmetyków był właśnie ten filtr.

Ma świetną konsystencję, bardzo kremową, nie przecieka przez palce. Dzięki temu wygodnie się go aplikuje i nie ma żadnego problemu z wchłonięciem się odpowiedniej ilości. Nie zawiera alkoholu, nie migruje do oczu. Nie wysusza cery tak jak niektóre filtry, wręcz przeciwnie - nawilża i pielęgnuje cerę. Bałam się zapychania, ale jak się okazało zupełnie niepotrzebnie. Creme Fondante dobrze współpracuje z moim korektorem i pudrem, błysk się nie przebija, nie tworzy ciasta.

Trochę bieli, ale wybaczę mu to ze względu na pielęgnację.

Używam tego produktu od:
Ilość zużytych opakowań: próbki + zaczęte pełnowymiarowe

3 /5

Nie kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Średni :)

Creme Fondante jest dla mnie podobny do Lait Velouta, jednakże od niego troszkę gorszy :)
Chociaż z drugiej strony pewne cechy ma lepsze..
Podsumowując:
- mniej nawilża i pielęgnuję cerę niż Lait Veloute
- raczej nie zapycha porów
- mniej się świeci niż LV, jednakże z drugiej strony bardziej bieli..Sama nie wiem co lepsze. Ja wolę świecenie, dlatego pozostanę wierna temu drugiemu ;)


Używam tego produktu od:...
Ilość zużytych opakowań:hmm tak z 25 ml

4 /5

Nie wie, czy kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

bez zarzutow, polubilam :)

zaznaczam, ze nie mam duzego doswiadczenia jesli chodzi o filtry. wczesniej uzywalam avene, ktorego mala tubka wystarczyla mi chyba na miesiac, moja ocena moze wynikac z porownania obu tych produktow.
to bardzo dobra emulsja. naklada sie bez problemow, absolutnie nie jest tepa (avene rozprowadzal sie baaardzo opornie), szybko sie wchlania, nawilza buzie, a jednoczesnie dlugo jestem matowa w strefie T! :) bieli troszke, nie tak strasznie jak tamten, nawet mi sie to podoba ;) chroni oczywiscie na medal!
jestem bardzo zadowolona :)Używam tego produktu od:kilku tyg
Ilość zużytych opakowań:.

4 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

bardzo bardzo lubię

Plusy:
- świetna konsystencja: śmietankowa, LEKKA, świetnie się rozprowadza, bardzo dobrze wchałania - nie mam absolutnych problemów żeby nałożyć 3 ml mimo tłustej cery,
- rewelacyjna ochrona (50, 28),
- NIE BIELI - nic a nic, nie ma nawet grama białej poświaty, nawet patrząc z bardzo bliska i pod światło,
- świetnie nawilża - skóra jest gładka, miękka, zdrowa,
- nie zapycha mnie (a mnie prawie wszystko zapycha, więc to baaardzo duży plus),
- nie podrażnia (nie ma alkoholu).

Minusy:
- lekki glow, czyli lekkie lepiszcze - ale u mnie nic nie wchłania się do matu, nawet Effaclar ;), więc mniemam iż przy cerze suchej będzie się wchłaniał idealnie. Poza tym nie wiem czy to tak naprawdę minus - bo ja lubię to świecenie się i nie nakładam Haushki. Poza tym w porównaniu np. z lepieniem się Avene - to Anthelios jest królem matu.

Naprawdę świetny filtr, nie ma porównania z lepiszczami i bielą Avene. Nie daję maks.gwiazdek bo ciągle szukam matu idealnego, ale jeśli nie znajdę - podwyższę ocenę na 6.Używam tego produktu od: pół roku
Ilość zużytych opakowań: 1

3 /5

Nie kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Klei się i bieli

Nie znoszę bielenia w filtrach!
A tutaj kolejny wspaniały przykład białej niezanikającej poświaty i super klejenia. Krem jest cięęężki - coś a la Iwostin emulsja.
Wchłania się dość ciężko, nie udało mi się wmasować do końca 1,6ml, ale niewiele brakowało.
Biała poświata, najpierw bardzo widoczna, później bledsza, nie znika całkowicia i bardzo rozbiela twarz. Nawet opalona mocno samoopalaczem skóra jest duuużo jaśniejsza.
Plusy? - nie wałkuje się, ładnie wygląda na nim makijaż (jakby zastyga), no, ale łatwo się destabilizuje :(

Używam tego produktu od:dwóch dni
Ilość zużytych opakowań:próbka 5ml (użebrana w aptece i zdobyta po dłuuugich poszukiwaniach - jak widać, nie bardzo było warto)

3 /5

Nie kupi ponownie

Używa produktu od: miesiąc

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Zbyt lepki ;(

Pierwszego dnia wydawał mi się sympatyczny. Z każdym kolejnym było gorzej. :(
Kremik nie jest zły, nie bieli, wchłania się, po chwili można bez problemu nałożyć kolejną warstwę, niestety lepi się niemiłosiernie i bez końca. :(
Nałożony o 6 rano, klei się jeszcze w południe. 0_0 Jest pod tym względem niesamowicie uparty, nie daruje nawet na suchych partiach skóry.

Po tygodniu zaczął mnie drażnić. Chcę czegoś mniej klejącego i albo to znajdę albo filtry pożegnam - nie umiem funkcjonować w lepiku na twarzy.

Jeszcze jedno mnie od niego odrzuciło... Krem nie wchłania się do końca, więc po aplikacji i przykryciu podkładem, twarz nadal sprawia wrażenie mokrej. Wyjście z domu w zimny (akurat było -5) poranek zadziałało na mnie jak lodowaty prysznic. Miałam wrażenie, że twarz mi zamarza i zaraz po prostu odpadnie. :(

Używam tego produktu od: tydzień z kawałkiem
Ilość zużytych opakowań: 10ml

Najaktywniejsze recenzentki
  1. 1

    0
    produktów

    21
    recenzji

    161
    pochwał

    10,00

  2. 2

    0
    produktów

    0
    recenzji

    6
    pochwał

    4,81

  3. 3

    0
    produktów

    1
    recenzji

    62
    pochwał

    4,04

Zobacz cały ranking