Kanebo, Translucent Loose Powder

Nie rozumiem zachwytow towarzyszczacych temu produktowi. Przecietny puder w wysokiej cenie. Jest widoczny, srednio trwaly i wcale nie jest wydajny. Nie spelnil moich oczekiwac. Uwazam, ze to nietrafiony produkt, na szczescie niewiele juz mi go zostalo.
W tej cenie mozna kupic kilka lepszych kosmetykow- chociazby Lucidity.


Używam tego produktu od: pol roku?
Ilość zużytych opakowań: 1 pelnowymiarowe

kupiłam produkt za namowom pani w Douglasie.. Puder jest drogi, ale na gwałt szukałam jakiegoś dobrego wykończenia makijażu.. Owszem, po nałożeniu pudru cera jest jedwabista i gładziutka. Nawet efekt bielenia nie przeszkadza i znika po kilku sekundach.. Jednak widzę jeden minus produktu- bardzo słaby mat. Na mojej mieszanej cerze nie sprawdził się pod tym względem, przy umiarkowanych warunkach pogodowych matuje moją buzię na max 2 godziny. Myślę, że puder Kanebo będzie idealny dla cer normalnych i suchych , jednak osoby szukające dobrego matu nie będą nim zachwycone

Używam tego produktu od: 2 miesiące
Ilość zużytych opakowań: 1 w trakcie

Jednak po dłuższym stosowaniu tego kosmetyku moja recenzja uległa zmianie, więc piszę ją od nowa ;)

Kupiłam ten puder po namowie ekspedientki w Douglas, pomyślałam, ze transparentny puder będzie dla mnie najlepszy bo mam ciemną karnację i często zmieniam kolor skóry i raz jestem jaśniejsza, a potem wystarczy kilka promieni słońca i już moja skóra robi się ciemniejsza. Do zakupu przekonał mnie jeszcze fakt, że używam podkładu tej marki z którego jestem baaardzo zadowolona. Tak jak na początku pisałam, że nie widzę różnicy czy mam ten puder czy nie, tak teraz ją widzę ;) wystarczy, że jednego dnia go nie użyłam a już czegoś brakowało mojej twarzy... To jest bardzo dobry produkt do zakończenia makijażu. Po użyciu tego pudru skóra jest mięciutka i bardzo bardzo przyjemna w dotyku, nie zapycha porów a rysy twarzy są jakby łagodniejsze, nie wiem jak to opisać..., ale naprawdę twarz wygląda korzystniej po użyciu tego kosmetyku nie jest to jakaś spektakularna zmiana, ale dla mnie jest widoczna i nawet zebrałam komplementy w pracy ;) No a puszek dołączony jest naprawdę uroczy :)) Opakowanie mogłoby być troszkę mniejsze bo nie da się go zabrać idąc gdzieś z małą torebką ,ale ja na szczęście chodzę z wielką torba, więc w sumie dla mnie to nie problem ;) Niestety przy mojej cerze w ciągu dnia konieczne są poprawki, ale tym puszkiem to sama przyjemność ;)

Podsumowując:
plusy:
-przyjemny zapach
-nie ma efektu mącznego, może tylko troszkę rozjaśnia, ale to wygląda na korzyść
- satynowy i miły dla oka mat
- nie podrażnia
- nie zapycha porów
- bardzo przyjemny puszek ;)
- po użyciu skóra bardzo miła w dotyku
- nadaje przyjemny aksamitny wygląd

minusy:
- cena
- opakowanie ciut przy duże do małej torebki

Niestety,jakość tego kosmetyku w stosunku do jego ceny jest raczej śmieszna.Puder kupiłam pod wpływem recenzji na Wizażu,kiedy moja cera nie przetłuszczała się tak strasznie jak teraz i miałam fazę na "satynowy mat".Od tamtej pory minął rok i nie mogę skończyć tego kosmetyku - jeden plus za wydajność i drugi za kolor idealny do porcelanowej cery (gdy użyje się niewielkiej ilości i dobrze rozprowadzi pędzlem,nie ma mowy o mącznym efekcie).Poza tym same minusy: bardzo drogi,wysusza cerę niemiłosiernie,nie utrwala makijażu,satynowy mat w moim przypadku po ok. 30 minutach zmieniał się w błysk.Jednak to,co go całkiem dyskwalifikuje w moich oczach,to zapychanie porów - kiedy go odstawiłam,moja cera poprawiła się.Nie mogę polecić tego kosmetyku.

Używam tego produktu od: ok.roku
Ilość zużytych opakowań: jedno niecałe

Szukanie dobrego pudru trwa w moim przypadku już kilka lat. Jednak jak do tej pory nie natrafiłam na ideał zarówno jeśli chodzi o pudry sypkie jak i prasowane.
Mimo dojrzałego wieku (do 40 –tki coraz bliżej) mam cerę tłustą i kapryśną. Podstawowym warunkiem jaki musi spełniać mój puder jest przyzwoite matowienie mojej buzi.
Ten produkt jest już niemal kultowy więc jak zużyłam sypki puder Diora postanowiłam wziąć pod lupę Kanebo. I niestety nie jestem specjalnie zadowolona.
Puder jest transparentny i mimo że stosuje go z umiarem mam wrażenie że bieli twarz. Jest taka nienaturalnie sina. Chyba nie zostanę fanką pudrów transparentnych.
Poza tym mat na mojej buzi utrzymuje na max 1,5 – 2 godziny. To bardzo krótko nawet jak na mnie. Nie zapałałam do niego miłością jak większość dziewczyn i szukam dalej ideału.


Używam tego produktu od: 1,5 miesiąca
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Znakomity puder, kończę 5 opakowanie i kupię kolejne. Dla mnie najlepszy z sypańców jakie miałam/testowałam. jako kończę ten puder rozglądam sie za innym- testuje ale od kilku lat pokornie wracam do kanebo :)

*drobniutko zmielony
*Matuje- nie jest to plaski mat ale nie wysusza
*wymaga ewentualnej poprawy w ciągu dnia
* rozświetla,cera jest promienna
* nie podkreśla wszelkich niedoskonałości cery jak pory, zmarszczki, suche skórki
* lekko bieli, ale po kilku chwil "wtapia się" w cerę i jest ok

dla mnie najlepszy !!!!

Używam tego produktu od: kilku lat
Ilość zużytych opakowań: kończę 5 opakowanie

Moje opakowanie jest z czarną nakrętką z napisem Sensai. Na odwrocie widnieje napis Sensai Loose Powder (Translucent) także to jest chyba ten produkt i zbłądziłam z recenzją.
Puder oceniam wysoko:
- nie bielił - piszę w czasie przeszłym, bo już jakiś czas temu się skończył,
- nie wysuszał (co zdarza się z kolei mojemu KWC - Kryolanowi :(,
- nie podkreślał suchych skórek,
- opakowanie i puszek (których wciąż używam) REWELACJA - puszek regularnie piorę (w rękach mydłem) i nic sie z nim nie dzieje - jest mięciutki SUPER
- opakowanie mimo iż noszę często w torebce nie ma żadnych śladów - nie wiem z czego ci Japończycy to robią ale zero zarysowań, obić, no nic - a noszę w torebce różne rzeczy :hahaha:
Ogólnie ok ale jeżeli chodzi o matowienie to moim KWC jest Kryolan więc Sensai raczej nie kupię. Choć bez wątpienia Sensai nie ma działania wysuszającego. Za produkt, opakowanie i puszek Dostaje u mnie solidne 4,5 gwiazdki gdyż opakowanie i puszek (wciąż jak nowe) służą mi nadal do pudru perłowo-bambudowego z BU.

(33 lata, cera mieszana)
Jest świetny! Pierwszy puder sypki, którego opakowanie kupuję po raz drugi.
- bardzo drobno mielony
- delikatny, nie podrażnia
- nie podkreśla suchych skórek
- włosków
- porów
- można go spokojnie aplikować kilka razy dziennie - nie stworzy efektu płaskiego matu, ani "ciasta"
- matuje na kilka godzin
(czyli w normie; za radą pewnej Wizażanki - gdy zachodzi potrzeba - na strefę T stosuję Blot Powder Maca - i wówczas uzyskuję pożądany efekt)

Opakowanie lekkie i poręczne, wygodne podczas podróży.

Ciemniejsze cery może tuż po aplikacji trochę bielić, ale w ciągu ok 10 min. puder pięknie wtapia się w skórę.

Dla mnie jego jedynym minusem jest jeden odcień - fakt dopasowuje się do karnacji - ale wolałabym, by był ciut bardziej żółty (bo żółte tonacje to dla mnie ideał koloru;) )

Właśnie czekam na kolejne, nowe opakowanie pudru, który zamówiłam w internetowym douglasie.


Używam tego produktu od: ok 12 m-cy
Ilość zużytych opakowań: 1 pełnowymiarowe opakowanie

Jest cudowny.Uniwersalny , choć ja uważam,że tego typu produkty leciutko bielą(ja to lubię).Jest idealnie zmielony dzięki czemu jest delikatny.W ogóle po użyciu ma się wrażenie jedwabistości....Matuje,rozświetla,cera nabiera promienistości jest świeżutka i zdrowa.Aplikacja może być powtarzana bez obawy o jaką kolwiek widoczność.Ja nakładam też więcej na okolice oczu-daje to efekt wypoczętych oczu.Uwielbiam.

Używam tego produktu od: roku
Ilość zużytych opakowań: 1 op.

Mam problem z ocenieniem tego pudru. Z jednej strony cudownie cudowny, śliczny kremowo śmietankowy kolor, delikatna konsystencja, daje przepiękne rozświetlenie, odbija światło czym czyni twarz delikatniejszą... a jednak coś z nim jest nie tak. Mam go od chyba już dwóch lat i za każdym podejściem do niego, juz nastepnego dnia rano mam niespodziewajki na twarzy, niedużo, zazwyczaj jedna lub dwie bolące, widoczne, szpetne bordowe podskórne gulki, których zlikwidowanie niestety ale trwa...
Za tę cenę nie powinno być żadnych takich reakcji.
I choć mam skórę dość wrażliwą i więcej kosmetyków mi nie podchodzi, to jednak nie swojej skórze przypisuję tu winę, bo są kosmetyki/pudry po których moja buzia w ogóle nie szaleje.
I dlatego nie daruję mu tego zapychania -pudru najprawdopodobniej nie zużyję. Szkoda kasy tylko.

Używam tego produktu od: sporadycznie od dwóch lat
Ilość zużytych opakowań: w trakcie jednego

Puder jest poprostu rewelacyjny i bez dwoch zdan najlepszy z mozliwych. Jako jedyny z wielu pudrow a mialam ich bardzo wiele od guerlaina, chanel,dior,givenchy,shiseido itp.a jednak kanebo nie ma w sobie rownych. Fajnie buzke matowi i tu sprowadze wszystkie wizazanki na ziemie :) dziewczyny nie wypisujcie glupot ze matowi na 8 godz w zasadzie caly dzien buzia nie wymaga poprawek na dzien dzisiejszy nie wymyslono jeszcze takiego pudru,ktory nie wymagalby poprawek w ciagu dnia,takze nie oszukujmy sie, ja mam cere raczej mieszana wiec tymbardziej moja twarz wymaga czestszych poprawek i kanebo jako jedyny puder nie tworzy maski po nalozonej kolejnej warstwie,jako jedyny puder mozna nim poprawiac do woli twarz kilkukrotnie w ciagu dnia i nie zrobi z twarzy maski tzw.tapety czego osobiscie nie znosze, i mat ktory daje jest delikatny naturalny a nie tak jak po innych sztuczny jakbym sie mąką obsypala heh to jest jedyny puder ktory jest nie widoczny na twarzy jakbysmy nie mialy pudru a cera wyglada rewelacyjnie promiennie swiezo bardzo naturalnie,i w zadnym wypadku nie bieli twarzy co tu przeczytalam opinie nie ktorych wizazanek jezeli ktos nie potrafi pudru nalozyc i naklada tone to nie dziwmy sie ze stwierdzi ze bieli, puder absolutnie dopasowywuje sie do podkladu stapia sie z cera zaraz po nalozeniu moze nam sie wydawac ze jest jednak za jasny natomiast po 5 minutach stapia sie z podkladem i wyglada poprostu rewelacyjnie,twarz wyglada jakby to okreslic hmmm jabysmy nie mialay nic na twarzy a jednak cera jest piekna i w tym jest magia pudru transparentnego kanebo,numer 1 i poki co nie ma lepszego na rynku :)

Używam tego produktu od: 1,5 roku
Ilość zużytych opakowań: 2 pełne

Po przygodach z kilkoma sypańcami (w tym Kryolan, pryzmy Givenchy, Guerlain) ogłaszam wszem i wobec, że Kanebo jest tym, do którego napewno wrócę.

Pomimo delikatnego efektu wybielenia nie daje jak cała reszta efektu płaskiego matu. Skóra jest jedwabista, rozświetlona, po paru minutach puder stapia się z kolorem skóry(podkładu).

Na tą chwilę mój KWC.
Narazie jestem zmęczona testowaniem pudrów sypkich, za dużo kosmetyków selektywnych mnie zawiodło :)