Joanna, Z Apteczki Babuni, Serum wygładzająco- regenerujące do końcówek włosów (stara wersja)

Kupiłam ten kosmetyk, można powiedzieć, przez przypadek, gdyż zamierzałam kupić inne serum Joanny, ale niestety nie było go w sklepie i pani pokazała mi ten właśnie kosmetyk w zamian. Nie żałuję zakupu a dziś kupiłam drugie opakowanie. Stosuję serum od połowy włosów i muszę powiedzieć, że po żadnej maseczce i odżywce nie były tak wygładzone i nawilżone jak po tym, niepozornym serum. Nie ma mowy o żadnym puszeniu. Końcówki wyglądają zdrowo. Plusem jest niska cena.

edit; stosuję to serum do wygładzania większych partii włosów i sprawdza się znakomicie :) niedawno kupiłam już któreś z kolei opakowanie. nie wyobrażam sobie pielęgnacji włosów bez tego kosmetyku :)

Używam tego produktu od: miesiąca
Ilość zużytych opakowań: zaczynam 2

Nareszcie znalazłam to, czego szukałam.

Wypróbowałam już mnóstwo specyfików na końcówki włosów i nic nie działało tak dobrze, jak to serum Joanny.

Postanowiłam dać mu szansę "od początku", tj. najpierw obcięłam przesuszone końcówki i od tego momentu zaczęłam je stosować.

Działa świetnie- nawilża, wygładza. Końcówki wyglądają pięknie.

W moim przypadku nie jest wydajne, ponieważ mam bardzo grube włosy, "dużo końcówek";), a że używam go dość sporo to kończy się szybko. Ale jest bardzo tanie (kupuję za 5,50 zł), więc nie traktuję tego faktu, jako wadę :)

Używam tego produktu od: miesiąca
Ilość zużytych opakowań: 2

Bardzo lubie ten kosmetyk, uzywam go niemalże zawsze. Nawilża i wygładza włosy, choc nie przynosi efektów długotrwałych. Włosy po nim stają się momentalnie głatkie. Forma lekkiego żelu wchłania się błuskawicznie. Zapach i opakowanie takie sobie, cena przyjazna dla portwela :)

Używam tego produktu od: kilku mcy
Ilość zużytych opakowań: jedno

Kupiłam pod wpływem opinii i się nie zawiodłam . Moje problemy z rozplątywaniem włosów się skończyły. Po użycie serum włosy są wygładzone , zdrowsze , nie ma problemów z rozczesywaniem. Zapach miodowo-mleczny całkiem przyjemny. Jedyny minus to wydajność, ale przy tak niskiej cenie można sobie pozwolić na częste kupowanie.

Używam tego produktu od:dwóch miesięcy
Ilość zużytych opakowań:2

Kupiłam z ciekawości (ponieważ po 1. zaciekawiła mnie seria "Z Apteczki Babuni" a po 2. regeneracji końcówek nigdy dosyć) i nie zawiodłam się. PLUSY: zapach - po prostu piękny, bardzo naturalny, miodzik z mlekiem; opakowanie - estetyczne, poręczne, niewielkie, zawiera wszystkie potrzebne informacje; konsystencja - kremowa, odpowiednia; serum łatwo się rozprowadza, szybko wnika we włosy; nie przetłuszcza ich, nie obciąża; po użyciu włosy są miękkie, gładkie na całej długości, bez "ostrych", szorstkich końcówek (wyglądają na zdrowe i są nawilżone); nie usztywnia i nie sprawia aby włosy były nieświeże; połączenie jakość-cena (bardzo dobra jakość i stosunkowo niska cena). MINUSY: efekt mógłby się utrzymywać dłużej (moje włosy następnego dnia po użyciu są już dużo mniej nawilżone); na dłuższą metę coś tam daje włosom, ale nie jest to jakiś spektakularny efekt (jak to kosmetyki "bez spłukiwania" ); średnio wydajne; różnie bywa z dostępnością. PODSUMOWUJĄC: bardzo dobry produkt, po który zapewne będę sięgać jeszcze nieraz. Polecam.

Używam tego produktu od: miesiąca
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Miało co mi regenerować po szamponetce (włosy mam rozjaśniane a szamponetka była brązowa), którą zmywałam szamponem przeciwłupieżowym z cynkiem i straszną chemią, co wysuszyło mi włosy, ze po tygodniu zauważyłam rozdwojone końcówki! Kupiłam je i stosowałam na wilgotne włosy zaraz po umyciu i na następny dzień, rano. Serum wygładziło te miotełki, wyraźnie nawilżyło i zregenerowało. Za taką cenę bomba! Jedynie w czasie smarowania włosów draźni mnie trochę jego zapach, ale nie o to chodzi w kosmetykach takich i w sumie zaraz zapach się ulatnia.
Musze zrobić jego zapas, bo trudno mi było je dostać.


Używam tego produktu od:2 miesiące
Ilość zużytych opakowań:pierwsze

SUPER ZAPACH! SUPER CENA! działanie tez niczego sobie...bo wygładza- bardzo.. ale czy regeneruje...hym... ale mimo wszystko ma 4 gwiazdki bo go bardzo lubię i polecam!!

Używam tego produktu od: miesiąca
Ilość zużytych opakowań: pół

Wypatrzyłam go na najniższej półce drogerii podczas wakacyjnego pobytu na Mazurach i zaraz kupiłam. Wierzę w odżywki do wlosów wg starych receptur ( żóltka, czarna rzepa, skrzyp etc), zatem byłam bardzo ciekawa działania tego kosmetyku. Serum ma dość lekką konsystencję, pachnie wg mnie słodziutko miodem i mlekiem no i przede wszystkim rzeczywiście działa na końcówki. Pomimo, że systematycznie podcinam swoje i raczej nie mam z nimi problemów, serum dodatkowo dodało im blasku, miękkości, gładkości, spowodowało, że nie wykręcają się na wszystkie strony. Kosmetyk jest taniutki, tubka co prawda mała- ale wydajna, kapka wystarczy na rozsmarowanie po końcówkach. Polecam:)Używam tego produktu od:3 miesiące
Ilość zużytych opakowań:Kończę pierwsze

Kupiłam z ciekawości. Zobaczyłam, że Joanna wypuściła na rynek nową serie produktów, więc kupiłam serum, ponieważ końcówki mam suche przez prostowanie i farbowanie włosów. Serum cudownie pachnie. Połączenie ekstraktu z miodku i protein mlecznych przypomina mi dzieciństwo, kiedy piłam taką mieszankę u babci na wsi. Pachnie bardzo naturalnie, bez chemii. Co najważniejsze serum nie obciąża włosów, co miało miejsce przy innych produktach do końcówek. Nawilża, wygładza. Ja używam tak od połowy długości włosów i jestem bardzo zadowolona. Nie żałuję sobie produktu, bo tani (zapłaciłam ok. 6 złotych) ale jest dość wydajne.

Używam tego produktu od: kilku tygodni
Ilość zużytych opakowań: 1

według mnie świetny kosmetyk...działa na mnie lepiej niz jedwab,po którym moje włosy sie elektryzuja:) po uzyciu serum wlosy sa zdrowo blyszczace, mieciukie i nawilzone:) o zdolnosciach regeneracyjnych nie moge nic napisac,bo niedawno scielam 15cm wlosow,wiec sa w nienagannym stanie:)
serum stosuje zapobiegawczo-aby wlosy sie nie rozdwajaly i nie byly suche:)
za ta cene- rewalacja:)

Używam tego produktu od:
Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1

Kosmetyk ten postawiony w rodzinnej lazience podczas weekendowego przyjazdu do domu po prostu sie rozmnozyl :D Przy nastepnym przyjezdzie spostrzeglam, ze dokupila go sobie i mama i mlodsza siostra! :)

Ale do rzeczy : drobiazdzek wypatrzony na dolnej polce w drogerii. Jak juz pisalam w recenzji kompresu - urzekl mnie image calej serii "Babuni". Oczywiscie jakosc jest tutaj adekwatna do ceny w przypadku calego kompletu, ale tym serum na pewno krzywdy sobie zrobic nie mozna.

Moje wlosy naturalnie sie faluja, wiec po umyciu rozwiazania mam dwa : albo je ugniatam na pianke badz susze dyfuzorem, w wyniku czego powstaje burza lokow, albo wygladzam je na gruba szczote, czasem dorzucajac prostownice. O ile w przypadku pierwszym serum fajnie podkresla loki, dzieki czemu staja sie duzo bardziej sliskie i wygladaja na lekko mokre, zatem znika efekt puszystej szopy, o tyle w przypadku wygladzenia koncowek przy fryzurze prostej, zauwazylam, ze serum ma tendencje do skrecania mi moich wlosi :/ Efekt niepozadany, a wiec serum uzywam tylko przy fryzurze na baranka...
Jednak moja mama, ktora ma wlosy proste i krociutka fryzure (na chlopaka) bardzo sobie to serum ceni, poniewaz ladnie nablyszcza jej matowe,zmeczone farbowaniem wlosie. Efekt ten jest mi znany przy uzyciu serum na grzywke (obcieta w ten sposob, ze zawsze pozostanie prosta) i tu moje wlosy nie daja sie juz podpuscic ;) - pozostaja gladki i lsniace ale nie dadza sie wykrecic :)

Jedyna nieprzyjemna rzecza tego kosmetyku jest zapach - o ile na rece bardzo ladny, nieco orzechowy, o tyle w zetknieciu z wlosami kojarzy mi sie ze.. sprzataniem kuwety po moim kocie.

Znam o wiele lepsze, i zglaszam, ze o tak zwanej "regeneracji" nie ma oczywiscie mowy, ale biorac pod uwage cene, i wlasciwosci nablyszczajace przy loczkach, jak rowniez sam wyglad produktu - glosuje na TAK :)

Używam tego produktu od: 1,5 msca
Ilość zużytych opakowań: 2

Serum ma sliczny, slodziutki,miodowo-mleczny zapach :)

Dobrze nawilza i zapobiega rozdwajaniu koncowek.
Uzywam go od ok.maja/czerwca razem z serum z serii Rzepa, choc zdecydowanie czesciej siegam po to serum ze wzgledu na przyjemniesjzy zapach :)I musze powiedziec,ze te sera z kilka zlotych naprawde dzialaja. Oststani raz scinalam wlosy poczatkiem marca i dotad nie mam ani jednej rozdwojonej, suchej czy lamliwej koncowki, wygladaja zdrowo i tak jakbym je dopiero co podciela, a to teraz dla mnie wazne, gdyz po marcowym esktremalnym cieniowaniu musze zapuscic wlosy by je wyrownac.

Ogolnie za ta cene polecam.

Używam tego produktu od: 2 miesiecy
Ilość zużytych opakowań: 1/4 pierwszego