Joanna, Z Apteczki Babuni, Serum wygładzająco- regenerujące do końcówek włosów (stara wersja)

kupiłam bez większego przekonania i właściwie tylko dlatego że było niedrogie
potrzebowałam wygładzić zmęczone farbowaniem i postrzępione włosy; są w nie najlepszej kondycji mniej więcej od połowy długości (czyli od ramion)
myślałam, że serum je obciąży bo są cienkie i niezbyt puszyste, ale tu niespodzianka:!
- włosy są ślicznie wygładzone, ale nie obciążone,
- serum nie przetłuszcza,
- dodaje nawet lekkości i puszystości,

teraz nakładam praktycznie na całe włosy, ale niewiele (wielkość orzecha laskowego) i włosy wyglądają bardzo "stylowo" ;-)

Baardzo lubie to serum, fajnie i szybko sprawia, że końcówki wyglądają fajnie, używam go też czasami to wygładzenia większych partii włosów.

Jest wydajne, super pachnie i niewiele kosztuje.

Jako wielka fanka Joanny produkt ten utwierdza mnie w tym,że ta firma produkuje fantastyczne kosmetyki, którym jestem wierna.

Dużo zostało powiedziane na temat tego serum.
Mam bardzo zniszczone końcówki, z którymi nie radziły sobie odżywki, balsamy i maski. Włosy mam obecnie do pół pleców, ale na końcach zachowały się pamiątki różnych fryzjerskich eksperymentów i porażek. Rozczesywanie włosów to zwykle szarpanie splątanych końców.

Po pierwszym użyciu serum pewnie wystawiłabym mu jedną gwiazdkę i napisała kilka ostrzejszych słów. Na szczęście nie spieszę się z opiniowaniem produktów po pierwszym użyciu.

Serum nakładam na końce mokrych włosów i do wyschnięcia nie rozczesuję. Faktycznie wygładza bardzo zniszczone końcówki włosów, co skutkuje bezproblemowym rozczesywaniem ich na całej długości. Efekt utrzymuje się do następnego mycia, przez kilka dni, bez poprawek.
Wg mnie lepsze efekty uzyskuje się nakładając na mokre/wilgotne włosy. Aplikacja na włosy suche nie spowodowała u mnie żadnego efektu, jak placebo.

Nie sądzę, aby serum zregenerowało końcówki na stałe i tego obecnie nie oczekuję, bo ich stan kwalifikuje je do obcięcia.

Generalnie polecam do wypróbowania. Cena przystępna, choć wydajność oceniam jako średnią.

Jeden z niewielu kosmetyków do włosów, które planuje mieć cały czas pod ręką.

Każda z nas wie, że gadanina o regeneracji końcówek, to jedna wielka bujda, nic ich już nie sklei. Ale warto o nie dbać, kondycjonować i zabezpieczać, a to serum w połączeniu z jedwabiem Joanny pomaga mi w tym.

Serum poprawia wygląd końcówek i je wygładza.

Za tę cenę warto wypróbować.

Używam tego produktu od: 1 rok
Ilość zużytych opakowań: 1 całe, drugie w trakcie.

To kosmetyk, który stale gosci na mojej półce w łazience, no czasem zdradzam go z serum na końcówki Avonu. Serum Joanny ma przyjemną, kremową konsystencję i słodkawy jakby miodowy zapach. Ja nakładam go po myciu włosów na same końcówki i efekt jest bardzo dobry- koncówki są gładkie, nie wykręcają się na wszystkie strony, nie rozdwajają, są miękkie i przyjemne w dotyku. Nie zauważyłam obciążenia włosów. Plus za wydajność- zaledwie odrobinka wielkości orzecha laskowego wystarczy. Drugi plus za cenę- średnio płacę za nie 6-7 zł.

Używam tego produktu od: kilku lat
Ilość zużytych opakowań: conajmniej kilkanaście

Używałam tego serum jeszcze za czasów, jak nie wiedziałam, że jestem falowłosa i jak używałam jeszcze kosmetyków z silikonami.

Serum na pewno nie zregeneruje nam włosów, ładnie za to ograniczał puszenie, wygładzał, zmiękczał, pięknie pachniał mlekiem i miodem, był wydajny, dość łatwo dostępny. Lepiej z nim nie przesadzić i stosować na końcówki włosów, a nie powinno wtedy przetłuścić.

Używam tego produktu od: jakiś czas temu
Ilość zużytych opakowań: kilka opakowań

Bardzo ciekawy produkt. Oczywiście za taką cenę nie ma co wymagać cudów ;) Bardzo fajnie zmiękcza końcówki pomaga w rozczesywaniu włosów.

Trzeba tylko uważać z ilością gdyż moze przetłuszczać włosy.

Używam tego produktu od: roku
Ilość zużytych opakowań: trzy

Ciężko mi ocenić, bo raz jak użyję to wygładza i nawilża super nawet większą powierzchnie włosów (zazwyczaj używam nie tylko na końcówki), innym razem efekt jest niewielki, ale biorąc pod uwagę cenę to jestem na tak.
Czasami też świeżo po nałożeniu, gdy serum sie wchlonie efekt jest fajny, ale już po godzinie czy dwóch wlosy wyglądaja jak przedtem.
Ostatnio umyłam włosy normalnie (szampon plus odżywka do spłukiwania), a potem nałozyłam balsam \'z apteczki babuni\' z tej samej serii i na to jeszcze to serum (tak z ciekawości chciałam zobaczyć czy efekt będzie lepszy:P) i na początku nawet jakiś efekt był, ale w sumie to mi to tylko strasznie przetłuściło włosy(nie mam włosów przetłuszczających się).

Generalnie raczej jestem na tak, niska cena zdecydowanie odgrywa tu rolę i mimo, że nie jest jakieś suuuper to często po to serum sięgam:)

Używam tego produktu od: chyba z rok, ale nieregularnie:P
Ilość zużytych opakowań: chyba dwa

Recenzja odświeżona (czerwiec 2012)

Serum dostałam od przyjaciółki i zużyłam, po czym dokupiłam sobie kolejne na zapas. ;)

Plusy:
+ włosy po jego nałożeniu błyszczą (choć nie jest to jakiś spektakularny efekt, raczej wygląda naturalnie i taki połysk mi odpowiada),
+ łatwiej rozczesać włosy,
+ włosy są milsze w dotyku,
+ znacznie ogranicza puszenie włosów, kiedy w powietrzu panuje wilgoć,
+ niedrogie i wydajne.

Minusy: nie znalazłam. :)

Na moich włosach serum sprawdza się lepiej niż niejeden drogi kosmetyk. :)


Używam tego produktu od: używałam w sumie przez kilka miesięcy
Ilość zużytych opakowań: 3 całe opakowania

przede wszystkim - nie obciąża mimo codziennego stosowania - zarówno na mokre jak i suche końce.
przyjemnie pachnie, nawilża i wygładza. niestety wg mnie jest zbyt rzadkie, co przy częstym stosowaniu znacznie zmniejsza jego wydajnośc.
w ogólnym rozrachunku - polecam!
sama zużyłam kilka opakowań i jestem bardzo zadowolona.. minusem jest słaba dostępnośc tego produktu w moim mieście..

Używam tego produktu od: nie pamiętam
Ilość zużytych opakowań: ok 5?

Kosmetyk, który na mnie nie działał prawie wcale.

Plusy:
+ ułatwiał rozczesywanie włosów
+ całkiem nieźle nadawał się na stylizator loków - do czasu
+ cudny zapach :)
+ wydajność - starczy kleks wielkości orzecha laskowego do włosów do brody

Minusy:
- nie chronił końcówek - zawsze się łamały i po tym serum też
- nie nawilżał ani nie odbudował suchych włosów
- trochę zbyt kleista konsystencja

Ogólnie, nie przypadł mi do gustu, bo liczyłam na zwiększoną pielęgnację końcówek włosów, a właściwie nie widzę żadnych efektów.


Używam tego produktu od: 4 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: jedno

Mam sentyment do tego kosmetyku. I mimo, iż wiem, że na poprawę kondycji moich sianowatych (częste rozjaśnianie) końcówek nie wpływa mleko i miód, tylko duża ilość silikonów, to stale powracam do tego serum :-)

+cena
+wydajność
+łatwość użycia
+zapach i konsystencja (nie za gęsta, nie za rzadka)
+ułatwia rozczesywanie
+włosy są miękkie, lśniące
+nie puszą się

- słabe działanie, tak jakby nie regenerowało to serum, po spłukaniu go z włosów, moje końcówki nadal są suche i sianowate
- obciąża włosy (SILIKONY!), nie stosować u nasady włosów!

Używam tego produktu od: 1,5 roku
Ilość zużytych opakowań: 3 opak.